Bez przesady, byli i są genialniejsi i bardziej wszechstronni, aczkolwiek jest mega zdolny i bardzo go lubię.

Facet jest bardzo schematyczny, używa w kółko tych samych min, a jak ma się na kogoś drzeć, to zawsze robi to tak samo.
Sorry ale dwa pytania !
1. W czym on niby jest lepszy od takich aktorów jak Jack Nicolson, Al Pacino czy Marlon Brando ?
2. Jest najlepszy bo zagrał w Titanicu ?

Schematyczny? Jego paleta jest długa jak mur chiński. Używa tch samych min? Niebywale.. Każda kreacja to inna odsłona, akcentowania, mimika, ekspresja, sposób bycia.. Nie mam nawet o czym pisać. Syzyfowa gadka.

1. Dla mnie jest, subiektywnie najlepszy. Wymieniłes jednak też zacnych artystów fachu, więc i oni dla kogoś subiektywnie mogą być 'debesciaki' - jak najbardziej! Przecież obiektywnie nie ma najlepszego na świecie.

2. A co ma Titanic do rzeczy? Ta rola go nie definiuje. Odegrał ja znakomicie, wykonał zadanie i tyle. W latach 90' stworzył jednak dwie inne rolę monumentalne, tj w "Co gryzie Gilberta.." i "Przetrwać w NY". O okresie od 2002 do teraz nawet nie wspominam, bo to właśnie ten okres go definiuje.

"CHŁOPIĘCY ŚWIAT" - od tego zacznę. Nieoficjalny debiut, a oficjalne rozpoczęcie swojej królewskiej scieżki. Kreacja,zważywszy na doświadczenie,miejsce kariery, wiek oraz akompaniament , cholernie trudna i tak naprawde wygrana w cuglach. Chłopak na debiut' dostal za przeciwnika,wtedy chyba aktora nr1 na rynku, z rolą niebezpłciową - i co zrobil? Scalając opinie swiata wygrał batalie z kimś pokroju DeNiro - a nie chcąc być kontrowersyjnym, napisze, że co najmniej ją zremisował, co i tak na tamten czas jest kosmicznym honorem. Leo był autentyczny do granic, oddał cały żal,ból i zbuntowanie odgrywanej przez siebie postaci. Zachował sie po mistrzowsku. Najwiekszym atutem tej roli - i wszystkich innych - w mojej opnii, jest jednak to,że... pierwszą przeze mnie oglądaną odsłoną wcielen Leosia była ta Arnie'ego z "Co gryzie Gilberta Greape'a"! Ja widząc go w "Chlopiecym swiecie" zbieralem..a nawet nie... wygrzebywałem szczeke spod ziemi! "Przecież on był tam upośledzony!! Jak!!?? Kurna - jak??!!"...

cdn...

"CO GRYZIE GILBERTA GREAPE'A" - Dla mnie osobiście, najlepsza kreacja wszech czasów. Prawdziwa sztuka! Miałem to szczescie,że to była pierwsza obejrzana przeze mnie odsłona Lea. Oglądałem z mamą. Bylismy w 100% przekonani,że dzieciak jest rzeczywiscie niepełnosprawny. Wykonać taką role w punkt,bez przeszarżowania,a zarazem oddać każdy szczegół, to totalne mistrzostwo. Leo "metode Stanisławskiego" wniósł tu na poziomie kosmicznym. On był Arnie'em,on go nie grał. Tiki,głos,emocja,sposób bycia. Pier.d.@ny MISTRZ !!! Deep miał równiez bardzo dobrą odsłone,wszyscy grali tam świetnie,ale Leo wniósł tam cos nie z tej ziemi i na nieszczęście reszty przyćmił ich całkowicie, Mieli pecha. Znaleźli sie na planie gdzie młody gostek tworzył własnie kreacje legendarną. Subiektywnie - dla mnie najlpesza rola w historii kina. Obiektywnie - scalając opinie,które widziałem,to ciesze sie,bo to rola mega doceniona. Umowne Top3 - patrzac na opinie z wielu źródeł. Ps. Nie mam zielonego pojecia jak Tommy Lee Jones, z tak bezpłciową,zwykłą rolą zabrał oscara klientowi,który odegrał Himalaje aktorstwa! Nawet Ralph,nie miał prawa tego wygrać przy takim wyczynie DiCaprio,choc rzeczywiscie był fenomenalny.

cdn...