Tak jak w temacie. I nie chcę być źle zrozumiany, ten serial bardzo mi się podobał był taki, inny... w dobrym znaczeniu.
To zakończenie z tym strzałem, co prawda nie widać trafienia ale to otwarte zakończenie, jest dodatkowym atutem, jak przykładowo w incepcji.
Obawiam się że dalszy ciąg zaszkodził by tej serii. Ogólnie wiele seriali cierpi na kłopot z zejsciem ze sceny w odpowiednim momencie. W moim odczuciu zakończenie tej histori w ten sposób jest najlepszym co może ją spotkać. Oczywiście jeśli powstanie drugi sezon to go obejrzę jednak podświadomie obawiam się rozczarowania.
Jakie są wasze opinię na ten temat?
Gratulacje,że tego nie spierdo**** i utrzymali klimat,ale na 2 sezonie powinien być już definitywny koniec,jeśli chcą być zapamiętani dobrze.
Miałeś bardzo dobre przeczucia.
Oglądam drugi sezon i jest niestety słabo. I zastanawiam się, czy po części winą nie jest to, że trzeba było czekać na ten sezon, w międzyczasie człowiek obejrzał wiele innych rzeczy i ja przynajmniej przez ten czas zdecydowanie wypadłem z klimatu tego serialu.
Myślę, że gdyby ten 2 sezon można było od razu oglądać bez czekania po pierwszym, to pewnie jego odbiór byłby u mnie inny - lepszy. A tak ocena poleciała w dół i tylko dzięki temu, że odcinki są krótkie, to pewnie obejrzę do końca.
Serial jest tak krótki, że można było spokojnie poświęcić jeden wieczór żeby przypomnieć sobie 1. sezon i kolejnego wieczora obejrzeć cały 2. sezon. Twórcy zostawili sobie otwartą furtkę nie pokazując co się wydarzyło po wystrzale i serial właściwie mógłby się skończyć na 1. sezonie i na początku myślałem, że tak będzie - co nie zmienia faktu, że 2. sezon pozytywnie mnie zaskoczył.
Sugestia może i dobra, niemniej chyba najbardziej po prostu na odbiór tego 2 sezonu wpływ ma także to, że po zakończeniu 1. obejrzałem kilka innych - dużo lepszych seriali i teraz powrót do The end of... sprawił, że serial ten na tle tamtych wygląda słabo, nijako, to co w pierwszym sezonie wydawało się fajne - nowe - inne, teraz nie było już niczym zaskakującym i nie wywołało praktycznie żadnych emocji.
nic w tym sezonie nie było słabego. jedynie klimat stał się dość depresyjny, ale to tylko dodało wiarygdności tej historii. wspaniały serial, bulwo!
i na całe szczęście jednak S2 powstał! amen! twórcy podjęli jak najbardziej słuszną decyzję. jestem dopiero na drugim odcinku już rozpływam się z zachwytu. kontynuacja tej historii - powrót do starych bohaterów, nowa postać, ścieżka dźwiękowa (!!!)... nie jestem w stanie opisać swojego zachwytu. a jestem dopiero na drugim odcinku!
moja opinia jest taka, że przecież możesz nie oglądać i problem z głowy
ja uważam, że bardzo dobrze, że jest 2 sezon
czy jest dobry czy raczej psuje historię każdy sobie sam zweryfikuje
przy każdym dobrym serialu czy filmie kiedy powstaje kontynuacja jest x fanów, którzy piszą "po co to powstaje", "wszystko zepsuja" itp itd
wiadomo, że czasem kontynuacja rozczaruje ale bardzo dobrze, ze kontynuacje jednak powstaja i kazdy moze sobie sam ocenic czy mu sie podoba
podobne stanowisko co Ty ma Skonieczny w kwestii serialu "slepnac od swiatel"
mowil, ze nie chce robic kontynuacji zeby nie zepsuc historii i chce zeby serial byl zapamietany jako ten "zajebisty polski serial". moim zdaniem ten serial to jest poziom "światowy", wcale nie przypomina reszty polskiego badziewia, i moim zdaniem kontynuacja prawdopodobnie bylaby gorsza ale ja chcialbym zeby powstala i wtedy zweryfikuje. moim zdaniem kazdy serial powinien miec kontynuacje i wtedy zawsze sie okaze czy jest dobra czy nie. oczywiscie krecenie nowego sezonu "dextera" czy "breaking bad" teraz nie mialoby sensu, bo w ostatnich sezonach tworcy pozbyli sie waznych postaci i to taki definitywny koniec ale w serialach z otwartym zakonczeniem? oczywiscie, ze kontynuacja powinna powstac
a co do tego serialu to juz 2 sezon jest i zaraz zaczynam ogladac i sie okaze czy miales racje. tzn mysle, ze nie miales ale okaze sie czy jest dobry:)
Ciekaw jestem Twojej opinii po obejrzeniu drugiego sezonu.
Osobiście się obawiałem, ale jestem zachwycony. Może też mam zrypaną psychikę i stąd takie wrażenie.
Zaryzykuję stwierdzenie, że drugi sezon jest jeszcze lepszy niż pierwszy.
Zgadzam się, drugi sezon lepszy, wg mnie. Mam wrażenie, że po prostu bardziej odpowiada dorosłemu widzowi - bardzo istotny jest temat traumy, życiowych wyborów, tego co po nas pozostaje (scena pod wiaduktem z ostatniego odcinka!). Siłą tego serialu są dialogi. Nie dlatego, co w nich wybrzmiewa, ale właśnie to, co pozostaje przemilczane.