Uwielbiam ten serial ale w tym odcinku mimo tragicznych wydarzeń pod koniec roześmiałem się do łez. Scena w bibliotece gdzie Bishop i Kazim się trzymają za ręce po czym nagle przez okno pada seria strzałów z broni. Bishop odskakuje a Kazim dostaje +10 do witaminy Pb. Może i bym przymknął na to oko gdyby nie to że to Bishop stała pomiędzy oknem a Kazimem czyli to ona powinna dostać w plecy zasłaniając przypadkiem Kazika bo nikt nie jest w stanie odskoczyć przed pociskiem który usłyszał jakieś 0.03 s wcześniej, no chyba tylko aniołki Charliego:D
Pozdrawiam