Rzadko trafia się coś tak autentycznego, co przenika i zostawia przemyślenia.                                 Podpinam się do prośby.

Fleabag

O tak zgodzę się, Fleabag warto nawet jeśli ten serial nie podobał się komuś

Tak to prawda siedzi w głowie. Ostatnio tak bardzo poruszył mnie Tamte dni tamte noce

A tak, dla mnie to jeden z tych filmów, które po czasie ma się ochotę zobaczyć jeszcze raz

Cześć, z wrażenia założyłam konto na filmwebie. Mam dokładnie takie same odczucia. Serial wbił w kanapę (w poręcz w metrze, w wiatę na przystanku, w lodówkę smażąc naleśniki o 1 w nocy). A ostatnio tak bardzo poruszył mnie film "Tamte dni, tamte noce" (nota bene ostatni film, który widziałam w kinie).

Ja też z wrażenia założyłam tu konto! Dawno żaden film, serial czy książka nie zrobiły na mnie takiego wrażenia. Nie mogłam się uwolnić od serialu kiedy skończyłam go oglądać. Wprowadził mnie w taki podły nastrój a jednocześnie czułam to co czują bohaterowie. Ich kreacje są tak realistyczne że emocje aż przechodzą na widza. Książkę przeczytałam zaraz po obejrzeniu serialu. Mimo że znałam już historie to czytalam z zapartym tchem. Mogłam lepiej wyobrazić sobie bohaterów. Smuci mnie zakończenie... Na pocieszenie wyobrażam sobie szczęśliwy powrót Collena....Ta historia na długo zapadnie mi w pamięci.

Ja też specjalnie założyłam konto na filmwebie, żeby wyrazić swój zachwyt i opisać emocjonalne zdruzgotanie.

Polecam Foodie Love, też HBO

Ostatnio zbierałam szczękę z podłogi po Live na netfliksie, polecam z całego serca, jeśli chodzi o emocje jakie wywołuje oraz poziom produkcji i gry aktorskiej może się równać z Normal people :) To koreański serial, jednosezonowy

Polecam One day - film, podobne mijanie sie przez lata

Foodie Love to serial, który pomoże wypełnić pustkę, ale obawiam się, co potem ;)

Zdecydowanie się zgadzam z autorem posta. Mega dołująca rzecz, jeśli tylko chce się zrozumieć złożoność relacji dwojga młodych ludzi, które to relacje biorą się z pewnego kontekstu. Nie znam innego filmu czy serialu, który w tak dorosły i głęboki sposób porusza tak powszechnie trywializowany temat jak młodzieńcza miłość.

Ja również się zgadzam. Ten serial był piękny w swojej prostocie i autentyczności, a relacja pomiędzy głównymi bohaterami i chemia ich łącząca została pokazana w naprawdę niezwykły sposób.
Totalnie jest mi przykro, że skończyłem to oglądać. Zdecydowanie jest to jeden z seriali, które zostają w pamięci i aż zacząłem marzyć, by i mnie spotkała tego typu więź :D

Spróbuj Genialna przyjaciółka na hbo - rownie mocno gra na emocjach, są one równie ambiwalentne, choc tam osią fabularną jest przyjaźń dwóch dziewczyn z robotniczego środowiska we Włoszech.

Również polecam Genialną przyjaciółkę na kaca po serialu. Bardzo podobny, dość ciężkawy klimat, jednak jeśli chodzi o emocje i złożoność postaci to coś pięknego.

Dla mnie ten serial też jest na maksa autentyczny, też mam doła który pogłębił się jeszcze bardziej po przeczytaniu komentarzy tych ludzi, którzy wykazali się kompletnym niezrozumieniem tematu, wręcz pogardą dla filmu. Dawno nie widziałem takich dobrych portretów psychologicznych i ciekawej relacji. Podobne uczucia wywołała we mnie "Nieznośna lekkość bytu", ale to książka. A i również polecam Fleabag.

„Miłość i anarchia” miały ten podobny urok :)

Zgadzam się w 100 procentach

Jestem rozpier.olona na części pierwsze. Nigdy tak nie odczuwałam emocji bohaterów. Tylko dlaczego na nie opuszcza mnie uczucie, że serial nie miał szczęśliwego zakończenia.. którego tak łaknęłam

Baaaardzo toksyczna relacja dwójki młodych ludzi. A najbardziej, ze strony tego gościa. Nie był wart tej dziewczyny, szkoda jej czasu, szkoda emocji.