Czy ja wiem? Niby to wszystko fajnie nakręcony, niezłe zdjęcia i muzyka, niby bazuje na klasyce,
ale jednak coś poszło nie tak… ciekawe co? Może ku*wa fatalny dubbing i udawanie że akcja dzieje
się w USA?! Co to w ogóle był za poroniony pomysł? Tak po za tym było ok., ale rozwój fabuły mnie
nie satysfakcjonował, a pełna patosu końcówka była po prostu zła. No, ale mogło być gorzej.
Dźwięk rzeczywiście jest fatalny. Po raz pierwszy nie wiedziałem, czy mam wybrać język angielski (na Blu-ray oznaczony jako "oryginalny") czy rosyjski (jako "dubbing"). Do filmu dołączone są jeszcze rosyjskie napisy (rzadkość w Rosji!), co sugeruje że film powstał w języku angielskim. Tylko że angielski brzmi jak dubbing filmu porno! Na dodatek ruch ust nie zgadza się ani w angielskiej, ani w rosyjskiej ścieżce, pomimo że ta druga brzmi zdecydowanie lepiej - nie razi tak bardzo. Nie wiem, dla kogo pierwotnie był kręcony ten film, czy dla widza zagranicznego, czy krajowego, ale ewidentnie nie wyszło to "Wiedźmie" na zdrowie.