Dość ciekawy pomysł, realizacja, jak na kino klasy b, całkiem przyzwoita. Nie jest to jakieś wybitne, straszne, czy trzymające w napięciu na krawędzi kanapy, ale ogląda się przyjemnie. Ale nie zapada w pamięć raczej.

Całkiem niezły kryminał w starym stylu. Nie wiem tylko po co w tym filmie mordercą jest naśladowca Kuby Rozpruwacza, skoro ten wątek w ogóle nie był rozbudowany i tak naprawdę był tylko dalekim tłem. Myślałem, że akcja skupi się na pięciu morderstwach, bliźniaczo podobnych do tych z 1888 roku, ale jednak nie i śledztwo...

a tak ogólnie to film może być, bez rewelacji. Klimat lat 80, który uwielbiam.

Całkiem przyjemny niskobudżetowy triler z lat 80, jak ktoś lubi filmy tego typu to się nie zawiedzie. Jednak najbardziej zadowoleni będą fani talentu aktorskiego Jamesa Spadera.

naciągnąłem ocenę ze względu na Cynthię Gibb - naprawdę urodziwą damę.