PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=232988}

Westworld

7,9 108 528
ocen
7,9 10 1 108528
6,6 14
ocen krytyków
Westworld
powrót do forum serialu Westworld

Zamysł bardzo dobry. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, Westworld może okazać się w tym roku godnym konkurentem dla Stranger Things.

ocenił(a) serial na 10
poobiedzie

Zdecydowanie tak, ale wydaje mi się, że już w tej chwili jest jeden serial, który może rywalizować ze Stranger Things i chociaż jestem dopiero po 3. odcinkach, to w tej chwili postawiłbym go przed ST. A mam na myśli serial The Get Down.

ocenił(a) serial na 6
qiks33

Skąd masz dostęp do tych odcinków - czy gdzieś po za polskim HBO można oglądnąć np. całą serię?

ocenił(a) serial na 10
purpura2

The Get Down? Na Netflixie można obejrzeć. Jak na razie wyszło tylko 6 odcinków, kolejne 7 prawdopodobnie zobaczymy dopiero w przyszłym roku.

ocenił(a) serial na 6
qiks33

:) przepraszam myślałem, że piszesz o Westworld. Dopiero po twoich słowach, raz jeszcze przeczytałem ze zrozumieniem wypowiedź.

ocenił(a) serial na 10
purpura2

No problem. :D

qiks33

Możesz w skrócie napisać o czym jest serial? Nie ma zarysu fabuły na filmwebie :< a jestem po ST i chętnie bym się zaznajomiła.

ocenił(a) serial na 10
Lady_Nemesis

W dużym skrócie serial jest o grupie nastolatków, którzy żyją w południowym Bronxie (lata 70. XX wieku). Żyją w swoim świecie, w którym największą wartością jest dla nich muzyka i taniec. A sam serial przedstawia narodziny takich gatunków muzycznych jak: hip-hop, punk czy disco i pokazuje, jak duży wpływ ma muzyka na życie tych osób. Od siebie jeszcze dodam, że muzyka w serialu jest doskonała, a nieograni aktorzy grają rewelacyjnie. ;)

ocenił(a) serial na 8
qiks33

Wyszły wszystkie na netflixie a że ty ściągnąłeś tylko 6 bo tyle jest to inna sprawa

ocenił(a) serial na 10
SensationTMF

Obejrzałem 6, bo tyle właśnie wyszło, ale to nie jest pełny sezon... o,o

ocenił(a) serial na 8
qiks33

jest 12 albo 13 odcinków i wszystkie wyszły tego samego dnia to standard na netflixie

ocenił(a) serial na 10
SensationTMF

Nie trolluj, nie trolluj... wyszło 6 odcinków 1. sezonu, a kolejne 6 wyjdzie w 2017 roku. Z tym, że dokładna data nie jest jeszcze znana. Trzeba się najpierw trochę orientować w temacie...

ocenił(a) serial na 7
qiks33

OOO! Dzięki, The Get Down wydaje się super. Zaraz obejrzę :)

qiks33

Właśnie skończyłem 3 odcinek i czekam aż zacznie się coś dziać. Zupełnie nie rozumiem zachwytu nad tym serialem. Reżyseria mocno przeciętna, bez składu i ładu, dużo chaosu, gra aktorska Evan dokładnie pokrywa się z nazwiskiem.

Yaroslao

Epizod 06... fatalny montaż. Akcja trochę się rozkręciła ale dupy nie urywa.

ocenił(a) serial na 8
poobiedzie

Jeśli nawiąże równą walkę z ST to będzie znaczyło że mamy tu serial przynajmniej bardzo dobry, na co liczę.

poobiedzie

Myślę, że Stranger Things bez problemu zostanie pobite przez Westworld, gdyż ST trochę przereklamowano. Westworld nie ma aż takiej promocji, ale mimo to ludzi przyciąga. Co do "najlepszy serial roku" to zmieniłbym kategorię na "najlepszy serialowy debiut roku", ponieważ konkurencja jest szersza i mógłbym wymienić kilka lepszych tytułów od ST.

ocenił(a) serial na 6
miltschek

Stranger things miało promocję zrobioną przez widzów, którzy jeden po drugim stwierdzali, że serial jest świetny i polecali go innym, żadnej grubej marketingowej kampanii nie miało. Za to westworld taką ma, HBO jako stacja robi swoje i dobrze promuje swoje produkcje. Radzę pomyśleć zanim się coś napisze :)

trukomholek

Nieprawda. Stranger Things otrzymało po 1 artykule na każdym znaczącym polskim portalu. Kolejne artykuły pisano o Ryder w kontekście jej powrotu. Gdyby nie to, to nie wiedziałbym o istnieniu tego serialu. Obejrzałem go i się zawiodłem, mając na uwadze te komplementy i szum medialny. Nikt ze znajomych nie mówił mi o tym serialu.

Znacznie lepsze są seriale, które nie otrzymują takiej promocji jak np. Banshee Cinemaxa. Na Westworld trafiłem natomiast przypadkiem, wchodząc na serwis związany z HBO. Twoja uwaga "radzę pomyśleć zanim się coś napisze" jest nietrafna, ponieważ nie przedstawiłeś żadnych źródeł na poparcie swoich tez. Wynika więc z tego, że tylko opinia zgodna z Twoją byłaby opinią "po przemyśleniu". To, że Tobie się ST podoba to nie znaczy, że innym też musi się podobać. Nie przekonałeś mnie w żaden sposób, żebym zmienił swoje zdanie. Stranger Things jest przereklamowany i Westworld na 100% z łatwością go pobije.

ocenił(a) serial na 6
miltschek

szum medialny wynikał z dobrych recenzji, a nie z hajsu w jaki producenci zainwestowali w promocję, a tutaj netflix nie ma startu do HBO

trukomholek

Ale ja nie napisałem, że to kwestia pieniędzy. Nie wiem co napędziło to szaleństwo, ale na pewno nie wysoka jakość serialu. Być może ST wypełnił jakąś lukę gatunkową i stąd medialny szum i koniunktura, a być może Netflix ma zdolnych marketingowców, którzy zdołali sprzedać ludziom Stranger Things jako coś rewolucyjnego, z bardzo dobrą obsadą. Jako najlepszy serial roku, bądź nawet ostatnich 10 lat. Ale to działa już jak kula śniegowa. Szum napędza koniunkturę coraz bardziej, potęguje, choć jest wiele tytułów, które są po prostu lepsze, ale nie mają szans na taką popularność (dla fanów tych seriali to zapewne dobrze). W każdym razie ja nie pamiętam, aby produkcje HBO otrzymały aż tyle "NATURALNEJ" (uznając, że to nie kwestia kasy) promocji co Stranger Things. Nawet Gra o Tron po 1 sezonie nie była tak oblegana, co pokazuje Google Trends. I pod tym względem na pewno i Westworld nie będzie miał szans z ST konkurować. Jednak wierzę, że jakościowo będzie to po prostu lepsza produkcja, ambitniejsza i rzeczywiście rewolucyjna. Jak będzie w rzeczywistości to zobaczymy.

Stranger Things i Winona Ryder przyciągnęli do "serialomani" widzów, którzy wcześniej nie gustowali w ogóle w serialach. To oni głównie uczestniczą w naturalnej promocji, to oni pompują tę bańkę.

ocenił(a) serial na 6
miltschek

wątpie, a jeśli serial potrafi przyciągnąć szerokie grono, nie gustujące wcześniej w serialach, to co w tym złego. Nie wiem do czego pijesz. O grze o tron nawet na onetach i pudelkach pisali i piszą, co ty gadasz człowieku xd

trukomholek

Po prostu jesteś odurzony tym serialem i każda krytyka spotka się z Twoim wielkim sprzeciwem. :)
Promocja wykreowała "zajebistość" Stranger Things - takie moje zdanie. Ty masz inne, trudno :)

miltschek

Poza tym spójrz na inny wątek do Westworld. Wypowiedź MissFrey: "choć lubię Stranger Things, jest to raczej mega dobrze rozreklamowana podróż sentymentalna".
Nie tylko ja to zauważyłem.

ocenił(a) serial na 6
miltschek

http://splay.pl/2016/06/20/westworld-hbo-teaser-trailer/
porównaj z tą zapowiedzią http://naekranie.pl/aktualnosci/zwiastun-stranger-things-nowego-serialu-netflixa -882299

ocenił(a) serial na 6
miltschek

http://www.telemagazyn.pl/artykuly/westworld-mroczna-zapowiedz-nowego-serialu-hb o-zdjecia-wideo-51348.html
,,W serialu pojawią się takie gwiazdy, jak m.in. Anthony Hopkins (Robert Ford, szef parku), Evan Rachel Wood (Dolores Abernathy, dziewczyna, która nie wie, że jest częścią programu, a nie prawdziwym człowiekiem), Ed Harris (Człowiek w czerni, czyli robot-zabójca)". Winona Ryder raczej nie ma startu do Anthonego Hopkinsa, czy Eda Harrisa. Diluj z tym

trukomholek

To Twoja własna opinia co do tych aktorów, wg mnie Winona to wyższy kaliber niż Hopkins i Harris, lecz rzeczywiście miała przerwę przed ST. Ja widziałem na Onecie artykuł poświęcony jej samej z okazji Stranger Things, być może był też na Spidersweb. Małe szanse by o Hopkinsie ktoś poświęcił cały artykuł w "mainstreamie" polskiego Internetu. Serwisy, które tutaj wrzucasz napiszą o każdym nowym serialu, bo tym się zajmują. Poszukaj raczej artykułów/zapowiedzi na portalach WP, Onet, Interia, o2, Gazeta. Mogą to być linki same do serwisów tematycznych. To tam jest prawdziwy zasięg i narybek świeżych fanów. Dzisiaj ciężko porównywać te dwa seriale, bo jeden z nich jeszcze się nie pojawił, więc trudno o "ochy i achy" na jego temat. Obsada Westworld jest oczywiście mocniejsza, gdyby porównać całość i wg. mnie po prostu bardziej interesująca, no ale to też każdy inaczej ocenia jak widać.

W tym porównaniu starasz się dowieść, że HBO lepiej reklamuje Westworld? Być może masz rację, zobaczymy. Wszystko przed nami. Jeśli zrobią bańkę, jak udało się ze Stranger Things, to moja poprzeczka krytyki również będzie odpowiednio wysoko zawieszona. Bo chodzi o to by to była naprawdę jakościowa produkcja, a nie coś komercyjnie napompowanego. Zwiastuny robią wrażenie i wyostrzają apetyt w każdym razie.

ocenił(a) serial na 6
miltschek

nie wiem w jakiej bajce żyjesz kolo

trukomholek

A ja nie wiem o co Tobie chodzi :).
Tak bardzo ubodła Cię moja krytyka wobec ST? ;)

Wyluzuj i ciesz się serialami, które lubisz...

miltschek

Z całym szacunkiem, ale bzdury piszesz.

Jeżeli mówimy o kampanii promocyjnej/reklamowej to "Stranger Things" nie ma nawet podejścia do "Westworld". Cały hałas wokół ST to wyłącznie zasługa internetu. Serial został wypuszczony z dnia na dzień w całości do sieci, tak jak Netflix zwykł to czynić i po prostu "złapało". Ludzie zaczęli sobie polecać i machina nabierała rozpędu. Sam dość mocno siedzę w serialach, ale przed premierą ani razu nie słyszałem o ST, a codziennie bywam na filmwebie, naekranie i innych portalach poświęconych serialom, a jednak nie widziałem żadnego zwiastuna, trailera czy innego teasera przed wypuszczeniem serialu do sieci. Dowiedziałem się o nim dopiero od kumpla, który zwykł oglądać mało znane seriale zaraz po ich premierze. Sam zacząłem oglądać ST 3 dni po premierze i skończyłem w przeciągu 2 kolejnych dni. Kiedy wystawiałem ocenę to na filmwebie ten serial był oceniony ledwie przez 200-300 osób, ale już było czuć, że serial stanie się hitem w ciągu kilku najbliższych dni - recenzje były wyłącznie pozytywne, internauci się zachwycali i polecali sobie dalej, więc nie trzeba było długo czekać by i większe portale zaczęły się rozpisywać o "Stranger Things".

Natomiast z "Westworldem" sprawa jest zupełnie inna. Nie wiem jak mocno się interesujesz tematem, ale na ten serial wiele osób czeka od... ponad 2 lat. Sam oczekuję na niego, odkąd tylko się dowiedziałem, że HBO planuje taką produkcję - a było to dokładnie 22 lipca 2014 (http://www.filmweb.pl/news/Hopkins%2C+Wood+i+Marsden+w+serialowej+wersi+%22%C5% 9Awiata+Dzikiego+Zachodu%22-106361) - pierwsza wzmianka o serialu na filmwebie. Dla porównania: pierwsza wiadomość na filmwebie o "Stranger Things" została opublikowana... 19 dni przed premierą serialu - dokładnie 1 lipca 2016 (http://www.filmweb.pl/news/WIDEO%3A+Zwiastun+%22Stranger+Things%22+przywraca+kl imat+starych+film%C3%B3w+Spielberga-118269). I mówimy tu o portalu specjalizacyjnym, a Ty próbujesz dowodzić, że na portalach pokroju onetu "Stranger Things" było bardziej reklamowane od "Westworld". Sprawdziłem i to.

Na takim onecie przed premierą "Stranger Things" pojawiła się dokładnie JEDNA informacja na temat serialu - 13 czerwca onet informował, że Winona Ryder zagra w nowym serialu Netflixa. Kolejny artykuł wyszedł tydzień po premierze i był recenzją serialu. Reszta - czyli cała lawina artykułów na temat ST - ruszyła już w sierpniu, gdy włodarze onetu wyczuli, że to dobry temat na dodatkowe wyświetlenia - serial z potencjałem na hit wakacji, o którym w tamtym okresie mówili już niemal wszyscy i niemal wszędzie. Dla porównania - pierwszy artykuł na onecie dotyczący "Westworld" pojawił się ponad rok temu - 10 sierpnia 2015 onet opublikował pierwszy zwiastun serialu (http://film.onet.pl/wiadomosci/westworld-pierwszy-zwiastun-nowego-serialu-hbo/b 9trjm). W tym roku kolejne informacje związane z "Westworld" pojawiały się w tym serwisie już w maju (tutaj cytat z tego artykułu, który nawet potwierdza moją tezę, że o Westworld jest głośno od dawna: "O serialu "Westworld" głośno było od dłuższego czasu. Pierwsze zdjęcia z produkcji pojawiły się w roku 2014, jednak od tego czasu serial napotykał na przeróżne problemy."; więcej na: http://film.onet.pl/wiadomosci/westworld-jesienia-na-antenie-hbo/vh0hc6). Następne kilka wiadomości onet opublikował w czerwcu, lipcu i sierpniu - i to wszystko przed właściwą premierą serialu. Dziś o 11:15 opublikowali nowy trailer "Westworld" i jestem pewien, że przez najbliższy miesiąc wypuszczą kolejne kilka "artykułów", a zaraz po premierze opublikują recenzję. Co będzie dalej z serialem to już będzie zależało od jego przyjęcia przez publikę. Jeśli będzie szeroko omawiany przez internautów to na pewno doczeka się kolejnych kilkunastu artykułów po premierze, i to zarówno w przypadku sukcesu, jak i klapy serialu, bo po prostu zainteresowanie jest bardzo dużo - w tym momencie na filmwebie prawie 12 tysięcy osób ma ten serial oznaczony w "chcę zobaczyć" i jest on w tym momencie najbardziej oczekiwanym (!) serialem spośród tych, które nie miały jeszcze swojej premiery.

Nie chcę się tutaj kłócić, ale po prostu twoje słowa przeczą rzeczywistości. Może się nie interesujesz tematem, seriale oglądasz rzadko itd. ale w takim razie lepiej się nie wypowiadać na tematy, o których nie mamy pojęcia, albo tylko "wydaje nam się, że mamy". Równie dobrze jest zrobić mały "risercz" i posprawdzać co o danym serialu pisały portale, o których się wspomina, a nie sugerować się tym, że "skoro ludziom się spodobało i w internecie o tym dużo piszą tzn. że serial był mocno reklamowany", bo to nieprawda. Stranger Things było zaskoczeniem, pojawiło się nagle, mało kto o tym słyszał przed premierą i po prostu się spodobało, dlatego portale zaczęły o nim pisać. Natomiast o "Westworldzie" mówi się i pisze od co najmniej 2 lat, a to, że Ty o nim nie słyszałeś... no cóż, bywa ale zupełnie nic nie znaczy.

banchoo

Napisałeś wielki elaborat, ale nie dowiedziałem się z niego z czym dokładnie się ze mną nie zgadzasz. "Bzdury piszesz", "twoje słowa przeczą rzeczywistości" i parę innych wycieczek, które źle świadczą o Twojej kulturze mimo użycia zwrotu "z całym szacunkiem" na wstępie. Nie jesteś alfą i omegą, nawet jeśli obejrzałeś 1000 seriali więcej ode mnie i dużo o nich wiesz. Nie masz też żadnego mandatu do tego by mnie pouczać, czy próbować dezawuować moją opinię w ten sposób. Obaj mamy takie samo prawo do wyrażania opinii nt. tych seriali.

Co z tego, że mówi się od 2 lat, skoro nie ma to siły przebicia? Ja oprócz własnych odczuć i własnego doświadczenia (o tym jak dowiedziałem się o serialu) z ST, przedstawiam także konkretne statystyki (porównanie Google Trends pomiędzy ST a Grą o Tron chwile po premierze ich 1 sezonów). I tak - mam na myśli promocję w Internecie oczywiście. Równie dobrze mogę napisać, że mimo iż Ty się tak bardzo tym (serialami) interesujesz to również piszesz bzdury, gdyż jedyną podkładką pod Twoje argumenty są Twoje (bądź Twojego kolegi - również tak się złożyło wielkiego znawcy) indywidualne odczucia, a nie konkretne fakty, badania czy statystyki. Ty masz styczność z serialami, a ja mam styczność z marketingiem. Marketing szeptany w Internecie to także marketing. W takim marketingu bierze udział także osoba nieświadoma, także widz, któremu po prostu podoba się serial. I w tym wciąż jest lepszy ST. Westworld nawet się nie zbliżył, ale oczywiście jesteśmy przed premierą i może się okazać, że HBO jednak zrobi to lepiej także pod tym względem. Skoro już teraz mówi się o możliwym sukcesie takim jak Gra o Tron, to jest na to szansa i z całego serca mu tego życzę.

Research zrobiłem, gdyż w dyskusję wdał się ze mną inny użytkownik i wymusił na mnie głębsze przyjrzenie się tematowi, jednak omawianie "Westworld" nie ma żadnego sensu na tym etapie i ja tego nie robiłem. Jeśli więc mówisz, że piszę bzdury o "Westworld" i przytaczasz jakieś fakty z historii o nim, to mijasz się z prawdą, gdyż ja jeszcze kampanii promocyjnej Westworld nie zdążyłem ocenić. Wyraziłem jedynie swoje przewidywanie, że zapewne "Westworld" nie może liczyć na tak szeroką promocję, jaką niewątpliwie otrzymał "Stranger Things" dzięki dobrej prasie na czołowych portalach zagranicznych i polskich. I tu możemy się kłócić co było pierwsze: PRowiec, dziennikarz czy widz, ale jeśli znałbyś się na marketingu w Internecie to wiedziałbyś, że zawsze pierwsi są PRowcy i dziennikarze, nigdy fani i widzowie. Wynika to z prostej przyczyny - widz i fan nie posiada kanałów, którymi mógłby dotrzeć do tak szerokiej publiki w tak szybkim czasie jak dziennikarz. Tak więc żeby ludzie czekali od 2 lat na jakiś serial albo żeby w ogóle zostali skłonieni do obejrzenia nowego serialu, potrzebują impulsu. I nie mówie o TOBIE, czy o MNIE. Mówię o tej masie, która obejrzała Stranger Things. Nie o pojedynczych przypadkach. Tobie ST się spodobał, dodatkowo nie zauważyłeś promocji ST i w związku z tym jesteś święcie przekonany, że szerokiej promocji nie było. Mi się ST aż tak nie spodobało, nie mam więc powodów by ST bronić od strony jakościowej i jak rozumiem spotyka się to z (bez)pardonową krytyką niektórych fanów tego serialu. Gdyby nie liczne zachęcające do ST artykuły to bym tego serialu nie obejrzał i tyle. Nikt z moich znajomych go nie widział, byłem pierwszy. Taki jest mój przypadek. Ale Google Trends pokazuje dynamikę zdobywania "fanów" przez ST szybszą niż Gra o Tron.

W związku z powyższymi argumentami, jak również w związku z trudnością w uznaniu, że produkcja ST jest lepsza od GoT (gdyby twierdzić, że jakość = oglądalność, a Ty zdaje się tak twierdzisz), pozostaję przy swoim stanowisku mimo skrajnej i "odgórnej" krytyki z Twojej strony.

miltschek

I moje główne pretensje do Ciebie są o to, że wmawiasz mi iż oceniłem już kampanię promocyjną Westworld. A ja nic takiego nie zrobiłem. Po co więc przytaczasz tutaj newsy, które powstały już po moich wpisach? Wielokrotnie zaznaczałem takze wcześniej, że ocenić będzie można te kampanie promocyjne dopiero po 1. sezonie Westworld. Ja oceniłem tylko Stranger Things jako serial bardzo dobrze wypromowany, ale w MOJEJ OCENIE nie aż tak dobry na ile wskazywałaby jego prasa, oglądalność i oceny widzów. Mam prawo tak uważać, Ty masz prawo uważać inaczej, ale nie dezawuować poprzez zwroty typu "piszesz bzdury" czy "nie wiesz to się nie wypowiadaj" (cytat niedokładny, ale sens ten sam).

miltschek

Zacznę od kwestii elementarnej dla dalszej dyskusji - wycieczki osobiste. Takowych z mojej strony nie było. Kiedy uważam, że jakieś twierdzenie jest nieprawdziwe to pozwalam sobie użyć słów typu "bzdura". Nie miałbym też nic przeciwko, jeślibym sam takową napisał żeby ktoś mi wytknął błąd. Nie uważam tego za powód do obrażania się. Jeśli jednak w jakiś sposób moje słowa Cię dotknęły lub uraziły (na co wskazują Twoje posty) w takim wypadku przepraszam. Nie miałem takich intencji. I nie uważam się za alfę i omegę w kwestii seriali - po prostu człowiek nie zna osoby, z którą rozpoczyna rozmowę w Internecie, dlatego miałem prawo zakładać, że być może nie interesujesz się tematem skoro nie słyszałeś o "Westworld" wcześniej, bo to jest olbrzymia produkcja, powstająca od kilku lat (co podkreślałem wielokrotnie) i oczekują jej prawdopodobnie setki tysięcy osób na całym świecie. Absolutnie nie chciałem dezawuować w ten sposób Twojej opinii.

Teraz do meritum. Podkreślasz, że ja w swojej argumentacji kieruję się własnymi odczuciami, co jest (przepraszam za słowo) bzdurą. W ani jednym fragmencie nie opisałem swoich odczuć względem "Stranger Things", bo to nie ma żadnego związku z tematem. Ty piszesz, że Ci się nie spodobało tak jakbyś tego oczekiwał. Rozumiem rozczarowanie i rozumiem z czego ono wynika - obejrzałeś serial w momencie, gdy tzw. "hajp" wokół niego narósł już do niewiarygodnie wielkich rozmiarów. Po obejrzeniu stwierdziłeś, że serial nie zasługuje na tak duże zainteresowanie i tyle pochwał. W porządku, ale to są właśnie Twoje uczucia, tak samo jak pozytywne odczucia zawarte w recenzjach, filmikach na youtube i wypowiedziach na forach internetowych, które tenże "hajp" nakręciły.

Ja natomiast cały czas odnoszę się do spraw przedpremierowych, do tego jak rozwija się reklama i marketing produktu zanim dostaniemy skończone danie, przeznaczone do konsumpcji. I tutaj, jak mówiłem, "Westworld" wygrywa ze "Stranger Things" niczym Usain Bolt zostawiający rywali daleko w tyle w biegu na 100 metrów. I oczywiście znam pojęcie marketingu szeptanego. I naturalnie nie wykluczam, a nawet jasno powiem, że: TAK, "Stranger Things" jest idealnym przykładem na funkcjonowanie tegoż marketingu w przestrzeni sieciowej. Być może nawet sam padłem "ofiarą" tegoż marketingu. Co nie zmienia faktu, że ten cały "boom" odbył się już po premierze. "Westworld" jeszcze swojej nie zaznał, więc nie możemy porównywać "boomu" na Stranger Things" po premierze do zainteresowania "Westworld" przed premierą. Moglibyśmy jednak dokonać porównania obu seriali przed premierą, stosując Twoją metodę - informacje z Google Trends wskazują współczynnik równy 3 na 2 tygodnie przed premierą i między 5 a 30 w tygodniu premiery "Stranger Things" (do 15 lipca), dla "Westworld" na niemal miesiąc przed premierą współczynnik wyszukań wyniósł 100 (dane z 12 września), a już w czerwcu wynosił on średnio 79 (prawdopodobnie gdy wypuszczono nowy zwiastun). A teraz wypada zacytować Twoje słowa "Co z tego, że mówi się od 2 lat, skoro nie ma to siły przebicia?" - nie obrażaj się, to nie jest złośliwość z mojej strony, po prostu udowadniam Ci, że nie masz racji, pisząc że "nie ma siły przebicia". W dodatku stosując propagowaną przez Ciebie metodę statystyczną.

"Po co więc przytaczasz tutaj newsy, które powstały już po moich wpisach?" - do tego muszę się odnieść bezpośrednio, gdyż nie pojmuję.

We wcześniejszej rozmowie z użytkownikiem @trukomholek napisałeś: "Serwisy, które tutaj wrzucasz napiszą o każdym nowym serialu, bo tym się zajmują. Poszukaj raczej artykułów/zapowiedzi na portalach WP, Onet, Interia, o2, Gazeta. Mogą to być linki same do serwisów tematycznych. To tam jest prawdziwy zasięg i narybek świeżych fanów." niejako wskazując, że reklamowanie "Westworldu" w serwisach tematycznych się nie liczy, bo takowe piszą o każdym możliwym serialu, i że raczej powinniśmy poszukać informacji na temat tegoż w portalach typu WP/Onet itd. Zatem przejrzałem archiwum Onetu i wypunktowałem Ci, że wzmianek, artykułów i newsów dotyczących "Westworld" ukazało się w ostatnich miesiącach znacznie więcej niż w analogicznym okresie przed premierą "Stranger Things", o którym przed premierą ukazał się na tym portalu tylko JEDEN artykuł. I jeszcze mi zarzucasz, że przytaczam newsy, które powstały po Twoich wpisach - otóż nie, po Twoim wpisie powstał, znów, tylko jeden z przytoczonych newsów. Pozostałe newsy nt. tego serialu Onet publikował przez poprzednie 3 miesiące.

Kończąc, nic Tobie nie wmawiam, po prostu starasz się udowodnić, że "Westworld" ma mniejszą promocję niż "Stranger Things", a ja uznaję takie stwierdzenie za nieprawdziwe, co udowodniłem (jeśli uważasz, że nie to proszę się bezpośrednio odnieść do argumentacji) wskazując na spore zainteresowanie serialem w portalach typu Onet (większe niż było w przypadku "Stranger Things" - oczywiście mówimy o sytuacji przedpremierowej, bo jak sam zauważyłeś nie da się porównać zainteresowania po premierze skoro "Westworld" jeszcze jej nie miał), na informacje o serialu wyciekające od 2 lat, gdy analogicznie "Stranger Things" 2 lata wcześniej nie było jeszcze nawet w planach, na fakt, że "Westworld" jest najbardziej oczekiwanym serialem przez społeczność filmwebu (niemal 12 tysięcy oczekujących), i w końcu porównując statystykę wyszukiwania obu seriali w Google Trends, w którym przewaga "Westworld" nad "Stranger Things" jest miażdżąca (oczywiście przedpremierowo).

PS Argument z "Grą o Tron" jest nieadekwatny - seriale dzieli 5 lat różnicy (co jest niemal epoką w rozwoju Internetu) oraz sposób wydania - odcinki "Gry o Tron" wychodziły w tradycyjny sposób, tydzień po tygodniu na antenie HBO, natomiast "Stranger Things" zostało wypuszczone w całości, bezpośrednio do sieci. To raz. Dwa - nie rozumiem jakie znaczenie ma przyrost fanów "Gry o Tron" w kontekście rozmowy o marketingu/promocji "Westworld" w porównaniu ze "Stranger Things". Równie dobrze mógłbym zacząć to porównywać do produkcji serialowych z poprzedniej dekady typu "Dexter", "House", "Deadwood", ale jaki by to miało sens? A co do "jakość=oglądalność", powtarzam - ani razu nie odniosłem się do własnych odczuć względem serialu, ani nie wypowiadałem się o jego jakości, a tylko i wyłącznie o marketingu "Westworld" i "ST". Na potrzeby dyskusji możesz uznać, że gardzę oboma serialami, bo nie jest to kwestia istotna w tym wątku.

Pozdrawiam serdecznie.

banchoo

"Zacznę od kwestii elementarnej dla dalszej dyskusji - wycieczki osobiste. Takowych z mojej strony nie było. Kiedy uważam, że jakieś twierdzenie jest nieprawdziwe to pozwalam sobie użyć słów typu "bzdura".(...)" - nazywajmy to jak chcemy. Ważne, że wiesz o co mi chodzi. Takie kategoryczne oceny w dyskusji po prostu są nie-fair. To trochę tak jakbyś z każdym swoim akapitem czuł, że wiesz więcej na ten temat ode mnie. A skoro piszesz, że mnie nie znasz to tym bardziej nie powinieneś tego zakładać.

"(...), bo to jest olbrzymia produkcja, powstająca od kilku lat (co podkreślałem wielokrotnie) i oczekują jej prawdopodobnie setki tysięcy osób na całym świecie. Absolutnie nie chciałem dezawuować w ten sposób Twojej opinii." - być może tak jest. Ja jednak nie oceniałem Westworldu pod tym względem, gdyż ciężko mi było porównywać przedpremierowy tytuł z tytułem po całym 1. sezonie. W każdym razie to nie te setki tysięcy osób, które oczekują na Westworld od 2 lat (tzw. najwierniejsi fani) zdecydują o ew. sukcesie komercyjnym tej pozycji.

"Podkreślasz, że ja w swojej argumentacji kieruję się własnymi odczuciami, co jest (przepraszam za słowo) bzdurą. W ani jednym fragmencie nie opisałem swoich odczuć względem "Stranger Things", bo to nie ma żadnego związku z tematem." - miałem na myśli opis Twoich doświadczeń jak dowiedziałeś się o Stranger Things - poprzez kolegę. Napisałeś to już na początku, więc rozumiem, że było to kluczowe zdarzenie dla tego byś w ogóle poznał ten serial i zaczął go "konsumować". Ja również przeleciałem go w 2 dni, co również traktuję raczej jako minus tego serialu.

"Ty piszesz, że Ci się nie spodobało tak jakbyś tego oczekiwał. Rozumiem rozczarowanie i rozumiem z czego ono wynika - obejrzałeś serial w momencie, gdy tzw. "hajp" wokół niego narósł już do niewiarygodnie wielkich rozmiarów. Po obejrzeniu stwierdziłeś, że serial nie zasługuje na tak duże zainteresowanie i tyle pochwał. W porządku, ale to są właśnie Twoje uczucia, tak samo jak pozytywne odczucia zawarte w recenzjach, filmikach na youtube i wypowiedziach na forach internetowych, które tenże "hajp" nakręciły." - no i tutaj się zgadzam, dobrze to ująłeś. Oczywiście, nie zamierzam protestować, że są to moje odczucia, do których mam prawo.

"Ja natomiast cały czas odnoszę się do spraw przedpremierowych, do tego jak rozwija się reklama i marketing produktu zanim dostaniemy skończone danie, przeznaczone do konsumpcji. I tutaj, jak mówiłem, "Westworld" wygrywa ze "Stranger Things" niczym Usain Bolt zostawiający rywali daleko w tyle w biegu na 100 metrów. I oczywiście znam pojęcie marketingu szeptanego. I naturalnie nie wykluczam, a nawet jasno powiem, że: TAK, "Stranger Things" jest idealnym przykładem na funkcjonowanie tegoż marketingu w przestrzeni sieciowej. Być może nawet sam padłem "ofiarą" tegoż marketingu. Co nie zmienia faktu, że ten cały "boom" odbył się już po premierze. "Westworld" jeszcze swojej nie zaznał, więc nie możemy porównywać "boomu" na Stranger Things" po premierze do zainteresowania "Westworld" przed premierą." - tak i dlatego właśnie ja tego nie zrobiłem, a Ty się za to zabrałeś, żeby udowodnić mi, że się mylę. A ja tylko w jednym zdaniu (pierwsza wypowiedź w dyskusji) dokonałem założenia tego typu, że "skoro ST został wypromowany na taką skalę to na pewno Westworld nie będzie w stanie do tego dojść, lecz na pewno będzie lepszą produkcją". I mimo tej pewności w moim zdaniu to jest wciąż tylko założenie. Nie jestem jasnowidzem, więc nie wiem jak będzie. Być może założenie jest błędne, a poprzeczka ST do przeskoczenia. Zobaczymy.

"Moglibyśmy jednak dokonać porównania obu seriali przed premierą, stosując Twoją metodę - informacje z Google Trends wskazują współczynnik równy 3 na 2 tygodnie przed premierą i między 5 a 30 w tygodniu premiery "Stranger Things" (do 15 lipca), dla "Westworld" na niemal miesiąc przed premierą współczynnik wyszukań wyniósł 100 (dane z 12 września), a już w czerwcu wynosił on średnio 79 (prawdopodobnie gdy wypuszczono nowy zwiastun). A teraz wypada zacytować Twoje słowa "Co z tego, że mówi się od 2 lat, skoro nie ma to siły przebicia?" - nie obrażaj się, to nie jest złośliwość z mojej strony, po prostu udowadniam Ci, że nie masz racji, pisząc że "nie ma siły przebicia". W dodatku stosując propagowaną przez Ciebie metodę statystyczną." - ale tu nie masz co udowadniać. Do takiej odpowiedzi i próby oceniania Westworld sam mnie sprowokowałeś. W tej kwestii widocznie nie mam racji. Nie sprawdziłem, ale generalnie (że ST jest mocno przereklamowany) racje mam, co zresztą dopuszczasz w dalszej swojej wypowiedzi.

I wciąż nie rozumiesz jednej rzeczy. Ja pisałem do @trumholek by zauważył jak dużo jest newsów nt. "Stranger Things", a nie żeby porównywał ilość newsów ST do Ww. Jeśli chodziło o porównanie to lepszym przykładem był inny hit HBO - GoT. Jeśli jednak zrobiłeś taki research (Jednak czy w wynik ST wliczyłeś artykuły nt. "wielkiego powrotu" W. Ryder i inne?) i wychodzi Ci, że znacznie więcej jest artykułów o Ww w podobnym czasie to mogę to zrozumieć - wszak moja opinia nt. ST opierała się nie na tym okresie, który Ty zbadałeś, lecz dłuższym, obejmującym okres po premierze i w zasadzie do czasu umieszczenia mojego postu. Ty natomiast odjąłeś od tego 70% całego szaleństwa nt. ST - w takim przypadku być może Ww wygrywa, ale nie można przewidzieć czy to przełoży się także na lepszy wynik po premierze. Ja wspominałem o efekcie kuli śniegowej i tym co ty nazywasz "hajpem" w dalszej części swojego wywodu. Ja nigdzie nie napisałem, że moja opinia opiera się tylko na okresie przedpremierowym ST, lecz na całym dotychczas. W związku z tym nie można twierdzić, że się mylę - zobacz sam: http://i.imgur.com/utD4y2T.png Do wyniku ST dodajesz wyniki wykresów niebieski i czerwony. Czerwony to wykres, który Google rozpoznał jako Stranger Things - serial, ale pod wykresem niebieskim ludzie także szukają wyłącznie serialu, lecz Google tego nie rozpoznaje sam - najpopularniejsze zapytanie pod niebieskim to "Stranger Things Eleven" co jednoznacznie wskazuje na serial. Sam moment nagłego wzrostu popularności również dowodzi, że niebieski wykres to efekt szału związanego z serialem (a nie np. z jakąś piosenką o podobnej nazwie). Do wyników Ww dodajesz wykresy zielony i żołty (które niemal się pokrywają). Na ten moment nie ma o czym mówić i czego porównywać. Oczywiście Ww miał swoje wynurzenia i widać to także 2 lata temu, ale to nie są duże wyniki (daleko do "setek tysięcy", o których wspominasz, bo gdyby tak było musielibyśmy uznać, że informacji o ST szukało "setki milionów" ludzi). W związku z tym również przyczepie się Twojego zdanka, które jest zwyczajnie nieprawdziwe (przesadzone).

"Kończąc, nic Tobie nie wmawiam, po prostu starasz się udowodnić, że "Westworld" ma mniejszą promocję niż "Stranger Things" (...) - NO WŁAŚNIE NIE! Założyłem jedynie, że Ww nie będzie mógł liczyć na tak szeroką promocję jak ST i wg. Google Trends jak na razie wciąż moje założenie jest TRAFNE. Czy rzeczywiście tak będzie to się jednak okaże i nie staram się nigdzie udowodnić, że Westworld będzie gorzej wypromowany. Nawet biorąc pod uwagę przedpremierowy okres to można powiedzieć, że Ww promowany był intensywniej, ale w bardzo krótkich odstępach czasu. Natomiast ST pompowany był niemal od początku pierwszej o nim wzmianki mocniej niż "standardowo" - dzień w dzień - robi to HBO i media z Ww. Widać też wyraźny wzrost zainteresowania przed samą premierą, a na popyt reagują media i efekt ten zwielokrotniają. Po premierze oczywiście promocja jest łatwiejsza, gdy już posiada się armie "zarażonych" i wtajemniczonych fanów jak zombie, które chcą za wszelką cenę zarazić swoich znajomych :-).

"(...), a ja uznaję takie stwierdzenie za nieprawdziwe, co udowodniłem" - lecz wziąłeś pod research konkretny okres, którego ja nie brałem pod uwagę, pomijając już że w ogóle nie porównywałem Ww do ST. Zamierzałem to zrobić dopiero po premierze Ww. Ja tylko założyłem z możliwością taką, że się mylę. Okaże się czy się mylę, ale nawet wtedy "udowadnianie" mi tego nie będzie miało sensu, gdyż ja nigdzie nie dowodziłem, że wiem jak będzie się kształtować popularność Westworld. Ja jedynie twierdzę, że popularność ST została zbyt mocno napompowana, co przełożyło się również na tak wysokie oceny serialu, bo jego promocja przyciągnęla nowych fanów, którzy nie byli wcześniej w ogóle fanami seriali. Nie mówię, że to źle, ale że tak się to odbyło.

"(...) i w końcu porównując statystykę wyszukiwania obu seriali w Google Trends, w którym przewaga "Westworld" nad "Stranger Things" jest miażdżąca (oczywiście przedpremierowo). (...)" - nie zgodzę się. Krótkie wzrosty popularności Ww co jakiś czas w sumie jednak przegrywają z zapytaniami o ST, które są bardziej systematyczne i rozłożone w czasie. Ww posiadał dotychczas tylko 2-3 lekkie "boomy", natomiast ST pompowany był systematycznie i oczywiście najmocniej przed samą premierą, co spotęgowało efekt No chyba, że masz na myśli jakoś bardzo daleki okres do tyłu. Być może, ale analiza tego nie powinna być przedmiotem naszych rozważań. Powtórzę raz jeszcze - nie porównywałem "Westworldu" wcześniej, więc nie możesz twierdzić, że mylę się w jego ocenach. Jeśli wyrażałem jakieś opinie nt. promocji Westworld to były to założenia, przewidywania, oczekiwania albo wymuszone i sprowokowane wypowiedzi. Bo jak ktoś mi powtarza 1000x że coś robię to po którymś razie już daję spokój i wchodzę w "jego grę" i dyskusję na ten temat.

miltschek

I jeszcze jedno. Dlaczego serwisy tematyczne nie są dobre do badań? Tam nie ma tak szerokiej publiki, poza tym czytelnicy tych serwisów bardziej szukają seriali niż seriale ich, tak jak dzieje się to na portalach. To uniemożliwiłoby sprawdzenie, czy mam rację iż Stranger Things przyciągnęło dużą rzeszę widzów, którzy wcześniej w ogóle nie gustowali w serialach i tym samym zawyżyli masowo ogólną ocenę serialu na wszystkich serwisach, w tym na Filmwebie.

ocenił(a) serial na 7
miltschek

Mylisz się a banchoo i trukomholek mają rację. Tyle w temacie, pozbądź się uprzedzeń i zdejmij klapki z oczu.

zinedine

Hah, widzę, że ubodło kolejnego fana ST, co dał mu 9/10 :D.

Człowieku zinedine, pozwól innym ludziom mieć własne zdanie. Nie jesteś alfą i omegą.

I w czym się rzekomo mylę? Bo trukomholek zdążył wmówić tutaj innym, że porównuję Westworld do ST, a niczego takiego nie było. Mylę się co do swojego PRZECZUCIA? No nieźle. Gratuluję tobie zinedine. Chyba tobie przydałoby się zdjąć klapki. ST to średni serial dla dzieci, a nie dla takich starców jak ty :)

ocenił(a) serial na 7
miltschek

W kwestii promocji oby dwóch seriali. Nawet nie porównuj tego, jaki nakład pieniężny pakuje w reklamę Netflix a jakie HBO. ST promowali sami widzowie, bo było świetne. WW to już kampania za grube miliony.

zinedine

No więc tak jak już napisałem - nie porównuje. Przewiduję. To różnica. Nie wiem jak będzie, ale zakładam, że Westworld nie będzie tak przereklamowany. Moja opinia dotyczy tylko Stranger Things, który otrzymał naprawdę ogromną promocję w Internecie, wg mojej oceny zbyt dużą jak na jakość serialu. Aby porównać w ten sposób Westworld to przede wszystkim trzeba przekonać się co do jego jakości i poczekać przynajmniej do 1. odcinka (w moim przypadku potrzebny jest cały sezon, bo długo przyzwyczajam się do nowych seriali). Dyskusja z trumpholek zeszła na taki tor, który teraz sugeruje, że porównuję ST, którego cały sezon się już zakończył do Westworld, który jest wciąż przed premierą. A ta dyskusja toczyła się jeszcze wcześniej. To zwykła nieprawda. Gdy trumpholek ciągnął mnie za język i udowadniał swoje tezy to ja nie miałem wyboru jak wejść w tę dyskusję i udowadniać przeciwną tezę. Dyskusja z banchoo jest znacznie bardziej merytoryczna, oboje wrzucamy konkretne statystyki, ale ta dyskusja również wychodzi z założenia, że to ja (a nie trumpholek) zdecydowałem się porównać promocję obu tytułów już teraz.

miltschek

"...pozwól innym ludziom mieć własne zdanie. Nie jesteś alfą i omegą.", "...nie porównuje. Przewiduję.". Na podstawie własnych PRZEWIDZEŃ wiesz co jest dla kogo dobre i cytując klasyka - to jest twoja opinia i...ty się z nią zgadzasz. Kończ waści.

janiszczyciel

A gdzie ja napisałem, że wiem co jest dla kogoś dobre, a co złe? Napisałem tylko krytykę wobec Stranger Things i wyraziłem oczekiwania wobec Westworld, co spotyka się z wielkim oburzeniem fanów Stranger Things. "Kończ waści", czyli kolejny raz odmawiasz mi prawa do własnej opinii, czyli nie robisz nic innego niż powyższe, równie oburzone osoby, którym nie chciało się czytać całej mojej konwersacji, a całe swoje stanowisko nt. mojej opinii opierają na poście, który napisałem na samym początku - kiedy jeszcze nie pisało się tyle o Westworld i można było tylko gdybać, oczekiwać.

Co do przewidzeń to proponuję otworzyć słownik języka polskiego. Przewidywanie a przewidzenie to zupełnie co innego :)

janiszczyciel

Lepszym słowem do określenia tego, co zrobiłem w moim pierwszym wpisie tutaj jest "OCZEKIWANIE" wobec Westworld. Napisałem to wiele razy, bo horda fanów Stranger Things poczuła się urażona moją krytyką wobec tego serialu. Nie zawsze używam tych samych słów. W każdym razie powtórzę: nie porównuję i nie porównałem obu tytułów. Wobec Ww wyraziłem swoje oczekiwania, przewidywania, ale to wyłącznie moje oczekiwania. Skąd wynika twoja pretensja o to, że chcę te oczekiwania bądź krytykę ST narzucić innym? Nic takiego nigdy nie wyszło z mojej klawiatury. Nie rozumiem więc tych pretensji wobec mnie.

miltschek

W porządku. Uznajmy, że teraz rozumiem o co Ci chodzi. Niemniej, nawet jeśli użyłeś takiego stwierdzenia tylko raz i było to tylko założenie, to jednak zabrzmiało jak stwierdzenie faktu i zostało użyte w pierwszym Twoim poście, co nakręciło całą dyskusję zarówno ze mną, jak i Twoimi poprzednimi rozmówcami. Dlatego też zaprotestowałem przeciwko twierdzeniu, że "Westworld nie może liczyć na taką promocję jak Stranger Things".

Cała rozmowa właściwie opiera się na pewnych założeniach w tym momencie, bo nie jesteśmy w stanie przewidzieć jak będą wyglądały działania marketingowe po premierze serialu. Dlatego też porównywałem okresy przed premierą w jednym i drugim przypadku, bo po prostu zestawianie szaleństwa jakie wybuchło tydzień po premierze "Stranger Things" z oczekiwaniami jakie narastają przed premierą "Westworld" nie miałoby sensu. I jak podkreślam od początku naszej dyskusji - promocja "Westworld" w mediach elektronicznych jest zdecydowanie większa niż to było w przypadku "Stranger Things" (wystarczy wspomnieć, że dane z Google Trends wskazują na jakikolwiek wzrost zainteresowania serialem dopiero w tygodniu jego premiery, gdzie dla "Westworld" wyniki pojawiają się w różnej intensywności - wzrost przy premierach kolejnych trailerów itd. - od kilkunastu miesięcy). Tylko tyle wystarcza żeby stwierdzić, że przedpremierowo "Westworld" nie tylko może liczyć na promocję równą "Stranger Things", ale nawet przebija ją w znacznym stopniu. Stąd cała dyskusja, jak będzie po premierze to się okaże, ale wątpię by zainteresowanie serialem znacznie zmalało. Stawiam wręcz, że będzie najszerzej komentowanym serialem jesieni, a jeśli spełni pokładane oczekiwania to będzie hitem tego roku i prawdopodobnie faworytem na kolejnym rozdaniu Złotych Globów.

"nie zgodzę się. Krótkie wzrosty popularności Ww co jakiś czas w sumie jednak przegrywają z zapytaniami o ST, które są bardziej systematyczne i rozłożone w czasie. Ww posiadał dotychczas tylko 2-3 lekkie "boomy", natomiast ST pompowany był systematycznie i oczywiście najmocniej przed samą premierą, co spotęgowało efekt No chyba, że masz na myśli jakoś bardzo daleki okres do tyłu."

Nie wiem jak Ty interpretujesz te informacje z Google Trends, ale spróbujmy to jakoś usystematyzować. ST miało premierę 15 lipca. Według danych Google Trends średnie wyszukiwanie tej frazy w pierwszych tygodniach lipca wahało się między 1 a 5 (okres od 01.07 do 14.07) i dopiero wówczas - w dniu premiery zaczęło gwałtownie wzrastać. 14 lipca, dzień przed premierą, ten wynik był równy współczynnikowi 5, a 15 lipca, czyli w momencie gdy pierwsi odbiorcy obejrzeli serial wyniki wyszukiwania wzrosły do wartości 32. W kolejnych dwóch dniach ta wartość się podwajała osiągając maksymalny wynik (100) 2 dni po premierze (17 lipca), więc gdzie Ty tutaj widzisz "systematyczne pompowanie, oczywiście najmocniejsze przed samą premierą"? Bo jeśli zapytania na poziomie wartości 5 na dzień przed premierą są "mocnym pompowaniem serialu" to jak należałoby określić promocję "Westworld", który na ponad 3 miesiące przed swoją premierą (20 czerwca) osiągnął maksymalny dla Google Trands wynik (100)? To, że liczba wyszukań dla "Westworld" jest nieregularna wynika z tego, że serial wciąż jest przed premierą, wiec ludzie szukają o nim informacji tylko przy okazji premier nowych trailerów, ale ogólne zainteresowanie i tak jest nieporównywalnie większe niż było to w przypadku "Stranger Things". Od 20 czerwca utrzymuje się ono na poziomie miedzy 6 a 16 (gdzie w przypadku ST był to współczynnik 1-5 na 2 tygodnie przed premierą) z ciągłymi skokami do wyników rzędu 44 (27 czerwca), 41 (31 lipca), 78 (29 sierpnia). I warto dodać, że od końcówki sierpnia popularność "Westworld" utrzymuje się już na stałym poziomie między 19 (najniższa wartość we wrześniu) a 50 (najwyższa dotychczas wartość we wrześniu), więc można sobie wyobrazić jak wysoka będzie to wartość na kilka dni przed samą premierą serialu. Jak widzisz - nie jest to "jakiś bardzo daleki okres do tyłu", bo nie można takim określić zaledwie 1 dnia przed premierą "Stranger Things". W przypadku "Westworld" naturalnie musi być to okres dłuższy, bo premiera dopiero za 2 tygodnie, wiec porównując analogicznie: "Stranger Things" w Google Trends na 2 tygodnie przed premierą = współczynnik 1; "Westworld" na 2 tygodnie przed premierą = współczynnik 47.

Jeszcze tylko chciałbym wyjaśnić to: "Oczywiście Ww miał swoje wynurzenia i widać to także 2 lata temu, ale to nie są duże wyniki (daleko do "setek tysięcy", o których wspominasz, bo gdyby tak było musielibyśmy uznać, że informacji o ST szukało "setki milionów" ludzi). W związku z tym również przyczepie się Twojego zdanka, które jest zwyczajnie nieprawdziwe (przesadzone)." - O setkach tysięcy pisałem wyłącznie w kontekście potencjalnego zainteresowania. Przykładowo - "Westworld" na filmwebie był wówczas oczekiwany przez prawie 12 tysięcy osób, w tym momencie już ponad 13 tysięcy użytkowników tej strony ma go w zakładce "chcę zobaczyć", a mówimy tylko o użytkownikach jednego portalu internetowego, w dodatku w Polsce. Jeżeli w naszym kraju zainteresowanie serialem jest na poziomie kilkunastu tysięcy ludzi, to jak Twoim zdaniem wygląda to na świecie? W samej Europie zapewne uzbierałoby się ponad 100 tysięcy oczekujących (nie mam danych na ten temat, ale zakładam, że amerykańskie superprodukcje serialowe są w Niemczech, Wielkiej Brytanii, Francji czy Hiszpanii równie popularne w ostatnich latach co w Polsce), nie wspominając już o USA i Kanadzie, gdzie zainteresowanie musi być nieporównywalnie wyższe niż nad Wisłą. Myślę, że kilkaset tysięcy ludzi na całym świecie, chcących obejrzeć "Westworld" wcale nie jest przesadzoną liczbą.

Pozdrawiam.

banchoo

Niestety nie miałem czasu przeczytać całości (a gdy toczyła się nasza dyskusja to miałem kilka dni do ważnego egzaminu), ale cieszę się, że teraz się rozumiemy co do moich intencji. "Myślę, że Stranger Things bez problemu zostanie pobite przez Westworld, gdyż ST trochę przereklamowano. Westworld nie ma aż takiej promocji, ale mimo to ludzi przyciąga. Co do "najlepszy serial roku" to zmieniłbym kategorię na "najlepszy serialowy debiut roku", ponieważ konkurencja jest szersza i mógłbym wymienić kilka lepszych tytułów od ST." - tak brzmi moja pierwsza opinia tutaj. Jest to jak najbardziej przewidywanie ("Myślę, że pobije, ponieważ ST jest przereklamowany"). To cała istota mojej opinii tutaj. Niestety dalsza dyskusja wprowadziła zamęt, sugerując, że porównuję Westworlda do ST. Mimo wszystko do teraz podtrzymuję stanowisko, że ST miał mocniejszą promocję w Internecie. Zobaczymy jak będzie po 1. odcinku. Jak wspominałeś porównywać będzie ciężko, bo HBO nie puści od razu całego sezonu, ale postaramy się zrobić to relatywnie i sprawiedliwie.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
MrXander

Hah, jaki hejcik. Taki imbecyl jak Ty nie jest w stanie mnie obrazić.
Ty oceniłeś cały serial już po 1 odcinku. Gratuluje :D

Prezydenta? Chyba do Jarka, ignorancie.

ocenił(a) serial na 8
miltschek

Tak, ocenilem caly serial i dlatego w opisie oceny jest wyraznie napisane Pilot-8.
Pogratuluj rodzicom, najwyrazniej stworzyli nowy gatunek, bo zaden czlowiek nie moze byc az tak durny.

MrXander

Nie interesuje mnie profil forumowego naczelnego debila.
"ocenił(a) ten serial na: 8 " jest jednoznaczne.
Jak chcesz ocenić jeden odcinek to oceniasz ten konkretny odcinek. Jak widać dla ciebie wieśniaku to za trudne :)

Szkoda mi czasu na taką patologię. Spływaj.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
MrXander

Hah, żałosny z ciebie człowiek, zachowujący się jak nazista albo pan życia i śmierci.
Zarzucanie mi tego wszystkiego co zarzuciłem tobie jest tak samo żałosne.
Wbiłeś tu z samym hejtem, nic merytorycznego nie wniosłeś do dyskusji. Kompletne zero.

Zamiast szerzyć nienawiść wobec innych ludzi, zamiast chwalenia się swoim debilizmem i patologią, zrób coś dobrego dla tej społeczności i skasuj konto.

MrXander

Smutne życie ma ten kto sączy jad przeciwko innym.
Zawiść i nienawiść, która przez ciebie przemawia wszystko zdradza.

Jednak zająłeś mój cenny czas, żeby zademonstrować swój totalny idiotyzm, to wcale nie jest mi ciebie szkoda.
Gnij dalej w swojej gnuśności i nienawiści.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones