PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=650378}

Hannibal

7,9 85 587
ocen
7,9 10 1 85587
6,5 12
ocen krytyków
Hannibal
powrót do forum serialu Hannibal

Jaki waszym zdaniem jest poziom tego serialu? Osobiście oczekiwania miałem spore. Sam fakt, że rzecz jest o dr Hannibalu Lecterze już zobowiązuje. Do tego w roli tytułowej Mads Mikkelsen - rewelacyjny aktor. Więc zasiadam wygodnie w fotelu, włączam telewizor, oglądam pierwszy odcinek, drugi, piąty... i dalej już nie potrafię. Okazuje się, że produkcja stoi na mizernym poziomie - powiedzmy to szczerze, ten serial jest zwyczajnie głupi. Dialogi słabe, do tego te tanie efekty specjalne. Rozczarowałem się i nie miałem zamiaru dawać mu kolejnej szansy. Mimo to postanowiłem spytać was o zdanie, bo filmy o Hannibalu, zawsze oglądałem z dużą przyjemnością - może poza "Po drugiej stronie maski", który był dość przeciętny. Czy po tym piątym odcinku mogę liczyć na jakąś poprawę? A może drugi sezon jest lepszy? Warto do tego wracać czy jest to kolejna produkcja AXN na poziomie nieco wyższym niż tragiczni Agenci NCIS?

Dr_Gonzo35

Aha... nie mam zamiaru nikogo obrazić. To moja prywatna opinia o pierwszych odcinkach serialu, jeżeli ktoś ma inną, szanuję to. Dodałem powyższy post by poznać opinię widzów, którzy wytrwali dłużej ode mnie i dowiedzieć się czy warto dać serialowi drugą szansę. Dlatego bardzo proszę o zachowanie spokoju ;-).

ocenił(a) serial na 10
Dr_Gonzo35

A co konkretnie uważasz, że w serialu jest głupie ? I jakie tam są te efekty specjalne ? To nie jest film akcji żeby były jakieś efekty specjalne, no, może poza jeleniem który hasa sobie czasami wokoło Willa wesoło.

Czy dalej będzie lepiej ? Jeśli nie przekonałeś się po pierwszych odcinkach - nie, dla Ciebie nie będzie lepiej, będzie podobnie klimatycznie aczkolwiek intensywniej i ciekawiej ale to już w moim odczuciu.

Jeśli Ci się serial nie podoba to przecież nie koniec świata, jest masa produkcji które masz do wyboru i naprawdę nie ma sensu na siłę nic oglądać i się przekonywać czy dawać drugą szansę - ceń swój czas bo nie jest on nieograniczony żeby go tracić na oglądanie na siłę jakiś głupot w Twoim mniemaniu.

Mi Hannibal się bardzo podoba, świetny klimat i aktorstwo, dla mnie oglądanie Hannibala to rozrywka najwyższych lotów. Generalnie wszystko co jest o psychopatach mi się podoba i z miejsca taka postać zaskarbia sobie moją sympatię (np. ostatnio Alice z Luthera).

saa

Efekty specjalne... Chodziło mi o fragmenty, w których Will Graham dedukuje, wyobraża sobie, co wydarzyło się na miejscu zbrodni. Z tego co pamiętam już w pierwszym odcinku była taka scena. Wydawało mi się to pretensjonalne, dość kiczowate i w iście amerykańskim stylu (w najgorszym tego słowa znaczeniu). Ponadto kreacja stworzona przez Hugh'a Dancy'ego wydawała mi się bardzo przerysowana, zbyt ekspresyjna przez co nienaturalna. Szalony geniusz o paranormalnych zdolnościach... już to nie do końca mnie przekonuje. Nie twierdzę, że postaci w filmach/serialach zawsze muszą być tworzone w taki sposób, by ich istnienie w rzeczywistości mogło być prawdopodobne, jednak Will Graham zupełnie mnie nie przekonywał.

Co do dialogów - tak jak pisałem, nie pamiętam już obejrzanych na tyle dokładnie by przytoczyć konkretne fragmenty, ale znalazłem coś takiego:

Ktoś tam: Musisz uważać na Willa. On jest wrażliwy i się bardzo angażuje i w ogóle odczuwa empatię, więc pamiętaj, żeby nie wsiąkł w to za mocno, bo będzie źle.
Laurence Fishburne: No spoko.

A w drugiej połowie tegoż odcinka:

Ktoś tam: Mówiłem/łam ci, żebyś uważał na Willa. Teraz się zaangażował i dalej czuje empatię i w ogóle będzie z nim źle na pewno.
Laurence Fishburne: No sorry.

To fragment recenzji/analizy serialu znaleziony w internecie. Można sobie go odszukać (nie wiem czy dozwolone jest wklejanie linków). W znacznej mierze się z nią zgadzam. Konwersacja nie stoi na najwyższym poziomie, chyba sami przyznacie. Tak też zapamiętałem ten serial po obejrzeniu pierwszych odcinków. Wydaje mi się, że taki poziom dialogów utrzymywał się cały czas.

Zastanawiała mnie tak wysoka ocena serialowego Hannibala, dlatego też postanowiłem spytać czy warto do niego wracać, czy jego poziom zwiększa się wraz z rozwojem postaci. Wasze opinie - czego można się było spodziewać - są jednak podzielone ;-).

"Jeśli nie przekonałeś się po pierwszych odcinkach - nie, dla Ciebie nie będzie lepiej, będzie podobnie klimatycznie aczkolwiek intensywniej i ciekawiej ale to już w moim odczuciu."

"W żadnym razie nie zniechęcać się pierwszym sezonem! Niektórym drugi przypadnie bardziej do gustu."

Być może się przemogę i dam temu serialowi drugą szansę. Zobaczymy ;-).

ocenił(a) serial na 7
Dr_Gonzo35

Mam te same odczucia co Ty...choć obejrzałam zaledwie dwa odcinki i jakoś nie mogę się przekonać do kolejnych...mimo mojego ukochanego Mikkelsena.

rog_j

Zainteresowałem się tym serialem, dlatego że grają w nim Mads Mikkelsen i Laurence Fishburne, aktorzy, których bardzo cenię za role w dwóch filmach, które mam wśród najwyżej ocenionych i powiem szczerze, że po obejrzeniu pierwszych czterech odcinków też jestem mocno rozczarowany. Wydaje mi się, że ocena serialu jest trochę zbyt wysoka krótko mówiąc nie adekwatna do poziomu, który prezentuje.

ocenił(a) serial na 7
rog_j

Obejrzałam. Pierwszy sezon zaliczony i muszę stwierdzić, że dopiero w ostatnim odcinku wszystko mi się wyklarowało i mogę uznać serial za dobry. Przymierzam się do sezonu drugiego.
Oceniam na punktów 7.

ocenił(a) serial na 9
Dr_Gonzo35

W sumie bez zbędnego rozpisywania się.
Tak, w późniejszej fazie serial ogląda się o niebo lepiej niż na początku :) Warto dać mu szansę, chociażby właśnie dla wspomnianego Mikkelsena który odwalił kawał dobrej roboty.

ocenił(a) serial na 9
Asvers

Podłączam się pod odpowiedź. Nie wiem czy to obecnie nie jest najciekawszy z wyświetlanych seriali. Drugi sezon rewelacyjny, trzyma mocno poziom. W porównaniu do takiej Gry o Tron bije ją na głowę.
Pozdrawiam
http://zureklukasz.com

ocenił(a) serial na 4
Asvers

A dla mnie nie - bardzo dobre pierwsze dwa odcinki, a potem upadek w jakiś bełkot. Dialogi niby o czymś, ale w sumie o dupie maryni, co odcinek mamy super hiper złego przestępce geniusza, konflikt Hanniego i Willa tak epicki, że aż groteskowy...
Dwa sezony zmęczyłem, ale jak zobaczyłem pierwsze 3 odcinki 3 sezonu to umysł mi się zlasował. Nie. Po prostu nie. Nigdy więcej.

ocenił(a) serial na 3
Filippiarz

jestem w 4 odcinku, beznadziejny serial, wydumana intryga, działalność niby geniusza zbrodni aż kłuje w oczy,trzeba być ślepym, żeby przez tyle czas nie dostrzec jego związku ze sprawa, Abigail-niby manipulantka, inteligentna dziewczyna z zupełnie niejasnych powodów,kompletnie niewiarygodnych w świetle fabuły i emocji w tym filmie daje się wciągnąć w chowanie ciała, kompletnie nie rozumiem ocen tego serialu. Zgadzam się, że znośne były 2 pierwsze odcinki.

ocenił(a) serial na 4
Dr_Gonzo35

To straszne co mówisz, ale I sezon jest znośny, nie jest przesycony głupią symboliką a i dialogi też nie są o wiele gorsze niż w 2 bo sezon 2 to czas pseudo psychologicznno- filozoficznej paplaniny, która nie ma w prawdzie żadnego sensu.
Nie śmiej się ale w drugim sezonie Hannibal będzie lokalizował miejsce wąchając denata. Wystarczy mu tylko jeden haust truposza a jego nosowy gps zaprowadzi go do miejsca zbrodni.

I następna rzecz zbrodnie są całe przesycone symboliką - lecz przerysowaną, niepotrzebną i nie kulturową - wygląda na to że wymyśloną na poczekaniu przez reżysera.

W serialu może urzec cześć wizualna, światło muzyka, posiłki, które przygotowuje Hannibal - bo serial jest naprawdę ładny lecz niestety głupi tak samo jak blondynka z kawałów- ładna, ale głupia.

Dr_Gonzo35

Ja podczas oglądania pierwszych odcinków uważałem, że serial jest ok (czasem było to lekko naciągane ok), jednak im dalej w las tym serial stawał się coraz lepszy, coraz bardziej intrygujący i mroczny. Klimatu tylko przybywało. Muzyka rewelacyjna. Aktorstwo palce lizać. Im bliżej końca drugiego sezonu tym napięcie stawało się coraz większe i żałowałem, że to już koniec i trzeba czekać tyle czasu na nowe odcinki. Na szczęście już pojutrze ruszamy z kopyta!

ocenił(a) serial na 10
harryhole1985

Miałam dokładnie tak samo. Z początku oglądałam, bo głupio było mi tak zrezygnować po pierwszych kilku odcinkach. Chciałam po prostu dać temu serialowi szansę, ponieważ z własnego doświadczenia wiem, że to, co na początku może się wydawać mocno średnie i z pozoru niezbyt ciekawe potrafi nieźle zaskoczyć. I tak właśnie potoczyła się sprawa w przypadku historii o naszym ukochanym kanibalu/psychiatrze. I myślę, że coraz więcej ludzi stopniowo będzie się przekonywać do serialu Fullera. Tutaj potrzeba iskierki, trzeba coś poczuć. Wtedy już z górki, Hannibal potrafi manipulować nawet przez szklaną szybę telewizora.

ocenił(a) serial na 8
Dr_Gonzo35

Zacząłem oglądać serial też zniechęciłem się po 4 odcinkach i przestałem wróciłem do niego po roku już lepiej przygotowany w materiały wspomagające wyobraźnie i powiem szczerze, że mnie wciągnął 2 sezony zleciały mi bardzo przyjemnie byłem zaintrygowany końcówką sezonu tak że nie mogłem się doczekać trzeciego, ale 3 sezon już nie trzyma lotów poprzednich dwóch no, ale to dopiero 3 odcinki zobaczymy co będzie dalej.

ocenił(a) serial na 7
Dr_Gonzo35

Nie wiem, czego oczekiwałeś po " Hannibalu", ale dla mnie jest bardzo dobry. Mix kryminału, thrillera i horroru, czyli to, co tygrysy lubią najbardziej. Czyli ja.:)) W dodatku podlany krwawym sosem. Niezła gra Mikkelsena, dobra Dancy`ego. Fantastyczna rozgrywka między genialnymi umysłami dwojga antagonistów. Efekty? Dla mnie - bez zarzutu, z jednym wyjątkiem. Ciekawa muzyka. Mroczny klimat. Sezon drugi -bardziej intrygujący, mniej krwawy.
W żadnym razie nie zniechęcać się pierwszym sezonem! Niektórym drugi przypadnie bardziej do gustu.

ocenił(a) serial na 8
kazaam18

Zgadzam się z przedmówcą - pierwsza połowa I sezonu mnie zmęczyła, oceniłabym ją jako 6/10, potem poziom - głównie za sprawą rozwoju postaci - bardzo się podnosi. Dla mnie najjaśniejszymi punktami "Hannibala" byli Gideon i Chilton (sic! a po pierwszych odcinkach, w których grał, miało się go dość), no i intryga zrobiła się dużo lepsza, bo te "dzieła sztuki" z ofiar z SE01 zaczynały być już nudne.

ocenił(a) serial na 4
Dr_Gonzo35

Serial był denny. O ile pierwsze odcinki były całkiem w porządku, klimatycznie, to później już byłem załamany, na siłę obejrzałem drugi sezon, ale wymęczyłem się niesamowicie. Wszystko było tak idiotyczne i zupełnie nielogiczne, że nie mogłem już powstrzymywać tego grymasu niedowierzania na mojej twarzy, który z każdym kolejnym, coraz to bardziej kretyńskim odcinkiem się pogłębiał. Oczekiwania miałem spore, pierwsze odcinki nawet im sprostały, ale nie mogłem przeboleć tego, że w tym serialu taki bełkot wciska się widzowi i oczekuje od niego, że uzna to za świetną grę psychologiczną i genialne plot twisty. Tyle ode mnie.

ocenił(a) serial na 10
Dr_Gonzo35

Ja jestem po obejrzeniu drugiego sezonu. Dla mnie to jest mistrzostwo w każdym aspekcie. Delektowałem się każdym odcinkiem drugiego sezonu (wyraźnie lepszy od pierwszego moim zdaniem). Wspaniała gra aktorska. Ten mroczny i brutalny klimat. No i te smaczki w postaci ledwo dostrzegalnych gestów, tików twarzy, min, które mówiły tak wiele. Jednak nie każdy odnajdzie się w tej ciężkiej atmosferze. Moja żona uważa ten serial za chory i nie oglądała go ze mną. Ja byłem wstrząśnięty, zmieszany, przestraszony i podekscytowany. Genialna produkcja. Nie pamiętam kiedy ostatnio tak się czułem po obejrzeniu serialu. P.S. Pierwszy sezon to tylko wprowadzenie w temat. W drugim dopiero zaczyna się przedstawienie.

ocenił(a) serial na 9
Dr_Gonzo35

Postanowiłem się zabrać za oglądnięcie tego serialu i z czystym sumieniem jak dla mnie ta produkcja jest znakomita. Postacie, które tam występują są dobrane idealnie do swojej roli, a podkład muzyczny który tam jest można powiedzieć, że też jest idealny. Jestem zachwycony tym serialem i akurat zamierzam go oglądać, pierwszy odcinek jest mega klimatyczny i zapewne mnie przyciągnął żeby oglądać kolejne. Może tego typu seriale Ci nie odpowiadają jak wiele osób napisało wyżej, ale nic straconego obecnie mamy tyle produkcji, że na pewno znajdziesz coś odpowiedniego dla siebie. Fajnie jakby powstała jakaś książka odnośnie tego serialu zapewne nie pożałowałbym wydanych pieniędzy na ten serial. :)

ocenił(a) serial na 7
Dr_Gonzo35

Serial mnie wciągnął, chyba głównie dzięki dobrze poprowadzonej fabule - te gwałtowne zwroty akcji, przerażające przypadki zbrodni i rola, jaką w całym serialu odgrywa ludzka psychika (i jej tajemnice) to moim zdaniem najważniejsze walory Hannibala. Plus hipnotyzująca gra Madsa Mikkelsena - chociaż dr Lecter jest psychopatycznym kanibalem i seryjnym mordercą, to kibicowałem mu przez cały pierwszy sezon i miałem nadzieję, że w starciu z Grahamem, to właśnie on wyjdzie zwycięsko. Było jednak w Hannibalu sporo takich pozornie nic nie znaczących szczególików, które jednak mocno mnie irytowały i psuły mi odbiór niektórych odcinków. I dlatego oceniłem serial tylko na 7.

Jeśli chodzi o te "szczególiki" - to na przykład fakt, że Hannibal to kolejny serial, w którym wykształceni i doświadczeni eksperci i naukowcy są "piękni, młodzi, atrakcyjni". Nie przeszkadza mi bynajmniej to, że pojawia się w serialu kilka ładnych kobiet, ale chodzi mi przede wszystkim o ich wiek. Dr Alana Bloom wygląda na nie więcej niż 35-36 lat, a zachowuje się - i jest przez innych traktowana - jak psychiatra z 20letnim stażem. Podobnie Beverly Katz, czy ta młoda adeptka Miriam Lass - niby jeszcze studentka, a już ma na koncie nie wiadomo ile tytułów naukowych. Chciałbym żyć w świecie, z którego pochodzą twórcy takich seriali i w którym trzydziestoparolatkowie zajmują stanowiska, na które w naszej szarej, smutnej rzeczywistości trzeba pracować po kilkanaście lub kilkadziesiąt lat.

Oprócz tego drażnił mnie mały realizm ludzkich reakcji w Hannibalu - rozumiem, że na "doświadczonych" agentach FBI kolejne makabryczne mordy nie robią już zbyt dużego wrażenia, no ale jest to trochę nienaturalne, gdy wszyscy agenci chodzą sobie rozluźnieni wokół SPOILER totemu z ludzkich ciał i zachowują się tak, jakby nie było w tym niczego złego. To samo tyczy się tej dziennikarki, Freddie, która obserwowała na własne oczy jak koleś rozcina innemu gamoniowi brzuch i wyciąga z niego flaki i nawet się nie skrzywiła, nie odwróciła z obrzydzeniem twarzy. Ja wiem, że jednych obrzydza widok krwi, innych nie, ale wydaje mi się, że nawet początkujący lekarze mają na samym początku problem z patrzeniem na ludzkie wnętrzności. A Freddie to w końcu tylko dziennikarka. Takich przykładów mógłbym podać o wiele więcej. Do tego dochodzą jeszcze chwilami naprawdę drętwe i banalne dialogi. No i źle obsadzona rola Jacka Crawforda - akurat bardzo lubię Laurence'a Fishburne'a, ale w tym wypadku zupełnie nie potrafił przekazać "o co chodzi" w tym bohaterze. W jednym odcinku był łagodny, uprzejmy i dobrze wychowany, a w innym okazywał się ni z tego ni z owego surowym "badassem", który nie dba o dobro i uczucia innych. Może to też wina niekonsekwencji scenariusza. Jeśli o to chodzi, to scenarzyści generalnie pofolgowali sobie z prawami logiki - moim zdaniem empatii Grahama nadaje się w serialu zbyt dużą moc i władzę i nie wierzę, że nawet z najczystszą empatią można dochodzić do takich wniosków jak Will, który najtrudniejsze zagadki rozwiązuje dosłownie w jeden dzień.

To są takie naprawdę drobne szczegóły, które jednak rzucają mi się w oczy przy każdym seansie i dość mocno mnie irytują, lecz tak jak wspominałem wyżej, pomysł na serial, na akcję poszczególnych odcinków, poprowadzenie fabuły, utrzymywanie tej mrocznej i napiętej atmosfery - to wszystko mniej więcej równoważy większość niedoskonałości. Oglądanie Mikkelsena w roli Hannibala to już czysta przyjemność - jego gra w ostatnim odcinku pierwszego sezonu, te łzy, pozorne wyrzuty sumienia - moim zdaniem majstersztyk. Mam zamiar zabrać się za drugi sezon, bo ciekawi mnie niezmiernie jak rozwiną się poszczególne postaci. Wydaje mi się, że kontynuowanie swojej przygody z serialem zależy od tego, jak wiele jesteśmy w stanie wybaczyć, na jakie rzeczy przymknąć oko, aby dostatecznie móc cieszyć się innymi. Jeśli dla kogoś dialogi, dbałość o szczegóły i zachowanie realizmu to kwestie najważniejsze w każdym obrazie, to raczej nie znajdzie przyjemności z seansu.

ocenił(a) serial na 3
Dr_Gonzo35

Pewnego dnia mnie olśniło- przecież to chała!
Fama serialu jedzie na nazwisku Mikelsena,niektórzy aktorzy niemal na poziomie tych z serialu ''Klan'' .
Sezon drugi to już lipa totalna,przy braku logiki jednocześnie przewidywalny,ma być mroczny a jest męcząco-nudny.

Dr_Gonzo35

Ja na początku zaczęłam oglądać ze względu na Mikkelsena i myślałam, że nie wciągnę się aż tak bardzo, ale teraz po obejrzeniu dwóch sezonów mogę stwierdzić, że jest to idealnie stworzony serial; bynajmniej pod mój gust. Dobór postaci - Hannibal trafiony idealnie, Graham tak samo; nawet ta przebiegła ruda dziennikarka jest niesamowita. A co najbardziej fascynuje mnie w tym serialu to te ich psychologiczne rozmowy, które w moim odczuciu wgl nie są nudne. Ah i muzyka; zaraz po Bravehear'cie chyba najlepszy soundtrack jak dla mnie .

ocenił(a) serial na 9
Dr_Gonzo35

Cholera, serial dla mnie jest tak swietny (nietlumaczony, polski lektor zabija dialogi w tym serialu) ze totalnie nie mam pojecia o czym piszesz, dla mnie serial jest zrobiony idealnie, napięcie od początku do końca oraz totalnie przeciwne odczucia co do Hannibala. Cały czas kibicuję żeby go wkońcu złapali, a jak już się na to zanosi to kibicuję żeby jednak Hannibal ich wszystkich zabił i nie dał się złapać, chyba właśnie o to chodziło twórcom, aby widz pokochał i zarazem znienawidził Hannibala i to udało im się świetnie.

ocenił(a) serial na 4
Dr_Gonzo35

Też jestem na piątym odcinku i przyznam, że oglądam z bólem. Jest... nudno. Naprawdę drętwe dialogi, które przewijają się przez cały odcinek; postaci o drewnianych twarzach, zero emocji; postać Grahama niesamowicie irytująca, nie budzi sympatii, jest sztuczny, wymuszony; postaci kobiece - tragedia, sztuczne laleczki o zawsze jednakowym wyrazie twarzy; Hannibal - największa porażka. Mogłoby go tutaj w ogóle nie być, bez ujmy dla serialu. Jego postać nic nie wnosi, nic sobą nie przedstawia. Nie ma tej swojej "magnetycznej mocy" charakteru, nie przyciąga, nie uwodzi ;) Serial może nie jest zły, ma wiele mocnych stron - świetny scenariusz, zdjęcia, może muzyka... Ale montaż, to jak nagle wplatane są mini-scenki "naprowadzające" akcję, i ta monotonia zachowań postaci działają mi na nerwy. Obejrzę jeszcze kilka odcinków, ale póki co jestem rozczarowana.

ocenił(a) serial na 3
Dr_Gonzo35

Jestem po 3 pierwszych odcinkach i jak nowych psychopatów będzie przybywać w takim tempie jak do tej pory (Hobbs, Lecter, gościu od grzybów) to serial będzie wiał kiczem na kilometr. Poza tym to z Grahama rasowego psychola tam robią z tymi jego przewidzeniami i snami. Dlaczego sam nie zrezygnuje z FBI skoro tak się "niby" męczy? Lecter ujdzie, ale reszta bohaterów marna. Ogólnie cała seria z Hannibalem nie powinna być tematem na tasiemiec.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones