W tym sezonie jest 3x wiecej muzyki i jest ona 3 razy glosniejsza. Czasami rozprasza mnie to i jestem w stanie tylko tym myslec.
Chyba dopiero 6 sezon jest stara dobra kryminalistyka. Graham zamyka oczy, ma te świetliki, wciela sie w morderce, analizuje miejsce zbrodni, zbiera szczegóły.... A pierwsze pol sezonu to skakanie w czasie, jakaś chinka, włoscy wykladowcy, blondwlosa psychiatra ktora kazde slowo i zdanie wypowiada w ten sam nudny suchy sposob. Mogliby na koniec 2 sezonu zlapac lectera w fym domu. 1 odcinek wprowadzenia i od 2 odcinka leciec z konsultacjami z lectersm zabojstw, a grahm mialby te swietliki i bylby kryminal. Sezon podskoczylby z 5-6/10 na spokojnie 7-8/10