Szkoda czasu, naprawdę... Mężczyzna, który nie podejmuje ŻADNEJ próby uratowania ciężarnej żony, prawie miesiąc w minusowej temperaturze z noworodkiem bez jedzenia... Mogli użyć klaksonu, mogli zwyczajnie wyjść przez szybę - w końcu byli przy drodze. Szkoda nawet słów.
Niby podobny do Arktyki z Mikkelsenem, ale moim zdaniem o wiele gorszy. Głównie przez męczące, (chyba najgorsze w ich sytuacji) decyzje podejmowane przez bohaterów. Bardzo nieprzyjemny seans.
a oryginalny i pomysłowy. Dwie osoby siedzą w zamkniętym samochodzie i nie mogą z niego wyjść. Różne sposoby na przetrwanie, choć są to sposoby rangi głupiej, ale bez nich nie trwałby ten film półtorej godziny. Te dziwne zachowania sprawiają, że jest ciekawie do samego końca.
Trafnie ocenione wcześniej "para lewaków czekających na efekt cieplarniany". Z tym, że kiepski seans jakoś przeleci, a tutaj osobiście na prawdę wymęczyłem się psychicznie, obserwując niezmierzoną głupotę bohaterów.
A może to zeczywiscie film o zabarwieniu spolecznym, celowo przedstawiający poziom intelektualny ludzi...