Farbowana, z malowanymi piegami i jakaś dziwnie wymuskana. Czy wśród młodych aktorek albo innych kandydatek nie była naturalnie ruda i piegowata? Nie chce mi się w to wierzyć.
Poza tym gra tego dziewczęcia pozostawia wiele do życzenia.
... skoro mamy wspaniałych Megan Follows, Colleen Dewhurst i Richarda Farnswortha z genialnej adaptacji filmowej z 1985.
Pomijam już fakt, że to tylko połowa książki. Ale główny zarzut to niepotrzebne zmiany w stosunku do książkowego oryginału. Niby wszystko jest, ale wkurzyłem się, gdy wątek oddania Ani z powrotem, po pierwsze zamieniono na jakieś listowne przepychanki, po drugie wyrzucono, go na koniec filmu. Przecież to było prawie od...
więcejJako wielka fanka całej serii o Ani, jestem mocno zawiedziona. Wg mnie główny problem filmu to brak różnorodności i naturalności; cały czas miałam wrażenie, że oglądam animowaną bajkę dla młodszych dzieci. Przede wszystkim postaci są pozbawione indywidualnego charakteru (tak dokładnie opisanego w książkach), wszystkie...
więcejDawno nie oglądałam tak beznadziejnej adaptacji książki, mojej ukochanej książki do tego. Jak można było próbować utopić Anię w przerębli albo dopiero po roku odsyłać ją do jakiejś innej rodziny. Gdzie charyzmatyczny Gilbert i zamknięty w sobie Mateusz. Co to za głupia akcja na stacji kolejowej, przecież Maryla w ciągu...
więcejNie wiem czy bardziej czekałam na śmierć Mateusza czy Maryli-jędzy. Po tym filmie umarła tylko moja dusza...
Nie spodziewałam się, że ten film będzie idealny, ostatecznie to tylko adaptacja.
Wycięcie najważniejszych elementów powieści tylko po to, by wstawić nic nie wnoszące sceny z kolejnych książek (gdzie notabene...
Obejrzałam film,aby mieć porównanie z wersją sprzed 35 lat i rozczarowałam się. Przede wszystkim zabrakło dawnego klimatu. Remake jest zbyt okrojony w stosunku do książki. Większość aktorów została źle dobrana wiekowo do ról-albo za starzy albo za młodzi. Wątek Gilberta ani trochę się nie rozwinął,a jest ważną...
Zgadzam się, że wersja z 1985 roku była cudowna. Zwróćcie jednak uwagę na kolejne części. Chciałabym zobaczyć wierną adaptację wszystkich części, zwłaszcza 2, 3 i 5 :)
Po obejrzeniu pierwszego odcinka uważam, że jest ok. Ania gadatliwa i rozmarzona. Gilbert trochę dziwi, ale po pewnym czasie można go zaakceptować.
News http://www.glamour.pl/artykuly/netflix-stworzyl-serial-na-podstawie-ksiazki-ania -z-zielonego-wzgorza
Mam nadziej że tego nie zepsują ):
Trailer jednak nie przypadł mi do gustu , według mnie ma zbyt komediowy charter komediowy .
Długo czekałam na jakiś nowy film z Anią. To co zobaczyłam prawie wypaliło mi oczy. W jednym filmie Ania miała 12 lat jak straciła rodziców, tutaj 5 lat...Co im te 3 miesiące tak przeszkadzają? Sama Ania ma farbowane włosy, a Diana nie ma czarnych. Jedyną dla mnie wierną adaptacją jest Akage no Anne i to jeszcze...
Uwielbiam książki i stary serial, a ten film był okropny - wynudziłam się przez pierwsze 20-30 min, a potem już nie mogłam... wyłączyłam, marnowanie czasu.
"W ciągu dziesięciu odcinków drugiego sezonu pojawiły się dwa wątki homoseksualne, wątek prześladowania osoby homoseksualnej w szkole i oczywiście standardowy ostatnio dla produkcji Netflixa wątek rasizmu i poprawności politycznej. Tak, to wszystko w Ani z Zielonego Wzgórza, lekturze szkolnej ( po reformie co prawda...
więcejPojawił się pierwszy zwiastun tego filmu telewizyjnego :
https://www.youtube.com/watch?v=ifhsay56Fwc
Pod koniec widnieje informacja że premiery możemy spodziewać się już w lutym, ale dokładna data nie jest znana.
Jak Wam sie podoba obsada? Według mnie dają radę, nie zastąpią oczywiście obsady z 1987 roku....