PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=680642}

Locke

7,0 52 249
ocen
7,0 10 1 52249
7,1 33
oceny krytyków
Locke
powrót do forum filmu Locke

Przynajmniej ja o takich nie słyszałam. Hardy cudowny. Nie kochać tego gościa to ciężki grzech.

ocenił(a) film na 7
Shaggy777

Dokładnie to ująłeś! Życie nie jest czarno-białe, a ci wszyscy moralizatorzy tutaj po prostu życia nie znają. Pewnie gdybym obejrzała ten film mając lat -naście, też bym oceniła Ivana jednoznacznie. Na szczęście człowiek zazwyczaj z wiekiem mądrzeje i uczy się, że jednoznaczna kategoryczna ocena czyjegoś postępowania nie ma sensu. Pozdrawiam :]

ocenił(a) film na 7
sweet_anger

Dokładnie tak! :)

ocenił(a) film na 9
sweet_anger

Taka męska Antygona XXI wieku?
analogia dla gimbazy ;)

ocenił(a) film na 7
ANULKA870

Jeżeli postać tragiczną kojarzysz tylko z Antygoną, to widocznie kończyłaś gimbazę. Ja nie ;)

ocenił(a) film na 9
sweet_anger

merytorycznie dyskusja poległa
Matrix sie zacioł

ANULKA870

no a juz myslalem ze jestem wybrancem jak neo hahaha

ocenił(a) film na 9
crisksc

raczej zacinającym sie kotem , czy coś w sumie nie szczególnie pamiętam

nowe słowo na dziś ...pandora patrz co zrobiłaś kotku

ANULKA870

niezle niezle

ocenił(a) film na 5
sweet_anger

porzucil swoim wybrykiem. co zrobil w czasie filmu nie ma znaczenia bo reakcja zony byla oczywista i zrozumiala. ona zdecydowala ale to on ponosi za to odpowiedzialnosc =wine

ocenił(a) film na 5
DonVitoCorleone

to nie jets postac tragiczna. owa jest taka gdy co nie zdecyduje to bylby zly wybor czy co nie zrobi bedzie zle. i tu by sie zgadzalo, tylko ze bohater tragiczny nie ma na to wplywu, taki jest los, 'tak sie dzieje' bez przyczyny. tutaj to bohater ponoci wine przez swoje dzialanie

sweet_anger

Odpowiedzialny facet, bo zdradził żonę w delegacji, a do zdrady przyznał się dopiero jak się dowiedział, że zmajstrował bachora? Odpowiedzialny, bo po telefonie kochanki, że właśnie rodzi jego dziecko postanawia zniszczyć sobie życie i narazić na niepowodzenie ogromną inwestycję, za którą odpowiada? Narazić firmę na wielomilionowe straty? I dlaczego? Po to tylko, żeby potrzymać ją za rękę w czasie porodu? Nie mając nawet pewności, że to naprawdę jego dziecko? A może po przyjeździe okaże się, że w poczekalni siedzi jeszcze dwóch potencjalnych tatusiów?(Cały film miałem nadzieję na tego typu suspens na koniec, a tu nic, nuda panie i kartoflisko...)
Rozumiem wzięcie na siebie odpowiedzialności, poniesienie konsekwencji własnego czynu, uznanie ojcostwa(nawet lekkomyślnie bez badań DNA), ale coś takiego? Ciekawe rozumiesz pojęcie odpowiedzialności. Dla mnie to co zrobił to skrajna nieodpowiedzialność i nonszalancja, żeby nie powiedzieć: zwykłe gówniarstwo.

ocenił(a) film na 7
eltoro10000

Gimbaza, wszędzie gimbaza...

sweet_anger

Aż tak źle to bym go mimo wszystko nie oceniał...

ocenił(a) film na 7
eltoro10000

Ciebie oceniam. Przeczytaj spokojnie swoją poprzednią wypowiedź i zobacz ile w niej agresji. Z powodu filmu, really? Ciężko dyskutować z kimś, kto tak emocjonalnie reaguje na zmyśloną historię.

ocenił(a) film na 8
sweet_anger

Zgadzam się z sweet_anger. Zupełnie nie popieram wcześniejszego zachowania Ivana ( jego zdrady, tego że nie powiedział o niczym żonie itd), to było nie odpowiedzialne. Racja. Tak jak w powyższej wypowiedzi zaznaczył "bioly"... film nie jest o tym co się wydarzyło o tym, co działo się przed, ale w trakcie seansu. Jakby nie patrzeć to ten film nie jest o zdradzie ale o braniu odpowiedzialności za swoje czyny i błędy często płacąc za to wysoką cenę. (Przecież Ivan wcale tego nie chciał.) Zdradził żonę, zaprzepaścił własne ułożone, szczęśliwe życie, podejmując taką a nie inną decyzję. Miał tego świadomość, znał konsekwencje. ( na początku filmu jest pokazane że się wahał. Gdy stoi na światłach i trąbi na niego inny samochód. nie wiedział czy wracać do domu czy do szpitala. ale w ostatniej chwili zmieniając kierunkowskaz podjął prawdopodobnie najważniejszą decyzję swojego życie i nie tylko swojego) Trzeba wziąć pod uwagę że nie chciał zachować się jak jego własny ojciec. Bethan mimo wszystko była dla niego obca a on zdecydował się być częścią życia tego dziecka które się właśnie rodziło. ( sam powiedział że nie liczy się to czy będzie go za to kochać czy nienawidzić) Nie chciał być dla swojego własnego dziecka tym kim był dla niego jego własny ojciec. Dobrze wiedział jak czułoby się to dziecko gdy dorośnie, bo sam był w takiej sytuacji. Nie twierdzę, że zachował się po męsku zdradzając żonę, ale jak dla mnie ( to tylko moja indywidualna osobista opinia) zachował się po męsku przybierając taką postawę jaką pokazuje w filmie. Każdy w takiej sytuacji zapewne zachowałby się inaczej. Ale on przynajmniej nie umył rąk od pewnego rodzaju problemu, który sam stworzył. Nie bronię w pełni Ivana (rozumiem postawę i zachowanie Bethan jak i Katriny. Nie twierdzę że żona powinna przymknąć oczy na zdradę i mu wybaczyć.), ale twierdzę że zachował się tak jak powinien, mimo że stracił przez to wszystko. Znał cenę jaką przyjdzie mu zapłacić, ale chciał oczyścić swoje nazwisko i nie chciał być taki jak jego własny ojciec, którego nienawidził... Ten film pokazuje, że nie zawsze trzeba rozwiązywać problem tak żeby to nam było wygodzie. Trzeba brać odpowiedzialność za swoje czyny. Trzeba być jak Coldwell. Trzeba biec do przodu, a nie uciekać. Trzeba opanować problem, tak jak on opanował piłkę.

ocenił(a) film na 7
cloudy_olive

Brawo. Już mi się wydawało, że jestem jakimś pariasem i tylko ja to rozumiem ;)

sweet_anger

czemu mnie probujesz obrazac caly czas? ja tylko wyrazam swoje zdanie i kompletnie sie nie zgadzam z twoim a ty tylko mi probujesz wmowic ze zycia nie znam i ze jestem gimbusem bardzo to dojrzale wszystko...:)

ocenił(a) film na 7
crisksc

Sam się obrażasz swymi prostackimi i wulgarnymi wypowiedziami.

sweet_anger

Bo jak inaczej mozna reagowac na twoja ignorancje i glupote.

ocenił(a) film na 7
crisksc

Przeczytaj sobie wypowiedzi bioly i cloudy_olive i zamilcz wreszcie, przynajmniej w stosunku do mnie, prostaku.

sweet_anger

czemu sie bronisz cudzymi komentarzami sama nic napisac madrego nie potrafisz?

sweet_anger

Widac ze jestes zwykla psychofanka hardego ktory jakby zagral pedofila ktorego ojciec molestowal w dziecinstwie to pewnie tez bys go probowala tlumaczyc za jego pedofilstwo bo przeciez on taki cudowny...

crisksc

Poza tym moje wypowiedzi nie byly prostackie ani wulgarne prostackie jest nazywanie kogos gimbusem jak sie kogos nie zna badz dziewczynka i mowienie do kogos ze zycia ktos nie zna bo sie nie zgadza z twoim zdaniem..

cloudy_olive

Wszystko ładnie i pięknie, ale czy może czytałaś mój post trzy posty nad twoim?
Ja oczywiście rozumiem, że kobietom (zwłaszcza) podoba się taka postawa, że mężczyzna w mgnieniu oka, na pierwszy sygnał decyduje się przyjąć na siebie odpowiedzialność i ponieść pełne konsekwencje swojego zachowania itepe itede. Ale wszak nie w tym problem. Niech on sobie będzie odpowiedzialny, pełen dobrych chęci, niech uzna ojcostwo, nawet naiwnie na wiarę, na to wszystko zgoda. Na to wszystko miał czas. Nie musiał podejmować akcji w dniu kiedy miał do zrobienia inną arcyważną rzecz, której się podjął. Ludzie na niego liczyli i tych ludzi zawiódł. Jak można mówić o odpowiedzialności w stosunku do kogoś, kto naraża na ogromne ryzyko gigantyczne przedsięwzięcie, naraża firmę na ogromne straty, tylko po to, by zdążyć na poród (na który i tak nie zdążył, więc wszystko na nic). Znam wspaniałych i odpowiedzialnych ojców, którzy nie asystowali przy porodach. To naprawdę było aż takie ważne? Ważniejsze od dopilnowania tak wielkiego przedsięwzięcia, za które wszak też powinien wziąć odpowiedzialność, bo się tego podjął i to dużo wcześniej niż się dowiedział, iż zostanie ojcem? Nie sądzę. Naprawdę nie musiał dokonywać wyboru między jedną odpowiedzialnością, a drugą. Powinien wykonać zadanie, a wzorowym ojcem mógł zostać na drugi dzień...To by była odpowiedzialność, a to co zrobił to, jak napisałem, było gówniarstwo.

eltoro10000

Przyznam się, że dziwię się, czemu Twoje argumenty w ogóle nie trafiają do osób "zachwyconych" odpowiedzialnością głównego bohatera. To wszystko da się racjonalnie podsumować: obecność podczas porodu - plus, zepsucie życia swojej rodzinie - minus, ryzyko utraty pracy i narażenia firmy na gigantyczne straty - minus.
Pamiętajmy też, że kobieta mogła dać mu znać wcześniej, że jest z nim w ciąży (gdyby była odpowiedzialna), a zaprzepaszczona inwestycja to potencjalnie utrata pracy dla wielu osób, nie tylko głównego bohatera.

sweet_anger

Agresji? Nie wiem, gdzie się tam dopatrzyłaś agresji. Może dlatego widzisz agresję, że to właśnie ty reagujesz emocjonalnie, jak to kobieta... jak to mówią, tam, gdzie mężczyzna ma rozum, kobieta ma emocje.
Zobaczyłaś przystojnego gościa, w dobrym samochodzie (co jak wiadomo, dla pań ma duże znaczenie), mówiącego głębokim basem, jak to w holiłudzie, rzucającego wszystko na jedno słowo kochanki i...no wiadomo: Nie zakochać się w takim cudooownym gościu to grzech... ;-)))))

eltoro10000

Dokladnie tak jak pisalem wczesniej gdyby to byl jakis oblesny typ to juz by nie byl taki cudowny i odpowiedzialny:D

ocenił(a) film na 7
eltoro10000

A może Ty jesteś takim właśnie bachorem i dlatego Cię ten temat tak poruszył? ;)

sweet_anger

Raczej ty jestes bachorem nie masz nic madrego ani ciekawego do powiedzenia to kazdego probujesz obrazic w jakis sposob.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
sweet_anger

Ja sie nad niczym nie spuszczam ale skoro on taki cudowny jest i takich facetow nie ma to obys kiedys znalazla takiego ktory cie zdradzi zrobi dziecko innej a ty bedziesz czekala na niego z obiadem i dziecmi w domu a on ci zadzwoni ze jest w drodze do kochanki bo mu dziecko rodzi wtedy mu powiedz to co mi ze jest ODPOWIEDZIALNY:)

ocenił(a) film na 7
crisksc

Już ci lepiej? Wypisałeś co ci leży na wątróbce, więc teraz rozluźnij piąstki i celebruj piątunio :)

sweet_anger

Nic mi nie lezalo i jestem bardzo wyluzowany:)

ocenił(a) film na 7
crisksc

Cieszy mnie to bardzo. Przybijesz piąteczkę?

sweet_anger

Pewnie ze tak ja tam sie klocic nie mialem zamiaru:)

ocenił(a) film na 8
crisksc

Moim zdaniem nie warto się kłócić o nic. Każdy i tak będzie bronić swoich racji. Każdy ocenia ten film na swój sposób. Każdy ma inny sposób pojmowania świata i problemu jaki został przedstawiony w tym właśnie filmie.
eltoro10000. Ivanovi nie chodziło o to żeby zdążyć na poród tylko o to żeby po prostu tam być. Można też mówić że naraził swoją firmę na straty. że zawiódł swojego szefa i pracowników. Owszem. Można tak mówić, ale tego też nie rzucił. Mimo że został zwolniony zależało mu na tym, żeby dokończyć sprawę bo też czuł się za nią odpowiedzialny. I nawet w tak trudnej dla niego sytuacji był w stanie myśleć o pracy próbował zachować zimną krew. Są rzeczy ważne i ważniejsze, a on w miarę możliwości starał się to połączyć i znaleźć w miarę najlepsze rozwiązanie. Pytasz " To naprawdę było aż takie ważne? Ważniejsze od dopilnowania tak wielkiego przedsięwzięcia, za które wszak też powinien wziąć odpowiedzialność, bo się tego podjął i to dużo wcześniej niż się dowiedział, iż zostanie ojcem?"... Jak widać to było dla niego ważne... ale czy ważniejsze? Wziął odpowiedzialność i za jedno i za drugie. Co jak co ale dopilnował tej budowy mimo iż już wtedy wcale nie musiał. Nie bronię tu Hardyego. On jest tylko aktorem. Gra postać jaka została zapisana w scenariuszu. Jest dobrym aktorem jak dla mnie nawet bardzo... ale ja akurat skupiam się nie na Hardym, a na Locku i na filmie. Takie są moje odczucia. Każdy ma inne. jedni będą za inni przeciw.

cloudy_olive

O matko, to jeszcze chciałaś w to wplątać Hardy'ego? ;-) Tak, starał się, ale nie wiemy, czy mu się udało. Może jednak coś poszło nie tak i firma straciła setki milionów. Wybacz, ale nikt nie buduje domów przez telefon. Nie da się. To raczej żałosne. W każdym razie ryzyko było. Całkowicie niepotrzebne ryzyko.

sweet_anger

Boże, człowieku, masz świadomość jakie to co napisałaś jest żałosne i nie przystoi osobie powyżej pewnego wieku? Jakkolwiek Ciebie ktokolwiek nie sprowokował - pewnych rzeczy się nie mówi.

I jak potem brać na poważnie Twoje inne wypowiedzi, w których nawołujesz do empatii i zrozumienia Ivana(ja tam stoję za nim), jednocześnie chrzaniąc "Chowałeś bez ojca", "reguła 3Z na Twojej matce", "Aborcja dla takich jak Ty powinna być legalna".

Jedyna osoba, której piana idzie z pyska to Ty.

ocenił(a) film na 7
miXUE

Zacna gównoburza :D

sweet_anger

Znowu się mylisz w ocenie. Wcale mnie ten temat nie rusza.
Nawiasem mówiąc...ktoś tu wcześniej pisał o prostactwie i wulgarności... Nie pamiętasz może, kto to mógł być?
Niemniej dziękuję za to duże "C" w zaimku, choć jak zgaduję, wynika raczej z ignorancji językowej, niż z szacunku dla mojej osoby...;-)

ocenił(a) film na 8
eltoro10000

Tak jak powiedziałam każdy ma swoje zdanie w tym temacie. A jeśli chodzi o "prostactwo i wulgarność" to ja nic na ten temat nie pisałam...

cloudy_olive

Przecież to nie był post do ciebie. A naprawdę nie wiesz o kogo mi chodziło? ;-)

ocenił(a) film na 8
eltoro10000

dobra ok już rozumiem :)

ocenił(a) film na 9
sweet_anger

czy w sztuce nie ważne czy to film czy proza czy obraz czy muzyka nie chodzi o to by zmuszać nas do odczuwania emocji? nie ma wiele takich pozycji a te które są powinny być szeroko dostępne , by pobudzać w nas wyobrażnię , empatię gniew ...cokolwiek by czuć

eltoro10000

Hehehe....

użytkownik usunięty
eltoro10000

Nie jechał, by tam po prostu być. Ivan leczył swoje kompleksy. Znalazł idealną okazję na to, by zmierzyć się z ojcem.

eltoro10000

W pełni się zgadzam. Nie poczułam sympatii do głównego bohatera. Robił to wszystko by uspokoić swoje sumienie, które coraz bardziej go gryzło. Myślał, że zdradził żonę, zrobił obcej babie dziecko, pojedzie obcą babę potrzymać za rękę przy porodzie i jakby nigdy nic wróci potem do rodziny i będzie żył dalej. Myślał tylko i wyłącznie o sobie, egoista i palant. Dobrze, że żona nie chciała by wracał. Co po facecie, co zdradza. Raz to zrobił- zrobiłby kolejny raz.

sweet_anger

Myślisz macicą, bo na pewno nie głową.

ocenił(a) film na 7
Rafael7979

Oho, następny obrońca moralności się znalazł xD
Ten wasz ból doopy jest doprawdy pocieszny :]

ocenił(a) film na 5
sweet_anger

ty jesteś najbardziej pocieszna, bo myślisz, że nikt tu nie ma racji oprócz ciebie

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones