Z zapowiedzi wynikało, że będziemy mieć do czynienia z jakąś wyjątkową produkcją. Tymczasem wyszła trochę sztampa z typowymi tvnowskimi kalkami bańkowej rzeczywistości. Fajna gra aktorska Topy i Mecwaldowskiego, ale po nich nie można się spodziewać niczego złego. Role żeńskie też znakomite. Ten serial chce być trochę śmieszny, ale trochę mu nie wychodzi, chce mówić o czymś wzniosłym i ważnym, ale też niespecjalnie mu wychodzi. Jakiś taki rwany ten serial. Sporo klipowych wstawek do popularnych piosenek. Spodziewałem się hmmm bardziej poważnej produkcji? Bardziej przemyślanej? Spójniejszej? Ale z jakąś wizją? Tego brakuje. Scenariusz to chyba najsłabszy punkt tej produkcji.
Też tak uważam - dobrym aktorom kazano grać słabiutki scenariusz... duża szkoda.
Niekoniecznie, dla aktorów grających w filmie jest w nim znacznie więcej treści i emocji niż dla widzów. Pamiętaj że aktorzy grają kilka dubli, znają emocje swoich postaci, jak i partnerów, a potem dochodzi do tego montaż, który też potrafi zrobić zupełnie inny film z materiału.
Jak dla mnie jeden z lepszych seriali jakie widzialem. Super pomysł, super klimat, dobrze dobrana muzyka, dobre dialogi, dobre zdjęcia. Nie ma sie do czego przyczepić
Zgadzam się. Choć zaczął się dosyć ciekawie. Sam nie wiem co o nim myśleć. Ma ciekawe elementy, Topa gra nieźle, choć mam wrażenie, że ze scenariusza wychodzi paździerz, ale to jak w większości seriali polskich(picie, seks, przekleństwa).
Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że brakuje tu poważniejszego podejścia do relacji z ich córką. Widzę duże zaniedbanie, gdzie pogubieni rodzice jakoś się próbują odnaleźć, robiąc nastoletnie zachowania. Jak dla mnie to świadczy o płytkości scenariusza. Pewnie pod koniec to się jakoś zepnie, bo nie skończyłem, ale i tak niesmak.