bo po co masz dawać 1 i wylewać żale, że gniot, że bez sensu. Jest to film typowo psychologiczny, brak tu ciągle wyskakujących 'strachów' czy świetnie ucharakteryzowanych potworów. Kojarzy mi się nieco z "Babadook'iem, jednak tutaj wszystko jest surowe, co jak dla mnie jest plusem. Dostajemy powolną, wręcz do bólu...

Holness nie zawiódł w pałnomatrażowym debiucie - Freud spotyka tu starą szkołę kręcenia straszaków. W filmie dużo jest wizualnych odwołań do niemieckich niemych produkcji oraz klimatycznych dreszczowców z lat 60tych i 70tych.
"Possum" jest wizualnie surowy, wręcz brutalnie paskudny. Labirynty opuszczonych budynków i...

Myślę, że to film który można albo pokochać albo się zanudzić, jest bardzo specyficzny, ma ciężki klimat i jest niejednoznaczny. Do jednych to przemowi, do innych nie. Dla osób które zniechęcają się patrząc na komentarze, polecam spróbować obejrzeć, tak naprawdę po 10 minutach można stwierdzić czy klimat/sposób...

Jeśli ktoś szuka filmu, który posiada niepokojący, dziwaczny klimat i jednocześnie nie jest typowym współczesnym horrorem to trafił doskonale. Od dłuższego czasu szukam filmów, które bardziej się skupiają na klimacie i odrealnionej atmosferze (słowa takie jak eerie oraz uncanny z angielskiego znacznie lepiej opisują o...

Dla wytrwałych widzów z dostatkiem wolnego czasu.

Ślimacze tempo i oniryczny klimat skutecznie zniechęci niejednego, ale są maniacy, szukający w kinie czegoś innego, nowego, nieoczywistego. I to dla nich moim skromnym zdaniem jest ten film. Trzeba się wczuć, dać pochłonąć tej ponurej, zgniłej i brudnej atmosferze. W dodatku Sean Harris daje z siebie 200% w roli...

Ktoś rozumie? Jakaś interpretacja?

A konkretniej o filmie, no cóż, napewno ma on jakąś głębię, którą da się wyciągnąć.
Ale ukrywać nie będę że obejrzałem go ze względu na pająka ;)
Ale też przed seansem zasięgnąłem wszelakiej opinii na jego temat - głównie takiej w stylu : co za nudaaa... omijać... tu się nic nie dzieje... itp - także wiedziałem czego...

Nie moja bajka. Niskobudżetowa, nudna i przeintelektualizowana produkcja dla wytrwałych. Szukałem głębi, a znalazłem tylko muł i wodorosty.

Dziwny ale dobry thriller psychologiczny. Klimat co prawda nie dla każdego, ale nie rozumiem czemu niektórzy nie czają o co w nim chodzi, zwłaszcza że wszystko wyjaśnia się na końcu czarno na białym.

podobna trochę do latającego psopająka Wardęgi. Jeden gość ma minę przez cały film jak srający kot na puszczy, a drugi koleś ma z niczego śmiech jak świnia kaszel. Nuda, bzdura, jedyny plus, oprawa muzyczna, robi robotę. Może gdyby był inny, bardziej straszący pomysł na ten film, to prędzej, ale tak, wyszła lipa.

jaki sens takie rzeczy nakręcać? Po co to komuś? Równie dobrze można patrzeć w sufit...

Teatr jednego (no może dwóch aktorów). Nie wiadomo co to było, ale było okropne, ohydne i nie wiadomo w sumie o co chodzi. Ale samo patrzenie na to sprawiało ból oczu i mózgu.

Tu trzeba a nawet należy użyć wulgaryzmów aby opisać to popier ... łajno. Twórcy pokazali jaką pustkę mają w baniaku ukazując nicość niczego ! To co brali niby jacyś twórcy amatorzy podczas kręcenia tego czegoś to musiało być extra mocne oddziaływujące na chore mózgi twórców a zarazem aktorów którzy dołączyli do stanu...

Film gówniany, napewno nie jest to horror, taki sam syf jak lighthouse, nic sie nie dzieje

Nie skumalem o co w tym ,,dziele,, chodzilo ... Klimat mial, powinni wlozyc w niego wiecej pracy i moglby powstac niezly horrorek, a tak nikt nie wie z czym to sie je.

Od początku do końca 100 % GNIOT ! Omijać szerokim łukiem ;)

Po powrocie do domu rodzinnego lalkarz jest zmuszony do konfrontacji ze swoim ojczymem i tajemnicami, które torturowały go całe jego życie.

Heheheheh :)