PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=624920}

Grimm

7,5 24 120
ocen
7,5 10 1 24120
Grimm
powrót do forum serialu Grimm

A więc stało się 6 lat minęło jak z bicza strzelił i jeden z moich ulubionych seriali się skończył. Wielka szkoda, że odcinek trwał tylko 45 minut. Odcinek był bardzo emocjonujący, wszystko bardzo szybko się działo. To było straszne jak szklieletor pozabijał wszystkich. Chciało mi się płakać kiedy zabił Adalind, Moonore i Rosali.Wielka niespodzianka,że na końcówkę wróciły matka Nicka, oraz jego ciotka, od której wszystko się zaczęło.Szkoda,że finałowa bitwa trwała tak krótko. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze.Przeskok w czasie moim zdaniem był trochę za duży, większość z nas ( przynajmniej ja) wolałaby zobaczyć szczęśliwych Nicka i Adalind ( ciekawe czy mają więcej dzieci) oraz trojaczki Moonore i Rosali. Chociaż widok Kellego i Diany w skomputeryzowanej pczyczepi też nie był najgorszy.Szkoda tylko,że na końcu zabrakło podziękowań w języku polskim. Mam nadzieję,że spotkam aktorów z tego serialu w innych produkcjach. Czas poszukać innego serialu do oglądania.

ocenił(a) serial na 8
alibaba_4

oglądając ten odcinek nie wiedziałem że jest to ostatni ,po ostatniej sekwencji zrobiło mi się jakoś nostalgicznie smutno że mimo tego że historia ma wiele wątków które można dalej rozwijać się kończy Szkoda .Czy jest ktoś kto wie czemu tak się stało że serial został tak skrócony może gdzieś ktoś coś czytał pozdrawiam wszystkich zawiedzionych fanów tego serialu że już jest koniec .Teraz można zacząć wszystko od nowa bo na AXN ruszają od początku z tym serialem ;)

ocenił(a) serial na 7
alibaba_4

odcinek byłby super (lubię jak się trup ściele), gdyby nie to, że Nick piszczał nad każdym trupem a Czaszka stał i się gapił.

ocenił(a) serial na 9
polacca

Chyba o to chodziło - Czaszka nie mógł zabić Nicka, chciał, żeby załamał się po śmierci bliskich, więc dawał mu czas, żeby się poużalał i odczuł bardziej ich stratę. W trakcie trwania odcinka też mnie to irytowało, ale pod koniec sensownie to umotywowali.

etka88

Mnie się jednak wydaje, że o wiele więcej sensu miałoby, gdy on próbował ciągle walczyć, a dopiero na sam koniec oprzytomniał, wstał i zobaczył, że wokół niego leżą martwe ciała bliskich. W ten sposób nabrałoby to rzeczywiście dramatyzmu. Natomiast tak, jak zostało to pokazane, powodowało tylko irytację.

Ponadto, w ostatnich odcinkach było za dużo bezsensownych dialogów. Te same informacje były referowane po kilka razy, tylko różnym osobom. Cieszę się, że w przypadku Trubel sobie darowali. Serio, mogliby to pominąć, uciąć scenę i wrócić do niej już po. Albo nie pokazywać tego ich "dochodzenia" w trakcie.

Ciekawi mnie też, że to wszystko udało im się tak szybko rozwikłać. Wcześniej szukali niby informacji na temat tego "czaszkoludzia" i nic, a tu nagle odkrywają wszystko w ciągu... ilu godzin? Ktoś się orientuje? Książka Monroe'a nie pojawiła się chyba nigdy wcześniej w serialu. Znienacka - pyk! - i olśniewa go, żeby tam właśnie poszukać. O tym, że Adalind miała sporo czasu, aby przejrzeć książki matki, już ktoś pisał. Sporo siedziała na tym "macierzyńskim", a jej dzieci były wręcz nienaturalnie spokojne. Natomiast w ostatnim odcinku wszystkich dopada gorączka czytelnicza. Swoją drogą - na jaki kurs szybkiego czytania oni chodzili? Wreszcie - mają księgę w staro-wysoko-niemieckim i akurat trafiają na stronę zawierającą te informacje, które ich interesują...

Ja rozumiem, że to tylko serial, że fantasy, ale pod koniec mój limit tolerancji dla niedorzeczności został przekroczony.

ocenił(a) serial na 8
TheNekokuroi

Masz rację, walka wyglądałaby wówczas o wiele bardziej sensownie. Druga rzecz to walka Grimów. Wydaje mi się, że zamiast czegoś w rodzaju ducha matki i ciotki, mogło się Grimów pojawić o wiele więcej. Wówczas miałoby to większy sens, bo nie walczył by tylko NIck ale również - poprzez krew - jego przodkowie. W tym aspekcie przychodzi mi na myśl scena z Matrixa kiedy Neo (w drugiej części) walczył z agentami. Wówczas agenci odfruwali w przestworza, tutaj centralnym punktem walki byłby Szkieletor natomiast tymi, którzy odlatują w wyniku uderzeń byli by Grimowie odwracający uwagę Szkieletora. Oczywiście kluczowe ataki powinni przeprowadzać Nick oraz Teresa. Ale to taka moja fantazja.

ocenił(a) serial na 8
alibaba_4

Zostały mi odcinki o końca, szkoda, że zakończyli już to nagrywać :(
Były słabsze odcinki jak i genialne, a pomysł chyba cały czas można rozwijać, może kiedyś ktoś do tego wróci.

ocenił(a) serial na 7
alibaba_4

Ostatni sezon to był dramat dla moich oczu jako widza . Wszystko robione na siłę pod presją czasu , nie czułem praktycznie żadnych emocji pod koniec filmu , nawet gra aktorska wydawała mi się na tamtą chwile sztywna , nieprzygotowana .

Wiele wątków otwartych zakończono byle jak ... Na przykład wątek Czarnego Szponu , który można było ciekawie zakończyć , jakiś wielki finał z fajerwerkami ( w końcu był to problem na skale światową ) a tu niespodzianka ! Wbija Trubel i mówi , że Czarny Szpon został zlikwidowany . Poważnie?! Brak mi słów , żeby opisać jak duże było moje zażenowanie i zaskoczenie gdy to zobaczyłem . Nie rozumiem też , zachowania Diany gdy przybył Destruktor ( w stylu " jesteś fajny , możesz zabić mojego ojca i matkę , mnie to nie ruszy " ) . Jeszcze coś , skoro pokazali w końcówce dorosłych Kellego i Diane to czemu nie pokazali trojaczków Rosalee ? Można by było przytoczyć jeszcze kilka takich rzeczy . Sama walka ludzi przeciwko Destruktorowi była nudna i przewidywalna .

Podsumowując cały serial bardzo mi się podobał . Był to mój ulubiony serial na wieczorne seansy z dziewczyną przy ciepłej herbatce . Niestety ostatni sezon zepsuł nam frajdę z oglądania , przez co pozostał niesmak i niedosyt .

ocenił(a) serial na 10
alibaba_4

gdzie obejrzec z lektorem?

alibaba_4

Chyba już za dużo oglądałam filmów i seriali, bo ostatni odcinek nie wzbudził we mnie kompletnie żadnych emocji. Od sceny w komisariacie wiedziałam, że wszystko zostanie odkręcone.
Kilka ostatnich sezonów mniej mi się podobało, chociaż nie powiem, że wszystkie odcinki. Zawsze jakieś perełki były. Ale np. Juliette w roli Eve, niestety psuła mi oglądanie. Brakowało mi też odcinków proceduralnych.

Nie mogę uwierzyć, że to już sześć lat minęło...

ocenił(a) serial na 8
Jolx

Mi się ostatnie sezony podobały zdecydowanie bardziej niż dwa pierwsze ;)
Ale finał rzeczywiście słaby, no po tylu latach naprawdę mogli wymyślić coś lepszego :/

Sol89

Moje 3 grosze, ostatni przeciwnik Szatan..... serio? na nic lepszego nie mogli wpaść? Ostatnie 2 sezony to straszna równia pochyła w dół Adalin z Nickiem jako para pomysł rodem z mody na sukces, przemiana Juliette w Ewe kompletna klapa, oglądałem bo aktorzy kapitalni ale scenarzyści to banda darmozjadów bo wiele odcinków było potwornymi zapychaczami czasu w których nic ciekawego się nie działo. A można było ten czas lepiej wykorzystać i wyjaśnić niektóre sprawy. Sezon 6 niby miał tylko 13 odcinków a i tak potrafili powstawiać tam retrospekcje to ewidętnie pokazuje jak bardzo już im pomysłów brakowało.

W sumie dobrze że się skończył bo 5 i 6 sezon byłem na nich wściekły, np wątek Wu stał się Likantropem i nic z tym nie zrobili nawet nie postanowili go uleczyć spoko Wu stał się czymś gorszym od Wesena ale co tam, Nick w pełni zaakceptował Hexenizm Adalind a w Juliette to go odrzucało no bardzo wiarygodne....., Albo to jak zakręcili Sashą Riozem czyli Renardem przeszło moje oczekiwania oczywiście zawsze go lubiłem ale takiej konsternacji nie przeżyłem od dawna.

Całość muszę zmniejszyć z 8/10 na 6/10 bo tak się nie robi, nie w dobrych serialach.

ChubakaCieLubi

Dokładnie, mnie zdenerwowała totalna zmiana Renarda. Aż dziwna. I ta walka z Nickiem. To było dziwne, na koniec nie wiedziałam już - znowu stał się "tym dobrym", czy jak?

bemeraude

Tak samo zobacz to zakończonie nie pokazali co z Trouble czy z ich przyjaciółmi tylko och wyrosły niby fajne dzieciaki ale Kelly to Twór ostatnich 2 sezonów córka Adalind też była tylko w sporadycznych epizodach. Pokazali mi to co najmniej mnie ciekawiło OK to i tak lepiej jakby serial skończył się niczym ale co u Hanka, Wu, Rosalin i jej męża? Bo jakby nie było tamte ostatnie postacie były z Griffinem przez te wszystkie sezony. 3 Pierwsze sezony były najlepsze później wprowadzano coraz więcej chaosu a jego spiętrzeniem był koniec sezonu 4 i sezon 5. Brak logicznych decyzji to lekko powiedziane co tam się działo.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones