Rozwleczony do granic mozliwosci. Spokojnie mozna to bylo zrobic w max 6 odcinkach.

Czy wszystkie kobiety, które urodziły synów są w stanie posunąć się do największej podłości względem innych kobiet, aby bronić wytworu swojego łona?

Jeśli tak to nie ma nic toksyczniejszego jak miłość matki do dziecka.

Można pooglądać, ale przypomina telenowelę.

fabuła ok, ale gra aktorska już nie bardzo, a dłużyzny w środku serialu zmuszały do popychania do przodu, można było spokojnie skrócić o dwa- trzy odcinki

Pomimo kilku momentów, które trochę mi się dłużyły, całość serialu oceniam naprawdę bardzo dobrze. Po obejrzeniu 1 odcinka, gdzie już dzieje się bardzo dużo zastanawiałem się, jak twórcy z tematu owszem mocnego, jednak jakby nie patrzeć takiego, że ciężko stworzyć z tego długą fabułę, dadzą radę stworzyć historię na...

Bardzo dobry ...

Najbardziej rozwleczony serial, jaki ostatnio oglądałam. Przekaz ważny, ale już po 4 odcinku miałam dość mdłej fabuły i na siłę kreowanych nowych wątków. Myślę, że większość nie dobrnęła do końca.

Całość oceniam na 8/10, oczywiście nie obyło się bez wpadek, ale mało który serial zwłaszcza w tyle odcinków byłby w pełni racjonalny etc. Można było zmieścić fabułę w 10 odcinków to też prawda, ale nie zmienia to faktu, że jest to całkiem dobry serial. Mocny temat, ciekawie zagrane postacie. Polecam.

Jakoś spodziewałam się bardziej spektakularnego zakończenia,a tak nagle chcieli ją zabić i nagle pojawił się obrońca Bruno ,porazka

Telenowela, zarówno jeśli chodzi o scenariusz, dialogi jak i zdjęcia, reżyserię itd.

Dawno nie oglądałam podobnej produkcji. Ktoś poleci coś w tym klimacie?

Uwielbiam turecki serial: ..Grzech Fatmagul" na, którym "Alba" była wzorowana. Jednak tak chorej fabuły, że dziewczynę gwałci jej własny chłopak z kolegami, a na końcu ona go wielce kocha i mu wybacza, bo nie wiedział co robi, jest bardziej fantazyjne niż bajki Disneya. Słaby serial, chora fabuła i kiepska gra aktorska...