PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=624920}

Grimm

7,5 24 103
oceny
7,5 10 1 24103
Grimm
powrót do forum serialu Grimm

A więc stało się 6 lat minęło jak z bicza strzelił i jeden z moich ulubionych seriali się skończył. Wielka szkoda, że odcinek trwał tylko 45 minut. Odcinek był bardzo emocjonujący, wszystko bardzo szybko się działo. To było straszne jak szklieletor pozabijał wszystkich. Chciało mi się płakać kiedy zabił Adalind, Moonore i Rosali.Wielka niespodzianka,że na końcówkę wróciły matka Nicka, oraz jego ciotka, od której wszystko się zaczęło.Szkoda,że finałowa bitwa trwała tak krótko. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze.Przeskok w czasie moim zdaniem był trochę za duży, większość z nas ( przynajmniej ja) wolałaby zobaczyć szczęśliwych Nicka i Adalind ( ciekawe czy mają więcej dzieci) oraz trojaczki Moonore i Rosali. Chociaż widok Kellego i Diany w skomputeryzowanej pczyczepi też nie był najgorszy.Szkoda tylko,że na końcu zabrakło podziękowań w języku polskim. Mam nadzieję,że spotkam aktorów z tego serialu w innych produkcjach. Czas poszukać innego serialu do oglądania.

soursoup1991

Chcę wszystkich przeprosić za moje błędy pośpiech i problemy z klawiaturą robią swoje. Próbowałam edytować mój wpis niestety, nie wiem czemu, ale się nie udało.

alibaba_4

Ten pośpiesz niestety się odbił na historii.
To zabijanie po kolei wszystkich bohaterów wyszło dość tandetnie, nawet przez moment nie miałem wątpliwości że wszystko skończy się dobrze.
Ale ogólnie to sensownie wybrnęli z wątków i finał serialu na plus.

ocenił(a) serial na 10
Grajcz

Dla mnie najlepszy serial:) Myślałem , ze na końcu uzdrowi po zabiciu maga wszystkich czarodziejską laskę ale przeskoczył w czasie no i jednak wszyscy żyją nawet ciekawie to zrobili:)!! Każdemu ma prawo do własnego zdania, ale dla mnie to najlepszy serial jaki widziałem, i żadne Gry o tron i wikingowie tego nie zmienia, z tymi bohaterami się chciało spędzać czas - czuć bylo wież całej ekipy nawet jak grali swoje role po kolei w każdym odcinku ze są jedną rodzina:) !!

ocenił(a) serial na 8
Grajcz

Sensownie? Wątki, które były otwarte, np. HW - a tak, już po ptokach. Black Claw? A tak, już po ptokach. Pierścionek Bonaparte? A tak, już po ptokach.

ocenił(a) serial na 7
Zjacer

Ej do kogo pretensje o wątki jak scenarzystą włodarze stacji powiedzieli że mają zakończyć serial w 13 odcinków to jasne że musieli iść na skróty i niektóre sprawy uprościć tym bardziej że info kancelu przyszło nagle i nie spodziewanie, gdyby mieli cały sezon albo i kolejny to kto wie jak by się sprawy potoczyły

ocenił(a) serial na 8
kow176

Co nagle nie oznacza, że powinno się pisać 'fajnie, wszystkie wątki sensownie zakończone'. Ot, nie czarować się, serial nie był zły, ale swoje bolączki miał, zwłaszcza w dwóch ostatnich odcinkach.

Zjacer

W jakich dwóch ostatnich odcinkach? :) Serial od początku miał bolączki z szybkim kończeniem wątków 'po ptokach'. Jeśli dopiero teraz ktoś to zauważył to przespał ostatnie 5 sezonów.

ocenił(a) serial na 8
matiiii

"(...) ale swoje bolączki miał, zwłaszcza w dwóch ostatnich odcinkach."

Nigdzie tutaj nie podkreśliłem, że tymi bolączkami były w dwóch ostatnich odcinkach szybkie kończenie wątków. Żebym nie był gołosłowny, mi osobiście nie podobały się akcje typu: Wiemy jak silny jest nasz przeciwnik, ale po kolei będziemy się na niego rzucali, a najlepiej to jak ma kij wyciągnięty w naszą stronę! Ojej, Wu się rzucił i się nie udało? To ja też się rzucę i... Ops, umieram. No poważnie, mogli to lepiej rozegrać. Mógł ich zabić z zaskoczenia, czy coś, a nie, że po kolei się rzucali na czaszkowatego. ;)

Zjacer

Nie mam zamiaru czepiać się słówek ale użyłeś jednak słowa 'ZWŁASZCZA' - jeśli to nie jest podkreślenie to ja nie wiem co jest ;)
Nie neguję, że scena ich śmierci była słaba - ale akcji słabych w serialu było pełno - jeśli ktoś liczył, że nagle w finale scenarzyści się opamiętali i nie będzie słabych scen lub po macoszemu zakończonych wątków (o czym każdy na forum pisał od startu s6 i fakcie, że mamy tylko 13 odcinków w sezonie) to znaczy, że nie zna bolączek tego serialu od pierwszego sezonu. Akurat śmierć Wu czy Hanka to najmniejszy problem ostatnich odcinków - wątek był dobry ale słabo zaprezentowany, natomiast totalne ograbienie zajebistości wątku Czarnego Szponu do jednego, jedynego zdania z ust Trubel.. to jest wątek tak potraktowany, że teoretycznie widz się zastanawia 'po co to wszystko wcześniej było?'

Zjacer

Ja uważam że zakończenie wątku głównego serialu (klucze ->patyk) wyszło bardzo sensownie biorąc pod uwagę jak bardzo ścisnęli to w fabule.
Postać czaszki wprowadzili w połowie sezonu i akcja potoczyła się błyskawicznie, jasne że można to było rozbudować ale jak na dostępny czas i ilość odcinków lepiej się z tego wybrnąć nie dało.
Logiczne też że inne wątki musieli sobie darować i zamknąć "jednym zdaniem" jak ten szpona, to nie wpływa jednak na moją ocenę finału a raczej serialu jako całości.

Jedyne co mnie rozczarowało to dziwny udział Diany...najpierw płacz, potem nagle kumpluje się z destruktorem i olewa rodzinę.
Liczyłem że będzie miała jakiś udział w pokonaniu go, w końcu to postać z największym potencjałem a pokazała bardzo niewiele.

Grajcz

Racja, liczyłem, że na początku Diana użyje jednak swojej mocy - jeśli nie w ochronie własnej to np. na widok umierającego ojca/matki i pokazało by to też, że szkieletor również dysponuje podobnymi mocami. Dziwne, bardzo dziwne..

ocenił(a) serial na 10
matiiii

właśnie najbardziej mnie denerwowało zachowanie Diany miała wyebane na wszystko, nie uczuciowa, jeb śmerć ojca potem matki i ich znajomych a ona ehh co tam, who cares.
Aczkolwiek po cofnięciu w czasie i moment kiedy Diana do Julliet mówi że znowu jest hexenbist, sugeruje że zachowała wspomnienia, tak jak Nick. To czemu Theresa nic nie pamięta, przecież przeżyła i była w momencie otwarcia portalu wraz z Dianą?

freeman94

Szczerze powiedziawszy, na chłopski rozum po obejrzeniu - zwłaszcza - s6:
- Nick trzymał laskę (jak to brzmi xd) i przeskoczył przez portal = pamięta o wydarzeniach, zdaje sobie z nich sprawę;
- Diana w tym sezonie wiedziała i widziała rzeczy, o których nie powinna = stąd można założyć, że pamięta bo jest 'spesjal'.
Nic innego do głowy mi nie przychodzi, masz jakieś inne pomysły? :) Chociaż, naprawdę, ciężko czasami coś logicznie w Grimmie wytłumaczyć :P

ocenił(a) serial na 10
matiiii

druga sprawa taka że Nick po cofnięciu w czasie zauważył że Adalind nie ma pierścionka, pewnie dlatego że jej go ściągnał przed wciągnięciem w portal, tyle że to znowu tworzy logiczny problem, dlatego że teraz tworzą się możliwości:
1. Pierścionek magicznie zniknął, tak jak szkieletor zaraz po przejściu przez portal
2. Adalind go ściągneła z ręki przed wydarzeniami z lustrem co znowu jest w sprzecznosci z wspomnieniami i wydarzeniami Nicka które widzieliśmy w wcześniejszych odcinkach (Bonaparte, strach przed klątwą)
3. Wydarzenia były realne wszyscy zgineli a Nicka przeniosło do Alternatywnej rzeczywistości w której szkieletor jednak nie przeszedł z nimi przez lustro, wszyscy żyją a świat jest bliźniaczo podobny do oryginalnego, z wyjątkiem wydarzeń z pierścionkiem?
Co o tym sądzisz?
Nie było to ukazane ale wydaje mi się że jednak to pierwsza opcja, tak jak z tą laską która wypadła z portalu, tak Adalind w tym samym momencie zniknał pierścionek z ręki.

freeman94

Powiem Ci, że opcje nr 1 i nawet nr 3 bardzo mi się podobają w tej interpretacji :) Szkoda może jedynie tego, że sami musimy sobie dopowiadać jak to w zasadzie było.. ALE z drugiej strony: może dlatego finał był bardzo dobry, ponieważ zmusza do pewnych refleksji na pewne tematy np. ten ze zniknięciem pierścionka? Pamiętam z poprzedniego odcinka bodajże, jak Monroe mówił o tych światach, gdzie jedno istnieje obok drugiego i zamknięte są w pudełku, i dopóki pudełko nie zostanie otwarte to one sobie egzystują.. może alternatywna rzeczywistość wcale nie jest taka niemożliwa, np. w momencie przejścia Nicka przez portal otworzył to 'pudełko'? Ehh, tyle zagwozdek :D

ocenił(a) serial na 7
freeman94

Nick zabijając Czaszkę nagiął następstwo zdarzeń przez co pierścionek nie zaistniał. Chyba. :) Młoda ogarniała więcej wymiarów, więc miała świadomość istnienia innego zakończenia historii.

Grajcz

z tego co czytałam w wywiadzie z twórcami to Diana była pod wpływem jakiegoś czaru Destruktora dlatego tak się zachowywała. No ale trochę dziwnie to pokazali, bo ciężko się domyślić o co chodzi.

Majki_23

Jeśli tak rzeczywiście było to słabo, że twórcy muszą tłumaczyć, jak to było w odcinku i my tego sami nie mogliśmy wychwycić. Słabo zaprezentowane, nie dziwię się, że większości z nas się to nie podobało zagranie z Dianą.

matiiii

Noo dokładnie. Mogły jej się oczy na zielono zaświecić albo coś w tym stylu

alibaba_4

Bardzo dobry finał - fakt, mógłbym się przyczepić do paru kwestii, które miału sztucznie budować dramę (Diana idąca ze szkieletorem gdy wcześniej się bała i nawet nie zareagowała na śmierć ojca/matki.. bardzo dziwne i dziwne..) ale po co? Akcja działa się bardzo szybko (niestety, chyba aż za szybko), na 'wskrzeszenie' wszystkich zabitych liczyłem już od poprzedniego odcinka (zaskoczyło mnie jednak zaprezentowane rozwiązanie: myślałem, że Nick użyje patyka a tutaj takie coś, hehe), masa świetnych scen z przeróżnymi moimi ulubieńcami (haha, Renard jako pierwszy był w stanie powalić szkieletora na łopatki :D), i końcówka z time-skipem - brakowało mi pokazania 'trojaczków' ale to, co zobaczyłem i tak usatysfakcjonowało: braciszek z siostrzyczką tworzą dalej historię 'Grimmów' (Diana faktycznie jest 'inna': jej moce manifestują się poprzez same oczy a nie tak, jak u zwykłych hexen-wiedźm). Ciekawe też, jak to z Kellym jest: ojciec Grimm, matka wiedźma.. teoretycznie powinien być jakąś hybrydą :P
Podobała mi się również scena z Monroe, jak zapytał 'wszyscy?' jak Nick wrócił z komisariatu - aktor genialne tutaj zagrał :) Gościnny występ matki i ciotki Nicka oczywiście na plus i sam fakt, że chyba naprawdę się tam pojawiły (trochę dziwne rozwiązanie ale niech im będzie). No i.. tylko Nick i Diana znają 'te' wydarzenia xD

Brakowało mi będzie tego serialu - miał swój nietuzinkowy urok i nawet jeśli pośpiesznie kończyli jakieś ważne wątki, tak nie mogę odmówić tej produkcji jakiejś nuty magnetyzmu, która wręcz zachęcała mnie do oglądania tego serialu. Ogółem świetna przygoda i nie żałuję, że mogłem oglądać ten serial 'na bieżąco'. I tak, zazdroszczę wszystkim tym, którzy przygodę mają dopiero przed sobą.

btw. wygląda na to, że 'różdżka' pozostanie w rodzinie Nicka :D

ocenił(a) serial na 10
matiiii

Nic dodać nic ująć :)!! eh ażsię prosi aby scenarzyści nakręcili osobne przygody Diany i Kellego tak jak po Prison break powstał Better call soul .. ahm.. marzenia :) Również będzie mi brakowało Nicka Monroea i tych wszystkich ich akcji szukania razem starych księgach odpowiedzi jak pokonać zło:)

ocenił(a) serial na 7
Magii_Mistrz

popieram i czuje że Kelly mając moce matki i ojca nieźle by wymiatał :)

ocenił(a) serial na 8
Magii_Mistrz

Pomyliło ci się z Breaking Bad.

Magii_Mistrz

"Również będzie mi brakowało Nicka Monroea i tych wszystkich ich akcji szukania razem starych księgach odpowiedzi jak pokonać zło:)"
No i ten klimacik, ehh, będzie brakowało, będzie :)

btw. jw, po Breaking Bad powstał Better Call Saul, a po Prison Break.. powstał kolejny Prison Break :D Więc, teoretycznie, mógłby powstać kolejny Grimm, hehe

ocenił(a) serial na 10
matiiii

piszemy petycję do NBC ???? mogę pozbierać głosy w PL ;'d

Magii_Mistrz

Jeśli Ci się chce tworzyć :p ja tam bym podpisał :) (nawet jeśli nic z tego nie byłoby to.. zwrócilibyśmy sobą uwagę, że nie było 'dziękuję' na końcu!)

ocenił(a) serial na 10
matiiii

ok to jest nas 2 ;d hm.. możę jednak się skusze zrobić;p

Magii_Mistrz

Założyć, że wszyscy (lub większość xd) z tutejszego tematu by się podpisali.. jest nas ok. 20 osób! :D

ocenił(a) serial na 10
matiiii

no to już mamy pierwszą 20-stkę, teraz jeszcze jakieś 500 000 więcej i Nbc sie zgodzi ;d

matiiii

Miałem cos napisac, jednak jeszcze za wczesnie.. jeszcze nie ochłonąłem;)
ale widze , ze kolega ,,matiiii" opisał wszystko idealnie ;)
Zgadzam sie w 100 %..

Serial miał swoje słabsze chwile, ale w pamięć zapadły mi tylko te najlepsze i tego należy sie trzymać
Dawno nie miałem takiego przywiązania do bohaterów jakiegos serialu, tak jak to jest w przypadku ,,Grimma"
To pewnie przez fakt iz tak jak wielu, również oglądałem serial od początku., a aktorzy grający tam są naprawde świetni.
Bedzie mi go naprawde brakowało.;(
Chciałoby się tak jak Nick ,,cofnąć się w czasie" i zacząc przygode z serialem od nowa;)

Polecam ten serial wszystkim, którzy jeszcze go nie widzieli ;) Naprawde warto!

ocenił(a) serial na 9
alibaba_4

Mam wrażenie jakby producentom znudziło się kręcić dalsze odcinki i postanowili od tak uciąć serial. Ogóleni jak dla mnei, jeden z fajniejszych seriali, który ani na moment nie zniżył lotów. Ale końcówka mpogłaby spokojnie zająć jeszcze kilka odcinków.

ocenił(a) serial na 9
tarika68

Nie ich wina. Stacja zamówiła połowę odcinków na ostatni sezon. Dlatego tak przyspieszyli wszystko od strony scenariusza.

ocenił(a) serial na 8
alibaba_4

To chyba był najlepszy serial jaki widziałam. Przekazanie baśni braci grimm w inny sposób, ciekawe stworzenia, odwrócone role itp..... po prostu fajnie im się udał serial. Z jednej strony szkoda że miał tylko 6 sezonów i tak szybko wszystko to zakończyli, ale z drugiej strony jak by serial miałby trwać nieskończoność też by było źle.
Odcinek mega emocjonujący. Proryczałam się jak każdy po kolei umierał. Myślałam że wszystkich wskrzesi tym kosturem, zamiast tego dali nam fajne cofnięcie w czasie. Do tego dorosły Kelly i Diana bardzo fajnie im to zakończenie wyszło. Szkoda że nie zobaczyliśmy trojaczków Rosalie i Monroe'a tak samo jak podstarzałych innych bohaterów.
A i jeszcze zostało kilka pytań bez odpowiedzi... jak np czy wyleczyli wu, albo czy Kelly to grimm czy jakieś dziwne połączenie coś w stylu Renarda, i jakimi wesenami są trojaczki.......

Hikaru2501

no mogli by z tą piątką zrobic spin off super by było :) i czasami podstarzali aktorzy monro adalind rosale wu hank itd...

ocenił(a) serial na 9
Marko81

Od pierwszego odcinka zakochałam się w tym serialu i bardzo mi go będzie brakować.Spin-off z Kellym i Dianą o jak najbardziej.

Hikaru2501

Najprawdopodobniej nie pokazali 'podstarzałych' aktorów bo jednak konkretna charakteryzacja by kosztowała - natomiast pojawienie się random trojaczków jak najbardziej bym widział. Ale sam fakt wspomnienia ich i że pomagają 'grimmom' - bardzo sympatyczny :)))

ocenił(a) serial na 9
Hikaru2501

Szczerze mówiąc to końcówka "20 lat później" najbardziej mi się nie podobała.
Olanie głównych bohaterów to jedno.
Ale scena jak biorą ten super, mega, cudotwórczy kostur, jakby był co najwyżej scyzorykiem, bo "jest jakiś wesen do zabicia" i wychodzą w dobrych nastrojach, jakby się do kina umówili, a nie zabić kogoś, była strasznie tandetna.
Kostur, którego malutki kawałeczek wprawiał wcześniej w przerażenie, bo nie znali do końca jego mocy, ale wiedzieli, że jest potężny i uzależnia od siebie osobę, która go nosi. Nie powinni mieć go gdzieś ukrytego i wyciągać tylko w skrajnych przypadkach?
I tym jednym zdaniem "jest jakiś wesen do zabicia" zrobili taki ostry podział na dobrzy (my) vs źli (weseny), choć wszystkie sezony udowadniały, że nie jest to wcale takie jednoznaczne. To takie subiektywne odczucie jedynie.
Pozostał mi niesmak po tej scenie, choć cały odcinek mi się podobał.

A tak btw, czy fakt, że Kelly prawdopodobnie ma już moc Grimmów nie oznacza, że Nick nie żyje? Nie pamiętam, jak to było wyjaśnione na początku serialu z tym dziedziczeniem, ale chyba Nick dostał "moce", bo jego ciotka umarła?

ocenił(a) serial na 8
etka88

Gdyby moce dostawało się po śmierci poprzednika, to matka Nicka musiałaby najpierw zginąć ;)

ocenił(a) serial na 8
alibaba_4

Zajebisty - szkoda ze to koniec ;/

ocenił(a) serial na 10
alibaba_4

Trochę rzeczy za bardzo spłycili, miałem nadzieję, że Diana coś będzie próbowała podziałać przeciwko "Terminatorowi", szkoda, że nie pokazali trojaczków, ale mimo to zakończenie mi się podobało. I strasznie, ale to strasznie żałuję, że to już koniec. To był jeden z moich ulubionych seriali..

użytkownik usunięty
alibaba_4

Przyznam, że początkowo podszedłem do serialiku dość sceptycznie; ot taka męska wersja Buffy z nazwami demonów brzmiącymi z niemiecka i irytującymi (przynajmniej mnie) cytatami. Mimo to skusiłem się i obejrzałem wszystkie odcinki i chociaż moja wcześniejsza opinia na jego temat nie była zbyt pochlebna, nie żałuję. W sumie serialik okazał się bardzo przyjemny. W ostatnim odcinku śmierć większości głównych bohaterów a raczej ich odżycie było przewidywalne ale fajnie z tego wybrnęli. Ja bym się nie zdziwił gdyby powstały kolejne sezony np z udziałem Diany i Kelly'ego. W sumie nie miałbym nic przeciwko temu.

ocenił(a) serial na 9
alibaba_4

Gdyby nie nielogiczne działanie zachowanie Diany z pewnością odcinek dostał by dużo większe noty.

ocenił(a) serial na 7
alibaba_4

Ja jestem zawiedziony finałem. Jeśli naprawdę scenarzyści nie mieli czasu żeby pokończyć wątki to po co robili 'monster of the week'? Wywalić 2 epy z randomowymi potworkami i dać 2 epy które są całkowicie fabularne.
Nie podobało mi się i zepsuło finał:
1. Diana. Od początku do samego końca ta postać jest nielogiczna.
2. Pierścień Bonaparte. O co z nim chodziło? Chyba twórcy sami nie wiedzieli, więc po co dali ten wątek do finału?
3. Walka z Destruktorem. To było naprawdę żenujące. Rozumiem że krew Grimmów jakieś duchy za światów, ale serio. Walka Trouble z Nickiem miała o wiele lepszą choreografię i większe emocję. Czy walka 2 Grimmów powinna być lepsza niż ostateczna walka ze Złem Największym?
4. Zło Największe, Postrach Światów etc etc. CO to w końcu było? JAKIE miało motywy? CZEGO chciało (oprócz patyka)?
5. Patyk. Tak samo jak powyżej. Dostaliśmy o tym parę formułek z książek, które w sumie nie wiemy czy były prawdziwe i w sumie nie zdradziły prawdziwej natury owej rzeczy.
6. Inny Świat. Tak samo jak wyżej xD
7. Zabijanie wszystkich pokolei. Wow emocje jak na grzybach. Może byłyby większe gdyby nie to że happy end był oczywisty.
8. Podróż w czasie. Ale że jak to?


Nie, nie, nie, nie. Jak na finał to do zbyt wielu rzeczy można było się przyczepić. Jak dla mnie 6/10 i 6 tylko dla fajnego epilogu i brak cliffhangera.

ocenił(a) serial na 7
Daroo_3

No cóż... żeby nie potrzebnie nie powielać - popieram w całej rozciągłości. A wystarczyło dobić do standardowych 22 odc. by wszystkie wątki zgrabnie pozamykać. Ale i tak dobrze, że producenci w ogóle dali szansę na zamknięcie serialu - wiele było takich produkcji, które zakończyły się... bez zakończenia (np. serial Dominion).

Wiadomo co było powodem zakończenia serialu?

Daroo_3

Przekonywać, że i tak wypadło lepiej nie mam zamiaru :P ale z paroma punktami przesadzasz wg mnie:
ad2 przez cały sezon był wałkowany gdzieś na dziesiątym planie, że Adalind nie może ściągnąć bo nie jest pewna, czy Bonaparte nie nałożył jakiejś klątwy = w finale rozwiązanie; gdyby takowego nie było to byłbym.. zdziwiony, bo po co to wałkowano?
ad4 to, co większość tych złych a co pasuje do baśni Grimm: oprócz patyczka, jak wiemy, chciał władać światem (na swoje podobieństwo z tej drugiej alternatywy, którą widzieli Nick i Juliette/Eve - była o tym zresztą wzmianka w odcinku, że uczyniłby właśnie drugi taki świat z 'naszego');
ad5 wydaje mi się jednak, że zdradziły: pokazały, że potrafi uleczać, wskrzeszać, nawet chyba cofać w czasie na życzenie - ogólnie święty Graal świata Grimm, dzięki któremu chyba wszystko jest możliwe.. no i mowa o artefakcie, jaki on jest cenny i Nick ma za zadanie go strzec.
ad8 nawiązuje do pkt. 5 z patykiem.

ocenił(a) serial na 7
matiiii

ad2, wiem, ale nigdy tym się nie zajęła. Miała tyle książek po matce i z żadnej nie korzystała. Miała Wszystko-Wiem-Rosaline i nie prosiła jej o pomoc. Dla mnie wyglądało to tak jakby pierścionek miał mieć jakąś większą role, ale zabrakło na to czasu, więc w finale po prostu go zdjęli i elo xD Załóżmy że klątwa przestała działać wraz z jej śmiercią i pierścionek się rozwalił (dlatego po 'restarcie' bo nie było). Ale przez to że nie pokazali i nie powiedzieli o czymś takim to możemy sobie tylko gdybać. Co mnie irytuje xD

ad4 no ok, ale po co miałby zająć nową rzeczywistość? Kto by rządził w starej? Czemu w starej byli ludzie? Czemu bionty całe czas były przemienione? Pytania pytania pytania.

ad5. Znajmy jego niektóre zdolności, ale czemu przywiązał się do Nicka i czemu Nick był od niego uzależniony? Załóżmy że to jakaś magia przywiązania. Więc czemu po tym inni mogli dotykać kostura? Jakie miał pełne moce kostur? SKĄD SIĘ WZIĄŁ. I imo nawiażniejsze, skoro patyk nie mógł przejść do innego wymiaru bo tam nie należał to czemu kostur tak mógł być? Bezsens imo xD

ad8 to i tak nie wyjaśnia czemu Nick i Diana wszystko pamiętali, a np Trouble nie. Plus to by znaczyło, że kiedy Diana przyciągała patyk przyciągnęła kostur. Co daje nam 2 Nicków i jedną Eve w lustrze podczas przejścia. I śmierć Destruktora z przyłości powodu śmierć Destrucktora w przeszłości? Eee co? xD

Daroo_3

ad2 było pokazane, że Adalind nie ma pojęcia, co z tym zrobić. Nie przeszkadza mi, że w finale dano rozwiązane ani nie doszukiwałbym się tutaj drugiego dna - ot, została zabita, pierścionek zdjęty, cofnięcie w czasie, pierścionka nie ma xd

ad4 tamten świat miał pokazać co by się stało, jakby szkieletor rządził - weseny byłyby wesenami a ludzie zmarginalizowani do prymitywów. Przynajmniej tak się rysuje obraz po tym, co powiedziano w odcinku, gdyby szkieletor zdobył całą relikwię :D

ad5. jak powtarzano w odcinku: bo Nick miał patyk a szkieletor musiał go OTRZYMAĆ. O tym, skąd się wziął to nawet nie roztrząsam bo i po co skoro Monroe z Rosalee spłycili postać do wszędobylskiego zła, szatana, manifestacji zła itp. ;)

ad8 wyżej o tym już pisałem: Nick TRZYMAŁ patyk a Trubel nie a Diana.. Diana jest 'spesjal' i wszystko wie xD Po cofnięciu w czasie jest mowa, że szkieletor nie przeszedł przez portal, nie widzę tutaj sprzeczności.

Daroo_3

Moim skromnym zdaniem ostatni i zarazem finałowy odcinek serialu mógłby być lepiej zrobiony. Co jak co ale takie "bach bach i po sprawie" mnie nie kręci. Rozumiem akcja, napięcie, emocje, ale mogli się bardziej postarać i "dopieścić" niektóre sceny budując większe napięcie, a niżeli skracać scenariusz do maximum. W którymś odcinku było chyba mówione (o ile mnie pamięć nie zwodzi) że Diana jest stworzona do "wyższego celu"; no dobra przeznaczona dla czaszkowatego, wszechwiedząca ale myślałam że to Ona go zabije widząc śmierć swoich bliskich przez Destruktora, z którym zaś walka była szybka, bez wysiłku i emocji. Poza tym było mówione, że nie można czaszkowatego zabić, a wszyscy rzucili się na niego nie bacząc na to i zostali zabici... jakby o tym zapomnieli... to mnie trochę rozśmieszyło ale oki scenariusz to scenariusz... Następna rzecz to czarny szpon... nagle epizod zamknięty jakby nigdy nic i oznajmia to w jednym zdaniu Zamęt... no cóż brak pomysłu jak to zakończyć więc podsumowanie po prostu..., to samo może tyczyć się Rady wessenów i ucieczki ostatniego z nich (a podobno miał się odezwać wg któregoś z odcinków), czy też Rodziny Królewskiej (wiem mówię o innych sezonach ale tutaj jest wiele niedomówień i niedokończonych wątków). Na samo zakończenie brakło mi także pokazania rodzinki Monro ( chyba każdy choć przez chwilkę zastanawiał się jak będą wyglądać jego dzieci), Nicka i reszty osób te 20 lat później... co z tego, że dzieci dorosły jak ulubieni bohaterowie byli pierwszorzędni...
Ogólnie jakbym miała ocenić to zgodzę się z wypowiedzią Daroo_3 i dla finału dam moją ocenę 5 z przykrością.

Podsumowując cały serial nie przez pryzmat finału mocne 8,5 jak nie 9.

ocenił(a) serial na 7
alibaba_4

W sumie mogliby dalej kręcić serial. Każdy odcinek o tym, jak scigają innego potworka. Ew. wplątać jakiś wątek przez kilka odcinków.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones