sam sie zastrzel mentalny smieciu

od razu widac, ze masz cos z glowa nie tak, radze udac sie do psychiatry w trybie natychmiastowym, ew zglosic sie na policje, nic dobrego pseudo grafiku za 5 groszy nie bedzie z ciebie, jestes sprzeawdczykiem nie artysta, wrzucasz 2 zl i jedziesz ile chcesz jak wozek w biedronce ...

benek wypadł ci odbyt

uuuuuu... nie te posty czytałeś albo masz jakiś totalny odlot

Trafna recenzja. 


Film genialny. Jak ktoś napisał śmiech nad grobem. Film bawił, wzruszał i szokował. Sam miałem dreszcze jak uświadamiałem sobie podobiznę do realiów dzisiejszego świata i tego co nas czeka. Jak dla mnie katastrofa klimatyczna w przyspieszonej skali. Dzisiejszy świat i zaprzeczenie ludzkości idealnie pokazane. 

To ja za dużo filmów w życiu widziałem, by cokolwiek mnie tu rozśmieszyło, wzruszyło, że o zaszokowaniu nie wspomnę. Ale OK - każdy ma taki moment w życiu i prawo do subiektywnej oceny :)

Ano widzisz. Problem polega na tym, że ten film pokazywał bardzo płytko problemy tego świata, a do tego głównie te wykreowane przez globalistyczno-komunistyczne media. Ty jesteś przez nie zindoktrynowany i potem takie głupoty wyspisujesz, jak "katastrofa klimatyczna". Trzeba być niezłym nieukiem i wiedzę czerpać z mainstreamowej telewizji, aby wierzyć w bzdury, że klimat się zmienia przez działalność człowieka. Poszukaj poważnych informacji z niezależnych źródeł, a nie od globalistów, którzy wykreowali Gretę.

Moim zdaniem pokazywał bardzo trafnie. Życzę udanych reszty świat i szczęśliwego nowego roku :)

Dziękuję i wzajemnie. :)

XD a ja w czasie oglądania pomyślałem, czy czasem jakiś leming, zamiast krytyki mediów, establishmentu i ogólnego robienia wody z mózgów, zobaczy w tym kryzys klimatyczny, np.!!!! Zrobiłeś mi dzień!!! :)

Mi to wygląda na to, że poczułeś jakieś nieprzyjemne uczucie, i postanowiłeś wywalić je na zewnątrz znajdując sobie kogoś, na kim mógłbyś je wyładować. Mam podobną ocenę filmu oraz mam prawo widzieć w nim cokolwiek chce. Ad hoc świadczy jedynie o Twojej nieumiejętności poradzenia sobie z czymś, co się w Tobie zbudziło. Cieszę się, że poczułeś się lepiej.

Nie wiem tylko gdzie odczytałeś jakobym odmawiał Ci prawa widzenia w filmie kryzysu klimatycznego? Możesz widzieć tam co Tylko chcesz, a ja również li tylko, napisałem co o tym sądzę. Ale w sumie spoko! Dla każdego coś miłego...

"jakiś leming"


Nie wiem w jakim świecie ty żyjesz, ale w moim nie oznacza to szacunku do drugiej osoby(i jej opinii).
Apropo klimatu, tu masz wywiad z twórcą:

https://youtu.be/YEj3juMYCn4

Jeśli jesteś niecierpliwy, przewin sobie do ostatnich 30 sekund. Pozdrawiam.

Masz rację, niefortunne określenie ale nie znam innego mniej dotykającego. Bo jakbym napisał, że "dziecinnie naiwny" czy "medialnie skanalizowane myślenie", czy produkt "Nowego wspaniałego światu" (Hucksley). Musiałbym Cię odesłać np. do "1984" Orwella, czy "Cząstek Elementarnych" Huelbeck'a, żebyś zrozumiał o czym mowa. Rozwój a raczej degradacja społeczeństw, ograniczanie praw, uprzykrzania i obciążania życia przeciętnemu Europejczykowi postępuje i będzie jeszcze postępowało! Bo niestety większość (choć tutaj tylko spekuluję) w ten sposób odbiera rzeczywistość. Mamy ogromne problemy z obiektywną oceną sytuacji. Praktycznie każdy "społeczny" temat jest podzielony na skrajnie opinie. I niestety najczęściej są to opinie bzdurne jak np. te w sprawie klimatu. Albo mamy psychopatów, którzy uważają, że skoro cała Unia emituje kilka procent tego, co emitują same Chiny, to nie powinno się nic robić i olewać ekologię. Albo mamy psychopatów wierzących w każdą bzdurę, którą ich postraszą media, Połykających wszystko bez zająknięcia, bez jakiejkolwiek weryfikacji takich informacji. Obudzimy się dopiero (my jako całość) z obrożą na szyi! Taka moja pesymistyczna wizja na Nowy Rok! :) Ale mimo wszystko Do Siego!

No tak, przyszło nam żyć w ciężkich czasach. Odbierają nam wolność, jesteśmy biedni i jednocześnie głupi, że się tak dajemy rypać. Szkoda tylko, że sto lat temu kobiety nie miały prawa głosu. Te to były rypane. Albo dwieście lat temu rypani niewolnicy. Nie tak dawno jeszcze rypani przez rząd młodzi mężczyźni, którzy chodzili przymusowo do woja. Albo chłopi pańszczyźniani? Twoim zdaniem dopiero ludzie XXI wieku dają sobie zakładać obrożę? Trochę, a nawet bardzo, naiwne.

Moim zdaniem wielu oglądającym umknęła prawda uniwersalna: problemem dzisiejszego społeczeństwa jest egoizm. Egoizm o wolności, bo żyjąc w społeczeństwie zorganizowanym nigdy nie będziesz w 100% wolny, to jest po prostu niewykonalne. Jak chcesz być prawdziwie wolny to zostań nomadą mieszkającym w ciemnym borze daleko od cywilizacji. Ponadto egoizm ekonomiczny, który bezpośrednio wiąże się z ekologią, gdzie najważniejszy jest zysk a nie rozwój, zdrowie lub jakość. Oraz egoizm społeczny, w którym nacjonalizm dochodzi do skrajności, stawianie się ponad innymi tylko dlatego, że w genetycznej ruletce udało się komuś urodzić w kraju nieogarniętym wojną, bogatym i rozwiniętym lub dzieląc ludzi na kasty, np. pracujących vs wykształconych i nastawiania ich przeciwko sobie w celu osiągania profitów i odciągania uwagi.

PS. "Nowy Wspaniały Świat" napisał Huxley.

Oceniasz, że jestem naiwny bo? Uznałeś, że skoro 100 lat temu były wykorzystywane kobiety, a 200 lat wstecz niewolnicy to teraz zrozumiałe jest "rypanie" całych społeczeństw? No, wiesz, nie znam Cię, ale większość społeczeństwa, moim zdaniem, powinna być nieco bardziej ogarnięta niż, to sprzed 200 lat. Nie sądzisz? Ale spoko, każdy swoją rzepkę skrobie... Tym bardziej, że właśnie o to chodzi (o atomizację) i to było nieźle pokazane w tym filmie. Że współczesny człowiek interesuje się wszystkim, tylko nie tym co najważniejsze. Wspólnym dobrem, maksymalną wolnością, swobodą wypowiedzi dla wszystkich!!! (No, poza skrajnymi przypadkami bezpośredniego nawoływania do przemocy). Dzisiejsza walka z "faszyzmem" to najczystszy faszyzm. Walka o "tolerancję" to skrajna nietolerancja, Walka o równouprawnienie poprzez rasizm płciowy (parytety). Itd, itp... ale w sumie szkoda "pióra". Wiem, że i tak niczym nie przekonam, przekonanych. :) Widocznie taki los.

A kto napisał coś tak głupiego, że chce być w 100% wolny???

„Meryl Streep, a raczej Trump, genialnie imituje ignorancję byłego prezydenta USA”

Streep parodiująca Trumpa? OMG ileż można. Kiedy ona w końcu da sobie spokój. Straszne jest to Jej „zaangażowanie” w politykę…

To nie jest satyra, ale raczej diagnoza tego lewicowo-liberalnego świata!

Dokładnie.

Dodatkowo komentarze tu dobitnie pokazują, że ten film jest idealnym odbiciem obecnego zidiocenia ludzi. Nawet w komentarzach na jakimś forum filmowym nie potrafią odpuścić tylko przekrzykują sie która stacja tv jest większym gównem.

To kogo parodiuje film nie ma najmniejszego znaczenia, czy to byłby Trump, Biden czy ktokolwiek inny. Film ukazuje patologie kształtowania opinii publicznej. Kto i w jak prosty sposób może nią manipulować do woli. Sprzedajni politycy i patocelebryci opłacani przez tych najbogatszych, przy wsparciu mediów robią gówno z pozostałości mózgów społeczeństwa i są wstanie wcisnąć praktycznie wszystko. Zdrowy rozsądek i podstawy człowieczeństwa już dawno przestały mieć znaczenie.

Cieszę się, że przeczytałam Twój komentarz jako ostatni :) bo już straciłam nadzieję. Nawet jak posadzi się "to" społeczeństwo przed lustrem to i tak nic nie zobaczą... Szkoda słów. Nie czytam dalej. Zatrzymuję się na Twoim komentarzu i będę udawać, że większość tak jak Ty NA Pewno zrozumiała ten film. ...bo jak można go zrozumieć inaczej? Jak? Przecież tam jest WSZYSTKO na tacy.. Nic nie uratuje tego Świata. Tylko właśnie taka kometa, która może pozwoli odrodzić się wszystkiemu jeszcze raz..

Pozdrawiam!

mnie sie nie podobał, ale okej

PiS powinien się podszkolić a pani prezydent Oreo (hahahhahahOrlean) rządzi, nawet w House of cards tak nie przeginali.

Totalnie nie zrozumiałaś tego filmu, łyknęłaś tylko to co na powierzchni nie zastanawiając się nad prawdziwym przekazem. Źyjemy w czasach totalnej cenzury i kontroli przekazu, ten film o tym mówi. Kometa w tym filmie przedstawia, covidowy zamordyzm jaki rząd narzuca nam na głowy, idiotyzm mediów pokazuje jak kreuje się fejknewsy o pandemii. Astronomowie ktorzy alarmują ludzi są totalnie ignorowani i uznawani za świrów i foliarzy, tylko dlatego że alarmują przed czymś w co trudno uwierzyć ludziom. Tak wiec, nie patrz w górę, szczep się na 10 dawkę, wyrabiaj sobie kolejny certyfikat i oddaj całą swoją wolność i prywatność rządowi na smyczy korporacji, tak by mógł cię prześwietlić jak tylko wyciągniesz swoje zaczipowane ramię.

To co mnie najbardziej zaintrygowało to kolejna polaryzacja wszystkich ludzi po obejrzeniu tego filmu. Temat Covidu o którym wspomniałeś jest jednym z przykładów - zarówno zwolennicy jak i przeciwnicy szczepień, zamrażania gospodarki itp. będa uważali, że ten film potwierdza ich przekonania i jest łopatologicznym przedstawieniem tematu dla tej drugiej grupy. A to potwierdza tylko jedno - ten film przedstawił podziały w naszym społeczeństwie w idealny sposób, a co za tym idzie, w sytuacji kiedy słupki poparcia sa najważniejsze dla tych na górze, nie ma dla nas ratunku.

Meryl Streep bardziej przypomina w tym filmie Hillary Clinton, niż Trumpa. Trump, znając jego charakter, wysłałby natychmiast wszystkie głowice atomowe, by zniszczyć tę kometę.

O ile by to zaszkodziło Chińczykom i imigrantom :)

Make America Great Again!

"Równie dobrze w miejsce komety, pozbawiając produkcję dramaturgii, można by było podstawić koronawirusa" Serio? Akurat jeśli chodzi o koronawirusa to większość państw właśnie slucha tych wszystkich ekspertów. Doprowadziło to do tego że kraje te wprowadziły segregację obywateli. Robiły i robią dalej lockdowny mimo wysokiego poziomu zaszczepienia. Zamykają dzieci w domach. Zabraniają niezaszczepionym pracować normalnie. I w krajach o 90% wyszczepieniu wirus dalej ma się dobrze. Tak samo można powiedzieć że z powodu katastrofy klimatycznej naukowcy namawiają do zabraniania używania elektroniki, produkcji prądu i działania przemysłu. Analogia podobna.

"Równie dobrze w miejsce komety, (...) można by było podstawić koronawirusa albo zmiany klimatyczne i wyszłaby nasza rzeczywistość 1:1.".
---Myślę że właśnie o to chodzi twórcom filmu i jest to element manipulacji który mi się w tym wszystkim bardzo nie podoba. Nie podoba mi się tym bardziej że film jest naprawdę świetnie zrobiony i wielu ludzi prawdopodobnie zwolni z myślenia zasiewając im strach przed czarnymi scenariuszami promowanymi przez główne media.

Hej Ola, gratuluję udanego postu, fajnych spostrzeżeń, wielu lajków i życzę wszystkiego najlepszego w nowym roku! MateuszDex!

Dziękuję! Również życzę wszystkiego dobrego, samych dobrych filmów/seriali :)

Świetny film i bardzo trafny, komentarz @Alexandraaa dość trafny. Nie wiem tylko po co te przepychanki ideologii... Czy Trump, czy Biden, czy Kaczyński, czy Tusk, każdej władzy trzeba patrzeć na ręce. Inaczej będzie sięgać po własne interesy a nie dobro ogółu (bardzo górnolotne słowa :)), co doskonale ten film obrazuje. To jest wpisane już w istotę samej władzy i funkcjonuje od tysięcy lat. Zmieniły się tylko metody, metody sprawowania władzy, metody panowania nad społeczeństwem, metody pozyskiwania poparcia. I to też ten film obrazuje. Nic odkrywczego, a zarazem bardzo odkrywcze spostrzeżenie, no bo żyjąc codziennym życiem, nie uświadamiamy sobie tego. Film zmusza do odrobiny wysiłku żeby spojrzeć krytycznie na świat, który nas otacza i pewne mechanizmy. I tu trzeba jeszcze zauważyć, że mechanizmy, które należy zweryfikować, to nie tylko mechanizmy władzy, ale też, w pewnych przypadkach, mechanizmy podważające władzę. Podsumowując jednym stwierdzeniem - trzeba myśleć a nie klikać :)

Dokładnie tak sobie pomyslałem. Przy czym miałem wrażenie że ta kometa to COVID. Mamy znanego doktora brylującego w mediach a.k.a Doctor Fauci. Rząd mówi żeby nie patrzyć w górę podczas gdy inni mówią żeby patrzeć. Tak samo jak media trąbią non stop żeby się szczepić, inni mówią żeby się nie szczepić itd. Tak samo jak próba zarobienia milionów na wydobuciu minerałów z meteora kosztem ludzkości moznaby odczytać jak firmy farmaceutyczne chcą się wzbogadzić na szczepionkach. Sporo jest analogii do dzisiejszych czasów w tym filmie.

Trzeba trochę pomieszkać w USA aby dostrzec do czego autorzy piją w postaci pani Prezydent. Czapeczki i inna tandeta którą amerykanie mają przy każdym znaku stop podczas każdej kampanii jest uwielbiana i ponadczasowa. Tępą dzidą z tego filmu jest oczywiście Hillary Clinton która nie potrafiła upilnować męża (dlatego go nie ma w filmie) oraz sprawa Antonio Scalia vel porno gwiazdor na sędziego. Jak widać droga Alexandraaa w d...e byłaś i trumpa widziałaś. Na podkreślenie jak minęłaś się z prawdą jest scena konserwatywna na końcu, nowocześniej byłoby przecież ją pominąć atomizując bohaterów. I znowu wyszło, że rodzina jest najważniejsza i Hollywood wrócił do konserwatywnych korzeni. Wiatr się zmienia w USA za sprawą dziadka klopka..."pardon muszę iść do toalety"

coś ci się pomyliło, w filmie mainstream i lud nie chce uwierzyć w realne zagrożenie a w naszej rzeczywistości głupia większość wierzy a ów mainstream podsyca tę wiarę w zjawiska wydumane i rozdmuchane (srovid i wpływ ludzi na zmiany klimatu)

Bardzo miałki scenariusz. Banalny, oczywisty. Plus świetna obsada. Podsumujmy: przeciętny film.

Posmialem sie moze ze dwa razy. Film jest nudny, a portretowanie w nim ludzkości nie jest niczym niezwyklym, nie ma tam rowniez nic odkrywczego. W dodatku jest przeciagany na sile. Te koncerty chyba trwaly 10min filmu. Do zapomnienia.