Wreszcie bardzo dobry hiszpański produkt dla mas na Netflix. Zabawny, satyryczny, bardzo współczesny. Bekę twórcy serialu robią sobie nie tylko mężczyzn alfa, lub tych bardziej ciapowatych ale też tych całego wachlarzu różnych kobiecych postaw, od influencerek, przez zmęczone życiem matki po feministki. Beka jest tu...

Zapowiadało się na durną komedyjkę a okazało się całkiem udaną satyrą na współczesne związki.

Fajna komedia dla małżeństw , może humor nie dla każdego ale nam wpadła w gusta.

Swietn satyra na rozpad współczesnych społeczeństw świata zachodu :)

Po obejrzeniu pierwszego odcina jestem ciekaw następnego, może być całkiem śmieszna komedia. Zobaczymy czy kolejne będą trzymały poziom.

Dobrze się ogląda. Teksty całkiem fajnie napisane nawet bywają śmieszne. Postacie nieźle wykreowane, dobrze dobrani aktorzy, co najważniejsze mało ''netflixa'' w tym serialu.

Zamiast kręcić kolejną feministyczną szmirę o złych facetach, proponuje w końcu Netflixowi zrobić serial, ukazujący jakimi suczydłami potrafią być kobiety.

Gdyby nie to jak bardzo irytuje mnie ta córka :D

Świetny serial, w klimacie "szefowie wrogowie" tylko bez zabójstwa. Bardzo ciekawe zakończenie a właściwie jego brak to może będzie ciąg dalszy.

Lekki i zabawny od pierwszego odcinka. Nie spodziewałam się serialu przy którym będę się tak dobrze bawić. Szukam teraz czegoś podobnego, ma ktoś polecajkę?

Czy ktoś wie może co za koszulki nosił Raul podczas grania w padla?

Słabi, głupi mężczyźni, uzależnieni od kobiet. Jedynie instagramerka była spoko, ale tylko dopóki była uzależniona finansowo od partnera.
Scenariusz został napisany tak, żeby pokazać, że to z facetami jest coś nie tak. Toksyczność kobiet została sprytnie zepchnięta na drugi plan.
Mimo słabości serialu kołcz Raul...

opis jest grubo debilny. To co się dzieje w filmie nie nic wspólnego z samcem alfa. Ale narracja pasuje do lewackiej utopii rzeczywistości.