Wszystko jest kwestią gustu. Naomi świetnie zagrała, wyglądała pięknie na ekranie. Film się nie dłużył, nawet nie wiem kiedy zleciało 2 h. Oczywiste jest to że nie pokazuje wszystkiego, że jest niedopowiedziany, że brakuję tej iskry, żeby powiedzieć "wow'. Co nie zmienia faktu, że ogląda się dobrze, że przenosi nas w czasie, że jest gratką dla fanów Whitney pod względem muzycznym. Tutaj wygrywa muzyka. Mi wystarczyło.