Wydaje mi się że powoli serial zaczyna obniżać loty... Pierwszy i drugi sezon były naprawdę dobre.trzeci już troszkę gorszy co nie zmienia faktu że słaby bo dużo sytuacji ratuje Johnny.w czwartym sezonie znowu obniżyli loty jest taki jak dla mnie mdły troszkę powtórka z pierwszego gdzie Miguel był nękany przez skośnego i jego bandę nauczył się karate i skopał im tyłki.teraz też mamy chłopaka niekanego przez innych w szkole który uczy się karate i skopał im tylki. Oczywiście staje się można powiedzieć mroczna postacią dzięki naukom w cobra Kai jak to było z Miguelem na turnieju. Ogólnie postacie w tym sezonie obniżyly loty. Hawk jakiś taki niewyraźny, sam również.miguel wygląda jak by dostał darmowy kupon do McDonald's i gdzieś się tam przewija( ogólnie odnoszę wrażenie że jego postać cofnęła się w "rozwoju", Roby chodzi ciągle z miną jak by mu się kupkę chciało a tory jak dla mnie wizualnie z każdym sezonem coraz bardziej nie pasuje do tego serialu.juz teraz wygląda jak 30 latka. Daniel również słabo ale akurat on od samego początku cobra Kai jest jedną z najsłabszych postaci.nawet Johnny obniżył loty.w poprzednich sezonach ratował się poczuciem humoru w tym już niestety gorzej.kreese również zrobił się miękki.jedynie Terry silver jak dla mnie świetnie wprowadzony. Można powiedzieć człowiek o dwóch osobowościach. Jestem ciekaw jak to wszystko pociągną w 5 sezonie. Ale już teraz można wywnioskować że będzie mniej miguela i ciekawe jak pociągną losy johnego który niby pogodził się z synem ale też chce sprowadzić diaza do domu. Znając życie znowu to wpłynie na jego relacje z synem. Jak myślicie ktory z bohaterów karate kid pojawi się w piątym sezonie? I jak to może wyglądać?