Lubię wszystko w granicach rozsądku. W sezonie siódmym już nie liczyć niektórych rzeczy w poprzednich sezonach ta granica została kompletnie przekroczona a zakończenie niszczy wszystko.

W sezonie szóstym anomalia była anomalią. W sezonie siódmym anomalia stała się tunelem czasoprzestrzennym która nikogo nie dotyka. Bohaterowie już magicznie nie potrzebują hełmu żeby przejść przez tunel i nie stracić pamięci. Totalna niewyjaśniona bzdura z Bellamym. A w końcu końcu te wyższe istoty które jak Clark zauważyła słusznie nie są lepsze od ludzi. Bo po co unicestwiać całą rasę jak można pozwolić jej dalej żyć i dalej jak sądzi ta wyższa forma życia tylko prowadzić w kółko wojny. Bo czym się różni unicestwienie całego rozumnego gatunku np ludzi od wojny? Nie licząc już tego że to sztuczna inteligencja unicestwiła ludzi. Życie w innym wymiarze bez bólu i cierpienia to przecież nic innego jak poprzednio w którymś sezonie miasto światła. Jak już miałbym wybierać pomiędzy miastem światła A.L.I.E. to wolę miasto światła niż złączenie się w jakiś jeden twór(umysł?) bo jak dobrze pamiętam to ta istota wyższa powiedziała Clark że Madi jest teraz częścią tej istoty. Kto by chciał być częścią istoty która unicestwia cywilizacje przy przejściu próby? Nie lepszym rozwiązaniem by było jak po niezaliczeniu próby by ta istota pozwalała żyć i wrócić do próby np za 100 lat? A i jeszcze zostawienie za karę jedynie Clark na ziemi bo tylko ona zabiła jedną osobę w tym innym wymiarze jak innych złych zabrała w końcu do siebie i jeszcze to wymuszenie na Clark że nie może przerwać próby bez pytania ją o zgodę jak przecież ten co się zgodził nie żyje. A i jeszcze jedno. Szantaż dla tych co chcą opuścić ten idealny wymiar że wrócą na ziemię ale nie będą mogli mieć potomstwa(mimo wszystko dziwię się że Madi nie wróciła). Adolf Hitler by bił brawo. Po co ten szantaż?Ja rozumiem że to jest adaptacja książki i może w książce tak było ale można przecież odejść od książki i stworzyć coś innego.

Rozpisałem się ale zboczyłem z tematu. Granica rozsądku o której pisałem została kompletnie przekroczona wprowadzając istoty nadprzyrodzone. Najbardziej mnie dobiło w serialu że takowa istota w ogóle istnieje. Miałem nadzieję do końca że okaże się że nie ma żadnej istoty nadprzyrodzonej tylko jakaś inna bardziej rozwinięta cywilizacja ale cóż, zawiodłem się.