Sławomir Wronka

Doktor fizyki, sławny naukowiec. Zresztą co się dziwić. W końcu ukończył elitarną Akademię Pana Kleksa!!!

Jego rola w "Akademii Pana Kleksa" była bardzo drętwa i "sztywniacka". Jak na nowego ucznia niezwykłej szkoły ala "polski Hogwart", "Adaś" nie wyrażał większych emocji, gdy się w niej znalazł, po prostu stał jak ten debil, poruszał oczami jak kameleon, coś tam od czasu do czasu powiedział. Czy tak właśnie miało...

Jako mała dziewczynka oglądałam 'Pana Kleksa' tylko dla Adasia, skrycie podkochiwałam się w nim. Był dla mnie ideałem prawdziwego mężczyzny, żaden chłopczyk z przedszkola mu nie dorównywał! ;D Też miałyście do niego słabość? ;)

Doktor fizyki, sławny naukowiec! Z resztą co się dziwić??? W końcu ukończył elitarna Akademię POana Kleksa!!!

... do końca pozostał w japie, dlatego nie zagrał później w żadnym filmie. Pozdrawiam.

Zagrał bardzo fajnie, tak jak miało być. Nic dodać nic ująć.

z tym kolesiem?

W filmie wygląda jakby mówił: JESSTEM ADAŚ I PRZEZ CAŁY FILM MAM MINĘ JAKBY MNIE TYŁEK SWĘDZIAŁ!

Ech... nom...
Jego rola w "Akademii Pana Kleksa" była bardzo drętwa i "sztywniacka".

zobaczcie jak teraz wyglada filmowy Adas Niezgodka czyli Slawomir Wronka :D
http://miasta.gazeta.pl/aliasy/mod/super_zoom.jsp?xx=4978009

Hm....tylko jedna rola w Akademii..
ciekawe. To dość dziwne zjawisko;] Jak ktoś już zagra jedną rolę to proponują mu następne, szczególnie gdy gra główną postać.
Taką przyjazną twarz ma ten ...aktor. Chociaż tereaz to jest już w sumie...stary. Ze trzydzieści pare lat chyba;]

On dorósł i zagrał w filmie "To nie jest kraj dla starych ludzi" jako Anton Chigurh :)

tak to jest