PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=476848}

Gra o tron

Game of Thrones
8,8 381 773
oceny
8,8 10 1 381773
7,4 27
ocen krytyków
Gra o tron
powrót do forum serialu Gra o tron

Temat do wszystkich narzekających na 8x03

No kto? John albo Danny? To dopiero byłoby szablonowe i żałośnie superbohaterskie, no kto inny niż postać 1-planowa. Dosyć już się naoglądaliśmy tego typu pierdół dla przerośniętych dzieciaków. Theon? A może Brann miał wstać z wózka i mu z półobrotu przywalić? Poważnie - jestem ciekaw kto wg Was, tak wielce narzekających i zawiedzionych, miał zabić NK?
Postać Aryii była budowana od 1 sezonu i myślę że nawet Martin (czytając książki) ją pod to budował. Jako jedyna miała na tyle umiejętności, żeby coś takiego zrobić. Taki był plan - wywabić jego jednego z tłumu i zabić. Nie ma lepszego zabójcy w Westeros od Aryii.

Skończcie z tym narzekaniem i żółcią wylewaną na okrągło nieważne od tego co by się działo - odcinek był świetny.

ocenił(a) serial na 7
marzasz

A Justin Bieber jest jednym z najbardziej znanych piosenkarzy.

ocenił(a) serial na 9
Beton_z_Szyszkami

A Metallica i tak jest bardziej znana, nie mówiąc już, że o Bieberze już prawie nikt nie pamięta. GoT będą emitować nawet jak Bieber będzie miał 70 lat.

toxymorf

Metallica jest bardziej znana? XD Despacito jest 10 razy bardziej znane od jakiegokolwiek utworu Metallicki. Zresztą wybrałeś zły zespół. Gdybyś napisał "Beatlesi są bardziej znani" to byłaby prawda. Ale Metallica? XDD Kto o nich pamięta w dzisiejszych czasach? Kto ku*wa słucha metalu w dzisiejszych czasach?
I nie krytykuję teraz metalu, ale śmieszy mnie podawanie przykładu Metallicki jako popularnego zespołu.

ocenił(a) serial na 9
LordRahl

No jasne. 150 milionów sprzedanych płyt, trzydzieści lat grania na pełnych stadionach, kilka pokoleń fanów, nawet własne produkcje kinowe, a ten tu jakieś 'Despacito', którego za pięć lat zupełnie nikt nie będzie pamiętał nawet. Nawet teraz już nikt nie pamięta kto to nagrał. Hahaha. The Beatles to zjawisko na miarę całej epoki w kulturze, więc nie ma co porównywać, ale Despacito? O matko!

ocenił(a) serial na 8
Martin von Carstein

U Sapkowskiego Ogar mogły Arię naprawdę wykopać znając jego poczucie humoru.

ocenił(a) serial na 7
Ami_656

Prawda. :D

Martin von Carstein

W całym tym Twoim rozpisie scen.. jest za dużo scen i rozwlekania. Walk bohaterów aż nadto się naoglądałem w odcinku i cieszę się, że koniec NK był dość dynamiczny, nieprzewidywalny i widowiskowy. Bez właśnie zbędnego rozwlekania i cudowania. Nagłe przeskoczenie do momentu, gdy NK był już w ogrodzie nadało beznadziejności sytuacji, gdzie właśnie bohaterowie nie mogli się przemłócić przez hordy trupów, John był przyparty przez smoka, a NK miał Brana już na wyciągnięcie ręki prawie. Myślało się, że nic go już nie powstrzyma, a powstrzymany został przez bohaterkę, której w całej tej akcji nikt nie brał pewnie nawet pod uwagę. Jak się tam znalazła? potrafiła cicho sie poruszać, ciszej niż inni, a jest scena, w której jednemu z Białych Wędrowców poruszają się włosy pod wpływem podmuchu, a po chwili "z ciemności" w której nie widać nawet Wędrowców za NK, a powinni się świecić jak psu jaja(więc zabieg z wyciemnieniem obszaru za NK, gdy jest zbliżenie na niego gdy chce dobyć miecza jest celowy), wyskakuje z rozpędem Arya. Gdzie tu brak logiki? trupy nie przytulały się do Wedrowców, więc miejsce na "cichy bieg" było. Moim zdaniem wszystko trzyma się dość "logicznie", jak na zasady serialu FANTASY.
Poza tym, gdyby zrobili tą scenę po Twojemu zanim byś ją wymyślił, pewnie też byś na nią narzekał, bo wymyśliłbyś ją jeszcze inaczej, bo np. nie podobałoby Ci się jej przedstawienie ^^

ocenił(a) serial na 7
Yatori

Tak. Rozwlekamy scenę aby okazać potęgę i dramaturgię. Możemy wywalić zamiast tego choćby część akcji z biblioteki bądź jakiś inny zapychacz. Można było tam wstawić Joraha wycinając nużącą scenę ze setką dźgnięć...
Podałem jedynie przykład jak ja bym to chciał zobaczyć. Scenę zapadającą w pamięć, wzbudzającą emocję we mnie i dające chwilę napięcia. Wzruszające i godną arcyłotra. To co otrzymaliśmy... przypomina marvela, tylko bez żenującej przemowy NK w której wykładałby swój plan.

Natomiast aby uzasadnić scenę skoku trzeba się bawić... jak wyżej... w dopowiadanie całej sekwencji przy jednoczesnym ignorowaniu innych (chociażby cholerna kropla krwi, którą usłyszał zombie z gnijącym mózgiem...).

Tak naprawdę nie narzekałem tak od momentu bitwy Lannisterów z Dothrakami. Rzadko narzekam na GoTowe rozwiązania, raczej na miałkie dialogi. :P

Martin von Carstein

masz rację, dla koncówki z Melisandre warto wrzucic ten odcinek, przwinąć do 76 minuty i to zobaczyć, bo resztą nie warto sobie zaracać głowy, zreszta - i tak gówno widać (I dobrze lol)

ocenił(a) serial na 7
SemiPsychoticMix

Jest już nawet na YT. :)

https://www.youtube.com/watch?v=FqcUK5k5MiM&t=1s

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) serial na 9
Martin von Carstein

Biali wędrowcy czyli maszyny do zabijania posłużyły w tym odcinku do roli statystów.
Największa bitwa w historii seriali - można między bajki to włożyć. Oni tylko cały odcinek stali sobie :)
Największe rozczarowanie i idealny przykład jak zeszmacić białych wędrowców, a zwłaszcza NK.

ocenił(a) serial na 8
Martin von Carstein

O to to mam dokładnie takie same przemyślenia dotyczące tej sceny.

Martin von Carstein

Z jakiej nicości? Ty jesteś "z tych", którzy jak nie mają wszystkiego dokładnie pokazane to już nic nie rozumieją? Przecież jest oczywiste, że nie pokazali tego jak się przekrada bo wtedy całkowicie zniszczyli by motyw zaskoczenia.

ocenił(a) serial na 7
pruszyn

Ludzie... dajcie już sobie spokój.

Popatrzcie ile jest głosów krytyki. Nie tylko w Polsce.

Resztę już opisałem wcześniej, tak jak i inni. Teraz chcę tylko zapomnieć o tej żenującej scenie...

Martin von Carstein

Co do skoku... Nie donosisz wrażenia, że Arya miała idealny moment na wzięcie rozbiegu i skok, które straciłyby na dramatyzmie, gdyby pokazano jak biegnie? NK stał przed Branem. Wędrowcy i nieumarli jakby zamarli czekając aż NK zabije Brana. Tak samo jak stali w bezruchu, gdy Theon szarżował na NK. Theona mógł zabić ktokolwiek. Wielu z umarłych stało między nim a NK. A jednak nikt się nie poruszył i Theon dotarł do samego NK. Jakby on chciał osobiście zabić ostatniego obrońcę Brana. I trzymał ich również potem w bezruchu, bo osobiście chciał zabić samego Brana. Stąd Arya mogła dotrzeć do nich niezauważona.

ocenił(a) serial na 7
Raven_86

Dowiemy się w następnym epizodzie, o ile scenarzyści będą łaskawi. Jeżeli nie... będę się dalej nad tym znęcał.
Arya musiałaby przebiec niezauważona przez całą tą armię i nie zajęłoby to jej sekundy. Naprawdę trudno uwierzyć, że żaden Inny nie raczył zareagować.

ocenił(a) serial na 7
Martin von Carstein

Dopowiem, że epizod rzekomo już teraz jest uważany za jeden z najgorszych w historii GoT. ;)

ocenił(a) serial na 8
Martin von Carstein

Niby gdzie? Jedyna sensowna strona z oceną https://www.imdb.com/title/tt6027912/?ref_=tt_eps_cu_n, pokazuje bardzo wysoką ocenę. Wysoko ponad średnią całego serialu. Rzekomo niby kto uważa za jeden z najgorszych odcinków?
Fajnie powiedzieli w odcinku za kuli autorzy, już od ponad 3 lat oni wiedzieli że to Arya zabije NK. I robił wszystko, dokładali kolejne legendy i historyjki kierując wszystkich psylomelanów na Jona. Miało być zaskoczenie i tym też jest. Dodali też info, że niby tylko ten sztylet mógł zabić NK, Ogien, valeriańska stal, NIE, a ten konkretny sztylet.

ocenił(a) serial na 7
bytrek

To wiem z Westeros.pl, z jednego z komentarzy.

Ale ta strona jest lepsza. Pokazuje, że "Bitwa o Winterfell" jest najgorzej ocenianą spośród wszystkich odcinków batalistycznych. Co więcej... w poniedziałek wynosiła 9.2. :P

8.9 to oczywiście wysoko gdy porównać z innymi serialami.

Komentarze pod odcinkiem również są dość mieszane.

Resztę już komentowałem. Akcja Aryi jest na tyle bzdurna iż - póki co- poczekam na następny odcinek. Może się wyjaśni to i owo.

ocenił(a) serial na 8
Martin von Carstein

... ale co tu wyjaśniać po nie bardzo rozumiem?

ocenił(a) serial na 7
bytrek

Bo sobie już "wyjaśniłeś" tak jak tysiące psychofanów...
Nie będę się o to teraz spierał, jedynie marnowałbym czas. Wolę zobaczyć czy Arya będzie miała scenę tłumaczącą jakim K***** cudem przedarła się przez wielką armię trupów, eskortę białych wędrowców i nabrała rozbiegu do skoku.

Nigdy nie przeszkadzało mi kto zabił lecz jedynie (i aż) brak logiki w ostatniej scenie, zmarnowany potencjał NK i jego wyjątkowo niesatysfakcjonujący koniec rodem z masfilmów Marvela.

Martin von Carstein

Zwróciłeś uwagę na to, że zareagował jeden z Wędrowców? Nie jeden z armii umarłych, ale Wędrowiec. Reszta stała w bezruchu. Odniosłam wrażenie, jakby w tamtej chwili reagowali tylko na wyraźny sygnał NK, a ten nakazał stać i się przyglądać jak on triumfuje.

ocenił(a) serial na 7
Martin von Carstein

"Wystarczyło inaczej to rozpisać. Nocny Król przedziera się na piechotę do zamku, do Branna. Zostaje zaatakowany przez zgraje wojowników, w tym kilku bohaterów. Oni zajmują uwagę wędrowców. Część ginie (tutaj np. upychamy Joraha... może Eda... na ostatnim odcinku Theona). Król maszeruje dalej ku Brannowi, nieuważnie oddzielając się od eskorty. Może nawet walczyć z Jonem i pokonuje go np. raniąc... idzie dalej, spotyka Branna. " Ojej no nie wyszło Ci, bo wiesz ten wielki smok pali ich tym niebieskim ogniem. A zresztą byli oblężeni przez nowych ożywionych. LOL. A tutaj ożywiony smok blokował drogę Johnowi, który próbował przebić się do Branna, gdy reszta bohaterów była oblężona przez ożywionych. Sorki domorosły scenarzysto, ale jednak lepiej i logiczniej to wygląda.

Głupoty twego wpisu o jakimś skoku z nicości nawet nie komentuję. Może jeszcze raz obejrzyj końcówkę walki w tym ogrodzie. Pokazane jest może jakiś metr jej skoku zza pleców Nocnego Króla i potem powtórka momentu tuż przed złapaniem. Nocny Król nawet nie zdążył powędrować wzrokiem w dół za tym sztyletem, a potem było po nim... i znów lepiej i logiczniej niż Twa wizja. Bo widzisz to byłą jedyna możliwość zabicia go czyli: z zaskoczenia. Głupio wymyśliłeś (a właściwie zerżnąłeś chamsko pomysł niedocenienia jakiegoś rannego, który zabija Nocnego Króla, ukradłeś to z walki Neda Starka z Arthurem Daynem.

ocenił(a) serial na 7
mars700

....

Nawet nie chce mi się tego wpisu komentować....

ocenił(a) serial na 7
Martin von Carstein

Zgadzam się w pełni, nie wiem kto tworzył te sceny ale wiem że inspirował się Disneyem. Naprawdę nie przypuszczałem, że gra o tron pod koniec tak rozczaruje...

Martin von Carstein

Dobrze prawisz. Czasem trzeba tak niewiele - odrobina rozsądku by się przydała. Ten sezon z odcinka na odcinek przez brak logiki traci to, co wypracował przez 7 lat. :P Odcinek 3 to i tak nic przy bzdurach z 4-go. Oby ten serial już się skończył i wstydu twórcom oszczędził.

ocenił(a) serial na 10
Fryzomaniak

Jakby się odcinek nie skończył to zawsze znajdzie się masa MARUDERÓW I PŁACZKÓW ŻE NIE POSZŁO TAK JAK W TEORIACH KTÓRE TAK LICZNIE ZOSTAŁY STWORZINE.
Szczerze żałuję że przeczytałam te wszystkie komentarze do odcinka bo tylko wprowadziły niepotrzebny kwas. Oglądając ten odcinek pod każdym względem uważam że był perfekcyjny!! Gdy wychodziły napisy końcowe nadal miałam ciary, łzy na policzkach i słowa na ustach MAJSTERSZTYK. Jestem zachwycona grą aktorską, wykorzystaniem potencjału w tworzeniu smoków czy tych zmarłych ludzi jaka to była jakość!!!
A oprawa muzyczna budująca napięcie wprowadzająca ciarki aż włos się jeży po prostu świetna!!!
Nie marudzimy kochani !!!

megi133

Dokładnie... też długo dochodzilem do siebie po tym odcinku... malkontenci zawsze byli i będą... ja zamiast analizować i dopatrywać się niedociągnięć, wolę puścić się z prądem historii i pożyć przez godzinę życiem bohaterów...

ocenił(a) serial na 9
megi133

Jestem tego samego zdania. Jedyne co mi się nie podobało, to brak jakiegokolwiek wyjaśnienia w sprawie NK - po co, na co i dlaczego. Ot został zabity, a właściwie wytłumaczenie, że polował na Brana, bo ten był pamięcią świata niebardzo mnie przekonuje, bo i tak gdyby szedł sobie ze swoją armia przez Westeros i nie tylko i zabijał każdego człowieka, to w końcu i tak nie miałby kto pamiętać. Poza tym odcinek bardzo mi się podobał. Narzekania, wydaje mi się, są wynikiem wieloletniego tworzenia teorii przez ludzi na temat zakończenia, jakby tego twórcy nie wymyślili- i tak będzie źle, bo ktoś tam uważał lepiej. Nie zapominajmy, że motyw NK był tylko dodatkiem, jak tytuł wskazuje gra toczy się o stołek i walka o ten stołek nie mogla zejść na drugi plan, bo pojawił się NK. Wątek pomógł w pozbieraniu do kupy ludzi, w poznaniu się Jona i Danki, w poznaniu prawdy o nim, w zrobieniu króla Północy z Jona i w wyrównaniu szans Danka - Cersei poprzez wyrżnięcie (jak podejrzewam) 3/4 jej armii i 2ch smoków.

ocenił(a) serial na 9
Dorba92

Ona ma 2 smoki jeszcze ale ranne, pokazali tylko jak NK smok się rozsypał

Fryzomaniak

ja nie chcę się czepiać i mogę zgodzić się na teleportację Aryi, na jej tygrysi skok, ale co mnie boli w tej scenie to fakt, że gość, który w ułamku sekundy w reakcji na zagrożenie za plecami, odwrócił się, ocenił sytuację, zareagował precyzyjnie łapiąc Aryę za szyję i rękę z nożem potem już tylko spogląda smętnie przez 2-3 sekundy na spadający nóż. mógłby chociaż jakoś zareagować - spróbować samemu go złapać i wtedy Arya pokazałaby swoje mega zdolności wyprzedzając szybkością rękę NK, robiąc jakiś mistrzowski ruch i pokonując NK umiejętnością a nie głupim fartem. z taką szybkością reakcji dziwię się, że NK nie machnął ręką na odlew tak, że Arya odleciałaby tam skąd przyleciała. ale ok - to tylko film i twórcy zrobili to jak chcieli.

rodmans

Nóż nie leciał 3 sekundy... to się nazywa " slow motion "...

użytkownik usunięty
Martin von Carstein

Dokładnie, mam takie samo wrażenie. Fabułę i napięcie budowano wokół umarłych przez długie sezony i nagle 1 odcinek i pozamiatane. To takie proste... Umarły smok - a proszę Cię bardzo. John pozbawiony sił wrzeszczący na umarłego smoka - no, proszę, częstuj się. Od takich głupawych akcji aż mnie mdliło. A dla porównania, takie wątki z wielkim wróblem czy jak mu tam było ciągnęły się przez pół jednego sezonu. No przepraszam, ale tak się po prostu nie robi.

ocenił(a) serial na 6
Martin von Carstein

Najgorszy zły czy misternie budowany? Musisz wybrać jedno z dwóch.

ocenił(a) serial na 7
JohnnyRyper

"Największy zły, który misternie budowany"

Największy zły - Nocny Król i Inni
Misternie budowany - jego wątek

To wynika z kontekstu. Wątek apokaliptycznego zagrożenia ze strony innych rozwijano od samego początku serialu. Dosłownie. Wszystko zaczęło się w końcu od wyjazdu nocnych strażników na patrol i napotkaniu przez nich śmierci w postaci Innego. ;)

ocenił(a) serial na 6
Martin von Carstein

Wiem o co chodzi. Chodzi mi po prostu o to że niestety serial został poprowadzony w taki a nie inny sposób. I jeśli NK był zbudowany tak słabo to dlatego że w wizji twórców nie miał być największym złym. Cersei z kolei obecnie jest zbudowany jak Bóg. Dlaczego? Armia Danki i Jona tak naprawdę nie istnieje. Przecież wszyscy zostali pozabijani, na zamku broniły się pojedyncze osoby. A Cersei? Flota Eurona, Złota Kompania, no i te balisty które mają zwalczać smoki. Jeśli serial miałby dalej się potoczyć logicznie to w czasie gdy Danka walczyła na Północy, Cersei powinna zbudować i obsadzić masę tych balist żeby smoki nie miały szans na unik.

ocenił(a) serial na 7
JohnnyRyper

Cersei.... pfffff... Dla mnie to chodząca farsa w pełni zależna od floty Eurona i Złotej Kompanii (mam nadzieję, że Stannis się w końcu ujawni). Żadnej z tych sił nie można ufać. Ba, są jeszcze bankierzy. W Westeros nie ma więcej sojuszników, a Twórcy prawdopodobnie wyciągną z czeluści wątek Dorne i Dorzecza (choćby po to aby Dankę wzmocnić... jak zawsze).

Euron ma antysmoczy róg. Zobaczymy czy został wykorzystany czy też smok podpiecze jego flotę.
Na pewno jakieś smoki uderzą bezpośrednio na Królewską Przystań. Widziałem jakiś czas temu zdjęcie dekoracji z rozwalonym murem.

Także jedyne na co Cersei może tak naprawdę liczyć to ludzie bez twarzy, kupieni za złoto z Żelaznego Banku. Tylko, ze Cersei i tak nie wygra tej wojny... cała niepewność i dreszczyk emocji, napięcie właśnie ulatuje...

NK był właśnie zbudowany świetnie. Cegiełka po cegiełce, od 1 sezonu. Tyle mówiono o tym apokaliptycznym zagrożeniu, o durnej walce o tron gdy śmierć już puka do bram. Nagle im się zmienił koncept i arcyłotr ginie nudną śmiercią, nie zabija nawet żadnej ważnej postaci. Lipa.

ocenił(a) serial na 6
Martin von Carstein

Chyba oglądamy inny serial albo nadal wierzysz że serial przekłada się z książką. Stannis nie żyje, Euron nie ma żadnego rogu, a Cersei nie wynajęła ludzi bez twarzy tylko Bronna.

ocenił(a) serial na 7
JohnnyRyper

Co najmniej połowa serialu to zaadaptowana książka. Część wycięto, poprowadzono inaczej. Przede wszystkim serial wyprzedził książkę ale ciągle używa się w niej elementów "świata przedstawionego"... Bronn to "osobny najemnik", który ma konkretne zadanie - eliminacja braci. Dla Danki Cersei (parafrazując wypowiedź Qyburna) szykuje inną niespodziankę (inną niż złota kompania). Nie wiemy jaką, ja obstawiam zabójców z Braavos. To dodałoby dramatyzmu... ewentualny pojedynek Aryi ze swym mistrzem, choć raczej z przewidywalnym rezultatem, leży w zakresie możliwości DDków.

Dowiemy się w kolejnym epizodzie.

Jeżeli chodzi o róg Eurona to nie pamiętam czy w ogóle został wspomniany w serialu. Jakoś się nasz pirat musi obronić w epizodzie 4... na trailerze smok rzucił cień na jego okręt flagowy...

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Fryzomaniak

W pełni się zgadzam. Również spodziewałem się sztampowego patosowego szablonu, że to ktoś z postaci pierwszoplanowych załatwi NK, albo wszyscy będą mieli pozamiatane i wymyślą coś innego, ale tego, że to właśnie Arya skasuje NK, to się nie spodziewałem. Byłem nastawiony na przykry cliffhanger do nast. poniedziałku, a tu taka niespodzianka na koniec. Nie zrozumiem malkontenctwa wylewającego się z Polsz-tłumu, ale ja osobiście jestem zachwycony. Sama bitwa również widowiskowa i mimo, że nie takiego poziomu jak te z LotR, to jednak nadal bardzo dobra. Na każdym kroku czuć dramaturgię, woń klęski, zbliżającą się śmierć głównych postaci, nawet smoki odpadły. Wzrok NK, gdy Arya upuszcza sztylet z jednej dłoni do drugiej - bezcenny. Dawno nie czułem w sobie takich emocji po odcinku, jak właśnie po tym. Zamiast zastanawiać się nad realistycznością, sposobami i narzekaniem na finał nie podając nawet konkretnego argumentu, jaki mógłby być inny, ja postanowiłem puścić wodze fantazji i cieszyć się odcinkiem. Jakbym chciał oglądać bardziej przyziemne rzeczy, to bym poszedł oglądac rekonstrukcję jakiejś bitwy na żywo. Ogarnijcie się cebulowi narzekacze, bo to żałosne - przy każdym odcinku non stop czytać same narzekanie. Mistrzowie filmografii i kinematografii od siedmiu boleści.

Yatori

Dokładnie - nic dodać, nic ująć.

Ja tam nadal czekam na propozycję, KTO miałby go zabić, ale jakoś nie mogę się doczekać.

Fryzomaniak

no i się pewnie nie doczekamy xD ludzie narzekają, ale nie podają właśnie żadnych argumentów budujących filar pod swoje narzekanie. Opinie na glinianych nogach. Każdy, kto narzeka na taki rozwój wypadków ma pewnie inną wizję, ale pewnie każda ta wizja byłaby również "znarzekana" przez ludzi. Wnioskując - twórcy zaserwowali bardzo dobry finał wątku NK, bo był niespodziewany, a wszelkie wizje komentujących tu ludzi byłyby wcale nie lepsze niż to, co obejrzeliśmy.

ocenił(a) serial na 9
Yatori

Takie coś może podobać się tylko ludziom z bardzo niskimi wymaganiami, którzy wychowali się na Avengers i nie widzieli zbyt wiele dobrego kina. Zadowala ich byle co.
Po to się mozolnie buduje postać i cały wątek przez 7 sezonów, by to zeszmacić ?
To największe rozczarowanie z wszystkich seriali przebijające finał Dextera.

Biali wędrowcy - ani jednej walki. Gdzie ta epickość ?
Fatalna strategia.
Nieśmiertelni bohaterowie.
NK ubity jak frajer. (Brak Światłonoścy, a wystarcza Valyriańska stal. Serio ?! )
Fatalny montaż i zdjęcia.
Sapochnik, który także zupełnie poległ. Ocinek nie ma nawet startu do hardhome i Bitwy bękartów
Zero emocji.
Brak klimatu.

Skoro HBO szczędziło i zamiast wydać na finał 150 mln dol. dało tylko 90mln to z góry wiadomo było, że tacy partacze jak DDki nie pokażą dobrze tej bitwy.

Skoro starcza Valyriańsks stal na NK to smocze szkło pewnie też skoro szło nim zabić Białych wędrowców (Sam z 3 sezonu tak zabił) Równie dobrze jak NK stroił miny w Bozym gaju mogła go zabić farmerka z łuku lub kuszy skoro mieli tyle obsidianu.
Wszystkie przepowiednie i legendy, motywacja Rheagara poszły się j....ać.

ocenił(a) serial na 9
returner

W ostatnim akapicie sam sobie odpowiedziałeś dlaczego nie pokazano walki BW. Nauczeni poprzednim starciem już wiedzieli, że wystarczy smocze szkło żeby ich zabić, wiedzieli, że rywale będą przygotowani więc NK i BW trzymali się z tyłu, minimalizowali ryzyko (miecze ze smoczego szkła, groty, włócznie itp, które mogły ich w prosty sposób zabić). Mieli dobry "gameplan" na ten pojedynek bo jak walka pokazała - nie byli potrzebni. Zastanawia mnie tylko fakt (skoro Brann był przynętą) to jaki mieli plan zabicia NK? na pewno nie był nim Theon z małą grupką żołnierzy. Skoro wiedzieli, że NK przyjdzie po Brana to może mogli umieścić na drzewie/w drzewie jakąś kuszę, lub pułapkę ze smoczymi szkłami, która spadłaby z góry zabijając jednocześnie NK i Branna, i którą zwolnił by Brann siedzący pod drzewem ....

gandera

NK zginął od sztyletu ze stali Valyriańskiej, który Branowi dał LF. Pokazano go w księdze, która przeglądał Sam w poprzednim sezonie. Pewnie dostaniemy wyjaśnienie.

ocenił(a) serial na 9
gandera

Skoro zrezygnowali w serialu ze stworzenia Światłonoścy, która potrzebna jest do zabicia NK to może ten sztylet miał większe magiczne właściwości niż zwykły miecz z valyriańskiej stali. Może miał też cząstkę smoczego szkła i smoczego ognia.
Sam widział ten sztylet w Cytadeli więc może musiał być to konkretnie ten, by zabić NK,
a inne miecze z valyriańskiej stali lub smocze szkło, by nie zadziałało.
Po coś ta scena w Cytadeli była, gdy widzimy w księdze ten akurat sztylet.

ocenił(a) serial na 9
returner

do zabicia NK pewnie tak, ale do zabicia BW wystarczył miecz z valyriańśkiej stali lub sztylety ze smoczego szkła więc byli zdemaskowani i narażeni na łatwą śmierć.

Zastanawia mnie też to skoro nasi herosi cały czas ubijali umarłych to czy nie mogli się przenieść z tym ubijaniem bliżej Branna, który został tylko z Theonem. Nie czaje jaki mieli pomysł na NK

gandera

Chyba dokładnie ten pomysł, który zrealizowali - wyciągnąć NK z ukrycia i zaatakować smokiem (nie dyskutowali tego przypadkiem przed bitwą)? Nie wyszło, reszta to wolna amerykanka.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones