No, w koncu pokazali smierc kogos z rodziny glownego bohatera. Nie zeby to bylo cos dobrego, ale chociaz jakis powiew swiezosci.
Koncowka w ogole mnie nie ujela. Idiotyczne zakonczenie. Nie pokazali w ogole co sie stalo z jego synem, co sie stalo z innymi ludzmi i z Johannesem. Albo jak wyszli z tego budynku. Przeciez oni nie mieli czego sie tam zlapac nawet.
Ogolnie nie porwal mnie jakos szczegolnie. Nie podobala mi sie drewniana gra jego corki. Do tego ten dubbing koszmarny, przez ktory ciagle przewijalem momenty w ktorych ona gadala.
Chyba 4/10