Sezon 1: Powrót

Moim zdaniem mega serial! Fajna fabuła, czasami pokręcona, niejasna. Moim zdaniem to się wszystko trzyma kupy. Pan Topa - zawsze dobry. Pan Mecwaldowski także. Seks kobiecy i self seks w kinie tego typu. Szacuneczek. I koniec fajny. Nieprzesadzony, nieckliwy. W punkt.

Dotrwałam do 3 odcinka mimo dużego samozaparcia. 1 odcinek nawet w miarę, potem dramatyczne pikowanie w dół. Potencjał był, ale nie wyszło, to jest po prostu nudne do bólu. Dodatkowo reżyser uważa, że życie 40-latka sprowadza się do ćpania i dymania. Aktorzy nie dali rady tego uratować.

Początek bardzo obiecujący, pomysł świetny w swojej prostocie. Później już tylko gorzej: kulawe dialogi, zero akcji, ludzie chodzą tam i z powrotem.
Czy ktoś miał też wrażenie, że gdyby pozamieniać poszczególne sceny to właściwie niczego by to nie zmieniło? Gra aktorów spoko ale scenariusz do bani…

za dużo pukania

Postać Agaty jest najciekawszą postacią kobiecą w tym serialu. To zasługa Pani Walach.

Z zapowiedzi wynikało, że będziemy mieć do czynienia z jakąś wyjątkową produkcją. Tymczasem wyszła trochę sztampa z typowymi tvnowskimi kalkami bańkowej rzeczywistości. Fajna gra aktorska Topy i Mecwaldowskiego, ale po nich nie można się spodziewać niczego złego. Role żeńskie też znakomite. Ten serial chce być trochę...

widzę Roguckiego patrząc na głównego bohatera? ;D

Jestem bardzo zawiedziona, że pokazują pewne szczegóły, ale żeby sprawdzić ich prawdziwość to już nie pofatygowali się. W odc. 2 pokazują Świadków Jehowy. Ale ten dialog pomiędzy nimi a jednym z bohaterów to jakiś bełkot, połowa to nie prawda. I broszurka, którą trzyma kobieta wygląda raczej jak produkcja...

kolejna z rzędu polska produkcja którą oglądam z przyjemnością choć nie bez chwil zażenowania poziomem niektórych scen- Erynie, 1670, Juliusz, Fanatyk, Niebezpieczni dźentelmeni, Wojenne dziewczyny do trzeciego sezonu naprawdę mi się podobały -owszem, jest cała masa lipy ale mam wrażenie że wielu twórców w Pl idzie w...

Czy mi się zdaje, czy w tym serialu nic się nie dzieje? Jestem po trzech odcinkach i tylko piją, ćpają, chodzą po knajpach i szukają nie wiadomo czego. Pierwszy odcinek był intrygujący, ale dalej- bez pomysłu. Nie wiem, czy będę ogladać dalej. Szkoda, bo dobra obsada.

Jestem na trzecim odcinku, zapowiadało się nieźle, a teraz już widzę że PESEL scenarzysty odcisnął piętno na scenariuszu.

Nie wiem czemu to niby czarna komedia, skoro to ewidentnie fantasy, w której przed 50-letnim facetem który niewiele ma do zaoferowania liczne dwudziestolatki same zdejmują majtki.

Co więcej,...

Wystylizowali Janka na serialowego Mr Robota, nawet aktor podobny. Nie sądzę że to zbieg okoliczności

Proszę, może ktoś. Co za piosenka na 16:30 minucie w odcinku 6. Przeszukałem już chyba wszystko. Ogólnie serial jak na mnie jest dość głęboki, daje do myślenia o sensie życia.

Zaskakująco dobre to jest.

Zobaczycie kawałek dobrej gry aktorskiej w dość silnej obsadzie ,sporo humoru który rozbawi do łez ,przesłanie do mocno zapracowanych którzy zapomnieli co to miłość i rodzina .

Chłam o sceniczny wulgarny głupi. Zmarnowana dobra gra aktorów których się wykorzystuje do prostackich durnych scenariuszy. Ktoś to finansuje a oni z głodu te podle chamskie rolę przyjmują. Upadek polskiego kina. Koniec. Wyrzucona kasa. Producent to zboczony wulgarny nieokrzesany burak

Wybrałem na Netflixie w ciemno i obejrzałem cały sezon za jednym zamachem. Jak dla mnie 7.5 na 10. Bawiłem się dobrze a kilka razy stopowałem oglądanie by wyśmiać się w spokoju. Serial dobry na nocne oglądanie w cichym domu plus butelka wina ;)

Świetna konstrukcja filmu w tematyce "What if...."
To pytanie egzystencjalne zadawane przez większość z nas, a tu kilka podpowiedzi w lekki sposób. Ciężkie tematy, podane w dietetycznej wersji.

matki Izy, Janka i stróża cmentarnego... No, no...