ma swój urok.

"Autobus zleciał z mostu. Osiemnaście osób było do operacji, a po operacji okazało się, że jest ich dziewiętnaście..."

Miszczostwo :]

http://www.youtube.com/watch?v=j5mVRjEQae0

Pomysł ciekawy, wystrój bardzo fajny (oddychające ściany, coś jak u Cronenberga), niezłe dialogi. A jednak Lem na ekranie wygląda nieprzekonywująco. Cały czas miałem wrażenie, że Wajda sili się by przemawiać językiem literatury, zamiast dostosować ją do filmowych standardów. Przez to aktorstwo razi sztucznością, a...

Lem na ekranie. Może nie jest to wybitne dzieło ale ...dobry przykład rewelacyjnej gry aktorskiej Kobieli.

Kobiela rewelacyjny.

A mi się podobał, klimatycznie podobny do Seksmisji, podobna scenografia, podobna muzyka. Trochę groteskowy, ale chyba taki był zamiar. Kobiela super rola.

U góry widnieje plakat nie z tego filmu, może ktoś zmienić...

mocno rozczarowuje.

Dzieło S.Lema przeniesione na ekran,swietnie zagrana rola przez Kobiele,polecam..dzis juz takich filmow nie robia,szkoda..

Tak eksperymentalne dzieło w realiach polskiego kina, jest dla mnie zagadką i niezwykle ciekawą
inspiracją do przeanalizowania. Natrafiłem na ten film przypadkowo, dziś w dniu Wielkanocy 2013
obejrzałem go podczas popołudniowej ramówki TVP Kultura. I muszę przyznać, że nie zawiodłem
się. Lubię tak nietypowe jak...

w dzisiejszych czasach to nie Sci-Fi.. tylko czekać aż firmy ubezpieczeniowe zaczną wypłacać częściowe odszkodowania po śmierci :) dziwię się, że jeszcze na to nie wpadli mając gotowy pomysł :)

Richard Fox (Bogumił Kobiela) ma wszczepione narządy od swojego brata. Po kolejnych wypadkach lekarze wszczepiają mu kolejne wnętrzności od nieznajomych. Już nie jest Richardem foxem, czego nie może zrozumieć jego adwokat... Świetna komedia, warto!

widać zmysł do tworzenia filmów. Ciekawy, zaskakujacy, groteskowy, zabawny, ale przede wszystkim zmusza do rozmyslania nad dylematami egzystencji:)

(nie że aż taki dobry ale że futurystyczny :) ) film pana Wajdy. Nie przepadam za tym twórcą, jednak i jemu coś się udało :) o ile wajdowskie filmy czasów komunizmu były naprawde dobre, to tworca ten wyraznie nie radzi sobie w czasach postsolidarnościowych – nie ma wroga – nie ma inspiracji, nie ma...

...że jeżeli w PRL-u powstawał film futurystyczny, o wydarzeniach w wieku XXI, to zawsze akcję na wszelki wypadek przenoszono do któregoś z krajów zachodnich, kapitalistycznych. Żeby broń Boże nie sugerować, że w przyszłości w Polsce mógłby upaść komunizm lub mogłyby zajść jakieś inne głębokie zmiany. W PRL-u unikano...

jajcarz. Nie ma co, ale komedie z jego udziałem były super. Ciekawe, jakie standupy odgrywałby na scenie, ale jestem przekonany, że ludzie pękaliby ze śmiechu. Mega specyficzny na wielki plus. Sam film mega mocno zakręcony, a główny aktor miał co robić, grając kilka postaci.

Ten film gdy w 1968 roku pokazywał rok 2000, mógł się wydawać atrakcyjny, ale rok 2000 oglądany w roku 2020 wg wyobrażeń z roku 1968 jest żałosny.

nie porwał mnie ten film, dobrze że niespotykanie krótki.

Szkoda że tak krótki i to że niektóre pomysły scenograficzno-kostiumowe wywwołują uśmieszek na twarzy. Jednak przesłanie pozostało to samo. Pytania o utratę osobowości i lęk przed przed postępem technicznym podane w stylistyce groteski. Do tego znakomity duet Kobiela-Filipski. Warto zobaczyć. 6/10.

Film, oparty na opowiadaniu Lema jest obrazem o dziwnej futurologciznej przyszłości, w której zatracona zostaje tożsamośc osobowa. W zbiorze esejów Lema "summa technologiczna" jest rodział poswięcony temu problemowi, który może wyrazic się w pytaniu - w ktorej chwili, możemy powiedzieć ze osobą x jest tożsama z samą...