PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=644652}

Arrow

7,3 63 241
ocen
7,3 10 1 63241
Arrow
powrót do forum serialu Arrow

Jestem fanem Arrow od praktycznie pierwszego odcinka. To jeden z moich ulubionych seriali bez względu na kategorię, obok Gry o Tron, Walking Dead, House of Cards, Agents of Shield i kilku innych. Sezon 1 i 2 to kawał porządnego serialu akcji, świetnych wątków i rozwoju postaci. Aż przyszedł sezon trzeci...
Arrow został zniszczony. Kompletnie, od A do Z.
Akcja i mroczny klimat z dwóch poprzednich sezonów ustąpił miejsca ckliwej operze mydlanej dla skretyniałych nastolatek. Oliver i Felicity chcą być razem, ale nie mogą, potem pojawia się Ray Palmer i tworzą miłosny trójkąt w przerwach od opłakiwania Sary, która jest wspominana co odcinek i co killa minut, wszyscy szlochają, wyją do księżyca, nazywają dzieci jej imieniem, jakby była jakimś cholernym Zbawicielem. Akcja ogranicza się do dwuminutowych potyczek z różnymi beznadziejnymi typkami, Laurel kretynieje do reszty, jej ojciec tak samo, fabuła zmenia się w stek bzdur i głupot, jak Oliver biega po chińskim targu i spotyka siostrę bliźniaczkę Shado. Ktoś udaje Arrowa, morduje ludzi i Lance wariuje, bo przecież pierwszy raz ktoś przebrał się za łucznika, więc rob z siebie szeryfa i po tysiącu razy, gdy Arrow go uratował, tem uznaje że jest zły i chce go złapać, ujawnia kim jest i wszyscy mu wierzą, choć w pierwszym sezonie Dig przebrał się za niego i go uniewinniono. Do tego Palmer lata w zbroi zerżniętej żywcem z Iron Mana, bo czemu nie? Nie dam rady dalej, trzeci sezon Arrow to dno, nie warto tego oglądać. Zlepek idiotyzmów i powtórka pierwszego sezonu w sosie miłosnym. Rzygać się chce jak zniszczono ten serial, zrobiono z niego serialik dla 15letnich fanek Zmierzchu. A przecież, zabito też Deadshota, bo w końcu stał się naprawdę fajną postacią, dano mu historię, osobowość, nawet retrospekcje, a Suicide Squad śmiało mógł być dobrą częścią serialu lub nawet doczekać się spin offu, ale nie.

Frieza

Dla mnie serial zrobił się absurdalny w momencie kiedy Oliver stwierdził, że przestaje zabijać. Jego poczucie "sprawiedliwości" ogranicza się do jego własnej rodziny (np. u Ra's'a zabijał ludzi, żeby udowodnić swoją lojalność - i to już było w porządku jego zdaniem, gdyby chodziło o zabicie kogoś bliskiego to olałby całe miasto). Wróciłam do trzeciego sezonu po długiej przerwie i zastanawiałam się czy Felicity zawsze była taka beznadziejna? Co oni z nią zrobili... Za to Laurel przestała jakimś cudem irytować, podejmuje pod koniec sezonu decyzje zgodne z ich przekonaniami, a nie dopasowane do ratowania bliskich np. ratowanie Nyssy.
Serial może nie jest najwyższych lotów, jak to w produkcjach o tej tematyce bywa często absurd goni absurd. Np: najwidoczniej w kilka tygodni, maksymalnie miesięcy da się wyszkolić kogoś lepiej od członków Ligi Zabójców, ale spoko.
Trzeci sezon nawet mnie wciągnął, ale finał był kompletną porażką, szczególnie jak Oliver rzuca wszystko i postanawia jechać w Bieszczady z Felicity. Co to ma być? 7 (5 poza miastem) lat spędził na walce, a teraz jak gdyby nigdy nic sobie wyjeżdża? Swoją drogą na siłę ściągał Theę do Starling bo "muszą być blisko, tam jest ich dom" a teraz sam ją olewa i wyjeżdża? ... EHH

ocenił(a) serial na 6
RyczPie

No przestał zabijać bo stał się bohaterem. RyczPie Co do wyjazdu to fakt bez sensu, ale mnie się wydaje, że to miał być koniec serialu chyba bali się o oglądalność. Oby w czwartym sezonie było więcej wrogów Oliviera.

bigdady33

Właśnie to jego stanie się bohaterem tylko mnie denerwowało, może to nie jest tematyka dla mnie, bo zawsze irytują mnie tacy nowo-umoralnieni, przez których "właściwe" decyzje wszystko kończy się źle, ale rozumiem zamysł. Myślałam tylko, że ten serial będzie inny, wprowadzi coś nowego, a Oliver nie będzie na siłę "bohaterował", tylko zrobi to co konieczne.
Z tym wyjazdem pewnie masz rację, szkoda, że nie zmienili zakończenia przedłużając serial, bo zostało w sumie pozbawione cliffhanger'a, czegokolwiek co by pozostawiało w napięciu do października. Jak dla mnie ostatni odcinek był najgorszym z całego sezonu.

ocenił(a) serial na 6
RyczPie

RyczPie no tu się zgadzam. Mnie tam akurat bohaterstwo Oliviera się podobało. Niestety za krótka finałowa walka. Oby tylko Olivier miał wrogów w 4 sezonie

ocenił(a) serial na 10
bigdady33

wyjazd Olivera w 3 sezonie był już w planie na początku 2 sezonu- producenci tłumaczyli że gdyby Oliver został w SC to stał by w miejscu a ma się on stać człowiekiem który może pogodzić bycie bohaterem przy tym nie tracąc swojego człowieczeństwa.

MagdaLena121

To zostajac w SC nie moglby sie rozwijac? musi wyjechac zeby sie rozwinac? dla mnie durny powod

użytkownik usunięty
Frieza

A ja się bałem, że Olivier się zejdzie i w końcu ożeni z Laurell, pwnie by tak było jakby pociągnęli jeszcze ze 3 sezony(podobno tak było w komiksie), uff a więc nie było tragicznego zakończenia.

ocenił(a) serial na 6
Frieza

Jako fan komiksowego Olivera, prawie się popłakałem oglądając zakończenie tego sezonu. Bat-arrowa jestem jeszcze w stanie wybaczyć, ale to że w walce na miecze kładzie Rasa? Nie jestem komiksowym fanatykiem, ale to przeczy idei tej postaci. Felicity, o ile w poprzednich sezonach była ok, to od połowy tego, żywiłem cichą nadzieję, że jakimś cudem ją uśmiercą. John jak John, jestem tylko ciekawy czy Stewarda z niego zrobią, w sumie na GL się nadaje. BC brakuje trochę do zimnokrwistego komiksowego pierwowzoru, tak samo jak do Sary, ale nie będę narzekał, bo to co jest, nie jest złe. U Thea'i chciałbym zobaczyć jakiś mały ukłon w stronę Arrowetty, bo obecny pseudo Arsenalowy strój jest okropny. Dobre zakończenie jeśli chodzi o Atoma. Ogólnie chciałbym powrotu Roya, jak i pojawienia się Connora, ale na to chyba jeszcze za wcześnie.

Frieza

Jak widzę nie jesteś zaznajomiony z takim słowem jak "spoiler". Pozwól, że Ci pomogę więc. Wpisz sobie w google "spoiler" i wejdź w pierwszą stronę Wikipedii (tą co ma w nawiasie media). Tam dowiesz się wszystkiego o znaczeniu tego słowa. Na przyszłość mógłbyś nieco bardziej myśleć, albo chociaż nauczyć się czytać, gdyż jak widać nie znasz znaczenia słów nad przyciskiem "dodaj temat" w okienku pisania nowego tematu.

ocenił(a) serial na 7
None676

Spoiler - wszelkie dodatkowe owiewki, odchylacze opływu, skrzydła nadwozia pojazdu drogowego, mające polepszyć jego własności aerodynamiczne, zmniejszające opór, ustateczniające lub zwiększające nacisk kół na jezdnię. Spojlery służą także wyłącznie jako elementy stylizacji nadwozia. Kurde, faktycznie, następnym razem opiszę dokładnie budowę samochodu w pierwszych zdaniach.
Gdzie tu masz spoilery? Palmer Iron Man? Przecież to było wiadome odkąd zaczął budować tą swoją zbroję. Śmierć Kanarka? Każdy to wie od miesięcy, śmierć Deadshota? Zginął kilka miesięcy temu. Trzeba oglądać, a nie czekać 15 lat na obejrzenie, a później narzekać że spoiler. Może jeszcze powiesz, że nie wiesz, że Vader jest ojcem Luke'a? Ups, spoiler.
Spoiler może istnieć przez tydzień- dwa po premierze serialu, a nie cały sezon, więc jeśli nie oglądałeś to nie moja wina.

Frieza

Amen, bracie. Arrow to okręt, który zatonął.

ocenił(a) serial na 3
Pasieka17

Pierwsze dwa sezony, szczególnie drugi, jeszcze mi się podobały. Ale trzeci to już całkowite przegięcie. Dla przykładu wymienię plusy i minusy tego sezonu.

Plusy:

- John Diggle (lubię tę postać)
- sceny z Flashem

Minusy:

- ożywiające jacuzzi
- Oliver przebity mieczem i jednocześnie hasający
- Laurel i jej żenująca wojownicza odmiana
- Thea, która jest dowodem na to, że w tym serialu bohaterem może zostać nawet Mr. Smith, który w którymś tam odcinku przycinał trawnik Queenów.
- Wieczny płacz, a to że Sara zmarła, a to, że Oli umrze, a to, że zupa była za słona.
- Ray Palmer, a szczególnie sceny bez koszulki, w których facet podobno jest tak zachwycający, a wygląda wyraźnie śmiesznie wciągając brzuch i mając tak ogoloną klatę, że nie ma tam ani włoska. W ogóle aktor strasznie drewniany, że on grał Supermana kiedyś!?
- Raz al Ghul. Kolejny zalany chłop, który jak walczy z rękoma za plecami, to idzie mu lepiej niż z mieczem. Może czas to przemyśleć Raz? Raz a dobrze.
- Scena, w której Malcolm Merlin płacze nad Theą. Jeżeli nie pamiętacie to zobaczcie. Gość wygląda jakby połknął jedną z tych ostrych papryczek ;)

Minusów jest więcej. Arrow od początku było serialem mocno naginającym rzeczywistość, ale teraz zgrało się to ze słabymi pomysłami scenarzystów, którzy zrobili z tego kupę totalną. Jedna rada. Jeżeli nie oglądaliście Daredevila, to nie róbcie tego jeszcze. Bo wtedy Arrow totalnie wam zbrzydnie.

baqq_1990

Daredevil to kompletnie inna liga niż wszystkie inne komiksowe przedsięwzięcia, a z inną komiksową telewizją to aż szkoda porównywać. Uwielbiam Flasha, ale po zobaczeniu Daredevila ciężko zadowolić się serialami CW.

ocenił(a) serial na 5
Frieza

3 sezon to jakaś parodia. No przecież to paranoja, głupota goni głupotę, a już wyleczenie Tii w jakiejś wodzie to no sorki.... nie wiem co chcą w 4 sezonie zrobić ale będzie ciężko. Co więcej - te wszystkie wspomnienia Olivera sprzed lat był dobre w 1 sezonie, ale w 3 już drażnią. I to wybitnie.

użytkownik usunięty
Frieza

Muszę powiedzieć, że o ile pierwszy i drugi sezon trzymają jeszcze klasę, tak trzeci, to z pewnością porażka. Oglądając poczułem się jakbym scenarzyści pragnęli zaspokoić młodszą widownie. Bardzo nie podobał mi się wątek walki Arrow z Ra's al Ghulem. Ponadto, odratowanie Thei to chyba jakaś kpina. Rozumiem, że przebicie mieczem przez Ra's al Ghula - mistrza, mentora, nieustraszonego przewodnika Ligi Zabójców, przeżyje już chyba każdy. Też nie podoba mi się rozwiązanie, jakoby ona (Thea) miałaby być kolejnym Arsenałem (Speedy). Powinni to zaoszczędzić na kolejny sezon i wybrać inną postać, bo coraz bardziej zajeżdża to kiczem. Felicity w stroju ATOMA? eh.... W dodatku te całe wątki miłosne stają się już irytujące. Myślę, że trochę przeładowali.

ocenił(a) serial na 6

A dla mnie wszystkie sezony były dobre.Może końcówka nie taka al ogólnie spoko. Zdania na temat serialu nie zmienię i czekam na 4 sezon

ocenił(a) serial na 7
Frieza

2 czesc to qpa..

ocenił(a) serial na 5
waga55

Pierwsze dwa sezony do obejrzenia dalej bieda z nędzą.Dokładnie syf

ocenił(a) serial na 7
norania0

Polecam Banshee. Dobre kino

Frieza

ja odpadłem po 7 odcinkach 1 serii ... coraz nudniejsze odcinki. Mogły byc krótsze serie i bardziej dynamiczna fabuła. Spodziewałem sie czegos znacznie lepszego. Pilot był super , ale potem...

ocenił(a) serial na 9
Frieza

A ja sie caly czas obawialem jednego: balem sie jak nie wiem ze Felicity ta piz.owata informatyczka zwiaze sie z Olivierem:/ i kur.. tak tez sie stalo:/ jak mogli tak to spieprzyc ja nie mam pojecia. Oni tak pasuja do siebie jak ogien i woda... mam nadzieje ze 4 sezon wszystko naprawi bo sie naprawde kaszana porobila. A serial do 2 sezonu byl naprawde konkret...

ocenił(a) serial na 3
pawelencjusz

Niestety nie masz co liczyć na poprawę. Serial jest teraz pisany pod nastolatki, które domagały sie tego związku. Dlatego powstała taka nielogiczna kupa. Miał u mnie kiedyś mocne 9 a teraz ocena zjechała do 2 bo nic w tym serialu już nie jest dobre. I wszystko przez jeden głupi związek.

Frieza

Szczerze to serial zaczął się robić kałem po odcinku 6 "Guilty" czyli w odcinku z Flashem, najsłabsze połączenie ever! Humor i nie śmieszne postacie + wrażliwy Barry wrzucać do poważnego serialu bez supermocy. Odcinek był marny że zaczął obniżać chęć oglądania tego serialu, następnie "śmierć Olivera" i działania reszty ekipy. Laurel zrobiła się bardziej wkurzająca a co do Sary "zbawicielki" to się zgadzam, teraz jestem na odcinku 12 i robię sobie przerwy po kilka minut bo przez tą nudę wytrzymać nie można, nic tylko te romanse i pojedyncze pojedynki z gangiem "Cegły". Mam nadzieje że sezon 4 będzie lepszy. Jeszcze te rośliny które powodują że się zapomina wszystkiego i wykonuje rozkazy, ciekawi mnie czemu Oliver nie uciekł z Hong Kongu gdy mógł.

Frieza

W drugim sezonie usunięto i wykastrowano Skład Samobójców do trzech osób, w sezonie trzecim do dwóch po tym jak Deadshot zginął, lekko zirytowało mnie to jak wycięto scenę z Harley Quinn jak i ona sama nie pojawia się w składzie: https://www.youtube.com/watch?v=ZebyMLF86OM

ocenił(a) serial na 6
Frieza

Makabra, Malcolm Merlyn kolejnym Ra's al ghulem??? WTF, koleś jest podstępny, zabił Sarę , wrobił w to swoją własną córkę, wcześniej pogrzebał miasto wraz z 503 osobami w tym z własnym synem, a jednak Oliver mu zaufał i oddał przywództwo ligi zabójców, gdzie jak to Ra's w jednym z odcinków powiedział będzie miał niewyobrażalne zasoby oraz możliwości? No kur.. rozumiem, że jakoś musieli rozwiązać problem z przywództwem ligi bo Oliver nie może z oczywistych względów być głową demona, ale nie tak, spodziewałem się, że zostanie nim Nysa tak jak w komiksie wprawdzie w inny sposób oczywiście ale jednak, co do reszty to już chyba wszystko zostało powiedziane, szkoda mi tylko Roya, myślałem, że rozwiną tę postać jak ktoś wcześniej napisał, uzależnienie od hery albo np. wątek z Cheshire, postać ma potencjał ale scenarzyści kompletnie nie potrafią go wykorzystać, może boją się, że przyćmi samego Arrowa? A co do komentarzy w stylu "nie podoba się to nie oglądaj" to tak ciężkie do ogarnięcia swym intelektem jest to, że ktoś do serialu się przywiązał i po prostu polubił co sprawia, że ciężko mu się patrzy na jego upadek, wam się podoba - ok, legenda głosi, że film o ludzkiej stonodze też ma grono swoich fanów i mają do tego prawo a jak wy jesteście ślepo wpatrzeni w serial to po jaką cholerę wchodzicie i komentujecie temat gdzie przedstawia się jego konstruktywną krytykę , właźcie sobie na tematy gdzie ludzie wychwalają serial pod niebiosa a scenarzystom włażą w tyłek.

Frieza

Wklejam mój post z innego tematu.

Po bardzo słabym 3 sezonie powinni na nim zakończyć ten serial, ale hajs musi się zgadzać, więc ciągną tę padlinę. Skoro już zdecydowali się niego to powinni przede wszystkim skupić się tylko na samym ARROW, najlepiej zrezygnować ze wszystkich crossoverów, bo jak widzę, że Flash, który się pojawia może wszystkich przeciwników Oliviera załatwić w mniej niż sekundę, to LOL. No i też tematyka tych odcinków crossoverowych, jak i zwykłych jest cukierkowa. Cały czas żartują sobie i popisują jakimi to nie są bohaterami. Gdzie powaga?

Teraz do Arrow chcą upchnąć Constantine............... ten serial nie będzie dobry, bo twórcy zrobili z niego jeden wielki casting dla postaci z innych komiksów, a zlali samego Arrow.

Dla mnie 2 sezon był najlepszy, bo połączyli dobrze poprowadzoną akcję z samym światem arrowa.

ocenił(a) serial na 7
Frieza

W sumie się zgadzam nawet z Tobą, jednak aż tak źle trzeciego sezonu nie oceniam. Czwarty sezon, matko nie wiem na jaką ocenę powinnam dać.. 10 za 1, 10 za 2, powiedzmy trochę zawyżę 6 za 3 i 1 za 4 nie wiem czy będę w stanie ocenić wyżej ten sezon, jedno wielkie dno.. a to dopiero początek (nie wiem czy widziałeś?). Czyli 27:4 ~7 (niech będzie w przybliżeniu).. Szkoda że nie zakończyli serialu po 3. Laurel jest wkurzająca, jej bym się pozbyła raz na zawsze. Widać że nie mają pomysłu sensownego i bawią się w supernatural- chyba to modne ostatnio...

akam91

Czwarty sezon to przecież powrót do formy! :O Żaden odcinek nawet nie zbliżył się do poziomu żenady, który ten serial osiagnął rok temu. Twórcy od dawna zapowiadali wątki okultystyczne, co fajnie złożyło się z wprowadzeniem postaci Constantine'a. Fajnie rozwijane są poszczególne wątki (takowych w trzecim sezonie nie uświadczyliśmy, raczej pomieszanie z poplątaniem), realizacyjnie jest zdecydowanie lepiej (lepsza reżyseria, praca kamery, sceny walki, muzyka), główny złoczyńca już teraz zjada Ra's Żula Al Ghula na śniadanie. No i Amell świetnie czuje się w nieco luźniejszym klimacie. Nowy strój też daj radę, a niedługo nowa baza. Dla mnie oceny poszczególnych sezonów wyglądają tak: sezon 1 - 7/10 | sezon 2 - 9/10 | sezon 3 - 3/10 | sezon 4 - 8/10 (jak na razie).

ocenił(a) serial na 3
polskipolski

A co z Felką? Żyje? Dalej są parą z Oliverem? Dalej tak niemiłosiernie wkurza?

Shay

Już nie wkurza, przynajmniej mnie. Wróciła stara dobra Felicity z pierwszego i drugiego sezonu. Siedzi przed komputerem, rzuca żartami, hakuje. Wszystko tak, jak być powinno. Dalej są parą z Oliverem jednak ich związek przyprawia o wymioty tylko w pierwszym odcinku. Gdy Oliver wraca do bycia Arrowem... znaczy się Green Arrowem romanse schodzą na drugi plan.

ocenił(a) serial na 6
polskipolski

Chyba oglądam jakiś inny serial... Felicity wciąż jest ważniejsza niż Arrow. Ku*wa co ona robi w Star City jak jej zhakowanie czegoś zajmuje 2 sekundy??? O.o Czemu jej jeszcze w NSA nie zatrudnili???
Dalej się nic nie dzieje, wieje nudą, wszyscy wkurzają.

Kristen

No fakt, Felicity dalej denerwuje. Mimo wszystko podtrzymuję zdanie, że czwarty sezon trzyma poziom. Na razie... :)

ocenił(a) serial na 1
polskipolski

Co trzyma? Nie ma jak fanatycy. Ten serial to taki syf, ze lepiej nie mowic... A 4 sezon to juz apogeum. Skacza na motorach jak malpy jakies, jada zaraz za celem i pada tekst "idealne sledzenie celu". Nikt by nie zobaczyl popylajacego za nim motocrossa z gosciem w stroju "msciciela" haha. Lepsze sceny walki? Nie wiem czy juz niepamietam czy jak, ale wydaje mi sie ze sceny walk w pierwszych 2 sezonach byly lepsze - nie wygladalo to tak sztucznie. Niby to oparte na komiksie i niby ma byc mroczne a wychodzi jak "mhrok" w WoW'ie - napieprzanie po oczach tecza... Ja rezygnuje z tego serialu, bo szkoda czasu (4 sezon zaczalem tylko z powodu crossovera we Flashu - ten jeszcze jakis tam poziom trzyma, ale tez juz wkur... zaczyna). Niech DC daruje sobie seriale, bo kompletnie im to nie wychodzi.

sephiroh

Czego ty oczekujesz po takich serialach? To nie film, tylko niskobudżetówka od stacji młodzieżowej. Zresztą spójrz kiedy to napisałem. Serial ma swoje lepsze i gorsze momenty. Ludzie do mnie piszą co jakiś czas krytując Arrow albo broniąc go, zależnie od jakości danego odcinka. Ogarnijcie się.

ocenił(a) serial na 1
polskipolski

Odp. na post, ktory dotyczy aktualnego sezonu. Po za tym przytaczasz, ze to budzetowka dla nastolatek... ale jakos to sie jeszcze w pierwszych 2 sezonach trzymalo i poziom nawet do gory polecial w 2 sezonie. Teraz to juz nawet walki wygladaja jakby niepelnosprawni zaczeli bawic sie w mscicieli. Gorsze i lepsze momenty? Teraz to jest taplanie sie w szambie. Po co oplacaja statystow na wrogow jak rownie dobrze moga postawic manekiny xD Nvm. Szkoda czasu na komentowanie tej kaszany ;)

ocenił(a) serial na 6
polskipolski

Zgadzam się w 100%. Przez 3 sezon ledwo przebrnąłem. Nie wiedziałem, czy wracać do serialu. Okazało się, że jednak warto - cliffhangery, mniej dialogów w stylu "trudne sprawy", ciekawsze wątki. Serial znowu chce się oglądać.

ocenił(a) serial na 7
polskipolski

powrót do formy.. ok wiem co masz na myśli i wszystko byłoby pięknie gdyby nie te 'wątki okultystyczne'.. Ja nie byłam przygotowana na takie coś. Nie patrzyłam na zapowiedzi.. jest to dla mnie taki szok że nie wiem jak to przeżyję..
Co do Felicity, zgadzam się z Tobą, wreszcie jest sobą i dobrze że romans schodzi na drugi plan.. Ciekawe co będzie jak Ray wróci..

akam91

Ray przejdzie do serialu "DC's Legends of Tomorrow". ;)

polskipolski

Really? Powrót do formy? Jak jeszcze raz usłyszę frazę 'save the city' to chyba puszcze kwiecistego pawia. W s04e04 te słowa padły chyba z 10 razy z ust różnych bohaterów. Czy ci scenarzyści naprawdę sami nie wiedzą co piszą?

quo_inessa

Jeszcze nie oglądałem 4 odcinka, ale wszyscy wychwalają (o dziwo :P). Puszczaj pawie, nikt ci nie zabrania.

polskipolski

Wooow jaki powrót???
Oliver po 5 latach na wyspie (i nie tylko) plus czas spedzony w lidze jest lany przez każdego po kolei...
Żenada. 0 konsekwencji.

tokosh

Spójrz kiedy to pisałem...
Czwarty sezon jest lepszy od trzeciego, ale posiada sporo minusów.

ocenił(a) serial na 7
polskipolski

No bez jaj ;) Dla mnie 3 był równie dobry jak 2. Teraz po obejrzeniu 4 to już nie mogę, po prostu prawie każdy odcinek jest nudny jak flaki, wątki obyczajowe po prostu zabijają ten serial..

Intermario

W takim razie oglądałeś trzeci sezon pod wpływem... czegoś. :P Czwarty też jest słaby, ale jeszcze nie zbliżył się do dna, jakiego zaprezentowali nam rok temu.

ocenił(a) serial na 7
polskipolski

3 miała przynajmniej jakiś konkretny wątek, czyli smierć Sary a potem cały motyw z bossem ligi ;) Natomiast w 4 jest jeden motyw z grobem na końcu i nic poza tym...natomiast do motywu wrócili bodajże w 1 i 9 odcinku i to na sekundy. Dark jest dla mnie mało ciekawy jako wątek.....

Intermario

Hmm... wątek Sary w trzecim sezonie porzucili dosłownie po chwili i zapomnieli o jej śmierci. Chociaż nie, przypomnieli sobie o niej w dwóch czy tam trzech odcinkach. Motyw z Ra's al Ghulem był słaby jak cholera. Do tego finałowa walka, uch. Muszę jednak przyznać, że ich wcześniejsza walka (na tej zaśnieżonej górze) była fajnie zrealizowana. Potem poziom serialu sięgnął dna.

ocenił(a) serial na 6
polskipolski

4. sezon momentami zbliżył się do 1. i 2. - na razie nie jest tak źle jak myślałem, że będzie

Rush_only

Serial wciąż nie pozbieral się po sezonie trzecim, ale fakt, momentami jest naprawdę dobrze.

ocenił(a) serial na 5
Frieza

Nie mogę już patrzeć na Laurel. Męczy mnie i drażni ta postać. Już dawno powinni się nią 'zająć'.

ocenił(a) serial na 8
Frieza

Constantine- w końcu coś mega się dzieje. Gość który go gra naprawdę daje radę. Obu tak dalej.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones