Ciekawie się sprawy potoczyły zastanawiam się jak to teraz zrobią bo przez Raven nie ma teraz możliwości dotarcia do kody ALLIE1.
Monty z Harper nawet fajnie w końcu kogoś ma, a i na dodatek poświęcił świadomość swojej matki, ogólnie bardzo dobrze wypadł w tym odcinku. Jasper w końcu sobie kogoś znalazł i już musieli go uśmiercić ;/ ale jakby nie było w końcu kogoś znajdzie. Murphy zawsze dobrze wypada w każdym odcinku ale tutaj jakoś mu słabo to poszło. Pike mnie zadziwia nie był skory do współpracy z Ziemianami a teraz, zobaczymy jak to się potoczy i na koniec najciekawszy wątek co będzie z ALLIE2 ? kto ją weźmie ? czyżby przekonają Lune albo znajdą inną osobę na to miejsce czy może jakoś Clark znajdzie sposób by wziąć AI.

Z jednej strony ciekawy odcinek - sporo się działo, a z drugiej coraz bardziej nie rozumiem w czym rzecz z Alie 1.0 i Alie 2.0. Tj. w tym odcinku według Alie 1.0 dwa razy Clarke i spółka mogli zniszczyć CoL - po pierwsze Raven, która prawie ogarnęła temat oprogramowania itd., po drugie Murphy, który lamersko nie zniszczył tego plecaka w odpowiednim momencie. I tu nasuwa się pytanie - po co cały wątek z Luną? Wygląda na to, że wniósł do fabuły, hm, nic.
A poza tym cała ta akcja z życiem na platformie wiertniczej w jakiejś pacyfistycznej komunie jest całkiem słabe. Kto chciałby tak żyć, jeśli do zagospodarowania są prawdopodobnie całe połacie ziemi (zielonej)? Plus za to, że Luna jest takim badassem, minus za ignorancję i postawę "to i tak nie moja sprawa". I dobre pytanie - jakim cudem na tej platformie znaleźli się zachipowani? Z tego co ogarnęła, to oni (Luna i jej ziomki) raczej trzymają się na uboczu i wszystko jestem owiane tajemnicą itd., więc jak i gdzie dostali te chipy?
I Monty jednak nie jest aseksualny... Całkiem niespodziewana to była akacja. Jak nic Clarke wpadnie w końcu w ręce Bella.

A w następnym odcinku pojawi się w końcu Roan. Hura! W końcu znajdzie Clarke, tylko co on robił przez cały ten czas?

Co do zachipowanych ludzi na platformie to było wspomniane, że naszych głównych bohaterów śledziły drony A.L.I.E więc myślę, że one jakoś podrzuciły chipy albo źle zrozumiałem :D

Podobno wątek Luny ma być rozwinięty w 4 sezonie i dlatego ją tu wprowadzili :) Nie mogę się tego doczekać

A mnie jakoś Luna nie przekonała, tj. umiejętności bojowe super, ale poza tym strasznie irytująca przez cały czas przebywania na reklamie. Ciekawe jak to ma zostać rozwinięte, ale Luna nie wyglądała jakby chciała i miała w cokolwiek się zaangażować. I jeśli wydarzenia z poprzedniego odcinka jej nie przekonały, to imo nic jej nie przekona do powrotu do świata.

Jeżeli w najbliższym odcinku ma się pojawić Roan, to może on weźmie 'Ducha'. W końcu miałby do tego spory powód, bo zachipowali mu siostrunię i może chciałby ją w jakiś sposób odzyskać. Czy może u nich ta czarna krew nie działa na zasadzie, że jeżeli jego siostra ją ma, to on też powinien?

Ontari chyba nie jest siostrą Roana. Sama mówiła że została zabrana od rodziców. A jeśli chodzi o czrną krew, to Luna wspominała że na konklawie musiała zabić swojego brata. Mnie zastanawia czy taką krew mają też rodzice tych wybranych.

Odcinek miazga, akcja od samego początku. Dla mnie jeden z lepszych odcinków całego serialu.

Aaa i jeszcze jedno. Pike jak zaczyna myśleć, to nawet fajnie się go ogląda ;) Jeszcze kilka takich występów, a wybaczę mu poprzednie odpały :D

Moją sympatię wzbudził już w poprzednim odcinku scenami z Arki. Może nie jest taki zły. W końcu np. taki Kane też na początku uchodził za "czarny charakter", a teraz jest jedną z bardziej moralnych postaci tego serialu. :)

Gdy patrzę na niego, ciągle widzę jak każe Lincolnowi klękać i do niego strzela...to jedyna rzecz jaką mu zarzucam. Niby każdy zasługuje ma drugą szansę, chciał dobrze dla swoich ludzi. Mam nadzieję, że scenarzyści w jakiś sposób sprawią, że zdobędzie jednak moją sympatię, bo póki co dalej chcę, aby Octavia go sprzątnęła.

Ja bym się nie zdziwił gdyby w ostatnim odcinku zginął - ratując życie np. Octavii ;)

Luna>>>>Lexa tyle w temacie odcinaka :D

Nie wiem po co była ta cała akcja z Luna skoro właściwie nic to nie wniosło, Clarke jest w miejscu z którego ruszyła na ale cóż.
To jednodniowe zauroczenie Jaspera jakąś laską tez mogli sobie darować bezsensu. Harper z Montym też tak z czapy troche, ogólnie dużo rzeczy z czapy było w tym odcinku, zastanawia mnie skąd Allie wiedziała, że Sinclar nie żyje, czyżby ktoś zaczipowany się ukrywał w szeregach "naszych bohaterów"?
Ale ogólnie odcinek nie najgorszy, nawet nie czułam , żeby mi się jakoś ciągnął.
I wgl czy tylko ja gdzieś zgubiłam wątek i wgl nie zaczaiłam o co chodziło z tą migracją? Co robiła Allie na starej kosmicznej Arce?

Też mnie, to zastanawia. Jaha zapytał ją skąd ona o tym wie, a ona mu odpowiedziała, że to nie jest ważne. Może w przyszłym odcinku dowiemy się skąd miała info.

Co do Luny, to myślę, że w następnych odcinkach jeszcze ją zobaczymy. Nie wierze, że cały sezon o niej gadali tylko po to, by miała wystąpić w 2 odcinkach.

tak Harper zdecydowanie zachowywała się dość nienaturalnie, wgl ta ich cała scena z Montym była jakaś nienaturalna, aż dziwnie się to oglądało, takie sztuczne i na siłe. Z drugiej strony obstawiałabym chłopaka Millera
wgl jeśli ktoś z nich okaże się zachipowany, to ciekawe jak wytłumaczą to kiedy, gdzie i czemu ta osoba wzięła chipa i skoro, Allie widzi to co zachipowani to czemu nie wysłała kogoś od razu po Clarke i drugą A.I.
nie wiem, Luna nie wyglądało jakby po odesłaniu Clarke i reszty nagle doszła to jakiś przemyśleń i postanowiła im pomóc, przedstawili ją raczej jako skrajną pacyfistke i nonkonformistke

Akcja z Harper jest dla zmyły wg mnie i ta cała jej gadka po seksie jak jest szczęśliwa i uśmiechnięta, prawdopodobnie jeden z gejów których nie pokazali być może celowo. Ja trochę się już zgubiłem i nie rozkminiam w stylu "to dlaczego Allie nie zrobiła tego czy tamtego skoro widziała". Allie czasami jest próżna i nie docenia przeciwników i na tym poprzestanę ;-) Wiadomka Raven i Montego można wyjąć z kręgu podejrzeń, więc pozostaje troje randomów, czarny jest sympatyczny a biały nudziarz więc obstawiam białego geja.

Wątek Sinclaira też mnie zaintrygował. Również pomyślałam o tym że ktoś z Dream Team został zaczipowany, czyżby to była Harper? Jej zachowanie w tym odcinku było nienaturalne. Tak jakby chciała na siłę odciągnąć Montego od komputera. Jeśli chodzi o migrację to wydaje mi się że chodziło o przeniesienie danych programu z Arkadii i plecaka Mojżesza w bezpieczne miejsce. Tylko teraz nasuwa się pytanie co będą musieli zrobić bohaterowie żeby unicestwić ALIE? Wydaję mi się że ktoś połknie 2 czipy (Clarke?) i z pomocą ALIE2 będzie walczyć z ALIE1 w CoL.

ale czy na tej kosmicznej Arce wszystko nie wysiadło? w sensie zasilanie itp, troche dziwne ze tam przeniosła się Aliie

Zasilanie na pewno do końca nie wysiadło, Mojżesz jakoś odpalił rakietę jak wracał na ziemię ;) Allie jest tam względnie bezpieczna nie dorwie jej taka Raven albo Murphy. Może też chodzić o to żeby sam program był bezpieczny bo Allie planuje dokończyć swoje dzieło - zniszczyć ziemię do końca/życie na ziemi ale to już moje domysły. JR pewnie to wyjaśni w kolejnym odcinku.

Akurat odciąganie Monty'iego wyszło Raven na dobre, a Alie 1.0. na gorsze... No ciekawe, ale ja już było tutaj powiedziane, jeśli ktoś jest zachipowany, to już dawno temu Alie powinna wysłać swoją liczną armię i zająć się tą 4, a tak gdyby Luna wzięła chip od Clarke, to mogłoby być trudniej.

Może masz rację ale i tak nadal pozostaje pytanie skąd wiedziała o śmierci Sinclaira? Na pewno wiemy że szpieguje "niezaczipowanych" przykład więzienia, wśród więźniów była dziewczyna która pojawia się w CoL, albo platforma Luny - tam strażnik zachowuje się normalnie do momentu zobaczenia płomienia. Więc dlaczego nie może mieć szpiega w Arkadii?

Może, tylko kogo i po co tam jest skoro nic nie robi? Celem Alie 1.0, jest zdobycie ulepszonej wersji, którą ma Clarke. Po ustaleniu gdzie ona jest, trzeba było wysłać trochę ludzi i po prostu pojmać nieliczną grupę "buntowników" (ilu ich jest - Clarke, Bell, Jasper, Octavia, Raven, Monroe czy jak jej tam, Monty, Miller i jego chłopak). Chyba, że chcieli dojść do Luny, tylko po co, ona jest zupełnie bez znaczenia. No i jest jeszcze Roan, który trafi na Clarke w końcu... Może to on?

Ja zrozumiałam, że ta dziewczyna uciekająca z więzienia wzięła czip po tym, jak ją ponownie złapali.

Jak dla mnie to nieźle ktoś odpłynął przy pisaniu tego odcinka. Począwszy od bzykanka Montego (ni z tego ni z owego i totalnie śmieszne) poprzez dramatyczne klikanie w klawiaturę Raven i żałosną rozmowę z panią Monty, skończywszy na całej akcji z Luną na platformie (z tragikomicznym bonusem pt. Jasper poznaje laseczkę no i długo nie pożyła) trio Indra-Pike-Murphy powiedzmy że spoko. Czerwona mi się podoba potrafi odegrać nieczłowieka bez sumienia. Luna fajna postać i fajnie wymiata w walce ale cała akcja bardzo słaba.

Sądzę że Luna przyjmie chipa z Alie 2.0 bedzie musiała gdyż jak jej mówiła Clarke Alie 1.0 nie odpusci a Luna jest dla niej najwiekszym zagrożeniem

oj coś czuję, że w końcu Clarke weźmie ten chip i jakimś cudem nie umrze.

Hej,skończyłem oglądać na 2 sezonie ale ciekawość robi swoje :D Ktoś powie jaki jest cel A.L.I.E i jak chce go osiągnąć ?