PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=750806}

Wspaniałe stulecie: Sułtanka Kösem

Muhteşem Yüzyıl Kösem
7,3 2 990
ocen
7,3 10 1 2990
Wspaniałe stulecie: Sułtanka Kösem
powrót do forum serialu Wspaniałe stulecie: Sułtanka Kösem

Kosem - odcinki w TVP 1

ocenił(a) serial na 6

Zakładam temat, w którym możecie komentować odcinki emitowane w TVP bez ryzyka natknięcia się na spoilery. Zostawiam go do WASZEJ dyspozycji, tzn. uchylam się od obowiązku zakładania ewentualnych kolejnych części tego tematu.
Proszę, abyście nie traktowali tego jako złośliwość z mojej strony. Po prostu jestem już zmęczona poczuciem odpowiedzialności za pilnowanie porządku w tematach.
Zapraszam do dyskusji :)

Tych, którzy są ciekawi przyszłości Ahmeda, Kosem i spółki zapraszam tutaj:
http://www.filmweb.pl/serial/Wspania%C5%82e+stulecie+-+Su%C5%82tanka+Kesem-2015- 750806/discussion/WS%3AKosem,2726357

ocenił(a) serial na 9
ametyst0

a jakie miała osiągnięcia

moniarojek1

O tym napiszę jutro po premierze ostatniego odcinka. Czytałem sporo o Turhan i muszę się zastanowić, co będzie najważniejsze.

moniarojek1

Turhan była drugą i ostatnią kobietą w imperium, która pełniła funkcję regentki. Z literatury wynika, że traktowała to bardzo poważnie, choć brakowało jej doświadczenia. Ciekawostką jest to, że zawsze dbała o przestrzeganie etykiety i zwyczajów w kontaktach politycznych.
Turhan jest jedyną sułtanką, która współrządziła ze swoim synem.
Choć działalność polityczną ograniczyła w 1656, nadal miała wpływ na sułtana i nie pozwoliła, by zabił swoich braci. Turhan ponoć rywalizowała z żoną Mehmeda, nie chcąc, by zdobyła wpływy polityczne.
Jej regencja była krótsza niż Kösem, za to tytuł valide utrzymała najdłużej ze wszystkich sułtanek
Kösem jest najbardziej znana z działalności charytatywnej, Turhan skupiła się na architekturze i realizowała się na tym polu. Pełniła też funkcje ceremionalne i filantropijne.

ocenił(a) serial na 9
ametyst0

a dlaczego jej nie lubią

moniarojek1

Czytałem wiele komentarzy w różnych językach. Najbardziej prawdopodobną przyczyną tego, że większość Turków nie lubi Turhan, jest to, że po śmierci Kösem działalność charytatywna została znacznie ograniczona.

ocenił(a) serial na 9
ametyst0

o dzięki za info :)

ocenił(a) serial na 9
moniarojek1

swoją drogą w dzisiejszym odcinku Kosem z tym rządzeniem przesadziła :O nawet łucznik się od niej odwrócił a już myślałam że coś bardziej poromansują haha

moniarojek1

Nie rozumiem tego wątku. Historycznie Kemankeş i Kösem prawdopodobnie byli przeciwnikami, a łucznik został stracony jeszcze za rządów Ibrahima.
Serialowa Kösem zapomniała, na czym polega regencja. Zamiast zastępować padyszacha, sama chciałaby być sułtanem.

użytkownik usunięty
ametyst0

Ja również tego wątku nie rozumiem. Początkowo Kemankeş był sprzymierzeńcem Kösem ale kiedy ona zorientowała się, że Wielkiemu Wezyrowi nie uda się utrzymać państwa w ryzach zaczęła knuć przeciwko niemu. A sam Kemankeş powinien zostać stracony 1644r., po tym jak narobił sobie wielu wrogów - łącznie z Ibrahimem - po odniesienu sukcesów politycznych.

ocenił(a) serial na 9

W każdym razie ich wątek "pseudo miłosny" bardzo mnie wzruszył a aktorzy grają rewelacyjnie i wszystko można wyczytać ze spojrzeń :) jestem ciekawa co w końcu się stanie z tym łucznikiem bo niby po dzisiejszym odcinku gdzieś przepadł bo nie chciał uczestniczyć w spisku przeciwko Mehmetowi

użytkownik usunięty
moniarojek1

To prawda aktorzy grają świetnie :) Szczerze to wątpię żeby Kemankeş zechciał się przyłączyć do tej bandy spiskowców, chociaż, kto wie, może jeszcze nas zaskoczy? ;p

użytkownik usunięty
Nennek

Niby Kösem i Turhan zawarły sojusz, jednak mają wobec siebie złe zamiary i podchodzą do siebie nieufnie, w sumie się nie dziwię. Stan psychiczny Ibrahima coraz bardziej się pogarsza, ale do tego historycznego nadal dużo mu brakuje. Moim zdaniem w serialu źle pokazali przebieg jego choroby, powinni zrobić coś takiego jak to zrobili z Mustafą.
Z dzisiejszego odcinka wywnioskowałam, że powodem obalenia Ibrahima jest jego niepoczytalność i nieudolne rządy. Przynajmniej tutaj trzymają się historii w przeciwieństwie do śmierci Şiveker, bo z tego co wiem to dożyła czasów Mehmeda IV.
Za to akcja pędzi w zawrotnym tępie. W jednym odcinku mamy zaślubiny Sułtana, śmierć Şiveker, spiski przeciwko Sułtanowi oraz inne intrygi. Dla niektórych to może być za dużo.

Bardzo zabawne jest to, że Turhan i Kösem są przekonane, że są świetnie przygotowane, bo przejrzały się nawzajem.
Gdzieś w Internecie można znaleźć informację, że Şiveker zmarła w 1693 roku, więc jej śmierć była przedwczesna. Niewątpliwie to komediowa postać, a nie lubię, gdy do lekkich wątków dodaje się tragizm. W sumie u nas nie pokazali, jak sułtan znajduje ją martwą, a to scena dużo ważniejsza od Hümaşah strojącej się przed lustrem. Przynajmniej nie powielili wątpliwej opowieści o tym, że Şiveker kazała mu wymordować harem,.
Przyczyną buntu niewątpliwie były nieudolne rządy Ibrahima i jego zamiłowanie do luksusu (m.in. do futer). Niektórzy uważają, że Kösem chciała go obalić, by znów zostać regentką i dlatego została wygnana.
Czytałem kiedyś teorię, że Mustafa mógł wcale nie być szalony.

użytkownik usunięty
ametyst0

Też słyszałam o tym, że Mustafa niekoniecznie musiał być szalony, jednak w serialu został pokazany tak a nie inaczej, i według mnie twórcom serialu wyszło to całkiem dobrze. O ile w przypadku Mustafy można stawiać teorię o tym, że wcale nie musiał być niezrównoważony psychicznie, to u Ibrahima, biorąc pod uwagę co on wyczyniał i jak się zachowywał, takie stwierdzenie by nie przeszło. Uważam, że szaleństwo serialowego Ibrahima zostoło niewłaściwie pokazane. W rzeczywistości już od najmłodzszych lat był trzymany w kafes w odizolowaniu od ludzi, w dodatku czytałam, że książęta uwięzieni w klatce dostawali zabawki dla dzieci żeby opóźnić ich w rozwoju. Złotą klatkę opuścił dopiero po śmierci brata w 1640r., bo to, że Murad jako dobry braciszek wypuścił braci z kafes po tym jak zasiadł na tronie jest bzdurą i wymysłem scenarzystów. A to właśnie izolacja od świata zewnętrznego przyczyniła się u niego do rozwoju choroby. W serialu jego zachowanie ulega zmianie, gdy jest świadkiem duszenia Bayazıda i Kasıma, a wraz z wiekiem tylko się pogarsza. To kolejny serialowy wymysł, ponieważ w rzeczywistości Ibrahim nie mógł widzieć tych okrutnych scen, gdyż zamknięty był w klatce a jego bracia zostali zamordowani poza nią - Bayazıd podczas zdobycia Erewanu, a Kasım poza murami pałacu.

W serialu jest sporo błędów. Wydaje mi się, że we "Wspaniałym stuleciu" było ich znacznie mniej, choć też było sporo fikcyjnych wątków.

użytkownik usunięty
ametyst0

Tak, we Wspaniałym Stuleciu tych wszystkich błędów było mniej, ale i tam były fikcyjne wątki i postacie, charaktery niektórych postaci historycznych też zostały zmienione.

Wiadomo, że nie jest to dokument, a serial nawiązujący do postaci historycznych, ale i tak nie było aż tylu pomyłek. Chociażby to, że Turhan wspólnie z Kösem chciała obalić Ibrahima.

użytkownik usunięty
ametyst0

Albo to, że Kösem darzyła ją wielką sympatią i kochała jej syna, chociaż tak naprawdę ulubienicą Kösem była Dilaşub a samym Mehmedem niezbyt się interesowała.

Dilaşub miała zresztą wyższą pozycję w haremie. Turhan chyba była dopiero czwartą konkubiną. Zresztą choć Kösem dostała Turhan w prezencie, prawdopodobnie to nie ona wybrała ją dla Ibrahima. Bardziej prawdopodobne jest to, że Turhan została służącą Atike i tak poznała sułtana.

użytkownik usunięty
ametyst0

Dilaşub miała wyższą pozycję, w dodatku dostawała wyższą pensję niż pozostałe Haseki, cieszyła się sympatią Ibrahima i Kösem a jej syn, Sulejman, był ulubionym wnukiem Mahpeyker.
I rzeczywiście bardziej prawdopodobne jest to, że Kösem podarowała Turhan jako służącą Atike, która ją wyszkoliła a następnie podarowała bratu albo Ibrahim zobaczył ją u siostry i kazał sprowadzić sobie do alkowy.

użytkownik usunięty
Nennek

Współczuję Turhan, musiała chronić siebie i ukochanego syna przez zagrożeniami ze strony Kosem i Ibrahima. Swoją drogą trochę mi go szkoda - miał niełatwe życie i wiele przeszedł, a w dodatku teraz wiele osób się od niego odwróciło, z wyjątkiem Atike i Humasah.

Uwielbiam Turhan. Pokazała swoją łagodną stronę, gdy prosiła Ibrahima, by nie zabijał jej syna. Równocześnie udowodniła, że potrafi też być bardzo niebezpieczna. W zasadzie, co odcinek rzuca jakąś myśl godną zapamiętania. Kösem ogarnęła wielka pycha, która powoduje, ze nie docenia młodej rywalki.

użytkownik usunięty
ametyst0

To prawda, Kosem przez pychę nie doceniła Turhan zapewne uważała ją za młodą i głupią, jednak szybko się przekonała, że jest w błędzie. I jak wcześniej nie lubiłam Humasah, tak teraz mam do niej mieszane uczucie - z jednej strony była obłudna, zaś z drugiej widać, że szczerze kocha Ibrahima i troszczy się o niego.

Mam także bardzo mieszane uczucia co do Hümaşah. Uważam, ze bardzo dobrze pasuje do Ibrahima, miło się oglądało, jak opowiadała baśń o sobolowym futrze. Natomiast nie kibicuję jej w konflikcie z Turhan, który zresztą sama zaczęła.

użytkownik usunięty
Nennek

Mimo, że Ibrahim dobrym władcą nie był i doprowadzał państwo do ruiny bardzo mi go szkoda, widać, że bardzo cierpi. Kösem nie chce jego śmierci, podobno nawet chciała ponownie go posadzić na tronie po to żeby został przy życiu, ale pod naciskiem wydała zgodę na jego egzekucję.
Czy mi się wydawało czy oni wstawili scenę z ostatniego odcinka, kiedy nieprzytomna Kösem jest okradana z kosztowności przez nałożnice?

Ostatni odcinek turecki zaczął się właśnie od monologu Kösem, było też ograbienie z kosztowności. Wszystko to było przed czołówką.
W serialu starają się wszelkimi sposobami wybielić Kösem, więc targają nią wątpliwości.
Szkoda mi było Ibrahima. Może był kiepskim władcą, ale nie złym człowiekiem.
Atike pokazała, że jest prawdziwą, kochającą siostrą, jak zwykle przygadała matce. Jest chyba jedyną osobą, która potrafi ją zgasić każdym słowem.
Turhan piszącą w imieniu syna rozkaz zabicia ibrahima - ta scena paradoksalnie mnie rozbawiła, bo jest taka ahistoryczna. Wydaje mi się, ze twórcy chcieli w ten sposób rozgrzeszyć Kösem, przerzucając część odpowiedzialności na jej rywalkę.
Przejęcie władzy przez Kösem przez uwięzienie wnuka miało pokazać jej spryt, ale w sumie też było niezgodne z historią.
Gdzieś czytałem, że Kösem wbrew tradycji została valide i regentką, bo zwyczajnie miała poparcie polityczne, które zawdzięczała doświadczeniu w rządzeniu państwem oraz przekupstwu.

użytkownik usunięty
ametyst0

Mnie też rozbawiła ta scena, kedy Turhan pisała ten rozkaz. W rzeczywistości wydała go Kösem, mimo, że nie chciała dopuścić do śmierci ostatniego syna, jednak została wydana fatwa w jego sprawie, dlatego nie mogła już nic zrobić i wydała rozkaz, bo ponowna próba posadzenia Ibrahima na tronie, którą planowała, mogłaby się skończyć sprzeciwem i wybuchem buntów oraz zamieszek.
Kösem rzeczywiście została Valide wbrew prawu, bo powinna nią była zastać matka sułtana, ale miała ogromne poparcie i cieszyła się sympatią ze strony ludu i wojska.

użytkownik usunięty
Nennek

Biedny Ibrahim, szkoda mi go, może był złym władcą ale nie złym człowiekiem. Ale po tym odcinku muszę czepić paru rzeczy :
Po pierwsze Turhan ze śmiercią Ibrahima nie miała nic wspólnego, dlatego scena kiedy ta namawia Kösem do jego zabicia to wymysł scenarzystów, bo w rzeczywistości podjęła decyzję pod naciskiem wezyrów.
Po drugie nie wiem jak można twierdzić (tyczy się to zarówno historii jak i serialu), że Kösem pozwoliła na egzekucję Ibrahima dla władzy. Dla władzy jedynie go obaliła, a na jego śmierci nie zyskała niczego a tym bardziej wpływów, ponieważ już wcześniej została Wielką Sułtanką Matką a na tronie zasiadł młody Mehmed. Więc poza śmiercią syna nie zyskała NIC. Dlatego nie rozumiem zbytnio tego hejtu, który spadł na Kösem po śmierci Ibrahima. Nie mówię, że mi go nie szkoda ale z drugiej strony co miała zrobić? Wypuszczenie go z lochów mogłoby się zakończyć nawet buntem a trzymanie go tam aż do śmierci również nie było dobrym wyjściem, z resztą w jego sprawie została wydana fatwa a sama Kösem śmierci swojego syna nie chciała, a twórcy mocno pojechali z tym, że udusili syna na jej oczach. W rzeczywistości nie mogła być świadkiem takiej sceny.
Po trzecie, Kösem jest tytułowna Valide-i Muazzama, chociaż jej tytuĺem powinno być Büyük Valide Sultan, co znaczy właśnie Wielka Sułtanka Matka. Valide-i Muazzama oznacza Wspaniałą Matkę i w ten sposób o Kösem mówiono dopiero po jej śmierci.
Ostatnią rzeczą, do której się przyczepię jest fakt, że Turhan zysksła tytuł Sułtanki Matki dopiero po śmierci Kösem, chociaż w serialu tytują ją Valide Sultan. Wygłada to tak jakby były dwie Sułtanki Matki albo Turhan jako Valide, ze względu na młody wiek miała swoją regentkę.
W ostatnich odcinkach nie lubiłam Kemankeşa, był strasznym przydupasem Kösem, który bez jej wiedzy nawet wody nie pił ale po wczorajszym odcinku ponownie nabrałam do niego szacunku. U samej Kösem widzę ,,pozytywną'' zmianę w charakterze, bo w podobny sposób powinna się zachowywać przez większość serialu. Jak widać sama ma się za Sułtana do tego stopnia, że przerywa obrady a później sama prowadzi je za wnuka. Rozumiem, że Mehmed to jeszcze dziecko, ale jest głową Imperium, dlatego mimo wszystko należy mu się szacunek.
Mam wrażenie, że wycięto sporo ważnych scen, wiem, że nie pokazali całej rozmowy Kösem z wezyrami i prawdobodobnie wycięli tą, w której Melek mówi Turhan o zatrutym mleku.
I szkoda mi Lalezar, widać, że nie była złym człowiekiem.

Istnieją teorie, które mówią o tym, że śmierć Ibrahima była Kösem na rękę, bo w ten sposób nie mógł powrócić do władzy, ale nie bardzo w nie wierze. Wplątanie w to Turhan jest absurdalne.
Rzeczywiście, Turhan nie powinna być valide. Gdzieś czytałem, że dostała jakiś zastępczy tytuł "małej valide", ale nigdzie nie mogę tego znaleźć.
Z serialu wycięto wiele scen. Z ostatnich odcinków np. wygnanie innych sułtanek przez Turhan, powrót Mehmeda z obrad, Melek mówiącą Turhan o planach otrucia, skrócono też konfrontację sułtanek po próbie otrucia.

ocenił(a) serial na 8

,,może był złym władcą ale nie złym człowiekiem"
Nie zgadzam się, ponieważ:
- wymordował swój harem (poza haseki)
- podobno molestował kobiety

użytkownik usunięty
Andrzejcoolziomek

Mi chodziło o tego serialowego ;). Ten historyczny Ibrahim, mimo, że z natury miał być łagodnym człowiekiem, niekoniecznie zasługuje na to miano biorąc pod uwagę, co zrobił.

ocenił(a) serial na 8

Ok :)

Nennek

Ostatni odcinek już za nami.Dziwna była scena duszenia Kosem, mogliby to jakoś lepiej ukazać.Na Wikipedii można wyczytać,że jej zwłoki zostały podobno rzucone pod nogi spieszącym jej na pomoc janczarom - liczyłam,że może coś takiego zaprezentują w serialu,byłoby więcej dramatyzmu.Nie pokazano,jak mieszkańcy stolicy opłakują śmierć Kosem a szkoda.Cóż,więcej się spodziewałam a ten ostatni odcinek wyszedł taki sobie.

Anunnaki88

W zasadzie odcinek niezbyt mi się podobał. Tak naprawdę podobała mi się jedynie scena, kiedy Turhan obiecała, że nie skrzywdzi książąt, bo nie jest taka jak Kösem. Sporo widzów po tych słowach ją zrozumiało. W sumie pokazała klasę, kiedy zaproponowała Haciemu przejście na swoją stronę, choć chciał zabić jej syna.
Poza tym w odcinku było głównie przedłużająca się do granic możliwości rzeź całego haremu. Może gdyby główna bohaterka nie skrzywdziła tylu osób, trochę bym jej współczuł. Sama Kösem chciała zrobić to samo, co Turhan (nawet coś gorszego, bo Turhan przynajmniej nie zabiła dzieci), a na koniec w sentymentalnym monologu zrobiła z siebie ofiarę.
Ponoć z upływem czasu powstawały coraz brutalniejsze opisy śmierci Kösem, które miały być atrakcyjne dla czytelników, więc należy do nich podchodzić z dystansem.

użytkownik usunięty
ametyst0

Mi też ten odcinek nieprzypadł do gustu. W zasadzie to był trochę nudny. I jeszcze ta rzeź haremu, która niemiłosiernie ciągnęła się przez cały odcinek :/. Scena śmierci Kösem też nieciekawa, liczyłam na coś więcej. No i jeszcze ten jej monolog... Naprawdę nie wiem jak twórcy mogli jeszcze próbować moralizować jej czyny? Że niby chciała zabić Mehmeta żeby ten nie nakazał uduszenia swoich braci? W tym serialu ukazanie Kösem (podobnie zresztą jak wielu innych osób) jest takie błędne, ale w tym przypadku twórcy powinni się wstydzić, w końcu jest główną bohaterką.
Opisów śmierci Kösem jest sporo. Ja na przykład spotkałam się z wersją, w której mowa była o tym, że Turhan miała własnoręcznie udusić teściową w hammamie. Kolejna wersja mówi, że uciekająca przed katami Kösem spotkała swoją córkę, Gevherhan, i poprosiła ją o pomoc. Ta jednak odpiwiedziała jej, że cieszy się z jej śmierci i przyglądała się mordowaniu matki.

ametyst0

Oglądając cały serial (a także poprzednie "WS" z Hurrem) zawsze odnosiłam wrażenie,że ta miłość tych wszystkich sułtanek do swoich synów nie jest prawdziwa,tzn, chodzi mi o to że one kochały to,że za pomocą syna siedzącego na tronie będą mogły mieć duże wpływy,będą rządzić i stąd ten strach o ich życie- nie wynikało to natomiast z matczynych uczuć.Tak to odbieram.

użytkownik usunięty
Anunnaki88

Ja też często odnosiłam takie wrażenie. No ale w tamtych czasach często tak się zdarzało. Dzieci były czymś w rodzaju karty przetargowej - wydanie za mąż córki na przykład pomagało w zdobyciu sojusznika. Syn zaś mógł zostać głową państwa dzięki czemu jego matka mogła mieć władzę i wpływy. Dlatego najczęściej faworyzowano tych najstarszych i/lub najzdolniejszych księciów, najbardziej tych, którzy szanowali swoją matkę ;p.

Sama Mihrimah przyznała, że w haremie władzę zdobywa ta sułtanka, która urodzi syna. Spotkałem z teorią, że Turhan dbała o synów pozostałych sułtanek, bo myślała perspektywicznie. Biorąc pod uwagę, że Dilaşub i Muazzez były daleko, Turhan mogła liczyć na to, że w razie detronizacji lub śmierci Mehmeda, Sulejman i Ahmed pozwolą jej zachować tytuł valide. Małżeństwa polityczne były czymś naturalnym, Kösem uchodziła za mistrzynię w tej dziedzinie. Ponoć swatała nie tylko własne córki, ale nawet służące. W pewnej książce było napisane, że dużym utrudnieniem dla Turhan było to, że nie miała niezamężnej córki, którą mogłaby wydać za wielkiego wezyra.

Anunnaki88

generalnie wszystkie sceny duszenia w tym serialu są dziwne - w ten sposób, w jaki oni to robią, nie da się udusić człowieka (no chyba, że ktoś by włożył w to tyle siły, żeby zmiażdżyć ofierze krtań) :P

hendry69

Tak, i po 5 sekundach ofiara już padała martwa.Takie sceny naprawdę mogłyby być bardziej dopracowane.

użytkownik usunięty
Anunnaki88

No chyba, że ofiarą jest jeden z głównych bohaterów, wtedy może się przeciągnąć do 10-15 sekund ;p.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones