PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=689083}

The 100

7,5 75 192
oceny
7,5 10 1 75192
The 100
powrót do forum serialu The 100

Nie wiem czy zwróciliście uwagę na fakt iż chyba w tym serialu jest więcej przywódczyń niż
przywódców.Nie chodzi o to ,że to jest złe ale po prostu nieprawdziwe szczególnie dla
prymitywnych szczepów.Feministki wywalczyły równouprawnienie i co??I nic.Nadal kobiety nie
garną się do polityki i tylko 10% z nich zostaje inżynierami itd.Wychodząc z błędnego
założenia,że mózg nie ma płci stwierdziły,że przyczyną tej sytuacji jest
wychowanie,uwarunkowania kulturowe i pojawiła się ideologia gender,która z nauką nie ma nic
wspólnego.Silne kobiety zaczynają dominować na ekranie.Co jest celowym
zabiegiem.Dziewczyna,która waży 50kg i pierwszy raz w życiu trzyma miecz zabija 100kg
zabijakę:)Śmiech na sali.Na stacji mamy w zasadzie 4 silne osobowości :kanclerz,była
kanclerz,lekarka,radny Kane. Na Ziemi jak na razie poznalismy dwa klany i rządzą nimi kobiety
no i przywódce górali.W 100. Bellamy i Clark,która notorycznie podważa autorytet tego
pierwszego dalej Raven i Octavia.Reszta facetów z wyjątkiem Lincolna to jakieś cioty.Mężczyźni
generalnie sa przedstawiani jako słabi niedolni do podejmowania trudnych decyzji osobnicy i
jest to celowe działanie.Ofensywa feministek trwa:)Niestety nie da się zmienic ot tak tego co
stworzyła ewolucja przez miliony lat.

użytkownik usunięty
lolekk

Ja interpretuję to inaczej. To serial skierowany do młodszego widza, więc myślę, że nagromadzenie ładnych lasek nie ma podłoża feministycznego, tylko jest to po to, by się nastolatkom podobało. ;-)

Jedno nie wyklucza drugiego.

ocenił(a) serial na 6
lolekk

Kiedy setka spotkała ziemian było powiedziane coś w stylu, że mężczyzn wychowują na wojowników, a kobiety na przywódczynie. Może dlatego większość przywódców ziemian, jest kobietami.
A Clarke sama się zrobiła przywódczynią, bo za bardzo się wpieprzała Bellamemu w robotę :D

asddfg

Jak to jest motywowane w scenariuszu to nie ma żadnego znaczenia.Scenariusze piszą ludzie a nie życie.Ja się odnoszę do ogólnego trendu a nie do tego konkretnie serialu,który jest tylko jednym z przykładów przytoczonych dla poparcia moich tez.Nie mam nic przeciwko kobietom ale chce pokazać,ze tego typu filmy są elementem majacym wpływac na świadomość młodych ludzi.Jest to celowa i na szeroka skalę zaplanowana manipulacja lewackich środowisk.

użytkownik usunięty
lolekk

Nie wiem, czy nie przesadzasz. Wkładanie wszędzie lewactwa i homopropagandy to lekka przesada. Fakt, źe tęczowe lobby jest bardzo silne na świecie, ale od razu zrzucać na nie to, że robią z kobiet główne bohaterki? Ripley z Aliena to też był efekt feministycznej propagandy? Xena wojownicza księźniczka też bankowo! :D Zagalopowałeś się moim zdaniem. ;-)

Nie napisałem,że dotyczy to wszystkich filmów a tylko ,że jest zauważalny pewien trend,który nie jest przypadkowy.

ocenił(a) serial na 3

Rilpley z aliena to dobre porównanie, tylko że tam była rodzynkiem , osobą , wyjątkową kobietą , w 100 jest inaczej tam kobiety są głównymi bohaterkami ,myślicielami , inżynierami itd, w tym serialu nie miałbym nic przeciwko gdyby główną bohaterką została Clark i tylko ona , a klany rządzone były by pod twardą reką bezlitosnych facetów , w rzeczywistosci jest niemożliwoscią żeby nastolatka kierowała bandą takich oprychów, tam nie było cywilizacji czy wyobrazacie sobie żeby bandą kiboli manipulowała fajna nastolatka ?

ocenił(a) serial na 9
sinbathell

U nich wybór przywódcy związany jest z kwestiami religijno-mistycznymi (dusza zmarłego przywódcy wybierająca swojego następcę). W tej konwencji nastolatka-przywódca się broni, nie jest to jakieś szalenie prawdopodobne, ale do przełknięcia

asddfg

@mężczyzn wychowują na wojowników, a kobiety na przywódczynie@ cytat z Teen Wolf jak ojciec mówi do Alyson

ocenił(a) serial na 6
kKahlan

Okej, więc mi się pokręciło. Ale ogólnie to teraz w wielu serialach młodzieżowych jest wykorzystywany taki zabieg, kobiety rządzą, mężczyźni walczą.

ocenił(a) serial na 8
lolekk

A gdyby nawet to w czym masz problem??To jest jak by ci to powiedziec zeby nie uszkodzic twojego kruchego serduszka .... FIKCJA!!!! Jak sie domyslam jestes zwolennikiem wyzszosci Genomu Meskiego nad Zenskim??? Powinnes przejsc na Islam ,ISIS to czysta esencja twoich pogladow ... Pewno jestes z nich dumny?? Poucinal bys sobie glowy co nie ??...

Sabcio1234

Z utęsknieniem czekałem na taki post:)Nie ma czegoś takiego jak wyższość genomu męskiego nad żeńskim. Jesteśmy po prostu różni a ktoś kto twierdzi inaczej zwyczajnie mija się z prawdą.Jestem przeciwko jakiejkolwiek formie manipulacji i indoktrynacji a tutaj mamy do czynienia z takim zjawiskiem.Nie chodzi mi o to czy kobieta jest lepsza od mężczyzny czy na odwrót (nic takiego nie napisałem)ale o sam fakt wmawiania ludziom bzdur.Zapewniam ,że moje serduszko nie jest kruche ale nie jest tez z kamienia:)Nie będę komentował Twoich uwag dotyczących innych religii czy obcinania głów,ponieważ są nie na miejscu.Jako kobieta podeszłaś do tematu emocjonalnie i od razu atakujesz zamiast spokojnie podyskutować.No ale takie jesteście i nic tego nie zmieni.

ocenił(a) serial na 8
lolekk

Oczywiscie ze sa na miejscu Islam jest Religia, jesli ktos tak chce to nazywac , o czysto patryjarchalnym podejsciu traktujaca kobiety niejednokrotnie ponizej inwentarza domowego..Napisales zeby ktos nie opoweiadal bzdur, ale jakich?? W wielu kulturach to kobiety byly dominujace pomimo tego ze sa slabe.Kobiety niejednokrotnie pokazaly ze potrafia byc bardziej wyrachoweane i zimnokrwiste niz mezczyzni , wszegolnosci kiedy zagrozone jest zycie jej potomstwa.Indianie ,wschodnie plemiona koczownicze (sprzymierzency Atyli,Wikingowie wszystko to sa wojownicze kultury a w kazdej z nich Kobiety byly stawiane na rowni jak i nieraz ponad Mezczyznami.

Sabcio1234

To w/g Ciebie jest młodzież indoktrynowana czy nie???Proszę o krótką odpowiedź:)))Oczywiście,że w krajach islamskich status kobiety jest niski ale problem ten jest wykorzystywany przez polityków nie dla poprawy ich pozycji tylko dla doraźnych celów.W Iraku działają koncerny naftowe , w których udziały maja jankeskie jastrzębie i ich rodziny.Cały czas toczy się wojna medialna z państwem islamskim.Schemat jest ten sam od lat. Islamiści mordują chrześcijan,obcinają głowy itd.Ile w tym jest prawdy to tylko wiedzą w CIA.Po zajęciu Kuwejtu przez Irak w kongresie usa przemawiała dziewczynka ,która twierdziła ,że żołnierze iraccy wtargnęli do szpitala a następnie wyciągali noworodki z inkubatorów i rozbijali ich głowy o ścianę.Potem okazało się,że była to córka ambasadora Kuwejtu w usa i podawała same kłamstwa.Czytałaś kiedyś o ukamienowaniu kobiety w Arabii Saudyjskiej???Na pewno nie.Saudowie to jankeskie przydupasy i dlatego są i będą pod parasolem medialnym.Nawet organizacje kobiece nie interesują się losem tamtejszych kobiet.Jankesi musza wykazać przed swoim społeczeństwem,że wysyłanie samolotów i bombardowanie pozycji islamistów jest moralnie uzasadnione.Prawdziwe powody interwencji są przemilczane.Z cała pewnością jakiś arab obciął komuś głowę ale skala tego problemu nie uzasadnia interwencji zbrojnej dlatego się ja wyolbrzymia.Jakoś nikt nie zakazuje posiadania broni w usa z powodu częstych masakr w szkołach a przecież nie ma znaczenia czy ktoś zginie przez obcięcie nożem głowy czy od kuli.
Oczywiście,że zdarzały się kobiety o zdolnościach przywódczych i nadal takie się rodzą.Kobiety z reguły są wyrachowane i zimnokrwiste,ponieważ dla nich jako słabszych fizycznie te cechy często pozwalały osiągnąć cel.Ja jestem za tym aby kobieta robiła w życiu to co chce.Chce robić karierę to niech robi . Chce być matką i wychowywać dzieci siedząc w domu to jej sprawa.Żadne parytety nie zmienią natury kobiet.One nie garną się do polityki,ponieważ większość ten temat kompletnie nie interesuje.Feministki myślą ,że to zmienią ale bardzo się mylą.

ocenił(a) serial na 9
Sabcio1234

Chociaż z formą tego posta się nie zgadzam, to jednak główna myśl jest, moim zdaniem, słuszna - nawet jeśli serial jest nieco feminizowany, to co z tego? W większości produkcji (wszelakich, nie tylko filmów) panuje trend odwrotny, więc naprawdę tak ciężko przeboleć (czy choćby przejść do porządku dziennego), jeśli raz na jakiś czas trafi się rodzynek, który przedstawia inną sytuację? Ludzie, więcej luzu ;)

Sol89

Dokąd idziesz babo?A jaja mam w koszyku. I tak wygląda z Wami dyskusja.Odpowiedz na pytanie,które stawiam w poście.Czy zauważyłaś,że na ekranie co raz częściej kobiety są przedstawiane jako osoby dominujące i czy uważasz,że jest to celowe działanie lewaków???????

lolekk

Oczywiście ,,coraz''.Przeklęta spacja:)

lolekk

uważam, że coraz więcej pokazuje się dominujacych kobiet ponieważ jest ich coraz więcej a raczej wreszcie po nie wiadomo ilu latach walki o równouprawnienie feministki wywalczyły to o co walczyły i te kobiety mogą się pokazać. Jest to więc celowe działanie tychże dominujących kobiet a nie niczyja propaganda. chociaż sama nie wiem czemu w ogóle zdecydowałam się podejmować dyskusję z kimś kto stawia sprawę w taki sposób :?

ocenił(a) serial na 3
scarletmara79

Bzdury wypisujesz ,

ocenił(a) serial na 9
sinbathell

za to Ty użyłeś argumentu na poziomie...

ocenił(a) serial na 3
Sol89

Myślę ,że ta wypowiedź scarletmary79 nie wymaga używania żadnych argumentów , fakt mogłem powstrzymać się od komentarza :)

lolekk

Takie czasy nadeszły. Nikt nie chce oglądać słabych, nudnych, nieśmiałych kobietek. Ludzie wolą silne, zdecydowane postacie żeńskie i tak się przyjęło ;)

ocenił(a) serial na 3
lolekk

ten serial właśnie przez takie podejście stracił w moich oczach , wątki są tak nieprawdopodobne , kobiety zarządzające stadem brutalnych mężczyzn i dotyczy to wszystkich klanów, i to jakieś nastolatki. (no chyba że promieniowanie poprzewracało w głowach kobiet i stały się super inteligentne) główna bohaterka rządzi , Jaha traci przywództwo i kto rządzi ? kobieta, w jednym z odcinków chyba Oktawia wdaje się w bójkę z ziemianinem i o mało co nie wygrywa, chociaż jest to ziemianin ponoć jeden z najlepszych, ale o dziwo dostaje awans na przywódczynie , poco wybrać kogoś ze swoich ?, Ten serial naprawde byłby super jakby zostawili tylko jako główną bohaterke Clark ,a resztę zrobili bardziej prawdopodobną

sinbathell

W s2e10 dziewczynka ważąca 50 kg prawie załatwia gościa ważącego 100kg.W tej chwili pozostał na Ziemi tylko jeden męski przywódca ale on reprezentuje degeneratów z ,,góry''.Ciekawe,że ,,górale'' nie wykorzystują kobiet jako ,,żniwiarzy''.Skoro są takie super to powinni.Czyżby górale miei reprezentowac ginący porządek patriarchalny a ludzkość miała przetrać tylko pod przywództwem kobiet?:) Z praktcznego punktu widzenia wykorzystywanie kobiet w walce to idiotyzm.Decyduje biologia.Jeżeli w bitwie zginie nawet 90% męskiej populacji klanu to braki zostaną szybko uzupełione(jeżeli te 20 lat to szybko:))Jeżeli jednak populacja kobiet wojowniczek potencjalnych matek spadnie o 50% to już będzie problem.W przyrodzie decyduje zdolność do reprodukcji i nic tego nie zmieni.Islam podbije Europę dzietnością,ponieważ lewakom zachciało się walczyć z naturą.Europa degeneruje i zostanie podbita przez bardziej agrsywą i płodną społeczność.Tak działają ewolucja i prawa przyrody od milionów lat.Ci w UE myślą,że socjalizm się na wschodzie nie udał ,ponieważ była tam bieda ale chyba sa ignorantami skoro nie wiedzą ,że socjalizm prowadzi do biedy.Europę czeka kontrrewolucja albo zalew Islamu i Kalifat.W kazdym razie miejsca dla feminazistek( nie mylić z inteligentnymi znającymi swoją wartość kobietami) i socjalizmu nie będzie.Degeneracja prowadzi do wymarcia.

lolekk

Dziwne, ze jakas kobieta nie wbila Ci noza w plecy za propagowanie takich "bzdur" i porownywanie kobiet to "inkubatorow" :p Tera kobietki sa wolne - maja aborcje, maja tabletki dzien po, a urodzenie dzieci, ktore przekracza 2 jest jakas spoleczna dewiacja i trudem nie z tej ziemi :)

kotkaaa10

I bardzo dobrze,że są wolne i mogą robić co zechcą ale co to ma wspólnego z tematem?Ręce opadają.

lolekk

Nowatorskie podejście do przywództwa i od razu krzyk, że feministki i potwór dżender :D

Nie wiem w sumie o co ci chodzi, ja tu nie widzę problemu - co widzę, to chłodne i bezosobowe obdarowywanie liderszipem osób, które mają to w swoim charakterze. Co szokująca dla ciebie - niezależnie od płci, bo jak zrozumiałam z twojej wypowiedzi, bycie bossem jest naturalne tylko dla jednaj z nich.
Dziwnie jesteś również bardzo (za bardzo?) skupiony na szefowaniu kobiet ignorując mężczyzn szefów. A przecież wśród gówniarzy z Arki od razu na przodek wysforowali się Bellamy i Clarke, na Arce mieliśmy również równowagę - bo był Jaha i Kane oraz Abby i ta druga kobita. Na dole mieliśmy panie szefowe Groundersów oraz Prezydenta i jego syna - więc skąd ta domniemana dominacja kobiet? Czy wynika to z tego, że mamy nieliczny wyjątek na tle innych produkcji, w którym postaci kobiece są w większości zwyczajnie ciekawsze, od panów i dzięki temu wydają się bardziej widoczne?

Następną kwestią jest przebijające się u ciebie w wypowiedziach utożsamianie bycia szefem z siłą fizyczną. Errr no wiec jak by ci to powiedzieć - siła fizyczna ma się nijak do bycia bossem, to może działa na innych bezmózgich osiłków. Prawdziwy lider może być silny fizyczny, pewnie - ale nie musi. Lider to ktoś, kto potrafi narzucić swoją wolę, kogo się słucha i wykonuje prośby, polecenia i rozkazy. To może być równie dobrze Ieayasu Tokugawa, Putin, królowa Elżbieta, czy twoja matka, która każe ci posprzątać pokój "ale już" :D I do której polecisz z bekiem, jak zrobisz sobie kuku (no proszę, można powiedzieć, że taka mama spełnia warunki bycia bossem, co na to potwór dżender? :D ).

Wracając do serialu - dopóki nie przeczytałam twojej wypowiedzi nawet nie zwróciłam uwagi na kwestię "nadobecności" kobiet-liderek. Zdziwiłabym się wtedy, gdyby liderami (obojga płci) były osoby niekompetentne (tak jak teraz Jaha), lub bez charyzmy (której jeszcze Teloniuszowi jednak zostało).

Dla twojej informacji - jestem feministką i w dobrach kultury - do których zaliczam seriale - nie potrzebuję seksownych wojowniczek i dziwnych stworów w stylu Tauriel, czy Octavii. Oczekuje realnych kobiet - tak jak i realnych mężczyzn, ludzi liderów i podwładnych, z prawdziwymi charakterami, z realnymi problemami i uczuciami, ludzi, którzy nie są idealni, popełniają błędy, i co ważne rozwijają się.
W serialu Spartacus jest na przykład idealna reprezentacja prawdziwych kobiet, a żadna nie jest przecież liderką jak Clarke czy Abby, a jednak ich historie śledzę z zapartym tchem. Tak samo wspaniałe są kobiety z Vikings - jedna jest liderką, a druga kurą domową - obie są prawdziwe w swoich rolach. W obu serialach świetne są również role męskie - faceci są odważni, ale też tchórzliwi, porządni i straszne szuje, są sprytni, ale też popełniają straszne głupstwa - i wszystko jest zgodne z ich charakterami.
Nie widzę problemu w mężczyznach i kobietach przedstawianych w zależności od swojego charakteru jako liderzy i podwładni. Jeżeli tylko to pasuje do fabuły i zespołu cech bohatera - to wszystko jest dla mnie ok.
Na dodatek są jeszcze niuanse w postaci podwładnych lub kulturowo uległych bohaterów, którzy tak naprawdę rządzą swoimi szefami. Czy ktoś może na sto procent powiedzieć kto w domu Batiatusa rządził naprawdę: on, czy jego żona? :)

"Silne kobiety zaczynają dominować na ekranie"
Obejrzałam większość blockbusterów z ubiegłego roku i jedyną silną kobietą na równi z postacią męską była Artemizja z 300. Transformers, Strażnicy Galaktyki, Planeta Małp, Godzilla (gdzie kobita była wyjątkowo durną pindą) wszędzie pełno silnych mężczyzn - gdzież jest ta dominacja silnych kobiet? W nowych Avengers też wszyscy napakowani męscy mężczyźni zostaną zdominowani przez jedną Czarną Wdowę? :D
Stary, widzisz to, co chcesz widzieć, rzeczywistość wygląda inaczej :)

Powtórzę się - w sumie to tak naprawdę nie wiem o co ci chodzi :)

PS. najbardziej rozbawiła mnie ta wypowiedź: "W 100. Bellamy i Clark,która notorycznie podważa autorytet tego
pierwszego". No jakże ona śmie :D Oczywiście kiedy autorytet Clarke jest podważany przez tego pierwszego, to wszystko jest ok, bo to zgodne z naturą :) Coś czuję, że masz kobietę za szefa, mam rację?

emo_waitress

Popieram w 100%. Ale pięknie to opisałaś :D

Kismet_

Wyraziste postaci kobiece występujące obok równie licznej, ale nie aż tak ciekawej reprezentacji płci męskiej plus kobieca główna bohaterka? Wojujący feminizm.
Jeden gejowski pocałunek (bez języczka nawet) na tle hetero rżnięcia, prostytutek i demonów seksu i cycków Evy Green w serialu Penny Dreadful? Homo propaganda.
Widzisz tu pewien schemat? :D

emo_waitress

Widzę, widzę dzięki Tobie dużo wyraźniej :D

W The 100 nie jest tak, że kobiet jest więcej, tylko masz racje, są bardziej wyraziste i ciekawsze.
Z facetów na pierwszy plan wysuwa się oczywiście Bellamy, ale też ciekawy jest Murphy, na pewno Lincoln, Jaha jest trochę dziwny :P, w moim mniemaniu taki Kane jest nudny, tak samo Finn mimo że póki żył, często go było widać ale jakoś nie przyciągał uwagi. No a babki to też bez przesady, mamy Clarke, Octavie, Raven i Abby, jeszcze Lexa. Tak jak Ty, ja też tu nie dostrzegam jakiejś ogromnej dysproporcji.
A jeszcze co do tego, że Lexa jest przywódcą, mimo że nie jest dwumetrowym chłopem z brodą - to tak jak ktoś wyżej pisał - tu chodzi o ich wierzenia, o to że dusza przywódcy przechodzi do kolejnej osoby. Gdyby chodziło tylko o siłę to już dawno wszyscy by sie tam powyrzynali, tylko po to żeby przejąć władzę. Jeśli chodzi o to, że 50 kg kobieta prawie załatwiła wielkiego, strasznego faceta - często to nie siła a umiejętności są decydujące.

emo_waitress

Władzę się bierze a przynajmnie tak to musiałoby wyglądac w okolicznościach w jakich znajdują się bohaterowie serialu.Bycie bossem jest właściwe osobniczo i może dotyczyć zarówno mężczyzn jak i kobiet ale tu chodzi o statystykę.Kobiet liderek jest mniej ale nie dlatego, jak starają się nam wmówić feministki ,że kobiety nie są wychowywane na liderki ale dlatego,że wielu ta rola po prostu nie odpowiada.Nigdzie nie napisałem,że siła fizyczna jest atrybutem każdego przywódcy.Napoleon to był przecież kurdupel i paru innych jeszcze.Napisałem,że nie jest możliwe by kobieta dwa razy lżejsza od mężczyzny pokonała go w walce po kilkutygodniowym treningu.Przypuszczam jednak ,że nawet drobna dziewczyna ćwicząca kilka lat sporty walki zlała by mnie na kwaśne jabłko:)Scena pocałunku Lexy i Clark raczej przemawia o prawdziwości mojej tezy o celowym działaniu lewaków.

emo_waitress

Jak zwykle trafiłaś w punt :)
Nic dodać, nic ująć.

evo_33

Dzięki :)
Jestem feministką i powiem ci, że niezmiernie mnie śmieszy, kiedy się przyznam do tego w towarzystwie - zawsze zalega wtedy niezręczna cisza, jakbym się przyznała do topienia kociąt :D I zawsze, po prostu ZAWSZE niezależnie od płci rozmówcy otrzymuję jedno z dwóch pytań (lub oba):
- dlaczego nienawidzisz mężczyzn?
- dlaczego uważasz, że kobiety są lepsze od mężczyzn?
Zawsze muszę wtedy tłumaczyć cierpliwie, czym jest feminizm, że feminizm to równość, nie dominacja jednej płci nad drugą i jakież jest wtedy zdziwienie. No ale to normalka, nie znam się, ale się wypowiem, nie znam zasad feminizmu, ale to mi nie przeszkadza wyrażać się o tym pogardliwie *westchnienie*
Jak ktoś jest w tej kwestii wyjątkowo oporny, to zadaję proste pytania: jesteś za tym, żeby kobiety i mężczyźni dostawali tą samą kasę za tą samą pracę? Jesteś za tym, żeby ojciec i matka na równi zajmowali się dzieckiem? Jeżeli odpowiedź brzmi "tak", to gratuluję, właśnie zostałeś/łaś feministą/ką :) Szał!

ocenił(a) serial na 6
emo_waitress

A teraz miej pretensje do mediów, bo skąd się taki obraz wojujących feministek wziął? jestem przekonana, że na świecie jest przewaga tych rozważnych, potrafiących spokojnie i rzeczowo przedstawić swoje racje, a nie tych zakrzykujących rozmówców i sugerujących, że każda wypowiedź adwersarza jest przejawem najokropniejszego szowinizmu, odsądzających od czci i wiary kobiety wybierające dom i rodzinę (jako te, które same sobie szkodzą i zaprzepaszczają wieloletnią walkę kobiet o równość). I przez te ostatnie ruch feministyczny wiele traci, i przez te ostatnie zafałszowana zostaje sama idea, a postulaty sprowadzone do tych najbardziej krzykliwych, a same feministki są postrzegane (jak sama zauważyłaś) jako kłótliwe baby nienawidzące mężczyzn. Kurka, sama je tak postrzegam (te baby, nie sam feminizm), dlaczego nie ma w mediach tych pierwszych?

Tak, chcę na tym samym stanowisku zarabiać tyle samo co mężczyzna; tak, chcę mieć możliwość swobodnego rozwoju kariery albo (jeśli tak wybiorę) swobodnego zarządzania swoim domem ;) ; tak, chcę, żeby mój mężczyzna zajmował się naszymi dziećmi na równi ze mną; tak, chcę żeby gotował, sprzątał, prał, prasował, zmywał itp.; cholercia - pewnie jestem feministką :) Ale jakoś bronię się przed tym określeniem, biorąc pod uwagę to jakie skojarzenia budzi. Więc w sumie to gratuluję odwagi :)

Tak poza polityczno-ideologicznymi rozważaniami, ad rem, czyli co do wypowiedzi kolegi lolkka to uważam, że kolega z deczka przesadza, bo czyż w historii nie było społeczeństw matriarchalnych? kult boginii Kali chociażby.

kasienka_pl

I dlatego trzeba się "przyznawać" do bycia feministką, bo jeżeli również rozsądnie i godnie będziesz reprezentowała te postawę, to obraz feminizmu będzie się zmieniał w społeczeństwie :)

Z drugiej strony należy też trzeźwo rozdzielić karykaturalne postaci od zwyczajnych przedstawicieli każdego praktycznie nurtu. Każda grupa społeczna ma takich swoich "dziwnych osobników", osobliwie najbardziej widocznych i jazgotliwych :)
Tak jak prawdziwych katolików wpienia, kiedy znowu słyszą w mediach wypowiedzi swojego episkopatu na kolejny temat wokoło babiej dupy, tak mnie wpienia, kiedy słyszę, że jakąś panią razi całowanie jej w rękę, a inną męska forma nazwy jej zawodu. I takich chrześcijan i takie feministki takie pierdoły wkurzają, bo naprawdę są ważniejsze problemy, niż co ludzie robią w łóżku i że się odzywają niewłaściwie (choć grzecznie!). Ale trza być rozsądnym i uparcie lansować normalność :D

emo_waitress

Już dawno chciałem Ci napisać ,że nie jesteś wojującą feministką ale mnie wyręczyłaś:)

ocenił(a) serial na 6
lolekk

Niee, nie trwa. Z tą Lexą to ściema, ona ma damską powłokę a mózg męski, bo przeinkarnował się w nią 'wieczny' przywódca, jak zatłuką Lexę, to ten 'mózg' powędruje w inne ciało, chyba nie oglądasz serialu uważnie.
Poza fikcją serialową są jeszcze naukowe badania nad tzw. płcią mózgu, która w zależności od poziomu hormonów w życiu płodowym, może być męska u kobiety i damska u faceta, albo zgodna z płcią biologiczna, są też 'mieszanki'. Podsumowując, w The 100, baby- przywódczynie, maja męskie mózgi, ot co.

ocenił(a) serial na 6
sprzataczkaaa

Droga sprzataczkooo, zazwyczaj mamy różne zdanie, ale teraz pełna zgoda, każda przywódczyni to w rzeczywistości przywódca!

ocenił(a) serial na 6
bluescreens

Powolutku, to problem bardziej złożony. Lexa to przywódca, ale Clarke to mix przywódczyni i przywódcy, na nią działają 'męskie fluidy' wysyłane przez mózg Lexy i dlatego Clarke od momentu spotkania jej dokonuje skrajnych wyborów, odrzucając moralne wątpliwości i więzy miłości dla wyższych celów. Do czasu!
Teraz moja projekcja przyszłości - Lexa zginie, Bellamy zostanie bohaterem, a wtedy Clarke odzyska kobiecość i z wdzięcznością złoży skołataną główkę na jego męskim ramieniu.

Najśmieszniejsze u feministek jest to, że w skrytości ducha marzą o księciu na białym koniu ;)

ocenił(a) serial na 6
sprzataczkaaa

Może i tak, tylko zaraz po uratowaniu ich z opresji ściągnęłyby go z konia i zagoniły do odkurzania, a w następnej kolejności, już udomowionym, zaczęły nim pogardzać i szukać prawdziwego mężczyzny w innej feministce;)

ocenił(a) serial na 6
bluescreens

Coś nie masz najlepszego zdania o feministkach ;)

sprzataczkaaa

Sprawa z mózgiem się chyba wyjaśniła a przynajmniej u Lexy:)

ocenił(a) serial na 6
lolekk

Coś Ty, to muszę szybko nadrobić zaległości, ciekawi mnie to, a zapomniałam obejrzeć ;)

ocenił(a) serial na 6
lolekk

No i co się wyjaśniło? Bo, że ona miała lesbijskie ciągoty to było widać od dawna, mnie interesuje jej mózg pod względem takim, czy tkwi w niej ten zreinkarnowany przywódca, bo wtedy podtekst lesbijski zmienia się diametralnie ;)

Generalnie dobrze, że Clarke miała wyraz dość dużego dystansu, we wiadomej scenie, bo ja o ile nie należę do homofobów, to szczerze powiem, że nie przepadam za jednopłciowymi układami i nie lubię oglądać na ekranie wyrazów ich uczuć.

sprzataczkaaa

No ja jak to facet nie mam nic przeciwko całującym sie atrakcyjnym paniom:)

sprzataczkaaa

Wy tak na serio o "płci mózgu" i o wyższości "męskiego rozumowania" nad "damską logiką"?

Ktoś jest mądry lub głupi, potrafi kierować ludźmi lub nie, a posiadanie "odpowiednich organów płciowych" nie ma na to żadnego wpływu.

Ps. Lolekk, po tym co napisałeś wyobraź sobie teraz, że jesteś 50 kilogramową dziewczyną i mieszkasz w Emiratach Arabskich... Fajnie prawda?
Czy od razu chciałbyś chwycić za miecz, czy rodzić potulnie dzieci?

evo_33

Skąd te wnoski?Gdzie napisałem ,że istnieje jakaś wyższość ,,męskiego rozumowania'' nad ,,damska logiką"? Z całą pewnością nie przeczytałaś moich postów.

lolekk

"O rozumowaniu damskim / męskim " było w odpowiedzi na post sprzataczkaaa.

Przeczytałam wszystkie posty. Niewątpliwie "The 100" propaguje kobiety u władzy, ale faceci w tym serialu "dla młodzieży" są dla nich równorzędnymi partnerami. Niestety sprzedawany w ten sposób przekaz, póki co nie ma zbyt wiele wspólnego z rzeczywistością. Lecz może dzięki takiemu "praniu mózgów" to się zmieni i najzdolniejsi ludzie niezależnie od płci będą rządzić, a nie zastanawiać się czy to wypada, bo jestem kobietą / mężczyzną. Co do kobiet u władzy i to w dodatku młodych radzę zaznajomić się z biografią Elżbiety I królowej Anglii i Izabeli I Kastylijskiej.

evo_33

Było o płci mózgu ale nie było nic o wyższości YX nad XX i dowrotnie.Indoktrynacja to indokrtynacja i nie ma znaczenia czy będzie przez to lepiej czy gorzej.Masz rację.Niech wygra lepszy ale stosowanie parytetów jest biegunowo odległe od tego co napisałaś.Nie przeczytałaś jednak moich postów ,ponieważ wyraźnie napisałem ,że są,były i będą wybitne kobiety.Przykłąd Elżbiety I nie jest dobrym wzorem równouprawnienia bo kto niby miałby się z nią równać.Hrabia?
Jako młoda osoba korzystała z pomocy doradców a z wiekiem nabrała doświadczenia.Czy zarządzanie państwem tak bardzo różni się od zarządzania jarzyniakiem?:)

lolekk

Niczym się nie różni ;)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones