Nie spodziewałem się czegoś tak dobrego po polskim serialu. Obsada aktorska dobrana znakomicie, pojawiają się zarówno aktorzy z wyrobioną reputacją, jak oczywiście Pazura czy Gosia Foremniak, jak i świeże twarze głównych bohaterek.

Patrząc po różnych recenzjach zauważyłem, że wiele osób przyczepia się do postaci Natalii, jako tej która nie wyraża żadnych emocji i ma cały czas jeden vibe przez cały serial. Przecież to jest po prostu introwertyzm w skrajnej postaci, a przez te 8 odcinków postać ta przechodzi sporą zmianę na poziomie emocjonalnym.

Główną jednak zaletą tego serialu, która mnie do niego przyciągnęła i przytrzymała na dłużej, jest realistyczne przedstawienie życia w akademiku. Staroświeckie budownictwo, ściany przepuszczające wszystkie odgłosy i pani w dyżurce, która przypomina emerytowaną agentkę SB i wie wszystko o wszystkim, to smaczki studenckich realiów.

A co do pań w dziekanacie, to pani Zofia charakterem niestety przypomina większość z nich, nie pozdrawiam.

Jeśli ktoś chce się pośmiać, czasami zasłonić z zażenowaniem oczy i obejrzeć coś lekkiego, ten serial jest jak najbardziej na plus.