Sezon 4: Sex Education

Obejrzałem nowy sezon z ciekawosci, bo poprzednie sezony były co prawda groteskowe na maksa, ale dobrze się je oglądało, a co najważniejsze były śmieszne. Od razu zaznaczę, że nie mam nic przeciwko wprowadzaniu bohaterów LGBT. Ale to co się dzieje w tym sezonie to cyrk na kółkach. Trudno znaleźć tu bohatera, z którym...

Bardzo słaby sezon jak na dwa lata czekania. Według mnie mogli zakończyć ten serial na trzech sezonach i nie miałbym o to żalu.

Cóż, nie to że byłem jakimś wielkim fanem ale serial podobał mi się. Miał to coś - jednocześnie cieszę się że dalej nie jest rozwlekany a zakończenie odpowiada mi, ponieważ ma się odczucie że te zmyślone scenariusze w zmyślonym świecie wyobrażonej Walii gdzieś dalej dzieją się i te postaci żyją i mają kolejne przygody...

wątek kłótni kto powinien mieć poradnię jest idiotyczny i dziecinny, jakby cofneli się , a nie dorośli. Sezon ma wiele takich wypełniaczy bez emocji, średnio, nie wciąga.
p.s.
Ja jestem na wózku i 2 lata musiałem walczyć o sprawne tramwaje niskopodłogowe,
a koleś w jeden dzień przekonał szantażem że trzeba windę...

w liceum i prawie 60 latka z 2 miesięcznym dzieckiem. Na tym odcinku kończę przygodę z tym serialem za dużo tego

Zaskoczyła mnie queerowosc w takim stężeniu, ale serial oddaje wiele trosk osób nieheteronormatywnych i w ogóle młodych. Jedyne co mnie drażni to "kliniki". Porady w starym kiblu ok, ale seanse w gabinecie w którym powinien siedzieć psycholog to jakiś dziwny pomysł. To znaczy pokazanie jak młodzież sama próbuje sobie...

Sezon 4 bardzo rozczarowuje. Niektóre wątki ucięte i niedokończone. Jak dla mnie związek Otisa i Maeve bardzo rozwleczony i finalnie bez żadnego efektu. Chyba wiele osób czekało, żeby jednak coś się zadziało między głównym bohaterem, a Ruby. Bardzo podobała mi się jej postać. Dziewczyna bardzo chłodna i niedostępna,...

Nie rozumiem po co robić sezon 4 jednocześnie mówiąc, że jest on ostatni skoro jest w nim tyle niedokończonych, nierozwiniętych wątków - wręcz idealnie pasowałby jako pierwszy z 2 ostatnich sezonów.. Zbyt wiele zaczętych tematów sprawiało, że oglądanie bywało irytujące a fakt, że wiele z nich nie zostało dokończonych...

Uwielbiałem pierwsze 3 sezony. Obejrzałem 2 odcinki ostatniego i musiałem odpocząć. Ten serial nigdy nie miał jakiejś mega głębokiej historii do opowiadania, ale ten czwarty sezon to tragedia. Przypomina mi to w konstrukcji film JOB, czyli kilka randomowych scen, które tylko bardzo teoretycznie mają związek z fabułą....

Ten sezon pokazuje jak niesamowicie źle jest być heteroseksualna osoba. Jak się upijasz to rzygasz jak bierzesz narkotyki stajesz się zerem za to jak jesteś nie hetero nornatywny to alkohol powoduje jedynie otwarcie się na inne osoby a narkotyki tylko poszerzają spektrum twojej zajebistosci

Oglądać tego serialu ,to już 4 sezony a postaci nie przechodzą żadnego rozwoju dojrzałości emocjonalnej .
Scena gdzie przerywasz sex z kobietą żeby zacząć mówić o byłej jest szczytem kretynizmu i upadku serialu . Nigdy żaden facet tak się nie zachował spośród wszelkich nierealnych scen ,ta wybiła mi korki mam dość...

Pierwszy sezon rewelka, drugi i trzeci fajny. Ten sezon to jest jakaś porażka.
Spodziewałam się czegoś mega a tu... buu zderzenie.
Czekać 3 lata na coś ekstra - dostać gniota.
Nawet głównym postaciom brak już tego czegoś, jakby sami do końca nie byli zadowoleni ze scenariusza, nawiasem scenariusz to tu chyba był...

Wyjątkowo nudny i często bijący wizją utopijnego świata popularnego nurtu, którym płynie Netflix. Wizja ta niestety jest czasami na pograniczu sci-fi.
Niestety brak realizmu i "odkleja autorów" nie jest tutaj najgorsza. Odcinki dłużyły się niemiłosiernie. Cały sezon można byłoby upchać do maksymalnie dwóch odcinków....