Historia w konwencji filmów Alena o neurotycznych Żydach z Nowego Jorku .Hipochondria i perypetie miłosne.Dla mnie nie była to komedia romantyczna. Żonie powiedziała że słaby i nudy. Mi się nawet podobał ale na pewno nie jest to film na randkę w kinie raczej na seans w łóżku.
Bo bardzo go lubię z serialu Teoria Wielkiego podrywu.On sam wypadł nawet dobrze w tym filmie,ale niestety sam film dość słaby,jak na komedie za mało śmieszny.Oceniam tylko 6/10.