Po fantastycznym pierwszym sezonie drugi to kompromitacja. Od początku przekombinowana fabuła i nieudana koncepcja prezentowania na ekranie Rudej jako jej matki. Do tego żenujące niedopracowania techniczne - w epizodzie 4 na przypadkowo ustawionych figurach szachowych główna bohaterka rzekomo daje mat. Wyłapałem to od razu, nie jestem "frikiem" od wyszukiwania takich bugów.