To najlepsza scena tego typu w polskiej kinematografii i jedna z najlepszych w kinematografii światowej z lat 60-tych.
Najlepsze filmy wojenno-historyczne robiono pod koniec lat 60-tych i w latach 70-tych ( filmy o polskich władcach).
Jam jest Michał Jerzy. Mam imiona po Wołodyjowskim. To największy rycerz w dziejach, choć jeden z najniższych. Mój kochany film, którego pwenie już nigdy nie obejrzę. Po prostu nie mogę wytrzymać podczas finałowych scen.
Książka to istne cudo. Uwielbiam Sienkiewicza, ale PW to arcydzieło. Ulubiona postać, oczywiście Basia. A czytając wyobrażam sobie Wołodyjowskiego o wyglądzie Sebastiana Świderskiego - kibic siatki sobie wszystko z nią kojarzy;)
Mistrzostwem jest zrobienie z książki , która stała się bestsellerem równie dobrego, jeśli nie lepszego filmu. Niestety w tym przypadku ta sztuka się nieudała. Więc nieoceniajcie książki , która jest lepsza od filmu tylko film , który jest gorszy od książki.
Zresztą, bardzo kosztowny, jak na ówczesne czasy. W większości wierny książce (w najważniejszych wątkach). Aktorzy dobrani znakomicie - zwłaszcza postać Wołodyjowskiego, Basi, Krzysi i oczywiście Zagłoby. Jedynie pan Nowicki nie spełnia mojego wyobrażenia o anielsko przystojnym Ketlingu
więcejCzy wszystkie adaptacje muszą zaraz trwać kilka godzin? Nie wystarczy 90, ewentualnie 100 minut? Czy to naprawdę takie trudne?
no, spójrzmy prawdzie w oczy, jak Michałek się całował to on się po prostu na te baby rzucał, to było niezłe, mnie się ogólnie flm podobał, tylko śmierć Pana Wołodyjowskiego była kiepska, trochę się piachu posypao i to wszystko :-(
Nie miałam pojęcia ze ksązka no historyczna i film mioga mnie tak zaciekawić!! Ten film mogę non stop oglądac:P:P Aha zastanawiam sie tylko dla czego na plakatach na okładce tytułowej znajduje sie Pan Wołodyjowski z KRZYSIĄ a nie z Baśką?? Przecież to Baska odegrała ważniejsza role niż Krzysia!!!
Naprawdę dobry film z rewelacyjną rolą Pawlikowskiego i Łomnickiego. Miło się ogląda...przejmujący film, najlepszy z trylogii:-) Ale z częstotliwością wyświletlania to chyba przesadzają;-)
Ludzie litości! Ten film jest wspaniały (zresztą tak samo jak "Potop") genialnie zagrał swoją rolę Tadeusz Łomnicki! Po prostu bark mi słów! Chyba zbytnio się podniecam :P Mimo to książka jest lepsza chociaż (przynajmniej u mnie) bez obrazków :)))
to wspaniały film, pierwsza ekranizacja powieści i zarazem najlepsza. film istnieje nie tylko na ekranach naszych telewizorów ale równiez w naszym codziennym życiu np. tekst : nic to... zadna z nastepnych ekranizacji (ogniem... ,potop) nie wryły sie tak w nasze serca...
Sienkiewicz nadaje sie do ekranizacji(praktycznie wszystkie jego ksiazki)a jesli przy tym doskonala obsada i rezyseria to nic dodac,po prostu cudowne przezycie
Uwielbiam ten film od dzieciństwa, ale doceniłem go tak naprawdę wtedy, kiedy zobaczyłem go po marihuanie. Odkrywa wtedy całe swoje mistrzostwo. Patriotyzm, fantazja szlachecka, muzyka, język, wspaniałe kwestie, piękne zdjęcia, doskonali aktorzy, fajna historia, śliczne kobiety i ten melnacholijny nastrój. Lepszego...
Najlepsza część zarówno książkowej jak i filmowej trylogii. Nie chcę obrażać tych którzy sądzą inaczej ale albo są ślepi albo z innych powodów niezdolni odbierać piękna tego filmu.
Przecież Zamachowski z"OiM" nie umywa się do Łomnickiego.
Najgorsza część trylogii tej Hoffmanowskiej i tej Sienkiewiczowskiej, jednak ogląda się przyjemnie a pieśń o małym rycerzu robi furorę na meczach naszych siatkarzy. Tadeusz Łomnicki to jedyny, właściwy Wołodyjowski, jakiego nie mógł sobie pewnie wyobrazić nawet sam Sienkiewicz.
Chociaż 'Pan Wołodyjowski' jest najstarszy z filmowej trylogii, to dla mnie jest najlepszą jej częścią. Gdzi teraz znaleźć takiego Zagłobę jak Mieczysław Pawlikowski? A Baśka? Hajduczek w wykonaniu Magdaleny Zawadzkiej jest nie do pobicia. Nie mówiąc już o głównym bohaterze, z którym juz do końca moich dni bedzie mi...
więcej