Tobe Hooper kontynuuje przekaz swojej wizji południa Stanów Zjednoczonych znaną już z "Teksańskiej masakry piłą mechaniczną". Jego miejsce zamieszkania kolejny raz jawi się jako piekło na ziemi, a za głównego bohatera służy następny legendarny psychopata, Joe Ball (dla przypomnienia, protoplastą Leatherface'a był Ed...

Takie to było głupie i nieciekawe że brak słów a do tego przez prawie cały film darcie się tych bab i płacz tej dziewczynki w połączeniu z ta muzyką to było takie irytujące i przeszkadzające że sam się dziwie że wytrwałem do końca.Dawno się tak nie wymęczyłem psychicznie na filmie.

Moim zdaniem nudny i tandetny, zachowanie bohaterów irytujące i momentami skrajnie głupie. Mały spoiler - wielka szkoda że krokodyl jednak nie zjadł rozwrzeszczanej smarkuli. Drugi mały spoiler dla "miłośników gołego cyca" - cyc jest, całkiem zgrabny i estetyczny.

To nie jest byle rzeź o wszystkim i niczym podczas której krew leje się litrami i wnętrzności obrzydzają oglądającego. Bardzo interesująca fabuła horroru, gdzie mamy do czynienia z obłąkanym szaleństwem starcem pseudo "Normanem Batesem" ("Psychoza") z kosą. Bardzo dużo aspektów przypominających "Psychozę" Alfreda...

wszystko to co dzieje się potem to tragedia, większość aktorów gra jakby szkolił ich Tommy Wisou. efekty, montaz, wszystko leży. fabuła w dniu premiery może była straszna ale dziś to żenujące przedstawienie
prawie zawsze oglądam filmy do końca ale w tym przypadku po godzinie byłem przekonany, że lepiej już nie...

całkiem dobra rzecz od Tobe Hoopera. ogromnym atutem tego filmu jest jego klimat, coś w stylu wcześniejszej "Teksańskiej...". a do tego ta wszechobecna mgła, akcja rozgrywająca się w ciągu jednej nocy. akcja wyraźnie wzorowana z kolei na psychozie - motel na odludziu, tajemnice które kryje i jego obłąkany właściciel....

Nie jest to film tak genialny jak "Teksańska Masakra..." i wiele mu do tego brakuje. Tobe Hooper ponownie pokazuje kilka elementów, z których słynie jego najbardziej popularne dzieło. Jest bardzo mroczna i ponura (chyba jeszcze bardziej niż w "Teksańskiej...") atmosfera, czuć grozę na każdym kroku. Już przy pierwszym...

jeśli twoje dziecko najbardziej na świecie kocha filmy, a ty najbardziej na świecie kochasz swoje dziecko, to kup mu cinema speculation - w świątyni, rozdział 17:

So it isn’t surprising that Hooper’s next film, Eaten Alive (starring Neville Brand and a hungry crocodile), was initially considered a disappointment....

24,02,2022
Red Top tv Godz. 23,45

Ciekawe i dziwne zarazem, nie do końca wiadomo o co chodzi z tym całym Judem i wgl xD postacie trochę bezbarwne :) Ciekawa masakra kosą z tym że nie mechaniczną, ale jeśli kiedyś takie wejdą, to powinni nakręcić remake xD oczywiście pikantne sceny musiały być :)

Przyjemny horror w klimacie TCM. Momentami jedynie było za ciemno i ten krokodyl - ale trzeba patrzeć kiedy to było kręcono i jakim kosztem.
Największy plus to oczywiście obsada w starym hollywoodzkim stylu.
Dobrze zagrane i wykonane jak na taką produkcję.
Polecam.

Zachęcam do przesłuchania utworu zespołu Dust Bowl zainspirowanego historią Joe Balla i poniekąd również filmem Eaten Alive. http://www.youtube.com/watch?v=v-F_MT9Vf50 dla lepszej jakości dźwięku polecam odpalić w HD. Endżoj!

Buck ( Englund ) chce przelecieć początkującą prostytutkę, łapię ją, rzuca na łóżko, potem się z nią szarpie a potem porusza się powoli wokół łóżka charakterystycznie trzymając dłoń na klatce piersiowej . Widząc tę scenę miałem deja vu gdyż widziałem ją wcześniej w "Koszmarze z ulicy wiązów" . "Eaten Alive" jest...

Z przykrością muszę stwierdzić, że przez cały filmu obraz się "zacina". Dodatkowo co jakiś czas obraz się "trzęsie". Sprawdzałem na różnych odtwarzaczach DVD i jest to samo. Wprawdzie od wielkiej biedy da się to oglądać, to jednak nazwanie takiego wydania kolekcjonerskim można rozpatrywać jedynie w kategoriach...

to za mało by straszyć....Dubler Kinskyego o pięknych zębach lata z kosą i się szczerzy.
Młodzi nie mogą się puknąć.......Nuuuuuuuuuuuda...zabawna z deczko

Jak to zwykle bywa, film nie dorównuje swoim pierwowzorom. Ale nie jest zły, ma kilka klimatycznych momentów i niezłe sceny gore (pod tym względem lepiej stoi od "TCM"), jak na te lata. Ogólnie film średni. Te wczesne slashery to dla mnie jeszcze nie to...

Zaraz po Teksańskiej,mój ulubiony film Hoopera.Czuć w nim ten chory,duszny klimat znany z poprzedniego filmu.Z scenami gore jest już lepiej ale nie robią żadnego wrażenia tak jak strasznie sztuczny krokodyl. Mimo wszystko polecam bo film warty obejrzenia 7\10

Większość lepszych scen gore miałem powycinane.
Film jest i tak bardzo dobry 7/10

wart obejrzenia, pomysł dobry i jak na taki budżet dobrze zrealizowany, ale polecał bym go chyba tylko miłośnikom gatunku :)