PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=644652}

Arrow

7,3 63 240
ocen
7,3 10 1 63240
Arrow
powrót do forum serialu Arrow

Jestem fanem Arrow od praktycznie pierwszego odcinka. To jeden z moich ulubionych seriali bez względu na kategorię, obok Gry o Tron, Walking Dead, House of Cards, Agents of Shield i kilku innych. Sezon 1 i 2 to kawał porządnego serialu akcji, świetnych wątków i rozwoju postaci. Aż przyszedł sezon trzeci...
Arrow został zniszczony. Kompletnie, od A do Z.
Akcja i mroczny klimat z dwóch poprzednich sezonów ustąpił miejsca ckliwej operze mydlanej dla skretyniałych nastolatek. Oliver i Felicity chcą być razem, ale nie mogą, potem pojawia się Ray Palmer i tworzą miłosny trójkąt w przerwach od opłakiwania Sary, która jest wspominana co odcinek i co killa minut, wszyscy szlochają, wyją do księżyca, nazywają dzieci jej imieniem, jakby była jakimś cholernym Zbawicielem. Akcja ogranicza się do dwuminutowych potyczek z różnymi beznadziejnymi typkami, Laurel kretynieje do reszty, jej ojciec tak samo, fabuła zmenia się w stek bzdur i głupot, jak Oliver biega po chińskim targu i spotyka siostrę bliźniaczkę Shado. Ktoś udaje Arrowa, morduje ludzi i Lance wariuje, bo przecież pierwszy raz ktoś przebrał się za łucznika, więc rob z siebie szeryfa i po tysiącu razy, gdy Arrow go uratował, tem uznaje że jest zły i chce go złapać, ujawnia kim jest i wszyscy mu wierzą, choć w pierwszym sezonie Dig przebrał się za niego i go uniewinniono. Do tego Palmer lata w zbroi zerżniętej żywcem z Iron Mana, bo czemu nie? Nie dam rady dalej, trzeci sezon Arrow to dno, nie warto tego oglądać. Zlepek idiotyzmów i powtórka pierwszego sezonu w sosie miłosnym. Rzygać się chce jak zniszczono ten serial, zrobiono z niego serialik dla 15letnich fanek Zmierzchu. A przecież, zabito też Deadshota, bo w końcu stał się naprawdę fajną postacią, dano mu historię, osobowość, nawet retrospekcje, a Suicide Squad śmiało mógł być dobrą częścią serialu lub nawet doczekać się spin offu, ale nie.

wojtekbis_2

props :') haha idealna riposta :P

ocenił(a) serial na 5
Frieza

Myślałem że tylko ja mam takie odczucia jeśli chodzi o 3 sezon.Jak najbardziej zgadzam się z tobą,3 sezon to niestety dno,brak klimatu,brak dobrej fabuły i postaci,czuję się tak jakby usunięto starą ekipę i zatrudniono nową która kompletnie nie wie co zrobić z tym serialem.Ale przecież ekipa jest ta sama a jednak różnica jest drastyczna może ktoś z góry kazał im zrobić z Arrow serial dla nastolatków,ba dzieci bo taki jest poziom w tej chwili tego serialu.Także ubolewam nad spadkiem poziomu tegoż serialu,dobrze że chociaż Flash idzie w dobrym kierunku.

ocenił(a) serial na 3
DemiaN

Wspomniałem że odznaczyłem ten serial z grona moich ulubionych. Aktualnie oceniam go (póki co jeszcze) na 7. Jest to jednak wyłącznie wynik oceny dwóch poprzednich sezonów (nie podejmuję się bowiem oceny całego serialu, dopóki nie obejrzę przynajmniej jego jednego, pełnego sezonu; idąc dalej - ocena serialu jest u mnie pochodną ocen poszczególnych sezonów +/- powiedzmy 1 albo 2). Na ten moment sezon 3-i otrzymałby ode mnie co najwyżej ocenę 5 (a może i tylko 4), co wynik całości niechybnie zbliża do mniej więcej najwyżej 6.

Zerknąłem na początek promo do kolejnego odcinka i... przerwałem jego oglądanie! Niestety, widzę że będziemy mieli do czynienia z kolejną odsłoną "Feli-drama-city" (ostrzegam: wszelkie prawa do tego hasła zastrzeżone ;0)!

ocenił(a) serial na 7
Frieza

Kiedyś retrospekcje były nawet najlepszą częścią serialu, a teraz to dno. Jak czytałeś komiksy, to wiesz , że arrow miał jeszcze wielu ciekawych przeciwników, a to, że zrobili z niego batamana i to co zrobili z jego jednym z największych wrogów Comodo... Serial spieprzył góy crossorver z flashem, atm, ten cały wątek z felicity dla fanów zmierzchu i to co pisałem. No i arrow powinien zabijać jak w 1 sezonie. I po co robią te 24 odc. jak później nie wiedzą co z tym zrobić. Nie lepiej nawet 8-10 odc. jak nap. w spartakusie, ale ciekawi wrogowie i cały czas akcja?

HELLBOOOY

Retrospekcji kiedyś były genialne bardzo związane z aktualna akcja np w sezonie 2. Sezon 3 nic ciekawego właściwie nie pokazuje nam zapożyczenia od batmana kiepskie i beznadziejne retrospekcji wyżej wspomniane strasznie na sile i bez pomysłu. Ras jak dla mnie troszkę taki bez charyzmy jest bo jest nie to co w 1 sezonie Malcolm czy bardzo charyzmatyczny Deathstroke to w 3 sezonie nie ma nic odcinki nie zbliżają nas do jakiegoś sensownego końca nie czuje się takiego odliczania. Relacji bohaterów to już katastrofa ( Oli-Felicity, Laurel- Ojciec) Kompletnie zniszczyli Malcolma bez sensu został użyty, co do atoma i nowego black canary to brak slow jeśli Atom otrzyma on serial to poleca z torbami i może tak będzie lepiej w 3 sezonie praktycznie nie ma ciekawego przeciwnika kogoś inteligentnego za to mamy coraz głupsze sytuacje, historie i rozmowy typu "muszę ocalić jej dusze" takie głębokie że człowiek zaczyna myśleć czy do serialowej ekipy nie doszedł któryś ze scenarzystów trudnych spraw. Jedynymi plusami dla mnie to Roy przynajmniej jego parkour brakowało mi tego że przestali kręcić takich scen jak na początku 1 sezonu i suicide squad który mógłby otrzymać zielone światło i zasilić szeregi seriali. Mam nadzieje że w najbliższych odcinkach uśmierca parę postaci np siostrę Olivera i Diggla przez co np GA odciął by się od pomocników zaś Roy tak jak w komiksach popadł by w heroinowy nałóg. Jednak najpewniej to detektyw czy kapitan były alkoholik zginie niebawem i słusznie bo tez skopali postać zrobili dosłownie flagę a nie postać. Ogólnie żeby bardziej poważniejszy był serial może troszkę wątku detektywistycznego wprowadzić skoro i tak batmanem się kierują a nie poł odcinka to z przeproszeniem piep... o głupotach chwilkę postrzelają i koniec odcinka.

WildChild22

"rozmowy typu "muszę ocalić jej dusze" takie głębokie że człowiek zaczyna myśleć czy do serialowej ekipy nie doszedł któryś ze scenarzystów trudnych spraw". Lepiej tego nie ujął chyba nikt na tym forum. I choć brzmi zabawnie, to prawda w Twoich słowach jest bardzo smutna.

Osobiście nie planuję sięgać po 4 sezon Strzały (choć dalej będę męczyć Flasha i na pewno sprawdzę Legendy, kiedy zaczną wypuszczać), ale trzymam kciuki żeby kapitan wreszcie kopnął w kalendarz. Daj znać, czy Twoje przypuszczenia odnośnie jego rychłej śmierci okażą się prawdziwe, wzniosę toast.

Frieza

Słowem więcej dramatu mniej sielankowych atmosfer.

WildChild22

Czy tego dramatu nie było właśnie za dużo? W 3 sezonie dramat goni dramat a ten dramat był śmieszniejszy od poprzedniego dramatu i kolejny dramat czyha już za dramatycznym rogiem a we wspomnieniach tego dramatu ogrywa się kolejny dramat i jego siostra bliźniaczka jest dramatem samym w sobie i ostatecznie już żaden dramat nie jest dramatyczny (wybacz zabójstwo interpunkcji). W 3 sezonie WSZYSTKO jest tak dramatyczne, nawet najmniejsze g*wno, a większe dramatyczne g*wno ciągną 23 odcinki, więc kiedy rzeczywiście dzieje się coś, co miało wstrząsnąć widzem to jak machnięcie ręką i powiedzenie "to już było, albo coś podobnego, w każdym razie o co ten płacz?". To też pytanie, które zadawałam sobie przez te 23 odcinki. Po co był ten płacz i ta walka i te wiecznie powtarzanie tego samego schematu.

ocenił(a) serial na 5
Frieza

Teraz mogę powiedzieć "A nie mówiłem" ale nie będę się chwalił ;). Szczerze to poprostu twórcy borykają się z tym z czym każdy superbohaterski serial miał problem a mowa o budżecie. Nie można zrobić dobrego serialu o superbohaterze mając parę milionów choćby CW miało ogromne chęci i talent to bez kasy nie zdziałają nic. Brak kasy widać już w doborze aktora do roli Arrowa, Amell jest kiepskim aktorem i został przyjęty głównie dzięki niskim wymogom tak samo jest z Ras al Ghulem ciężko jest pokazać taką postać bez odpowiedniego budżetu więc wzięto aktora, który nawet potrafi grać ale nie ma ani wyglądu ani charyzmy takiej jak jego orginał z komiksu. A myślę, że będzie jeszcze gorzej i to dzięki Warner Bros, które ma prawa do postaci z DC a od niedawna widać, iż nakładają ograniczenia na CW z powodu budowania kinowego uniwersum. Pomimo rozdzielenia kinowego i telewizyjnego uniwersum te ograniczenia są wystarczy się przyjrzeć: brak Harley Quinn, która miała mieć swoje sceny w tym sezonie, śmierć Deadshota, brak Amandy Waller w scenach współczesnych. Zapewne możemy pożegnać się ze Śladem gdyż ta postać ma pojawić się w Suicide Squad w 2016 a jak widać WB robi wszystko, żeby nie pokazywać 2 tych samych bohaterów.

ocenił(a) serial na 10
Frieza

Dokładnie jak napisałeś 1,2 sezon zajebiste. W 3 sezonie to chyba Ras al ghul daje rade przynajmniej dla mnie

TyrionLanister

Ras daje rade...?Dla mnie wrecz przeciwnie. Wyglada komicznie. Dokleic mu spika i bedzie jak rasowy Menel...

ocenił(a) serial na 10
Deathstrroke

U mnie w mieście takich "Ra'sów" Jest dziesiątki ;p
Strach się bać ;-p

MagdaLena121

Hehe.. Oj tak..jeszcze jak ci taki chodzi w garniaku..co to za moda;p "Elegancki Menel".

TyrionLanister

Ra's jest taki... biedny. Jasne, jest zabójcą, ale patrzę na jego mordkę i sposób, w jaki wymachuje mieczykiem i myślę sobie "tego to mama chyba nie przytulała". Ani jego historia, ani jego osobowość, ani jego wygląd, ani jego umiejętności nie sprawiły, że choć przez jeden odcinek siedziałam wbita w fotel obgryzając paznokcie w napięciu. Nie było żadnych "wow!" ani "ten to jest dopiero psychol, jak do diaska Oli chce się z nim mierzyć?!", ani "o cholera, byle tylko nie zginął na końcu" (bo tak, jestem całkowicie fanką anty-bohaterów). A im bardziej twórcy próbowali narysować go potężnym i strasznym, nie do zatrzymania i nie do przechytrzenia, tym bardziej żałosny był w moich oczach.

Frieza

Smieszą mnie takie komentarze, w których fani nagle doznają "olsnienia" . Jak to nazwales watki "ckliwej opery mydlanej" pojawiały się już od pierwszego sezonu. Trójkat Felicity/Oliver/Ray łudzaco przypomina trojkat Laurel/Tommy/Oliver z pierwszego sezonu. Ten sezon przed premierą był zapowiedziany jako inny ze względu na temat identity. Czego wy sie spodziewacie?
Jesli ten serial to zbyt niskie progi dla Ciebie, to dlaczego męczysz swoj umysł oglądając go? Czy kultywujesz może narodową cechę Polaków biadolenia i wiecznego narzekania? A jak zwykle od razu po Twoim komentarzu pojawia się rzesza "ekspertów filmowych- klaskaczy.

BlueRose_0709

Drogi chłopcze/dziewczynko kryjąca się pod nickiem Blurose jak masz jakieś kompleksy chcesz się wyżyć to idź na siłownie pobiegaj rozladuj te swoje napięcia a nie hejtujesz w internecie ogladam serial bo mi się podobał zaniżył loty wiec wypisałem co mi nie pasuje takie mam prawo do wyrażenia własnej opinii to primo
secundo w 1 sezonie takie sceny trwały troszkę jednak mniej i były bardziej na 2 planie poza tym postać Laurel i Tommiego miały większy potencjał wiadomo było że pojawi się BC wiec romans tu mógłby mieć wpływ właśnie na powstanie kanarka. Spodziewałem się sezonu w którym będę czekał na finał sezonu a nie miał coraz większa niechać do oglądania a jak już tak zrobili to mogli by skrócić serial i postawić na 4 sezon. Ten serial właśnie był pełen szybkiej akcji dzięki czemu nie wymagał myślenia za to przyjemnie się oglądało. Filmowym ekspertem nie jestem ty zresztą tez tak jak prawie cały Filmweb wiec takie teksty zachowaj dla siebie. "ekspertów filmowych- klaskaczy." śmieszne określenie tak jak by każdy marzył by mieć internetowych "klakierów" pojechałem po twojej ulubionej blondynce i od razu agresor ci się włączył, ty kultywujesz kolejna cechę Polaków czyli zawiść.

ocenił(a) serial na 8
WildChild22

Typie weź ogarnij to jest tylko serial,nie ma się co unosić...

WildChild22

Najpierw sprawdz w słowniku co oznacza słowo zawiść bo nie wiem w jaki sposob wywnioskowałes ją z moich komentarzy :)

"Ten serial właśnie był pełen szybkiej akcji dzięki czemu nie wymagał myślenia za to przyjemnie się oglądało"

Oj tak! O to własnie chodzi, gdy trzeba trochę wysilić umysł to juz sie robi ciezko i zaczyna sie placz...

ocenił(a) serial na 10
WildChild22

Chłopcze uspokój się Bo Ci pikawa zaraz strzeli;-p

ocenił(a) serial na 10
MagdaLena121

To jest naprawdę straszne zrozumieć że żyje się wśród takich ludzi jak panowie powyżej... Toś strasznego! Chamstwo i typowe "polaczkowe" zachowanie... Serio przestał wam się podobać Arrow dlatego że jest wątek Olicity, serial według was obniżył loty... Tego się czytać nie da, ludzie przecież od początku 3 sezonu wszyscy (aktorzy,twórcy) zapowiadali że Felicity będzie jedyną kobietą w życiu Olivera. Naprawdę przestańcie oglądać skoro to się wam nie podoba, ale nie obrażajcie na forum serialu, który jest CAŁY CZAS świetny. Pogódźcie się z tym że oni zawsze mieli być razem i skończcie z tym hejtem. Obejrzyjcie sobie na stronie Stephana Amella jego filmiki, posty lub jakiekolwiek panele Arrow na Youtubie wtedy zrozumiecie, wszystko jest jasne. Kończąc, chce powiedzieć że i tak nic nie zrobicie skoro wam sie to nie podoba. Fani tego serialu to przeszło 8 milionów ludzi na całym świecie, wiec raczej pare osob z Polski nie ma szans na jakieś zmiany

ocenił(a) serial na 3
doska16

I myślisz, że 8 milionów ludzi obchodzi "Olicity"? Może jakieś 20% tak. Reszcie zależy na ciekawej historii, wysokim poziomie serialu, a nie kto z kim i gdzie. Jak Ty jesteś fanką tego związku to okay, macie tam dział nawet założony do słodzenia. Tu ludzie piszą o rzeczach, które spowodowały spadek poziomu serialu i nie wmówisz nikomu, że trzecia seria nie jest gorsza od pierwszych dwóch. Co do zdrad to Oliver postępował źle bawiąc się z dwiema siostrami, a teraz postępuje źle Felicity, bawiąc się Palmerem. Nie róbmy tu wywodów płci. Jak ktoś ma inne zdanie od Ciebie nie znaczy od razu, że jest chamem...

ocenił(a) serial na 10
kosciolek8

Ludziska czy to jest ważne ile osób obchodzi Olicity a ile nie? ważne jest to że każdy z nas ma tutaj trochę racji... Poziom serialu w tym sezonie mocno spadł i to jest przykra prawda, wiec nie warto się tu spierać o watki miłosne bo tak naprawdę one są na drugim planie.... a każdy może mieć swoje zdanie i nie każdy musi się z nim zgadzać.

doska16

Na jakim kanale aktualnie leci? Kiedyś to oglądałem na Fox u AXN a ostatnich serii nie oglądałem, ale nasza mnie ochota i szukam info ktoś wie?

ocenił(a) serial na 3
Frieza

Mnie denerwuję wątek Olicity... To rujnuje ten serial... A Raas daję radę, mi się podoba wątek całej tej ligi, zmuszenia Olivera do zostanie nowym Raasem. Ten sezon jest inny i może to dobrze, skończcie psioczyć jak to jest źle i batmanowato. Ja mówię NIE, nie jest źle, jest nieco gorzej niż w 2 sezonie, ale trzeba wziąć pod uwagę, że czasami osiągnie się ten b. wysoki poziom i już lepiej nie będzie.

Frieza

No spox Arrow ostro przysysa w tym sezonie, co nie znaczy ze 4gwiazdki zasłużone na tyle to sam 3sez zasługuje a 2sez przeciesz był masakrycznie mocny ;] jakos nie wyobrazam sobie co bedzie dalej ale po mału zmęczę zwłaszcza ze oglądam na równi z bezkonkurencyjnym Flashem(kiepsko ubranym/podobnie jak Daredevil) .Najgorsze w tej serii nie jest love story, bo każdy kto śledzi ramówkę CW(od 2000r) wie jak to tam jest(10lat Smallville)standardy zachowane. Najgorsze jest ze Arrow idzie w strone SuperHero, a dla mnie zayebyste było zwyczajne hero(kaptór i strzała dla bandziora).Teraz jakby pod wpływem Disney/Marvela robi sie sieczka w stylu ZABILI GO I UCIEKŁ(katastrofa i dziecinada) jak juz kogos zabijaja to choleeree go ożywiają.Wiem ze jest Ras i z czym to sie wiąże ale bez przesady...hmm do konca sez jeszcze kilka odcinków i moze bedzie podobnie jak u agentów tarczy którzy ogarnei sie dopiero na koniec sezonu pierwszego dajac kilka dobrych odcinków na koniec(pewnie tan nie dałes na starcie 4 gwiazdki i temat gnojacy) ;]

ocenił(a) serial na 7
hudylobo

Arrow zasługuje na dwie gwiazdki, a cztery dałem tylko z sentymentu do dwóch poprzednich sezonów. Zamordowano ten serial z zimną krwią i całe szczęście, że sezon się kończy, bo nie znam serialu, który nie miałby nawet jednego dobrego odcinka, a tak było z Arrow S3. Ocena wzrośnie jak jakość wzrośnie. Agenci u mnie na początku mieli coś koło 5, 6, bo mimo wszystko raz na 3, 4 odcinki jeden nie ssał i coś wnosił, a od 15go poszło mocno w górę i obecnie trzyma się na 9, bo nie ma w tej chwili lepszego serialu komiksowego nie licząc Walking Dead. Do czasu zapewne Daredevila, który może jutro mi się uda zobaczyć.

ocenił(a) serial na 7
Frieza

To że serial jest taki słaby w tym sezonie, mam wrażenie że to robota WB. Mieszają i cenzurują co chcą:/ Wycieli praktycznie cały Suicide Squad. Została Waller, którą zaraz pewnie uśmiercą. A następny w kolejce jest pewnie Slade. Z Flashem też się pewnie zacznie w następnym sezonie. Im będzie bliżej premiery Flasha w kinie tym będzie więcej cięć. Nie lubię za bardzo Marvela ale trzeba im zostawić że mają jakiś większy plan i spójne uniwersum. A DC? Supergirl i Tytani z tnt oddzielne światy:/

ocenił(a) serial na 7
taPcz4N

Mi najbardziej szkoda Suicide Squad właśnie, a raczej Deadshota, który był świetny, milion razy ciekawszy niż ta parodia Iron Mana - Atom, który nie wiem i nie chcę wiedzieć po co dostanie swój serial. Deadshot pod koniec sezonu w jednym jedynym odcinku z jego udziałem stał się fajną postacią, z dobrą historią, flashbackami, polubiłem go, a ci go zabili. Noż kur*a...
To, że wszystko jest oddzielone od siebie to kwestia mniejszej ilości roboty przy serialach i budżetu, crossovery muszą być większe, niż pojedynczy odcinek, a ciągłość fabularna zachowana i w jednym i w drugim serialu, więc DC tego unika jak ognia, Marvel nie, bo tworzą uniwersum od 7 lat i wiedzą jak to wszystko logicznie połączyć.

ocenił(a) serial na 7
Frieza

To że dwa seriale dzieją się w tej samej rzeczywistości wcale nie musi oznaczać że musi dochodzić do crossoverów głównych postaci. Ważne żeby się te światy nie wykluczały.

użytkownik usunięty
taPcz4N

Też nie za bardzo lubię Marvela w stosunku do DC, ale jak wszystkie marvelowskie rzeczy będą teraz takie jak Daredevil, to DC może iść i nie wracać.

ocenił(a) serial na 9
taPcz4N

To inicjatywa stacji telewizyjnych, a nie WB/DC. Ciężko oczekiwać, by łączone były światy filmowe i serialowe, kiedy te filmowe jeszcze nie istnieją, a nawet, jeżeli istnieją, to są przesunięte w czasie o 20 lat. Tak, między Arrow, a Batman v Superman, jest około 20 lat różnicy. Jak byś chciał to skleić? Supergirl jest w tym samym universum, co Arrow. Tytani są pod znakiem zapytania, ale bardzo możliwe, że też zostaną podpięci. WB od jakiegoś czasu naciskało, by wszystkie seriale w jakiś sposób były powiązane, by widzowie nie mieli bulwersu, że universum jest niespójne. Patrząc przez pryzmat tego, jak radzi sobie Gotham, które jest już tak nudne, że ciężko wytrwać, będzie szansa na poszerzenie universum serialowego, po tym, jak Fox ogłosi brak planów, na sezon 2.

ocenił(a) serial na 1
Frieza

Ale głupoty. Jak możesz sądzić, że Olicity zepsuło serial? To najlepsza para ever i bardzo dużo fanów ją lubi, a twoje marudzenie nic tu nie da. Według mnie 3 sezon jest na równi z 2, tylko pierwszy trochę odstaje.

ocenił(a) serial na 7
marcin1996

Z Felicity to twórcy serialu powoli robią taką Brooke z Mody na sukces. 3 sezon na równi z 2? W drugim sezonie z niecierpliwością czekało się na następny odcinek, a w tym? Czasami aż ciężko się zmusić żeby obejrzeć następny:/

ocenił(a) serial na 10
taPcz4N

Brooke? Chyba kpisz... kazda kobieta miala wiecej niz dwoch mezczyzn i to czyni ja"Brooke" litosci... lepiej bylo jak patrzyla sie jak oliver zalicza wszystko co ma dwie nogi... .

ocenił(a) serial na 7
MagdaLena121

Brooke też od czegoś zaczynała ;) Felicity się powinna szanować!

ocenił(a) serial na 10
taPcz4N

Litości.... a ona się nie szanuje? przecież nie puszcza się z każdym na prawo i na lewo.
Ma żyć jak cholerna mniszka tylko dlatego że Książe Oliver ubzdurał sobie że nie może być z nią? a może pas cnoty ma sobie założyć i ściągnąć Gdy Oliver łaskawie postanowi ja "przelecieć". Sory ale dla mnie Twoje rozumowanie nie ma sensu.

ocenił(a) serial na 7
MagdaLena121

Spokojnie to tylko serial. Nie podoba mi się co robią z tą postacią w tym sezonie. Jak chce być z Rayem to niech z nim będzie, ale była zajawka w którejś tam zapowiedzi że wraca do Olivera. Cw mogłoby sobie odpuścić trójkąt miłosny w każdym możliwym serialu.

Frieza

Jak ja się cieszę, że są ludzie, którzy podzielają moją opinię o Arrowie. Również odpadłem przy 3 sezonie, kompletnie straciłem wątek, odcinki oglądałem już kompletnie na siłę, ale po bodajże 17 dałem sobie spokój. 1 sezon wspominam dobrze, naprawdę mimo nie najlepszej gry aktorskiej miał w sobie to coś. Drugi nieco gorzej, ale i tak dobrze się to oglądało. "Akcja i mroczny klimat z dwóch poprzednich sezonów ustąpił miejsca ckliwej operze mydlanej dla skretyniałych nastolatek" - 10/10, cała prawda. Laurel Lance denerwuje już chyba każdego widza, osobiście przy każdej możliwej okazji do jej śmierci z całej siły trzymałem za to kciuki, niestety - ona chyba jest nieśmiertelna. Postać Felicity również mnie denerwuje, a zdaje się, że każdy ją uwielbia. Sama nie wie czego chce, raz Oliver, raz Palmer i tak w kółko? Puki co, nie mam zamiaru oglądać najbliższych odcinków, ale twórcy mogliby zmieścić ten serial w 10 odcinkach, ale za to kolejne faszerują bzdurami i beznadziejnymi wątkami pobocznymi. Wątek Olivera z przeszłości to jakaś sterta bzdur, broń biologiczna? Co jeszcze? Wyspa z sezonów 1/2 jest nie do przebicia. Prawdopodobnie po zakończeniu nieszczęsnego trzeciego sezonu poczytam sobie jakieś streszczenia odcinków, ew. obejrzę dwa ostanie. Może to i głupie, ale żaden serial jeszcze nie wymęczył jak Arrow i jego 3 sezon.

ocenił(a) serial na 7
nawisher

Na szczęście wczoraj wyszedł cały sezon Daredevila i seans z tym serialem to było najwspanialsze przeżycie od czasów pierwszego sezonu Arrow i pierwszy serial, któremu śmiało mogę dać 10/10. Polecam, świetna odskocznia od tego dziadostwa, które kiedyś było Arrow.

Frieza

To nieźle, słyszę same pozytywy jak na razie o Daredevilu - trzeba będzie to sprawdzić.

Frieza

Co się dziwić: Netflix nawet serial o superbohaterze zrobi świetny :D

użytkownik usunięty
nawisher

Mroczny klimat w pierwszych dwóch sezonach?
Obejrzyj "Daredevil"... Co prawda on jest z Marvela ale trzyma poziom.

użytkownik usunięty

Chodzi mi oczywiście o serial "Daredevil" z bieżącego roku.

ocenił(a) serial na 3
Frieza

Jestem po pierwszym odcinku "Daredevil" i zapowiada się b. dobrze. Produkcja Netfilxa od razu cały sezon wrzucony. Walka idealnie pokazana, dość mrocznie, ciekawa historia, i połączona z uni Marvela.

ocenił(a) serial na 5
Frieza

Całkowicie się z tobą zgadzam. Oceniłem serial na 7, ale z odcinka na odcinek zmieniam ocenę na niższą.

ocenił(a) serial na 3
Frieza

Jak użytkownicy powyżej, jestem z tych, którzy oglądnęli w jakimś stopniu "Daredevila", a że oglądnąłem wszystkie odcinki mogę pokusić się o następujące stwierdzenie:

Jeden sezon serialu "Daredevil" zmiótł ten "serialik" z powierzchni ziemi. Wystarczyło 13 odcinków by zredukować "Arrow" do wielkości główki od szpilki pod względem jakości.

"Arrow" był dobrym serialem o superbohaterze. Z naciskiem na to ostatnie. Problem w tym, że za bardzo on był zależny od opinii fanów, ponieważ CW to jest stacja kablowa, nie mają zbyt dużego budżetu by sobie pozwalać na nie wiadomo co i egzystencja tego serialu zależała od tego co sądzą fani. Niestety ludzie piszący po tysiąc postów domagających się "totalnie uczuciowej, emocjonalnej historii Olliego z Felicity" byli nagłośniejsi i najbardziej dosadni w swoich poglądach, więc skupiono na tym, bo to się sprzeda. Szkoda tylko, że będzie to zgubą tego serialu, ponieważ odchodzą ludzie, którzy szukali historii Green Arrowa a nie historii pt. "Czy Oliie puknął już Felicity a jak nie to kiedy to zrobi." [widzę to po sobie, przestałem to oglądać po 8 odcinku 3 sezonu], a nawet jak do tego dojdzie to nie minie kolejny sezon jak wierni fani rzucą tą historię ponieważ im się zwyczajnie znudzi i znajdą kolejny fandom gdzie "Piękny" i "Piękna" będą mieli gorący romans [osobiście obstawiam "Supergirl"].

Szkoda. Po 2 sezonie, serialowe uniwersum DC biło Marvelowskie na głowę. Marvel już odkupił się "Daredevilem", jakość "Agentów SHIELD" wzrasta z odcinka na odcinek, kilka kolejnych serialów Netflixa jest w kolejce, "Jessica Jones" już się robi... a DC? Kopie sobie dołki. Nie dość, że nie wspomagają swoich seriali, to jeszcze zabierają im postaci. Filmowo też raczej sobie nie radzą, co prawda był tylko jeden film o Supermenie a jedna jaskółka wiosny nie czyni... Przynajmniej animacje mają dobre.

Po seansie z "Daredevilem" zmieniam moją ocenę serialu "Arrow" z 10 na którą kiedyś niewątpliwie ten serial zasługiwał, na 4. Byłoby o wiele niżej, gdyby nie Slade [z którego podobno zrobili idiotę w 3 sezonie] i Sara, którą po prostu uwielbiałem.

ocenił(a) serial na 3
telepek

Bardzo zbieżne odczucia z moimi, z tym że ja od początku oceniałem "Arrowa" na "ledwie" 7 (i po aktualnym, nieszczęsnym sezonie tego "Feli-drama-city" wypunktuję go na pewno niżej, choć nie wiem czy aż tak samo nisko). Gdzie indziej (tzn. w innym temacie) zaryzykowałem tezę, że serial będzie na równi pochyłej właśnie od wspominanego przez Ciebie 8-go odcinka 3-go sezonu, jednak aktualnie, po tym co napisałeś, do głowy przyszła mi myśl, że faktycznie skończył się on wcześniej, a mianowicie wraz z rozwiązaniem wątku Sary, którą to bohaterkę ja osobiście (także) uważam za jeden z najlepszych elementów całości (tak pod względem postaci oraz fabuły z nią związanej, jak i aktorki, która ją odgrywała, z jej wdziankiem i dużym dekoltem, nie ukrywam, włącznie ;-)). Wydaje mi się, że wątek kryminalny rozwiązania zagadki jej śmierci był, siłą rzeczy, tak nieodłącznie związany z jej fascynującą historią, że trzymaliśmy się tego serialu i jechaliśmy z/na nim na przysłowiowych oparach, łudząc się że z czasem - adekwatnie do satysfakcjonującego rozwiązania tej zagadki - osiągnie pułap porównywalny z sezonami poprzednimi, co - jak widać - było tylko mrzonką i naiwnym życzeniem.

Martwi mnie poziom tego serialu, martwi mnie również postawa jego ulubieńców, w ocenie których pseudoromantyczne wypociny twórców z powodzeniem zastępują, nie oszukujmy się, jakąś (bardziej skomplikowaną) prawdę o człowieku-mścicielu, który swe dotychczasowe życie "ładnego chłopca z bogatego domu" z powodów, których jeszcze całkowicie nie znamy, ale dopiero poznajemy je wraz z rozwojem fabuły oraz kolejnymi sezonami serialu (i poznać chcielibyśmy), pozostawił na rzecz wyniszczającej, w gruncie rzeczy: samotnej walki o ideały właściwie niemożliwe do spełnienia (kolejny, współczesny Don Kiszot?) i zastanawia mnie w tym wszystkim trudna do zrozumienia strategia DC, które - jak trafnie to dostrzegłeś - samo podkopuje pod sobą dołki, nawiązując do Twojej terminologii: tak głębokie, że o finalny sukces będzie tu doprawdy piekielnie trudno. Zwłaszcza w starciu z tak rozważnym konkurentem, który - niczym bardzo cierpliwy pająk - tka swoje filmowo-serialowe uniwersum z taką pieczołowitością i dbałością o każdy nawzajem dopełniający się detal, że nawet ktoś, kto miałby rzeczywiste czy urojone uprzedzenia względem niego, z czasem docenić musi jego konsekwencję i upór.

ocenił(a) serial na 6
hando

Ale spójrzmy prawdzie w oczy jak się robi 23 odcinkowego tasiemca to niestety zapycha się go nudnymi i męczącymi wątkami. Flash jest taki sam- ma oczywiście świetne odcinki prezentuje przyzwoity poziom ale ostatni odcinek to tragedia. -"Eddie jak mi nie powiesz co przede mną ukrywasz to koniec". Potem do Westa Eddie-"Musze jej powiedzieć to zniszczy nasz związek" i ta kolacja. No seriously ile można... no i whorecity była cudowna w pierwszym sezonie i w drugim też ale trzeci.. pozbądźcie się jej.. proszę :)

ocenił(a) serial na 6
hando

I jeszcze teraz ta "wszechobecna" śmierć. Ray, Sarah, Ollie, teraz Speedy. Dodatkowo co raz więcej dziur się pojawia w serialu. Z tego co pamiętam to Diggle miał zrezygnować z Quiver, a Lyla miała zrezygnować z A.R.G.U.S. Serial pokazuje brak konsekwencji. Bo całość jest dalej taka, jaka była.
Ray Palmer był ciekawy na początku. Teraz go wystawiają wszędzie. Przyjaźń z Cisco i wspólna pasja nadawania imion. Gagi Ray-Felicity bzdurne i jakieś takie wymuszone. Człowiek ideał. Rozciągnięcie tego na cały sezon to błąd, bo wydaje mi się. Nie po to poszli w mrok w drugim sezonie, by teraz nawracać go za pomocą uroczego, bogatego, mądrego chłopca.
Może, by nie było gorzko. Co mi się podoba? Podoba mi się droga jaką podążają twórcy w kierunku Arsenala. Nasz mały/duży bohater dojrzewał, teraz dojrzał do tego, by zostać samodzielną postacią. Oliver staje się kapitalny, od drewnianego w 1 sezonie, przez znośnego w 2 teraz Amell rozwija swój warsztat aktorski i to widać na ekranie. Gdyby nie jego kompania w szczególności Felicity, która skradła serca w 1 i 2 sezonie i jej mierna postać w 3 to byłby bardzo dobry. A tak jest tylko dobry. Gdzieś się twórcy pominęli i poszli o krok za daleko.

hando

Aż smutno się robi gdy z dobrego serialu robi się serialik, którego celem jest ściągnięcie większej publiki. Zamiast normalnej i zarazem ciekawej (obecnej w 1 i 2 sezonie) fabuły otrzymujemy relację PALMER-SMOAK-QUEEN, wciśnięcie na siłę kolejnego spinn-off'a, śmierć różnych bohaterów, zagmatwane wątki... I jeszcze końcówki- "wielkie boom"! Czyli jak utrzymać widownie do kolejnego odcinka.

Zastanawiam się, Czy nie lepiej byłoby skończyć ten serial na 2 sezonie w chwili jego świetności, niż ciągnąć go jak Supernatural, które straciło sens po 5 sezonie...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones