Wielka
powrót do forum 1 sezonu

Serial jest napakowany scenami zupełnie nieprzystającymi do historii. Katarzyna prowadzi na smyczy niedźwiedzia, a Piotr nazywa dowódcę armii "f... fatso" i zjada maliny z c... swojej kochanki. Ale i tak w komentarzach największe oburzenie JAK TO CZARNI NA DWORZE :D Z całego serialu akurat to Was najbardziej zainteresowało?

katiszkatisz

Beczka śmiechu. Szkoda, że choć część historii Katarzyny nie mogła tak wyglądać. Wiele świetnych scen, ale jakoś bardzo spodobała mi się kiedy Katarzyna pojawia się na spotkaniu doradców i od razu entuzjastycznie ogłasza, że zakończy wojnę ze Szwecją co pociąga tyradę ze strony doradców i kilka śmiesznych tekstów w stylu ...nie spodoba im się to, że zostaną Szwedami i będą jeść klopsiki i jagody". Lub kiedy rozdaje makaroniki i trafia na żołnierza bez dłoni lub na innego, który od razu stwierdza, że różowy makaronik to jest to czego potrzebuje. Długo by wymieniać. Pozdrawiam!

ocenił(a) serial na 8
katiszkatisz

Otóż to! A jest tego więcej - "błędy" w drzewie genealogicznym Romanowów, Katarzyna z Austrii, fikcyjni król i królowa Szwecji, Katarzyna mówi że spotkała Kartezjusza (który zmarł chyba 100 lat wcześniej) i tak dalej.

Żarty z pozoru prymitywne, bo oscylują ciągle wokół wyuzdanego seksu, wulgaryzmów, bicia po mordach, defekacji i innych czynności fizjologicznych i tak dalej, ale nie są niesmaczne, działają dzięki sytuacyjności, wyważeniu ze scenami poważnymi i dobrej grze aktorskiej.

Serial niby jest głupkowaty, czysto rozrywkowy, ale wystarczy nie oglądać bezrefleksyjnie, by wyciągnąć z niego więcej. Twórcy bawią się ze stereotypami na temat Rosji (niedźwiedzie, bójki, picie wódki, krzyczenie "Hurra!" z byle powodu, tłuczenie kieliszków i ta śmieszna muzyka grana na bałałajce) i naszego pojmowania monarchii, a także typowych seriali historycznych. Postacie również są czysto archetypiczne, rodem z każdego serialu typu Dynastia Tudorów, bo mamy:

- pełną ideałów i romantycznych marzeń księżniczkę (Katarzyna)
- okrutnego, zdziecinniałego i zapatrzonego w siebie władcę (Piotr)
- rezolutną służącą (Marial)
- wstydliwego prawiczka-gryzipiórka (Orlo)
- zapijaczonego i zgorzkniałego generała zakochanego w księżniczce (Wielementow)
- przebiegłego duchownego, który miesza religię do polityki (arcybiskup)
- czarującego kochanka księżniczki (Lew)
- sprytną kochankę władcy (Dymowa)
- przyjaznego faworyta władcy (Grigorij)
- ekscentryczną ciotkę-nimfomankę (Elżbieta)
- modną, wredną damulkę (Swenska)
- pyskatego fircyka-pochlebcę (Arkady)
- nieśmiałego chłopca na posyłki (Wład)

I tak dalej i tak dalej. Ale tym postacie nabierają charakteru, nieco się zmieniają, poznają siebie nawzajem, a stosunki się zmieniają. Katarzyna względem Piotra ciagle przechodzi od wrogości poprzez fałszywe pochlebstwo do pewnej sympatii, a potem wraca znów do focha. Żarty o prawiczku Orlo w pewnym momencie nagle znikają, absurd sytuacji Dymowej i jej męża przestaje być żartem tylko jednym z najbardziej poważnych wątków sezonu, a z początku dobrotliwy Arcybiskup pokazuje pazury.

Cały serial odczytuję jako satyrę na monarchię i popularne seriale osnute wokół prywatnego życia władców, a także krytykę zepsucia moralnego, zabobonów, zacofania i tyranii. Krytykę tyranii zwłaszcza widać na przykładzie dwóch tragicznych trójkątów: Piotr-Dymowa-Grigorij oraz Piotr-Katarzyna-Lew. Z drugiej strony ciągle przypomina się widzowi, że przejęcie tronu i wprowadzenie nowinek nie jest takie łatwe, jak chciałaby Katarzyna, ani nie musi przynieść wyłącznie pozytywnych skutków. Choć wciąż wszystko jest do uproszczone, bo w końcu to serial rozrywkowy, to mimo wszystko widać tu znacznie większe ambicje niż żarty o pierdzeniu i dymaniu.

Czasami mam też wrażenie, że Katarzynie II w rzeczywistości łatwiej przyszło przejęcie tronu niż Elle Fanning xD

ocenił(a) serial na 9
adriannnn

Nie mam pojęcia czemu to wszystko napisałeś/aś i jaki to ma związek z moim komentarzem, ale zasadniczo się zgadzam. Może poza tym, że "z początku dobrotliwy Arcybiskup pokazuje pazury". Z mojego punktu widzenia od początku jest czarnym charakterem i mówiąc eufemistycznie budzi dużą nieufność. Serial jest krytyką nie tylko tyranii i zacofania, ale także zinstytucjonalizowanej religii trawiącej państwo jak dżuma.

ocenił(a) serial na 4
katiszkatisz

"Ale i tak w komentarzach największe oburzenie JAK TO CZARNI NA DWORZE :D Z całego serialu akurat to Was najbardziej zainteresowało?". Wydaje mi się, że bardziej jest w tym irytująca wszechobecna "poprawność polityczna, a nie sam fakt obsadzenia "czarnych aktorów". Ciekaw jestem jak krytycy zareagowaliby, gdyby nakręcono serial o Zulusie Czaka, a w jego roli obsadzono by przykładowo ... nie wiem, Bradleya Coopera. Albo gdyby rolę tę odtwarzał czarny aktor, a w radzie plemiennej zasiadaliby biali aktorzy. Ciekawe, czy ta poprawność polityczna wtedy też by zadziałała?

ocenił(a) serial na 9
Pietka20

gdyby ten serial był serialem wiernym historycznej prawdzie - czarni aktorzy by byli od czapy, ale tu? ten serial jest groteską, choć pod płaszczykiem groteski jest poważna nuta, o której piszą tu wyżej. ale skoro serial nie jest wierny historycznej prawdzie, to mi czarni aktorzy w ogóle nie przeszkadzają, tak jak nie mam problemu z tym, że w filmie car jest synem Piotra Wielkiego, choć był przecież jego wnukiem i do tego wychowanym w Danii...

Pietka20

Akurat czarni rzeczywiście byli na rosyjskim dworze. Choćby Abram Hannibal, czyli towarzysz Piotra I, i naturalnie później jego potomkowie. W czasach późniejszych, czyli już za cara Pawła, na dworze był Iwan Koczanin.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) serial na 8
shadow87

Twój rasizm to Twój personalny problem, który mało kogo obchodzi.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
katiszkatisz

Przed każdym odcinkiem lektor mówi"HISTORIA MIEJSCAMI PRAWDZIWA" a i tak nie pomogło. ehhh

ocenił(a) serial na 9
DobryChlopak85

dokładnie!

ocenił(a) serial na 9
katiszkatisz

Zastanawiałem się czy Wielkość Sarkazmu bijącego widza po jego zmysłach nie przerosła Wielkości samej Katarzyny. Suchej nitki nie zostawiono na ówczesnej Rosji. Oglądając te wszystkie złośliwości, uszczypliwości zabrakło mi, jednak, w tym serialu: Indianina, Eskimosa, Peruwiańczyka, Koreańczyka, Japończyka ITD. Przednia zabawa. Znakomicie obsadzone role. Rewelacyjne kino - 9/10 !!!

Szpila_1308

Wtedy byłby to pastisz. Poza tym wujek był Indianinem

menysek

Do tego twórcy puszczają do nas oko, kiedy ów wujek domaga się od towarzyszki Orla niemalże skalpu ;)

katiszkatisz

Oki, nie trzeba wielkiego wysiłku, żeby zrozumieć koncepcje z tym, że czy ją powinniśmy zaakceptować I tu rodzi się pytanie, dlaczego i w jakim celu twórcy nawiązali do osoby/osób historycznych? Nie byłby żadnego problemu gdyby wszyscy od początku do końca byli fikcyjnymi postaciami. Choć ja nie ukrywam, że konwencja filmów historyczno-kostiumowych z murzynami w rolach dworaków zawsze będzie mi "piaskiem w trybach". To tak jakby zrobić produkcje o niewolnictwie z białymi aktorami w rolach prześladowanych, wyrwanych z afrykańskich wiosek.

piopio

Nooooo.... Akurat patrząc na ilość komentarzy jak to zakłamują historie i jedno wielkie oburzenie, chrzanisz bzdury twierdząc, że "nie trzeba wielkiego wysiłku, żeby zrozumieć koncepcje". Jest jeszcze lepiej: sam zaliczasz się do takiego grona ;)

Elle_14

Rzeczywiście chrzanie, bzdury tym nie mniej fakty mówią same za siebie. Oczywiście można odrzucać realia i rzeczywistość aby żyć we świecie ułudy ale to droga donikąd

piopio

Dobrze że chociaż jesteś świadomy faktu, że bredzisz. Pozdrawiam.

Elle_14

Widzę, że nie psuje ci dobrego samopoczucia fakt, że jesteś dyletantem i brakuje ci wyobraźni żeby zauważyć prostą dwuznaczność w zdaniu.

ocenił(a) serial na 9
piopio

Na Twoim przykładzie widać, że jednak największego wysiłku wymaga odpalenie pierwszej lepszej strony o serialu i dowiedzenie się, że jest on adaptacją sztuki teatralnej, a nie serialem historyczno-kostiumowym.

JapNeko

Na Twoim przykładzie zaś widać, że nie wszyscy potrafią czytać ze zrozumieniem.

ocenił(a) serial na 9
piopio

Racja, bardzo ciężko jest zrozumieć o co tak naprawdę chodzi w tym fikołku logicznym, którym jest Twój komentarz.

JapNeko

Dla jednych zwykły, normalny przekaz dla innych "fikołek logiczny". Lecz zdaje sobie sprawę, że jest wielu osób dla których to zbyt trudne do zrozumienia Ale to budujące, że próbują się rozwijać i nie poprzestają na czytaniu tylko napisów reklamowych, tytułów gazet czy wykrzykiwaniu prostackich haseł, tak dziś powszechnych na naszych ulicznych protestach.

ocenił(a) serial na 6
katiszkatisz

Zgadzam się, że w serialu było mnóstwo sytuacji całkowicie niezgodnych historycznie i niemożliwych w danych okolicznościach, ale czarnoskórzy na carskim dworze akurat mieli szanse się wtedy pojawiać. Dziadek samego Aleksandra Puszkina ze strony matki był czarnoskóry. Został przywieziony w prezencie carowi Piotrowi I i po jakimś czasie stał się jego ulubieńcem i uzyskał tytuł szlachecki. https://pl.wikipedia.org/wiki/Abram_Hannibal?wprov=sfti1

katiszkatisz

Konwencja mi kompletnie nie przeszkadza, nie zwracam uwagi na barwę naskórka, ani kto z kim śpi. Natomiast przeszkadza mi to, że w 2. sezonie o Wielkiej to jest może kawałek pierwszego odcinka i fragmenty ostatniego. Reszta to głównie Polyanna

katiszkatisz

Fajnie zagrany, ale jest w tym serialu coś drażniącego. Poza tym kiedy słyszę słowo "Rosja" rzygać mi się chce.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones