Na Stranger Things jest straszliwy hype, to że Westworld nie zdobędzie takiej popularności, to nie znaczy że jest gorszym serialem. Nie chcę tutaj zabrzmieć w sposób nadęty, ale moim zdaniem Westworld jest w pewnym sensie podobne do Deadwood. Dziki zachód, głównie filozoficzne rozkminy i taki nieco teatr. Tak samo jak Deadwood nie do każdego trafi (no bo nuda panie, tylko gadajo zamiast się szczyloć), tak samo wydaję mi się że nie do każdego trafi Westworld. Po prostu nie jest to taki typ serialu jak Stranger Things, który jest taką brzydko mówiąc, masówką.

Zgadza sie

Pełna zgoda z Aretus i Tortuga033. Poniekąd są to opinie, które wyraziłem na samym początku tego wątku, za które zostałem shejtowany przez fanów ST.

Poza aktorami ten serial jest słaby. Na pierwszym odcinku omal nie zasnąłem. W tym serialu niema tego czegoś co miał choćby Stranger Things, Gra o Tron lub dowolny inny serial oceniony na 8+ gwiazdek, nie masz motywacji do oglądania kolejnych bo w zasadzie nic się nie dzieje i można przewidzieć co będzie się działo. Wiadomo, że najstarszy robot ma lub będzie mieć świadomość jak ludzie, hopkins pewnie tworzy ten inny poziom którego szuka czarny sadysta, na pewno w 4 epizodzie zginie kompan kowboja w białym kapeluszu, kurcze po co patrzeć? Niestety tak jak w przypadku Smoleńska reklama nie określa wielkości dzieła.

Chyba wyrocznią jesteś, świetnie przewidziane wszystkie wątki. Gratulacje!

Najlepszym serialem w historii świata jest "Gra o Tron". Jeśli podobały mi się takie serie jak: Gra o Tron, Piraci, Wikingowie, Spartacus, to prawdopodobne, że powinien mi się podobać Stranger Things oraz Westwordl ?

Nie.
Wedlug mnie, zdecydowanie najlepszam serialem byl i jest Z archiwum X

"Najlepszym serialem w historii świata jest "Gra o Tron"."

Zapomniałeś dodać "moim zdaniem".

No fakt, moim zdaniem, zdaniem wszystkich moich znajomych, dużej ilości krytyków, zdaniem większości ludzi oglądających seriale, zdaniem stacji HBO, zdaniem większości rankingów. Słupki oglądalności też to potwierdzają.

Yhy. Dużo ludzi też uwielbia Zmierzch czy Bibera. Nie że porównuje to do Gry o Tron, ale taka argumentacja w stylu "Bo dużo ludzi tak sądzi, więc tak musi być", jest trochę...to o czym piszesz, to popularność. Nadal uważam że to każdego indywidualna sprawa jaki serial uważa za najlepszy.

Zgadzam się, jednakże większość ludzi mówi o GoT, mało kto opowiada o innych serialach.

Może oglądają tylko GOT :D

Może poleciłbyś mi jakiś serial z dużą dawką przemocy ?

Raczej w tych co widziałam, nie ma jakiegoś nadmiernego epatowania przemocą. Hmm...może Gomorra? Włoski serial o mafii.

Zacząłem to oglądać i jakoś słabo mnie urzekło :P Ale dzięki? a podobał się Tobie np: Dexter- oglądałaś?

Nie, jakoś mnie nie ciągnie do tego serialu :)

Jeśli ktoś uważa że Westworld będzie konkurencja dla Stranger Things to się pomylił . Nie mówię że serial jest denny ale w produkcji brakuje mi jakiejś iskry . Gdyby obsada była bardzo przeciętna to nawet bym go nie oglądał a tak puszczam sobie z ciekawości . Niestety muszę wyrazić swoją opinię i po 4 odcinkach jest to jakaś kupa mułu . Nie dlatego że nie jestem fanem westernow ale widzimy sceny z których nic nie wynika , każdy odcinek jest taki sam , opowiada nam taką samą historię . Czyli historię tych "hostów" w fikcyjnym świecie na Dzikim Zachodzie do których trafiają normalni ludzie "klienci" żeby się zabawić . Na początku myślałem że twórcy tej symulacji kręcą jakiś film i bawią się na kilka sposobów . Podobnie jak w tej bajce z Willy Wonka z tej nowszej wersji ,zabawki które były popsute szły do naprawy . Widać że hosty będą za wszelką cenę starały się rozwiązać sprawę czym są i kim są a następnie będą próbowali zemścić się na tych co im to robią . Zastanawiam się tylko kim jest Ed Harris w tym filmie , było to wyjaśnione ? On wszedł do tego świata tak jak ci dwaj znajomi z białym i czarnym kapeluszem ? Bo też go nie mogą zranić i czego ten gościu szuka jakiegoś labiryntu ? Przejścia do tych twórców ? Na ten moment mogę tylko napisać że jak ST był dobrym serialem to produkcje HBO mogę nazwać bardzo przeciętna jak prawie wszystkie seriale HBO . Gry o tron nigdy nie obejrzę bo ten gatunek nie jest dla mnie podobnie jest z Wikings , Piraci i Spartacus. Seriale które na zawsze będą w mojej pamięci to napełnia Prison Break , Sons of Anarchy , Daredevil , TWD no i napewno Stranger Things . Natomiast seriale CW jak Arrow , The Flash , LoT no i inne Netflixa Luke Cage , Jessica Jones , Iron Fist i The Defenders będą ciekawym umilaczem czasu .

Wybacz, ale za cholerę nie mogę Cię zrozumieć :) Potrafisz pisać o 'Westworld' jak o wielkim dziele, przyrównujesz wszystkie seriale HBO do jednej, jedynej 'Gry o tron' (jakoby miałaby być wyznacznikiem wszystkich seriali tej stacji..), a na deser rzucasz tytułami, które traktuję jako 'odmóżdżacze', bezmyślne produkcje przy których nie trzeba w zasadzie myśleć. 'Westworld' również jest 'ciekawym umilaczem czasu'.. przynajmniej na ten moment.

"Nie dlatego że nie jestem fanem westernow ale widzimy sceny z których nic nie wynika"
Podaj proszę przykłady. Na dzień dzisiejszy wszystko do siebie pasuje, a jeśli chodzi o odpowiedzi na pytania które zadajesz.. wiesz, to serial, poznamy je najprawdopodobniej na koniec sezonu (albo po prostu w trakcie trwania sezonu). Bez sensu oceniać produkcję zadając pytania, na które wszyscy zadają pytania i stwierdzić, że przez brak takowych po 4 odcinkach na 10 odcinków w sezonie serial jest gorszy niż 'Arrow' i inne pochodne, komiksowe produkcje, a tym bardziej nazywać serial 'kupą mułu'.

"Widać że hosty będą za wszelką cenę starały się rozwiązać sprawę czym są i kim są a następnie będą próbowali zemścić się na tych co im to robią ."
Cholera, jak do tego doszedłeś? xD
Tak poważniej: oczywiście, serial ma opowiadać o narodzinach sztucznej inteligencji - niby jak wyobrażasz to sobie? Hosty dostają komendę 'rób co chcesz' i tyle w temacie? Nie zgadzam się z drugą częścią wypowiedzi - 'zemsta' to zbyt mocne słowo, ale kto wie..

Chodzi mi właściwie o to że lepiej porównać seriale pochodzące z tej samej stacji . Nie ma co porównywać Westworld do czegoś innego gdyż jest to inny gatunek filmowy (western , sci-fi ) . Podoba mi się motyw przewodni dziki zachód + sztuczna inteligencja ale wykonanie jest strasznie monotonne to raczej usypiacz czasu

Właściwie tak jak pisałem wcześniej w każdym kolejnym odcinku zazwyczaj pod koniec każdy bohater dochodzi do wniosku że jest przez coś kontrolowany najpierw Dolores potem Maeve a w następnym odcinku pewnie Hector , taka telenowela nam się powoli robi . Jedynie za co mogę pochwalić ten serial go za połączenie motywu western i sci-fi bo ogólnie gra aktorska jest nieco drętwa a akcji prawie nie na ale to pewnie przez ten gatunek . No nic trzeba poczekać do końca sezonu żeby powiedzieć coś więcej ale nie wróżę temu serialowi dobrej przyszłości na kolejne sezony .

"Zastanawiam się tylko kim jest Ed Harris w tym filmie , było to wyjaśnione ? On wszedł do tego świata tak jak ci dwaj znajomi z białym i czarnym kapeluszem ? Bo też go nie mogą zranić i czego ten gościu szuka jakiegoś labiryntu ? Przejścia do tych twórców ?"

Tak, było to wyjaśnione. Facet w czerni to po prostu jakiś ważny klient który bawi się tam od 30 lat. Ten labirynt to prawdopodobnie jeden z tzw. "wątków" czyli scenariuszy wymyślanych przez twórców tego świata. Na razie nie wiadomo dokładnie do czego będzie prowadził, raczej nie chodzi o przejście do twórców ale zgaduję, że może mieć to związek z jednym z programistów który zginął(albo zaginął-już nie pamiętam).

Po serialach, które wymieniłeś, to pokuszę się o stwierdzenie ,że zwyczajnie Westworld, to nie jest serial w twoim guście :)

Dobra puenta :)

To nie będzie walka o serial roku, to będzie walka o serial dekady. Gra aktorska na najwyższym poziomie, rewelacyjne zdjęcia, scenografia, narracja, muzyka i wspaniała tajemnica, którą trzeba rozpracować, bo składa się z ogromnej ilości zakamuflowanych elementów rozrzuconych po wielu odcinkach. Czegoś tak złożonego nigdy w życiu jeszcze nie widziałem. To prawdziwa uczta dla umysłu.

Otóż to. Przy czym w moim rankingu Westworld zajmuje dużo wyższą pozycję od ST, obok takich klasyków jak Breaking Bad cz The Wire.

Humans nie jest dorszym serialem, a nawet pod pewnymi względami może okazac się lepszy:
http://www.filmweb.pl/serial/Westworld-2016-232988/discussion/Dlaczego+Westworld +cieszy+sie+znacznie+wieksza+popularnoscia+niz+Humans,2834293

Najlepszy serial roku to jest na 100% załatwione.Walke będzie toczył o najlepszy serial na świecie i jak na razie dobrze mu to idzie,bo pierwsze odcinki mają podobną oglądalność jak pierwsze odcinki gry o tron ;)

Moja lista 10 najlepszych seriali tego roku:
1.Westworld (1)
2.Stranger Things (1)
3.Black Mirror (3)
4.House of Cards (4)
5.Vikings (4)
6.Game of Thrones (6)
7.Daredevil (2)
8.Narcos (2)
9.Person of Interest (5)
10.Marvels Agents of S.H.I.E.L.D (3/4)

Top 10, nie patrząc na to, który to już sezon ale na jego jakość. :)

netflix? oni to jedynie propagande dla al kaidy potyrafia robic. HBO ich deklasuje pod kazdym wzgledem. nie ma co porownywac.

W 2016 najlepsze seriale jakie widziałem to:
3 sezon Black Sails
2 sezon Daredevil
6 sezon GOT
2 sezon Gomorra
Stranger things
2 sezon Narcos
Westworld

Z tego najlepsze wydaje się 1-Westworld, 2-Gomorra, 3-Narcos, 4-Stranger thing

Jeśli chodzi o przyszły rok to sprawa prosta. Powrót najlepszego serialu w historii po 25 latach.
2017 - 3 sezon Twin peaks i długo, długo nic. Poza zasięgiem reszty seriali.

Najlepsze seriale w historii to Twin peaks, Sopranos, Sześć stóp pod ziemią, Prawo ulicy, Breaking bad.
Z tym, że pod względem klimatu, wpływu na tv, głębi i symboliki nic do dziś nie dogoniło Twin peaks.
Zresztą do dziś najbardziej klimatyczne seriale to Twin peaks 1990-1991 i Robin of Sherwood 1984-1986.

No uważałbym z tym przyszłym rokiem - ma się pojawić m.in. 3 sezon Fargo...

Twin peaks w latach 1990 do 2002 roku był bezsprzecznie uważany za nr 1
Sopranos 1999-2007, Sześć stóp pod ziemią 2001-2005,
Prawo ulicy 2002-2008 i Breaking bad 2008-2013 podważyły nieco jego królowanie,
ale król jest jeden. Do tego serialu można wracać i wracać.
Fargo jest świetne, ale to poziom co najwyżej 9/10 Podobnie jak Detektyw (1 sez),
Gomorra, Narcos.
10 z czystym sumieniem mogę dać tylko Twin peaks, Prawo ulicy, Breaking bad.
Nawet Sopranos i Sześć stóp pod ziemią 9,5/10

Najbardziej klimatyczne seriale do dziś to Robin of sherwood 1984-1986 i Twin peaks 1990-1991.
Widziałem je po 5 razy przez ostatnie 26 lat, a i tak do nich powrócę.
Inne seriale obojętnie jakby nie były dobre nie kuszą mnie, by obejrzeć je choć drugi raz.

"Jeśli chodzi o przyszły rok to sprawa prosta. Powrót najlepszego serialu w historii po 25 latach.
2017 - 3 sezon Twin peaks i długo, długo nic. Poza zasięgiem reszty seriali."

Wiesz, w tym roku po 15 latach powracał też inny kultowy serial, również z oryginalną obsadą, twórcami. I osobiście, jako fan "Z archiwum X" wolałbym o tym zapomnieć (poza jednym odcinkiem).

Dla mnie najlepszy serialem tego roku jest Młody Papież.

Fujktycznie, młody papa jest całkiem niezły.

Tak naprawdę to każdy jest z innej beczki. Dla mnie równorzędne pierwsze miejsce.

Po 9 odcinkach mogę stwierdzić że jest to bardzo dobrze zrobiony serial jednak czy najlepszy w tym roku to już nie mnie oceniać , każdy ma własne zdanie . Najbardziej podoba mi się gra aktorska niektórych postaci , muzyka jak i scenografia na bardzo dobrym poziomie , fabuła dobra , jednak od odcinka 1-6 nie można było powiedzieć o tym serialu czegoś więcej jednak teraz po tych 3-4 następnych odcinkach gdzie wszystko się wyjaśnia to to się może podobać widzom , taki element zaskoczenia . Druga sprawa że większość ludzi już dawała teorię przed emisja odcinkach także niektórych nie może już nic zaskoczyć , podobnie jest z serialem i komiksem TWD .

Czy jakaś dobra dusza mogłaby mi jakoś opisać ten serial? Opis na FW jest mało zachecający, ale wiem, że serial sam w sobie podobno jest dobry. Tak więc, mogłbym prosić o jakiś pobieżny opis paru odcinków? Czy serial dotyczy spraw SI, tzn psychologiczne podejscie, czy raczej opis szału w jakie wpadły roboty?

Po obejrzeniu całości mogę Cię zapewnić, że chociaż nie jestem fanem pokazanej tam filozofii ,bawiłem się całkiem nieźle. Kilka zakrętów fabularnych nawet mnie mile zaskoczyło; mimo że na FW pełno spojlerów.

Po obejrzeniu finału stwierdzam, że jednak Westworld jest lepszy niż Stranger Things. Może po trzech odcinkach trochę nuży, ale potem odrabia w końcówce.

A ja mam inne zdanie , połowa sezonu była nudna , podobnie z ostatnim odcinkiem , niektórzy myślą że ten serial jest skomplikowany , trudny do zrozumienia . To tylko taka bajeczka z nudnym nieciekawym monologiem . Młodsi widzowie nie zrozumieją tego serialu lub niektórych wątków a dla starszych nie będzie jakimś arcydziełem którego można by nazwać najlepszym serialem roku 2016.

Zdecydowanie bardziej niż Twój mózg. Nie zabieraj już może więcej głosu...

Spójrzcie na logo na ścianie, jakie widać przy scenie gdzie Armistice ma przycieta reke... SW - Samurai World ?

Godny konkurent? ze Stranger Things może konkurować jedynie Gra o Tron która (pozostaje) najlepszą produkcją HBO od lat, ewentualnie do gry wejdzie nowy serial "The crown" który ma świetne recenzje. Westworld najważniejsze nominacje pewnie dostanie ale wątpię w wygrane.

wolę Westworld ale wygra Stranger Things... w Stranger Things są dzieci, wszyscy mają fioła na punkcie dzieci.

Po oglądnięciu całości - chyba poszło zgodnie z planem.
Serial jest fantastyczny jako całość - pierwsze odcinki są wstępem.
Później - wiele nie jest takie jakie się wydawało.
Do przedostatniego odcinka nie wierzyłem, że uda im się logicznie połączyć w całość.
Dwa ostatnie spięły/wyjaśniły/dokończyły wszytko i to na dodatek logicznie.
Serial jest inny. Fabuła jest nieśpieszna, ale przyznam, że dla mnie rewelacja.
Co do aktorów - trudno oceniać ich grę. A.Hopkins jest rewelacyjny - tyle, że rola jest idealna dla niego, skrojona na miarę. Podobnie z pozostałymi.
Jak dla mnie najlepszy od dawna :)
Jeżeli ktoś oglądał do połowy i przestał - proponuję dokończyć przed przeczytaniem spojlerów - warto.

The Crown z dwoma złotymi globami :):) Słaby Westworld nie dostał żadnej statuetki.

Lubie SF, ale nie przepadam za westernami. Oryginał do mnie nie trafił, pierwsze odcinki i tempo serialu mnie odrzucały, a wątek labiryntu i nieporadność inżynierów w kontakcie z Maeve mnie rozbrajały, ale dla Thandie Newton się przemęczyłem i nie żałuję. Świetna obsada, bardzo dobrze spięte wątki, dobry klimat, tylko zanadto otwartego zakończenia żal.

Nigdy nie miałem parcia na oglądanie seriali na bieżąco, ale w tym roku w TV emitowano całkiem sporo świeżych pozycji. Wszystkie seriale z finałem w 2016 roku w kolejności od najlepszego:
1. "Outcast - opętanie"; 2. "Westworld"; 3. "Vinyl"; 4. "Mr Robot" (2); 5. "22.11.63"; 6. "Belfer"; 7. "Ash kontra martwe zło" (2); 8. "Dom grozy" (3); 9. "Flash" (2); 10. "Zwierzęta"; 11. "Miasteczko Wayward Pines" (2); 12. "Tajemnice Laury" (2); 13. "Agentka Carter" (2); 14. "Lucyfer"; 15. "Mars"; 16. "Blindspot" a dalej mocne rozczarowania: 17. "Kroniki Shannary"; 18. "Z archiwum X" (10); 19. "American horror story" (6) i na 20. zupełnie beznadziejni "Wicedyrektorzy"