Rzadko zdarza się, aby kolejny sezon był lepszy od poprzedniego, tak stało się własnie tutaj.
Jedno co mnie zastanawia, to to, że Love tak bardzo wściekła się na kłamstwa Joego, że postanowiła z nim zerwać, a sama okazała się niezłą psychopatką. W tym wątku akurat nie widzę zbytnio sensu, możliwe że to było celowe odwrócenie widza. Pod koniec sezonu zaczęło mi się robić żal Joego, ze względu na to, że jego popapranie jest spowodowane całym swoim dzieciństwem, brak mu miłości o którą tak walczy, stara się być lepszym i zasłużyć na swoją wybrankę, ale robiąc złe rzeczy, których może nie do końca jest świadomy. Jednakże niesamowicie żal mi było jego sąsiadki, nie wiem zbytnio jaki cel miało uśmiercenie jej i osierocenie totalnie jej siostry, po czym wysłanie młodej do byle jakiego kraju, samej, ledwo 16stolaki bez możliwości podejmowania czynności prawnych....
Ostatnia minuta 10 odcinka mnie... zawiodła. Myślałam już, że skoro Joe znalazł swoją miłość, równie psychopatyczną, to będzie szczęśliwy, wychowają dziecko, znormalnieją... ale nie, w oko wpadła mu sąsiadka, a sądząc po starych dłoniach wydaje mi się, że może być to jego matka... zatem z niecierpliwością czekam na kolejny sezon.
Tez odniosłam wrażenie, ze inspiracja był Dexter. Mimo iż kocham Dexter’a całym serduszkiem to nie tego oczekiwałam od You i moim zdaniem trochę za dużo tych morderstw było, nie pasowały zbytnio.
Dokładnie, zdecydowanie za dużo morderstw. Na początku zapowiadało się super, ot taki miłosny stalking, a później poszło w złą stronę. Nie chciałam drugiego Dextera, tylko więcej stalkingu, jak z początku pierwszego sezonu, to był dobry klimat.
Zgadzam się, sezon 2 był ciekawszy, o wiele bardziej spodobał mi się wątek z Love niż z Beck (chociaż Beck wydawała mi się bardziej atrakcyjna). Ciekawią mnie losy bohaterów w 3 sezonie. Widać było że Joe nie kocha już Love i czuję że ona ostro namiesza!
Został zastrzelony przez policjanta. Forty chciał zabić Joe, dlatego jego rodzina ponownie wszystko uciszyła. I to w sumie tyle, jeśli dobrze pamiętam :)
Czy ja wiem, scenariuszowo mnie podobała się bardziej 1 część ale Love była dużo bardziej do lubienia niż ta irytująca Beck.
Mi się bardzo podobało, joe wybiera na swój obiekt obsessji osoby podobne do jego matki, każda inna laska z którą był w międzyczasie go nie pochwyciła bo nie była taka. Szuka prawdziwej miłości, której nigdy nie zaznaał od matki i szuka jej w sposób patologiczny. Następny sezon będzie o tyle ciekawy, że love również okazała się psychopatką w związku z czym jak zauważy, że joe leci do kolejnej to będzie chciała go uratować co spowoduje chęć zamordowania sąsiadki koniec końców będzie on zmuszony pozbyć się love i myślę, że tak zakończy się 3 sezon