PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=101513}

Idiota

Idiot
7,8 570
ocen
7,8 10 1 570
Idiota
powrót do forum serialu Idiota

Rzadko zdarza mi się oglądać ekranizacje książek, które godne są tego miana - serial "Idiota" na podstawie powieści Fiodora Dostojewskiego niewątpliwie należy do tego skąpego grona.
Wystarczy powiedzieć, że jest to niemalże dosłowne przeniesienie treści książki na srebrny ekran, a to, zważywszy na wyjątkowe zagmatwanie psychologiczne powieści, typowe zresztą dla tego pisarza, nie było z pewnością zadaniem łatwym. Co więcej, było to przeniesienie nie tylko dokładne, ale i nie przesadnie rozwlekłe, czy nudne! Dialogi, monologi i emocje nie tłumione sztucznymi efektami lub banalizowaniem treści książki, to chyba największa zaleta tej ekranizacji. W dobie kina zachodniego, gdzie dialogów (bo o monologach nie wspomnę nawet!) jest mało i są nędznej jakości, "Idiota" wyraźnie się odcina i staje się gratką dla widzów, którzy oczekują od ekranizacji czegoś więcej, niż tylko samej, żywej akcji.
Dziwię się aż, że jest to serial tak mało znany, bo przecież Dostojewski cieszy się popularnością na całym świecie i w związku z tym wszelkie lepsze jego interpretacje filmowe, czy serialowe powinny być nagłaśniane!
Wracając do samej ekranizacji, na podziw i szacunek zasługują aktorzy i ich niezwykły kunszt, charyzma, wręcz teatralność ich gry. Jewgenij Mironow (że pozwolę sobie spolszczyć... skąd tyle tej anglojęzycznej pisowni rosyjskich nazwisk na Filmwebie?!) jako książę Myszkin był wręcz fenomenalny - jego grę oglądałam z otwartymi ustami. On nawet nie tyle grał - on się Myszkinem stał. Pobił moje najśmielsze wyobrażenia o tej postaci. Nastasja Filipowna (grana przez Lidię Wielieżewą) miała w oczach szaleństwo, takie jak książkowy pierwowzór i tyle samo mrocznej powagi oraz klasy. Maszkow, choć różny pod względem urody od Rogożyna wykreowanego przez Dostojewskiego, szybko "zawłaszczył" sobie "rogożyńską twarz" i zastąpił godnie obraz z książki. Olga Budina jako Agłaja irytowała mnie w równym stopniu, co Agłaja książkowa, więc nie było rozczarowania. Irytowała, oczywiście, w sensie aktorskim i to pozytywnym pod względem jej gry. Nie ma co wymieniać reszty, bo reszta poradziła sobie nie mniej świetnie. Kostiumy i ton sepii, scenografia - wspaniałe. Cały psychologiczny chaos udało się twórcom oddać dość udatnie, ale dla kogoś, kto nie czytał książki za pewnymi faktami może być niełatwo nadążyć (imiona, drobne zdarzenia, elipsy czasowe).
Co do wad, bo na siłę można się czegoś przyczepić... hm, moją uwagę zwróciła ta sama, co w serialu Bortko "Mistrz i Małgorzata" komiczna nieco praca kamery; te łopatologiczne zbliżenia, dramatyczne zbliżenia! Ale jeżeli zwracało to moją uwagę, to bardzo krótko - zalety zamordowały wady! ;)
Co zaś tyczy się różnic, to, jak pisałam we wstępie, było ich niewiele; niektóre monologi były z korzyścią delikatnie skrócone, ale bynajmniej nie spłycone, czy rozszarpane; monolog księcia przez rozbiciem wazy u Jepanczynów, list Hipolita był krótszy (i chwała Bogu!). Brakowało bodajże powodu, dla którego Agłaja posłała księciu jeża (zdaje się, że go wcześniej obraziła podczas gry w szachy i karty), zrezygnowano z całej tej drogi księcia i generała Iwołgina do Nastasji Filipowny w drugim odcinku, ale to naprawdę są zbyteczne ornamenty i rezygnacja z nich nie zrobiła "krzywdy" serialowi.
Ostatni odcinek silnie podziałał na moje emocje, nawet silniej niż książka, bo namacalne obrazy były jednak bardziej wstrząsające niż papierowe. To rozwleczenie akcji zmroziło krew w żyłach, a ostatnie sceny... że z właściwym samej sobie patosem zacytuję księcia, po tych scenach: "nigdy nie zagoją się rany w moim sercu".
No i mimo tej dosłowności serialu można spostrzec autorskie pomysły, a właściwie smaczki. Najistotniejszym było chyba ostatnie zbliżenie na twarz księcia; dało nikłą nadzieję, z którą nie pozostawił czytelnika niestety Fiodor Dostojewski.
A Lwa Nikołajewicza żal. Bardzo dotkliwy.
Polecam książkę wszystkim tym, którzy dotrwają do końca mojej recenzji.

ocenił(a) serial na 10
Darkness95

PS. A tymczasem polecam tym, co nie oglądali zgrabnie zrobiony przez fana zwiastun serialu (napisy angielskie można włączyć); https://www.youtube.com/watch?v=tl7Vq6U08Ng

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones