Tak jak I Sezon wprowadził nas w świetny świat psychologicznych rozgrywek oraz seryjnych morderców tak II Sezon wspaniale rozwinął się do takiego stopnia iż nie można było tylko jednego odcinka dziennie obejrzeć. Finał II sezonu fenomenalny jak i wszystkie jego odcinki natomiast III Sezon.....CO TU SIĘ POROBIŁO?

Postacie straciły werwę, pełno niewyjaśnionych wątków. Np rodzina Grahama. Niespójne odcinki co chwila coś w innym miejscu i czasie się dzieje. Owszem dla miłośników książki na pewno będzie miłe poruszenie wątku Miszy, "japońskiej towarzyszki Lectera" czy też Czerwonego Smoka. Smaków zawartych mnustwo lecz brak im werwy klimatu. Rozumiem że ucieli budżet że sezon 3 miał być ostatni ale naprawdę aktorzy musieli stracić to "coś"? Finał ok dobrze rozwiązany wątek jednak do końca nie zrozumiałem czy Graham wielbił Lectera czy też nienawidził. W każdym bądź razie spotkał ich podobny LOS.


Morał jak dla mnie? Chcąc nie zepsuć sobie dobrego wizerunku o tym serialu skończmy go na II Sezonie