Steve'a Jobs Był wizjonerem naszego pokolenia. Edison też większość swoich wynalazków wynalazł tylko dla kasy.

Przecież Jobs to zwykły kopista był. Przejmowali czyjeś pomysły i tyle, że potrafili to sprzedać.

A Edison to niby co? Twój opis w 100% do niego pasuje...

Zaraz, bo się gubię, to jest wątek o Edisonie czy o Jobsie?

Jak widać Wątek zmienny jest.
Nie można porównywać Jobsa i Edisona, Edison na prawdę pracował nad swoimi wynalazkami, aczkolwiek największe kupił,
a Jobs doskonale znał się na marketingu i PR. I chyba dlatego pomimo, że w filmie jest tylko przez hajs, to właśnie idealnie się to komponuję.
Miał talent (potrafił sprzedać to czego inni nie potrafili), miał hajs i zrobił by wszystko aby móc zyskać nieśmiertelność. Idealny klient dla Albrighta :D

Racja, no i nie zapomnijmy kosztem ilu ludzi firma Apple zbudowała swoją potęgę, te rzesze robotników, nawet dzieci totalnie wyzyskiwanych. Wystarczy trochę o tym poczytać , podglądać filmy dokumentalne , otworzyć oczy. Nie ma żadnego porównania do geniuszu Edisona (a tym bardziej Tesli)

Podbijam. Różnica klas jest spora i nawet nie ma o czym mówić.

Edison też był niezłym skurczybykiem. Wykorzystał prąd w celu propagowania krzesła elektrycznego, przy okazji zrzucając winę na prawdziwego wizjonera-idealistę czyli Nikolę Teslę. Tło właśnie ten ostatni wynalazł więcej, z tym, że nie miał szczęścia oraz umiejętności do "sprzedania" swoich dzieł.

Edison ukradł prawie wszystkie swoje wynalazki. Większość jego patentów została mu odebrana po jego śmierci. To zwykły złodziej i oportunista był. Czyli reasumując popłuczyny przez Ciebie napisane, chwilami lepiej milczeć robiąc wrażenie bycia idiotą, niż otworzyć usta i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Zgadzam się z tobą .Edison nic nie wymyślił .Wszystkie jego patenty to zwykle złodziejstwa, dokonane na ludziach którzy pracowali w jego laboratoriach. Tępy tłuk ale z dobrym nosem do interesów .Tępy tłuk który zniszczył największego moim zdaniem wynalazcę jakim był Nikola Tesla. Tępy tłuk ,którego jedynym osiągnieciem było założenie Science ,choć wątpię czy aby na pewno  on na ten pomysł wpadł.

Pomijając to że Edison nie tyle był wynalazcą co raczej wynalazców zatrudniał, proponuję zrobić eksperyment myślowy. Spróbujmy sobie wyobrazić na ile współczesny świat mógłby funkcjonować bez osiągnięć Edisona a na ile bez osiągnięć Jobsa. Niech każdy sobie na to pytanie odpowie sam.

Edison.

Edison? Wielkim wynalazcą? Kimkolwiek ważnym? Hahahahaha

Jeśli znasz angielski, polecam się doedukować. Każdemu po kolei to polecam, bo przeciera oczy. To co w szkole mówią, to tylko mały ułamek prawdy.
http://theoatmeal.com/comics/tesla

Edison... Haha

To jest twoje źródło wiedzy? Nie wiem czy się śmaić, czy płakać...

Ha. To, że podany link jest biografią w formie komiksu nie świadczy o jego braku rzetelności. A jak tak, to podaj jakieś lepsze, które przeczy z czymkolwiek co znajdujące się w tym podanym...

@CzajekDC ma rację. Nie ważne jest źródło, a jego treść, a ta jest w 100% prawdziwa.

Również uważam, że Tesla był wybitniejszym naukowcem niż Edison (tak, Edison też był naukowcem, może bez wykształcenia, ale z pasją i zawziętością),
lecz bez przesady. Edison również miał kilka swoich WŁASNYCH dużych wynalazków, może i nie był najbardziej prawym człowiek, ale odegrał olbrzymią rolę w elektryfikacji świata

Proszę nie szerzyć herezji w Internetach! :D

Edison wiele pomysłów Tesli zwyczajnie ukradł. Był znany ze swojego nieuczciwego postępowania, starczy wspomnieć o rozwoju kina w USA i jego zapędach monopolistycznych.

Nie wiem czy oglądasz jakieś produkcje USA, ale jeżeli tak to powinieneś zauważyć, że niemalże we wszystkich filmach/serialach z USA są produkty apple, no czasem blackberry. To wszystko. Nawet czasem bawią mnie, gdyż wygląda to tak jakby każdego tam było stać na Iphone'a itp. Dlatego myślę też, że przyczepiłeś się do czegoś co przewija się we wszystkich filmach/serialach. I musisz się zgodzić, że nie ma takiej chamskiej reklamy jak w naszych produkcjach, gdzie wyglądało by to mnie więcej tak: "bla bla bla jak dobrze, że mam Iphone'a bo na niego jest dostępna aplikacja bla bla bla".

Co do produktów Apple, to w amerykańskich filmach będą się one pojawiać często, bo dla amerykanów są one czymś powszechnym, to nie jest wydatek na poziomie 2 miesięcznych zarobków jak u nas tylko kwestia niecałej wypłaty. Do tego dochodzi kwestia inteligencji amerykanów i podatności na trendy a te firma Jobs'a potrafi kreować wybitnie i mamy to co mamy, czyli wszechobecne przekonanie, że iPhone'a, iPada i Maca posiadać trzeba i sporo amerykanów je posiada a to przekłada się na przemysł rozrywkowy. Zgadzam się natomiast ze zdaniem o Jobsie jako wybitnym umyśle na równi z Einsteinem. Steve nie był wizjonerem, był jedynie bardzo dobrym marketingowcem. Innowacyjności w produktach Apple nie ma za grosz, są nad wyraz drogie zupełnie nieadekwatnie do swoich funkcjonalności i jakości, wszystko co było i jest sprzedawane pod logiem nadgryzionego jabłka jest produktem pierwotnie wymyślonym przez inne osoby i firmy zupełnie niezwiązane z firmą Apple. Jedyne co je z nią łączy jest fakt, że zostały ukradzione i wypromowane prze Apple.

Jasne, świadom jestem tego, jak powszechne to jest, ale powyższe to już skrajność w tego typu zabiegach :D

Nie masz pojęcia o czym piszesz.. Produkty Apple mają swoją wartość, widoczne nie miałeś z nimi nigdy wspólnego ale spokojnie ich wyższa cena spłaca się już przy roku użytkowania. Dla przykładu:
Uruchomienie komputera Windows ok 1min MAC- 5s
Uruchomienie przeglądarki strony, działanie to kwestia ok 5min w stosunku godzinnym
Idealne połączenie z iphone/ipad zyskasz kolejne 5min w stosunku godzinnym
Świetnie działający kalendarz itp.
Takich plusów jest dużo.
Ale realnie na macu w przeciągu godziny zaoszczędzasz 10min.
Pójdę na korzyść WIN i przyjmę żę dziennie zaoszczędzasz ok 1h pracując na MAC`u
w skali miesiąca to 20h w skali roku to 240h licząc zarobki 240*20zł daje wynik bliski 5000zł
Komputery porównywane różnią się ceną ok 3000zł. Więc MAC juz zarobił.:)
Jakość. Ostatni mój laptop na Windowsie to Dell Precision M4800 (nowy kosztował blisko 15 000zł) Najwyższa możliwa półka Della i po 2 latach korzystając delikatnie bo nie był zbyt mobilny wyglądał gorzej niż mój MacBook Pro który ma już 6lat i jest mocno eksploatowany. Na nim nie widać śladów zużycia.
Więc macie małe uświadomienie - dla ścisłości jestem informatykiem którego trudno było przekonać do Maca, ale po 2dniach nie widziałem innych komputerów.

Teraz dla tematu, tak Jobs był wizjonerem i stworzył coś co zmieniło świat, nikt w tamtych czasach nie wierzył w to że komputer może być w domu! Job wykreował taką modę. Stworzył coś co nie istniało - "Komputer dla zwykłego człowieka". Doskonale znam historie, m.in. kradzież patentów firmy XEROX czy jego wymyślona wojna z IBM ale to były elementy. Tak samo jak szło i żarówka. Jobs poskładał wiele zmiennych, potrafił to sprzedać i powstał taki sprzęt.
Co do ceny sprzęt Apple w stanach jest w tej samej cenie co inne marki a jest zdecydowanie lepszy dlatego tam jest tak popularny, ludzie umieją liczyć czas i wiedzą ile jest wart.

Jesli mowisz, ze jestes informatykiem i nie widzisz nic poza applem to znaczy, ze nie jestes informatykiem..

Pracuje w Irlandii. naprawiam telefony 90% rynku telefonów to apple w domu każdy ma ipada ipoda i iPhone'a wiec nie sądzę ze apple musiało wyłożyć kasę na film, tak samo jest w Anglii i Ameryce. jak zapytasz o PC z Windowsem to 90% zada ci pytanie "what does it mean".

No już nie siej herezji, Maki mają jednoprocentowy udział w światowym rynku komputerów... ;)

Obejrzyj sobie naszego "Kilera". Co chwilę "lokuje się tam" pewna sieć telefonii komórkowej - jeszcze bardziej nachalnie

Fajo masz racje w sto procentach :) Steve Jobs niczego nie wymyslil. Byl marketingowcem, PR itd. Pierwszy i pozniejsze tez komputery (a od tego powstalo Apple) "zbudował" nasz rodak Steve Wozniak.

"Jabłko" przewija się teraz, prawie we wszystkich filmach, może oprócz Korean. Nie mam "nadgryzionego jabłka", ale osoby, które zmieniły telefony, laptopy i tablety na tą firmę, bardzo sobie chwalą. Jaka jest prawda nie wiem, bo nie próbowałam używać tego sprzętu, chyba dlatego, że jest droższy od reszty. Nie podoba mi się za to polityka tej firmy, czyli inne ładowarki do telefonów i problem z wymianą baterii. Jak dla mnie to pazerność na pieniądze i zmuszanie ludzi do wymiany sprzętu na nowy za wszelką cenę......

Bardzo dobrze. Moze dzieki temu produkty Appla stanieja.