PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=35860}
7,8 25 363
oceny
7,8 10 1 25363
8,7 3
oceny krytyków
Kariera Nikodema Dyzmy
powrót do forum serialu Kariera Nikodema Dyzmy

Dołęga-Mostowicz miał odwagę pokazać kim naprawdę był Józef P. Mocno się za to pisarzowi oberwało, ale prawda choć ukrywana i fałszowana jest jedna. Każdemu wielbicielowi marszałka dedykuję słowa wykrzyczane w ostatniej scenie książki przez hrabiego Ponimirskiego do zebranej śmietanki towarzyskiej: "Z was się śmieję! Z was! Elita! Cha, cha, cha... Otóż oświadczam wam, że wasz mąż stanu, wasz Cincinnatus, wasz wielki człowiek, wasz Nikodem Dyzma to zwykły oszust, co was za nos wodzi, to sprytny łajdak, fałszerz i jednocześnie kompletny kretyn! (...) Czy wy tego nie widzicie? Źle powiedziałem, że on was za nos wodzi! To wy sami wywindowaliście to bydlę na piedestał! Wy! Ludzie pozbawieni wszelkich rozumnych kryteriów. Z was się śmieję, głuptasy! Z was!..."

rycerz1984

Hmm... a po czym Szanowny Kolega wnosi, że ów cytat jak i cała książka odnoszą się do Świetej Pamięci Marszałka Polski Józefa Piłsudskiego? Może dysponuje kolega jakimś źródłem tej "sensacji", jakimś opracowaniem naukowym? Ja, choć interesuję się troszkę tym tematem, nie trafiłem na pewne źródło takiej informacji. Owszem wiem, że pisarz za Marszałkiem nie przepadał, gdyż został pobity przez żołnierzy za napisanie artykułu krytykującego jego rządy, jednakże to nie dowodzi postawionej przez Szanownego Kolegi tezy. Pozdrawiam z niecierpliwością oczekując na rychłą mam nadzieję odpowiedź.

mjr_Slotwina

Trudno tego nie zauważyć, poza tym Mostowicz to przyznał, odsyłam do komunikatów im. Romana Dmowskiego. Ponadto pisarz jasno deklarował, że książka jest krytyką rządów Piłsudskiego. Każdy znający historię widzi jasno jak na dłoni, że Dyzmą jest Piłsudski. Tak samo jak Nikodem Józef P. był sprytnym łajdakiem, niekompetentnym awanturnikiem, dyletantem wojskowym, który wyrósł na wielkiego wodza głównie kosztem gen. Rozwadowskiego, którego skutecznie usunął z tego świata i z pamięci narodu po 1926 roku. Piłsudski rządy w kraju przejął z rąk Niemców, w poważaniu miał Wielkopolskę, Śląsk i Pomorze. Podobnie jak Dyzma marszałek był prostakiem, z brakami w wychowaniu, wulgarnym warchołem, ale zyskał sobie rzeszę wyznawców, którzy wywindowali go na piedestał. Niestety tak było i nie jest to endecka, ani komunistyczna propaganda, tylko prawda, ale osobom, które od 18 lat są pod wpływem piłsudczykowskiej propagandy trudno w to uwierzyć. Kiedyś też nie chciało mnie się wierzyć, ale otworzyłem oczy.

ocenił(a) serial na 10
rycerz1984

Już od dawna nieczytałem takiej ilości głupot na filmwebie-znam twórczość Mostowicza, pasjonuje sie okresem dwudziestolecia-niewiem jak można wygłaszać takie tezy że Dyzma to Piłsudski- jeżeli ukończyłbyś chociaż gimnazjum to wiedziałyś kim był Marszałek i co mu zawdzięcza Polska(należy rozróżniać okres jego rządów a okres po jego śmierci kiedy to rządzili "piłsudczycy").Gdy już zdasz do jakiejś zawodówki to może dowiesz sie również że obraz/autorytet II RP i Marszałka został całkowicie wypaczony przez komunistyczną propogande i "demokratyczną" opozycje z której składał sie rząd londyński-z Sikorskim i Mikołajczykiem na czele.To własnie ten rząd zgodził sie oddać pół Polski Sowietom a drugie pół skazał na rządy komunistycznych zbirów z Moskwy.

entertiment

Widzę że kolega ukończył jakieś wyższe uczelnie piłsudczykowskiej propagandy. Bardzo proszę powiedz, w którym miejscu mówię coś nieprawdziwego,dopiero potem mogę zacząć z tobą rozmawiać na poważnie. Nie dziwię się twojej reakcji, bo dzisiaj mamy do czynienia z piłsudczykowską propagandą, której ważnym elementem jest m.in. dyskredytowanie gen. Sikorskiego. Tak znasz twórczość Dołegi-Mostowicza, to pewnie wiesz, że został skatowany za szkalowanie władzy i marszałka w swoich książkach. Paralele jakie Dołega-Mostowicz czyni między Dyzmą a Piłsudskim są genialne, ale ty ich nie dostrzeżesz, bo dla ciebie marszałek to "autorytet". Czekam na wskazanie przez ciebie rzekomej nieprawdy w moich wypowiedziach.

ocenił(a) serial na 10
rycerz1984

Widze że kolega czytuje opracownia i streszczenia z minionej czerwonej epoki- dla kolegi na pewno AK to dalej "zapluty każeł reakcji" a powstanie warszawskie wybuchło dzięki zwycięskiej (gwardii) armii ludowej. Gdybyś troche znał temat to na pewno niepisał być bzdur że Mostowicz był jakąś ofiarą rządów sanacyjnych-pozatym już pisałem(trzeba uważnie czytać) że należy ROZGRANICZAĆ okres rządów Piłsudskiego a czasy po jego śmierci w którym rządzili tzw "pułkownicy"-pisze tu w dużym uproszczeniu bo widze że mam przed soba jednostkę która przyjmuje wykładnię historyczną rodem z prlu zatem napewno niezbyt rozgarniętą(przyp.komuna zdechła 17 lat temu).

Pozdrawiam

entertiment

Typowe piłsudczykowskie myślenie, czyli ten kto przeciw marszałkowi to komunista, albo endek. Żal mi ciebie, bo wpatrzony jesteś w Piłsuda jak w obraz, a to była zwykła kanalia. Nie jestem żadnym komunistą, tylko osobą wierzącą nie w bzdury pisane przez piłsudczykowskich historyków, ale w rozkazy operacyjne, dokumenty, protokoły ROP, z których jasno wynika jakim tchórzem był Piłsudski chociażby w 1920 roku. Człowieku ja domagam się od ciebie konkretów, co w moich wypowiedziach niby ma być nieprawdziwe, a ty tylko rzucasz inwektywy i to w typowy dla piłsudczyków sposób, bo próbujesz robić ze mnie komucha. Ja nic nie rozgraniczam, bo rządy pułkowników były równie nieudolne, ale ja piszę o Piłsudzie. To kim był twój "wielki" marszałek najlepiej pokazuje los gen. Rozwadowskiego (ty nawet pewnie nie wiesz kim on był), najpierw się doucz, a dopiero wtedy zaczniemy dyskutować.

ocenił(a) serial na 10
rycerz1984

Zarzucanie Marszałkowi "tchórzostwa" to już szczyt głupoty i zupełnego braku znajomości historii. Ty chyba jesteś mlody wszechpolak...tak przynajmniej wynika z rodzaju stosowanej retoryki...


Pozdrawiam
a apropo rozkazów i dokumentów to chociaż powolując sie na nie powinieneś podać źródło itd.

entertiment

Szczytem głupoty jest ślepa wiara w legendę. Co do znajomości historii, to akurat jaj ją znam bardzo dobrze w przeciwieństwie do Pana, skoro powołuje się Pan na legendę. Wszechpolakiem nie jestem, ani komunistą. Bardzo proszę oto źródła potwierdzające kim był marszałek:
Maximilian Ronge "dwanaście lat służby wywiadowczej", pokwitowania odbioru pieniędzy od austriackiej HK - Stelle z podpisami Piłsudskiego, wspomnienia Denikina, pamiętniki Aleksandry Piłsudskiej i Harrego Kesslera. Dokumenty z Osterreich Staatsarchiv w Wiedniu, dokumenty polsko-niemieckiej konferencji dotyczącej marszałka Piłsudskiego, Sprawozdania ROP, Rozkaz opercyjny specjalny nr 10.000 szefa sztabu generalnego gen. Rozwadowskiego z 9 sierpnia 1920 roku. Odpis dymisji Piłsudskiego z piastowanych stanowisk z 12 sierpnia 1920 roku.
Bardzo proszę o rzeczową dyskusję, a nie obrzucanie błotem. Mam prawo Piłsudskiego nazwać tchórzem, bo nim był. Od 12 do 15 sierpnia 1920 roku nie było go ani w sztabie, ani na froncie. Znajdował się w tedy w majątku Bobowa przy granicy z Czechami u swojej przyszłej żony i córek. Całością bitwy warszawskiej dowodził gen. Tadeusz Rozwadowski. Piłsudski wrócił na gotowe. Co więcej sam marszałek w książce "Rok 1920" potwierdz, że kontrofensywa znad Wieprza uderzyła w próżnię. Wróg był już pobity, a grupa manewrowa wyruszyła za późno i to z winy Piłsudskiego, ponieważ gdy gen. Rozwadowski nakazywał przyspieszenie kontrofensywy po południu 14 sierpnia marszałka nie było w Puławach, bo siedział u Konkubiny. Aleksandra Piłsudska w swoich wspomnieniach pisze, że przygotowywali się do ucieczki do Szwajcarii. Tak to wyglądało. Niestety piłsudczycy pielęgnują legendę, którą podaje się za prawdę. Dodatkowo stosują starą taktykę, czyli próby wmówienia, że każdy kto krytykuje Piłsudskiego jest pod wpływem endeckiej lub komunistycznej propagandy. Niestety, ale ku ich rozczarowaniu rozkazy operacyjne, dokumenty, protokoły ROP nie są propagandą tylko faktami. Całe okoliczności, w których rozgrywana była bitwa warszawska, to naprawdę Cud, bo znalazł się dowódca, który w obliczu załamania się Naczelnego Wodza potrafił to wszystko utrzymać i dowodzić całością bitwą, tą osobą był gen. Tadeusz Jordan Rozwadowski, którego później zniszczył Piłsudski i wymazał z pamięci narodu.

rycerz1984

Witam,
zainteresował mnie Pan tą szczegółową wypowiedza dotyczącą prawdziwej przeszłości Piłdsudskiego, wiele lat temu słyszałem o przekłamaniu jakie panuje w mentalności welu polaków. Nigdy nie mogłem jednak dotrzeć do żródeł i sprawdzić faktów historycznych. Jestem również wielbicielem twórczości Mostowicza i literatury międzywojennej, nigdy jednak nie pomyślałem, że Dyzmę można porównać do Marszałka i jestem pewny że ma Pan rację. Gdyby Pan zechciał opisać szczegółowiej osobę Piłsudskiego lub odesłać mnie do jakieś dostepnej publikacji, będę bardzo wdzięczy. Podaję maila alain_kolczynski@op.pl Pozdrawiam

rycerz1984

Witam. Ja również jestem bardzo zainteresowany tym co Pan napisał, i jeśli tylko jest taka możliwość, prosiłbym o maila z tytułami źródeł - lukasch89@gmail.com

I gratulacje dla Pana, za taką rzeczową dyskusję i na temat, za opieranie sie na źródłach jawnych (bo ten co tak broni marszałka to samymi ogólnikami się broni).

rycerz1984

"Maximilian Ronge "dwanaście lat służby wywiadowczej", zawiera informację że działacze PPS na czele z Piłsudskim zaoferowali wywiadowi austriackiemu usługi szpiegowskie w zamian za poparcie ich dążeń.

Czy myślisz że współpracowali z wywiadem austriackim przeciwko państwu polskiemu którego wówczas nie było ?!!!
Cel współpracy był prosty - uzyskać austriacką akceptację dla stwarzania zalążków polskiego wojska w Galicji, przy jednoczesnym osłabianiu Rosji. I to się udało. To był pierwszy etap w drodze do niepodległości.
Polacy nie byli wtedy w stanie samodzielnie pokonać trzech zaborców!
W interesie Polski było wykorzystywanie każdej okazji do osłabienia zaborców. Należało poczekać aż zaczną ze sobą walczyć i się wykrwawią a wtedy wykorzystać szansę na odrodzenie Polski! Gdy przyszedł czas, Polacy byli gotowi :)
Czy nadal uważasz współpracę Piłsudskiego z Austriakami za coś nagannego ??

Zwróć uwagę na odczyt w Towarzystwie Geograficznym w Paryżu 21 lutego 1914 roku (tak - już wtedy !) i relację działacza rosyjskiej partii socjalrewolucjonistów Wiktora Czernowa:
"Piłsudski z przekonaniem przewidywał w najbliższej przyszłości austriacko-rosyjską wojnę z powodu Bałkanów. Nie miał wątpliwości co do tego, że za Austrią staną – a właściwie już stoją – Niemcy. Wyraził następnie przekonanie, że Francja nie będzie mogła pozostać biernym świadkiem konfliktu: dzień, w którym Niemcy wystąpią otwarcie po stronie Austrii, spowoduje nazajutrz dla Francji konieczność – z mocy obowiązującego ją układu – interwencji po stronie Rosji. Wreszcie twierdził, że Anglia nie będzie mogła pozostawić Francji na łaskę losu. Jeśli zaś połączone siły Anglii i Francji będą niedostateczne, wciągnięta będzie, prędzej czy później, po ich stronie Ameryka. Następnie, analizując potencjał wojenny wszystkich tych mocarstw, Piłsudski postawił wyraźne pytanie: jaki będzie przebieg i czyim zwycięstwem zakończy się wojna? Jego odpowiedź brzmiała:
Rosja będzie pobita przez Austrię i Niemcy, a te z kolei będą pobite przez siły anglo-francuskie (lub anglo-amerykańsko-francuskie). Wschodnia Europa będzie pobita przez środkową Europę, a środkowa z kolei przez zachodnią. To wskazuje Polakom kierunek ich działań”."

„pierwsza faza wojny – jesteśmy z Niemcami przeciw Rosji. Druga, końcowa faza wojny – jesteśmy z Anglią i Francją przeciwko Niemcom”
(W. Czernow „Piered buriej”, New York 1953; W. Suleja, „Józef Piłsudski”, Wrocław 1995, s. 106 – 111)
========

skonfrontuj to z tym:
[url]http://www.rp.pl/artykul/55362,288513_Czarna_legenda__Austriacki_dywersant. html [/url]
=======
"Mam prawo Piłsudskiego nazwać tchórzem," - bardzo dzielny jesteś ... Czy na pewno dysponujesz odpowiednią wiedzą by tak pisać?

12 sierpnia Józef Piłsudski opuścił Warszawę i udał się do Kwatery Głównej w Puławach. Złożył na ręce premiera Witosa dymisję z funkcji Naczelnika Państwa i Naczelnego Wodza. W liście do premiera zaznaczał, że jego zdaniem, skoro rozmowy pokojowe z bolszewikami nic nie dały, Polska musi liczyć na pomoc krajów Ententy, a te uzależniają ją od odejścia Marszałka. Premier dymisji nie przyjął.

Wcześniej jednak zapadły decyzje - 6 sierpnia (rozkaz nr 8358/III) Piłsudski zdecydował przesunąć grupę uderzeniową na południe, poza linię rzeki Wieprz i wykonać głęboki manewr nie tylko na skrzydła rosyjskiego Frontu Zachodniego, ale także na jego tyły.
Koncepcję szefa Sztabu Generalnego, Tadeusza Rozwadowskiego i generała Maxima Weyganda wg której rejony koncentracji miały mieć miejsce w rejonach Warszawy przewidującą mniej ryzykowny manewr oskrzydlający z możliwością pogłębienia obrony na kierunku stolicy, Piłsudski nie przyjął do realizacji.
A więc rozkazy zostały wydane a dopiero później nastąpiła dymisja Piłsudskiego. Nie lekceważył bym możliwości łatwiejszego uzyskania pomocy państw Ententy za cenę dymisji Piłsudskiego (mieli mu za złe, że nie pomógł Denikinowi -gdyby to zrobił Biała Rosja szybko by odzyskała siły i nas ponownie wchłonęła - bolszewicy zrobili to dopiero 20 lat później). Polska potrzebowała wtedy na prawdę każdej pomocy - sytuacja wydawała się beznadziejna.

nick66

"Czy nadal uważasz współpracę Piłsudskiego z Austriakami za coś nagannego ??"

Sam Piłsudski uważał to za coś nagannego, dlatego publicznie skłamał, że nigdy nie współpracował z żadnym wywiadem obcego państwa i dlatego też zgładzono gen. Zagórskiego, który zbyt dużo wiedział o agenturalnej przeszłości Piłsudskiego.


"12 sierpnia Józef Piłsudski opuścił Warszawę i udał się do Kwatery Głównej w Puławach. Złożył na ręce premiera Witosa dymisję z funkcji Naczelnika Państwa i Naczelnego Wodza. W liście do premiera zaznaczał, że jego zdaniem, skoro rozmowy pokojowe z bolszewikami nic nie dały, Polska musi liczyć na pomoc krajów Ententy, a te uzależniają ją od odejścia Marszałka. Premier dymisji nie przyjął."

Fragmenty z piłsudczykowskich podręczników znam na pamieć, nie musi Pan ich przytaczać. Teraz pora na obalenie kłamstw. 12 sierpnia Piłsudski wyjechał nie do Puław, ale do majątku Bobowa położonego w pobliżu granicy polsko-czeskiej. Treść dymisji jest zachowana i jest tam jednoznacznie napisane, czym Piłsudski się kierował i ja ją interpretuje zupełnie inaczej, każdy może przeczytać i ocenić. Premier Witos dymisję przyjął, ale jej nie ogłosił, to jednak zasadnicza różnica. W takim momencie ogłoszenie dymisji miałoby katastrofalne skutki.


"Wcześniej jednak zapadły decyzje - 6 sierpnia (rozkaz nr 8358/III) Piłsudski zdecydował przesunąć grupę uderzeniową na południe, poza linię rzeki Wieprz i wykonać głęboki manewr nie tylko na skrzydła rosyjskiego Frontu Zachodniego, ale także na jego tyły. Koncepcję szefa Sztabu Generalnego, Tadeusza Rozwadowskiego i generała Maxima Weyganda wg której rejony koncentracji miały mieć miejsce w rejonach Warszawy przewidującą mniej ryzykowny manewr oskrzydlający z możliwością pogłębienia obrony na kierunku stolicy, Piłsudski nie przyjął do realizacji".

6 sierpnia nad ranem doszło do spotkania Piłsudskiego z Rozwadowskim. Generał przyniósł opracowane plany bitwy warszawskiej. Były dwa warianty, jeden z Garwolinem, a drugi z Wieprzem. Tutaj piłsudczycy dopuszczają się manipulacji, bo twierdzą, że Rozwadowski opracował plan, w którym kontrofensywa miała wyjść znad Garwolina. W rzeczywistości opracował dwa warianty, bardziej i mniej ryzykowny. Po dyskusji z Piłsudskim wybrano ten ryzykowniejszy. Weygand natomiast nie miał nic do gadania, on chciał kordonowo bronić Warszawy, Francuzika w to już nie mieszajmy, dobrze?
Zapomina Pan, albo świadomie nie chce pamiętać, o tym, że bitwa warszawska została rozegrana nie według rozkazu 8358/III, ale według rozkazu operacyjnego specjalnego nr 10000, który był samodzielną inicjatywą gen. Rozwadowskiego. Co wiecej Piłsudski skrytykował ten rozkaz, a to właśnie dzięki Rozwadowskiemu, który w rozkazie operacyjnym specjalnym nr 10000 wzmocnił front północny, Tuchaczewskiemu nie udało się powtórzyć manewru paskiewiczowskiego i zaatakować Warszawy od zachodu.


"A więc rozkazy zostały wydane a dopiero później nastąpiła dymisja Piłsudskiego. Nie lekceważył bym możliwości łatwiejszego uzyskania pomocy państw Ententy za cenę dymisji Piłsudskiego (mieli mu za złe, że nie pomógł Denikinowi -gdyby to zrobił Biała Rosja szybko by odzyskała siły i nas ponownie wchłonęła - bolszewicy zrobili to dopiero 20 lat później). Polska potrzebowała wtedy na prawdę każdej pomocy - sytuacja wydawała się beznadziejna".

Bzdury głoszone przez piłsudczyznę. Zachód nie udzieliłby żadnej pomocy. W czerwcu 1920 roku, gdy gen. Rozwadowski był jeszcze szefem polskiej misji wojskowej w Paryżu poinformował Warszawę, że Polska na jakąkolwiek pomoc militarną zachodu, poza dostawami broni, nie ma co liczyć.
Jeśli zaś chodzi o Denikina, to ja bym się poważnie sprzeczał. Zwycięstwo białych generałów wcale nie oznaczałoby odrodzenia potęgi białej Rosji. Zarówno Denikin, Kołczak, Judenicz, czy Wrangel, byli ludźmi niezwykle ambitnymi, a do tego skłóconymi ze sobą. Rosję mogła czekać długa walka o władzę. Piłsudski wolał jednak dogadać się w Mikaszewicach z czerwoną hołotą i umożliwił powstanie jednego z najbardziej zbrodniczych systemów w dziajach świata, który doprowadził później do zniszczenia i zniewolenia Polski.

ocenił(a) serial na 9
rycerz1984

strasznie uproszczone spojrzenie na świat masz rycerzyku. podobne prostactwo poglądów prezentują pisiorki. świat nigdy nie jest czarno-biały. Piłsudski ani nie był aniołem ani diabłem wcielonym i może kiedyś to zrozumiesz.

a już najśmieszniejsze jest przypisywanie osobiście Marszałkowi każdej winy popełnionej przez dowolnego aparatczyka tamtej epoki. Ludzie zawsze nadużywali władzy i polaczków nic w tym względzie nie wyróżnia. Bez względu na to czy reprezentowali obóz piłsudczyków, narodowców czy komunistów.

ocenił(a) serial na 10
suszyMie

Nie chcę się włączać do waszej dyskusji, ale nie podoba mi się fragment wypowiedzi ,,prostactwo poglądów prezentują pisiorki", sam głosuję na PiS i myślę, w przeciwieństwie do zwolenników PO, którzy wierzą we wszystko co zobaczą w telewizji. Np. stek populistycznych bzdur Tuska w debacie z Kaczyńskim.

ocenił(a) serial na 9
sieciowiec652

Nie zamierzam się spierać czy myślisz, czy nie ;p nie zaliczam się do miłośników PO, a Tuska mam w nosie, ale zwróć uwagę na jedną sprawę - zarzucasz mi, że wrzuciłem pisiorki do jednego wora i oskarżyłem o prostactwo poglądów, a równocześnie sam radośnie zgeneralizowałeś zwolenników PO.
;p

ocenił(a) serial na 10
suszyMie

No dobrze, skontrowałeś celnie, ale zacząłem ten temat i szybko go zakończmy, bo nie jest to miejsce na taki dialog. A co do książki, na podstawie, której powstał film to po przeczytaniu skojarzyła mi się z ,,Rewizorem" Gogola. A jesli książka miałaby parodiować, któregoś z polskich przedwojennych polityków, to mógł to być np. Wincenty Witos, czasami sobie z niego dworowano Ale nie mam zielonego pojęcia czy mam rację, to są tylko takie moje dywagacje. Może bardziej chodziło o całą ówczesną polską klasę polityczną. Raczej Piłsudski nie bardzo mi pasuje do postaci Dyzmy, był darzony zbyt dużym szacunkiem.

suszyMie

No to mamy następnego, który błysnął. Bronisz zaciekle marszałka, a porównujesz moje spojrzenie na tego bandziora z pisowskim. Otóż PiS to właśnie spadkobiercy Piłsudskiego. Ta partia to wypisz wymaluj przedwojenna sanacja.

ocenił(a) serial na 9
rycerz1984

Bzdura.
Im tylko marzy się porównywanie do sanacji. Mentalnie to czystej wody bolszewicy.
Gdyby obaj kaczyńscy razem wzięci mieli choć połowę z Piłsuskiego głosowałbym na PIS.
Sama retoryka nie wystarczy. Hasełka o ojczyźnie, patriotyźmie i walce z korupcją to i komuniści prezentowali dla zamydlenia oczu.
A głupki gładko uwierzą we wszystko.

ocenił(a) serial na 9
suszyMie

naoglądałeś się TVNu, pranie mózgu się udało i bredzisz.
Gdzie im tam do bolszewików, media trują tylko bez sensu i głupki wierzą we wszystko. Pisiory to czysta sanacja.
Pozdr.

ocenił(a) serial na 9
odet_de_chatillon

nie interesują mnie twoje fobie i bredzenie o mediach.
do oceny pisobolszewików wystarczą mi ich własne wypowiedzi i ich własna strona internetowa.
gomułka byłby dumny ze swoich pisowskich następców.

ocenił(a) serial na 9
suszyMie

Nie Gomułka, a Bierut i nie z ich wypowiedzi tylko z twoich.
pozdr.

ocenił(a) serial na 9
odet_de_chatillon

dziękuję.
z tego wniosek że zrobiłbym oszałamiającą karierę w pisobolszewii, najs.

ocenił(a) serial na 9
rycerz1984

"Bronisz zaciekle marszałka"
buechecheche
Ja rozumiem, że czytanie ze zrozumieniem to trudna sztuka, ale może uda Ci się wspiąć na wyżyny Twojego móżdżku i wskażesz mi łaskawie w którym to ja miejscu "zaciekle bronię Marszałka"?
Wdzięczny będę.

suszyMie

W miejscu, gdzie próbujesz wmawiać, że za prześladowania pomajowe odpowiedzialni są "dowolni aparatczycy tamtej epoki". Znęcanie się nad bezprawnie więzionymi generałami było za wiedzą Piłsudskiego, Brześć to także jego projekt. Te dwa przykłady dowodzą, że nie popełniam błędu mówiąc, że bronisz marszałka, bo rozmydlając jego odpowiedzialność, po prostu go bronisz.

ocenił(a) serial na 9
rycerz1984

Jeszcze raz i aż do skutku, może zatrybisz kiedyś:

strasznie uproszczone spojrzenie na świat masz rycerzyku. podobne prostactwo poglądów prezentują pisiorki. świat nigdy nie jest czarno-biały. Piłsudski ani nie był aniołem ani diabłem wcielonym i może kiedyś to zrozumiesz.

a już najśmieszniejsze jest przypisywanie osobiście Marszałkowi każdej winy popełnionej przez dowolnego aparatczyka tamtej epoki. Ludzie zawsze nadużywali władzy i polaczków nic w tym względzie nie wyróżnia. Bez względu na to czy reprezentowali obóz piłsudczyków, narodowców czy komunistów.

użytkownik usunięty
rycerz1984

Marszałek nigdy przykładem dobrego wychowania nie był, sławne są jego wypowiedzi takie jak: "Wam kury szczać prowadzać a nie politykę robić", "Bić k**wy i złodziei". Poza tym obrażanie posłów, a nawet konstytucji marcowej (którą przyrównał do prostytucji) też mu się zdarzało. Bardzo możliwe, że ta książka jest w jakimś stopniu satyrą na Piłsudskiego (a na 100% jest satyrą na ówczesne elity i urzędników oddanych Piłsudskiemu), jednakże nie posuwałbym się do tak zupełnego zganienia postaci marszałka. Był silnym człowiekiem i mimo braku kultury, potrafił zapanować nad chaosem w państwie. Z tym że nie dbał o Wielkopolskę czy Śląsk to się nie zgodzę, bo na tych było bardzo dużo Polaków, którzy sami potrafili wywalczyć przyłączenie do Polski (Powstanie Wielkopolskie, Powstania Śląskie). Natomiast Kresy były bardzo wymieszane narodowościowo, Polacy byli większością tylko w miastach, dlatego trzeba było włożyć więcej siły w walkę o te ziemie. Niektórzy Wielkopolanie mają trochę kompleks dziecka, któremu urodził się młodszy brat, któremu rodzice więcej muszą się opiekować, dlatego poświęcają mniej uwagi starszemu dziecku, które się wtedy obraża...Ale za to tych ludzi z Ziem Zachodnich podziwiam, że mimo braku dużego wsparcia władzy centralnej potrafili i chcieli wywalczyć przyłączenie do Polski i za to im chwała.

Mimo tego książka jest bardzo fajna i myślę, że wiele osób ma w swoim otoczeniu takiego "Dyzmę", dlatego można pod tą postać podstawić każdego...

ocenił(a) serial na 10
rycerz1984

Uważam, że nie ma nic złego w służbie obcemu wywiadowi, pod warunkiem nieposiadania własnego państwa i podejmowaniu wszelkich działań, które mają na celu wywalczenie własnej państwowości. Najwyraźniej Piłsudski był w pełni świadomy możliwości jakie daje służba dla wywiadu austriackiego oraz relacji politycznych, jakie miały miejsce pomiędzy ówczesnymi mocarstwami europejskimi. Postanowił wykorzystać swoją wiedzę i dobrze zrobił.
Zupełnie mnie nie dziwi, że fakt służby ukrył przed społeczeństwem, przecież gdyby to wypłynęło na światło dzienne, byłby to koniec jego planów i zamierzeń, żadne tłumaczenia by tutaj nie pomogły, nie liczyłby się kontekst tejże służby tylko sam fakt agenturalnej przeszłości.
Co do mitologizowania postaci Piłsudskiego to oczywiście miała ona i nadal ma miejsce. Wynika to z ludzkiej tendencji do upraszczania wszelkich zagadnień oraz potrzeby posiadania narodowych bohaterów - zwykli, szarzy obywatele nie muszą znać szczegółów ani orientować się w warunkach w jakich przyszło działać bohaterom lub pseudo bohaterom; chcą wierzyć, że ktoś na górze jest wart szacunku, uznania, czci, że ktoś o nich myśli i dba - wiara to potężne narzędzie, wykorzystywane od czasów prehistorycznych. Nie od dzisiaj wiadomo, że prawdziwi bohaterowie giną w czasie walki, gryząc piach i plując krwią, a ci ze świecznika to często oszuści i uzurpatorzy.

Arcon_2005

twój tekst przypomina mi o obozach Sikorskiego który oficerów wysyłała na Szkocką wyspę..wolał ich zamykać niż żeby oddali życie w walce..ot taki zawzięty generał

entertiment

Nie masz wiedzy, nie umiesz dyskutować i pan Rycerz wciągnął Cię, Panie Rozrywka, nosem. Pół argumentu nie podałeś, nie odniosłeś się do wysuwanych przez Rycerza informacji.

ocenił(a) serial na 9
entertiment

to ja od siebie, bo dla mnie Dyzma to Naczelnik.
Wypuszczony przez Niemców z Magdeburga, na piekne oczy??
Kolega i współpracownik bolszewików, co potwierdził K.Radek, których zdradził.
Dyletant, który nie dowodził żadnym większym oddziałem wojskowym (i taki matoł miał dowodzić armią?)
W sierpniu 1920 załamał się psychicznie, dobrze że byli inni.
Cham i prostak - co pokazują stenogramy sejmowe.
Gwałciciel demokracji.
Jakich przygotował następców i dlaczego nie bał się Niemiec??
No i ten mózg, który kazał przekazać lekarzom, jako mózg geniusza.
żeby LUBIĆ Piłsudskiego trzeba być:
a) fanatykiem
b) idiotą
Pyt: kim jesteś??
Pozdr.

ocenił(a) serial na 8
odet_de_chatillon

Józwa miał trochę za uszami (socjalizm, dyletanctwo, Bezdany, maj 1926, Bereza, długo mógłbym wymieniać), ale czy powstałaby bez niego niepodległa Polska? Nie znam odpowiedzi na to pytanie, ale być może nie powstałaby. Ten argument Go trochę ratuje w moich oczach.

ocenił(a) serial na 10
grzechu_84

ale na pewno powstały pierwsze obozy koncentracyjne..

ocenił(a) serial na 8
soglif3

Pierwsze obozy to zrobili Brytyjczycy podczas wojny burskiej, później Włosi w Libii, dalej sowieci ze swoim systemem łagrów, a następne było niemieckie Dachau. Bereza Kartuska o której mówisz a, którą raczej do poprzednio wymienionych porównać nie sposób powstała w 1934 i nie była w ówczesnej europie czymś nadzwyczajnym. Nawiasem mówiąc nie pluj na własny naród tylko dlatego, że jest to teraz modne.

ocenił(a) serial na 10
grzechu_84

ale ja nie pluję na wlasny narod ..piszac słowami artysty,oceniam tą modę tak:"...i po co te swady głupie wszak i tak umrzemy w zupie.."czy jakos tak..w kwestii obozow moge sie mylic,nie bede sie spierał..jesli sie mylę to przepraszam wszystkich czytajacach moja wypowiedz o pierwszych obozach..

ocenił(a) serial na 8
rycerz1984

I wszystko jasne. Miłośnik endeków.

rycerz1984

A do tego wszystkiego należy jeszcze dodać nadgorliwe semitofilstwo tego wątpliwego "wodza" naszego nieszczęśliwego kraju, co - z urzędu - stawia go w bardzo negatywnym świetle.

mjr_Slotwina

Józef Piłsudski, austriacki agent-spadochroniarz, polski odpowiednik Lenina, jako drugi (po Hitlerze) zalegalizował na szczeblu państwowym mordowanie dzieci ('eugenika'), przeciwników politycznych, w tym patriotów i katolików zsyłał do obozu w Berezie Kartuskiej, sanacja była równie socjalistyczna co PRL (prześladowania, bicie do śmierci, propagandowe wierszyki na cześć wodza w szkołach), i nawet bardziej absurdalna (podatek od psów, 'getto ławkowe' - uczniowie pochodzenia żydowskiego musieli siadać w oddzielnych ławkach).

Piłsudski walczył z monarchizmem, był bandytą napadającym na pociągi, Polacy go nie lubili (zamykali przed jego ludźmi drzwi i okna), on sam podczas gdy żołnierze wykrwawiali się na bitwie Rozwadowskiego, wyjechał do 'kochanki' oraz na chrzciny swojego chrześniaka.

Jego żona została otruta, i wkrótce po jej śmierci socjalistyczny marszałek 'ożenił się' ze swoją 'kochanką'.

ocenił(a) serial na 8
mjr_Slotwina

Oczywiście bredzisz, "narodowcu" od siedmiu boleści. Piłsudski nie był byle kim, tylko super-fighterem. Przeczytaj choć jego podstawowy biogram, zanim zaczniesz "oceniać".
Dyzma to nie Piłsudski, ale "piłsudczyk z czwartej brygady" (o tym też poczytaj).

ocenił(a) serial na 9
rycerz1984

Powiem ci szczerze,że jeżeli powiedziałbyś mi te słowa prostow oczy dostałbyś w pysk.Pewnie Roman Dmowski jest dla ciebie autorytetem,on też swoje zrobił dla Polski.A lw porównywać go marszałka jednak ciężko nie ten kaliber.

poljak

To typowe dla was piłsudczyków, lać w "pysk" tych, co mówią prawdę, albo mordować osoby większego kalibru. A Dmowskim nie rozmydlaj prawdy o Piłsudskim, bo Dmowski nie ma tutaj nic do rzeczy (fanem jego wcale nie jestem).

rycerz1984

Powiem tak: nie ma znaczenia co sądzę o Piłsudskim, aczkolwiek faktem jest, że autor "Kariery Nikodema Dyzmy" był przeciwnikiem jego polityki i w swoim utworze sparodiował właśnie jego.

ocenił(a) serial na 8
rycerz1984

Trochę stary temat, ale mówi prawdę. Geniusz tej powieści polega na tym, że Polacy wciąż uparcie wierzą w wielkość marszałka, tak samo jak w książce wszyscy wierzyli w talent Dyzmy. Gdy Żorż mówi pod koniec książki mówi prawdę, o tym że Dyzma to zwykły cham i prostak, nikt mu nie wierzy i ludzie myślą, ze jest psychicznie chory. Inni, którzy zdecydowali się powiedzieć prawdę, spotykają się z przemocą, mordem albo obojętnością. Te postacie symbolizują autora powieści, który również zetknął się z pobiciem i próbą zabójstwa przez bojówkarzy Piłsudskiego, a jego powieść była uznawana w swoim czasie za tanie czytadło. Podchodzimy do Piłsudskiego jak Koreańczycy z Północy do Kim ir Sena - przecież Piłsudskiemu przed pochowaniem na Wawelu wycięto mózg aby zbadać dlaczego był taki genialny. To zwykły kult jednostki.

Dyzma jest w powieści podrzędnym urzędnikiem, który dochodzi o najwyższych państwowych stanowisk w administracji. Piłsudski był podrzędnym wojskowym, dyletantem który uważał że Wojsko Polskie powinno opierać się na piechocie i kawalerii, w 1920 nieomal nie doprowadził Polski do zguby ryzykowną Wyprawą Kijowską, odsłaniającą nasze skrzydło. A został Marszałkiem Polski. Rozwadowski, prawdopodobny autor zwycięstwa pod Warszawą był przetrzymywany we więzieniu przez sanacje, a następnie prawdopodobnie otruty bo umarł wkrótce po opuszczeniu murów więzienia. Wiedział za dużo ?

Dyzma jest zwykłym chamem i prostakiem, który zostaje doceniony za to, że nawrzucał przeciwnikowi politycznemu. Piłsudski wcale nie był inny. Jego kwiecisty język jest znany - od tego wulgarnego słownictwa aż uszy więdną. Pierwsze jego słowa po przybyciu do Polski w 1918 to "wam kury szczać prowadzić..."

Dyzma otacza się poplecznikami, którzy utrzymują go na stanowisku bo wiedzą, ze od niego zależą ich kariery - jego kompetencje są już wtym momencie nieistotne. Piłsudski również jest fundamentem wielu sanacyjnych karier.

Gdy Dyzma odmawia przyjęcia stanowiska premiera to wszyscy zastanawiają się co stoi za odmową. Nawet nie rozważają tego, że Dyzma boi się kompromitacji. Myślą sobie, że uważa iż ojczyzna na razie nie wymaga jego przywództwa.... a jak zachował się Piłsudski ? Mógł zostać premierem, a nawet prezydentem, a wycofał się do Sulejówka. To oczywiste, że bał się politycznej walki, w której szybko by się skompromitował, nie mając nic do zaoferowania.

itd.

To, że Dyzma to Piłsudski jest rzeczą oczywistą. Wg mnie autor trafnie sportretował Marszałka.

użytkownik usunięty
Richtie

Szkoda palca na macanie klawiatury żeby obszerniej odpowiedziec. Tego typu interpretacja historii i postaci marszałka jest niżej dna i nie ma nic wspolnego z prawdą. Tylko pejsate komuchy mogą snuć tego rodzaju fantasmagorie. Niech zgadnę, ze Twoi idole to wałęsa, miłosz i szymborska - wielcy "polscy" NOBLIŚCI

ocenił(a) serial na 9
Richtie

Cała ta dyskusja to ŻENADA!!!

ocenił(a) serial na 8
rycerz1984

- rycerzu 1984; wydaje mi się ,że pomyliłeś Dyzmę z generałem Barczem z powieści Juliusza Kaden- Bandrowskiego pod tym samym tytułem.

marek53

Ja niczego nie pomyliłem. Pierwowzorem Dyzmy jest Piłsudski, to sprawa bezdyskusyjna, ponieważ Dołęga-Mostowicz o tym powiedział. On chyba najlepiej wie kogo sparodiował w swojej książce, prawda?

ocenił(a) serial na 10
rycerz1984

W końcu ktoś mądry przedstawił prawdziwą historię II RP, a w szczególności historię Józefa Piłsudskiego. pozdrawiam i gratuluję!!!

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) serial na 10
zimnybronx

Haha widzę jesteś bardzo dobrze wyuczony historii, mentalność (prawdziwego) polaczka.

rycerz1984

Niektórzy uważają się za znawców Piłsudskiego jakby żyli w tamtych czasach. Uważam, że autor będąc ówczesnym redaktorem gazety wiedział znacznie więcej niż nam się wydaje.

Swoją drogą bardzo ciekawe spostrzeżenia rycerzu. Co najlepsze obrońców Piłsudskiego stać tylko na idiotyczne odpowiedzi.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones