Nie wiem czy film jest na podstawie książki, ale mogli zrobić cały film bez tych strzelanin i akcji. Np Damian dostaje na start 30 milionów i znów buduje jakieś wypasione imperium finansowe. Ale po prostu mu się to nudzi, już to osiągnął. Albo motyw przejęcia jego poprzedniej firmy, po co ta akcja? Przecież te dylematy moralne mogłyby przyjsc same z siebie. Po co oni go gonią? Nie weźmie pigułek to zapomni. A oni giną marnują samochody i pieniądze by go dojechać, nie wiadomo po co. Jest tyle możliwości. Wszystko spier@@@@li;/
Taki wizjoner milioner co wszystko ma zaplanowane na tip-top powinien:
- poznać swoje nowe nazwisko
- przepisać na to nazwisko swoje imperium budowlane
- żyć dalej jako miliarder
Zgadzam się. Zdziwiło mnie, że przejęciu nowej skóry Damien dostaje dopiero tożsamość. To cały chajs był w skrzynce na cmentarzu? A przepraszam wspomina o konice na kajmanach czy gdzieś, ale jak mógł pobrać pieniądze jako Andrew skoro wczesniej nie znał nowej tożsamości a nikt miał o tym nie wiedzieć?