A wiec... Niecierpie schematu gdy, robi sie glupcow z ukazanych wczesniej inteligentnych ludzi.

Crawford szef wydzialu zabojstw, wieloletnie doswiadczenie. Idzie na konfrontacje z multi mordercom kanibalem. Odebrano mu odznake. A wiec co? Prosi kolegow z wydzialu: jesli nie wyjde stamtad zywy znaczy, ze hannibal mnie zabil aresztujcie go.

Crawford, minipluskwa w marynarce magrywajace na zywo?

Will Grahm, wiedzacy, ze moze nie wrocic zywy, dzwoni na policje chwile przed przybyciem, wiedzac ze zginie to hannibal ucieknie. Zadnej policji.

Dr bloom szepcze, will, nie, nie zostawaj, idz, on jest w srodku. Powodem jej smierci/wypadku byl abigail. Dlaczego dr bloom nie powiedziala dodatkowego slowa bloom "abigali, jest... Z nin". Wtedy wiedzialby ze ja zostanie, wiedzialby zeby ew strzelac. Co robi will? Jest zszokowany opuszcza bron przez co zachodzi go hannibal i dzga nozem..

Pomijajac caly sezon 2 gdzie eystarczylo pojechac na godziny z hannibalem na miejsce zbrodni, w tym czasie inna ekipa montuje mu kamerki szpiegowskie w mieszkaniu. Wtedy wpada. Dodatkowo zatrudnia wysokodoswiadczonego stalego sledzacego Hannibala agenta. W koncu gdzies pojedzie, zabije, wejdzie w tym swoim plastikowym kubraku w ktory idzie na mordy (np. na te pole kukurydzy i wspinajacego sie na ten silos po drabinie).