Rozpychający się po ekranie, hiperaktywny Gary Oldman, Christopher Lloyd z fetyszem ciuchci i chłostania tyłka, oraz Theresa Russell z najgorszym południowym akcentem w historii kina. Jakkolwiek we "Whore" przerysowana gra Theresy pasowała jak ulał, tutaj intensywnie drażni. Jeśli jesteście fanami Oldmana, "Track 29" może okazać się gratką, zastanówcie się jednak, czy chcecie oglądać swojego idola ssącego tampon, czy wkładającego do ust krążek dopochwowy... Tak, Nicolas Roeg popełnił małe (aczkolwiek barwne) faux pas.