Wczoraj wieczorem wyszedłem z seansu tego filmu z ciężkim sercem i pod napływem emocji postanowiłem założyć tutaj konto i podzielić się przemyśleniami.

Otóż sam film jest bardzo dobry. W odpowiednich momentach trzyma w napięciu, a kiedy trzeba, wzrusza do łez. Najwyraźniej nie było to tylko moje odczucie, gdyż odgłosy pociągania nosami docierały do mnie z różnych części sali. Twórcy w subtelny sposób przedstawiają ten nieludzki proceder jakim jest handel dziećmi w celach seksualnych, tak więc osoby o słabszych nerwach i żołądkach nie powinny odpuszczać tego filmu.

Aktorzy są wiarygodni i szybko odczuwamy do nich sympatię. Wyjątkowo przekonująco prezentują emocje, jakie targają nimi mierząc się z dramatami, które mogą wydawać się ponad siły ludzkie. Na pochwałę zasługują również ci najmłodsi aktorzy, gdyż odegrali swoje role b. profesjonalnie.
Zdjęcia nie są zapewne na poziomie najbardziej kosztownych kinowych produkcji, ale praca kamery jest poprawna i sprawnie ukazuje emocje bohaterów czy też daje odczuć duszny i klaustrofobiczny klimat brudnych knajp i uliczek starego miasta w kolumbijskiej Kartaginie.
Muzyka choć w niektórych momentach nieco nadmiernie eksponowana, tworzy spójne tło z obrazem i w większości przypadków sprawnie podkreśla emocjonalne zabarwienie scen.

Wreszcie dochodzimy do samej tematyki. Jest to bez wątpienia jeden z cięższych tematów, z jakim zmierzyć może się reżyser, aktorzy oraz widz. Jak już napisałem, twórcy sprawnie i subtelnie poruszają się w tych zagadnieniach i dają widzowi odczuć tragedię bohaterów bez epatowania scenami przemocy fizycznej czy seksualnej. A jest to tragedia bez wątpienia. Film oparty został na prawdziwych wydarzeniach i nawet jeśli wszyscy zgodzimy się z tym, że część elementów historii została zmodyfikowana na potrzeby produkcji kinowej, to nadal jest to historia trzymająca w napięciu przez cały film i niektóre zwroty akcji były wyjątkowo zaskakujące. Dziw bierze, że film otrzymał tak niskie noty od tutejszych guru recenzentów.

Kiedy już jesteśmy przy "recenzentach", to nie sposób nie odnieść wrażenia, iż ocena "2" wydana przez jedną z tęgich głów tego portalu jest zwyczajną zabarwioną politycznie zagrywką, a nie rzetelnym recenzowanie czy dziennikarstwem. Uderza to tym bardziej, że 7 na 10 ofiar handlu ludźmi to kobiety i można by się spodziewać, że recenzentki płci pięknej powinny poruszanie tego tematu wspierać, ale okazuje się, że w hierarchii celów współczesnego feminizmu wyżej jest niechęć do mężczyzn aniżeli troska o cierpiące kobiety, zwłaszcza te z klasy niższej. Ku zdziwieniu zamiast intensyfikacji debaty o tym, jak przeciwdziałać sex trafficingowi, my widzimy tytuły recenzji typu "bohater, którego nie potrzebowaliśmy".

A właśnie że potrzebowaliśmy, gdyż statystyki wskazują, iż skala niewolnictwa gwałtownie się zwiększa, a każdego roku do sieci trafiają tysiące nowych treści porno z udziałem dzieci. Co więcej, spora część dorosłych aktorek filmów dla dorosłych to ofiary handlu ludźmi i tutaj warto zadać sobie pytanie, czy otwierając tego typu strony nie wspieramy handlu ludźmi? Statystyki wskazują na to, że korzystanie z takich stron xxx jest pośrednim wspieraniem handlu ludźmi i napędzaniem tej obrzydliwej machiny wyzysku, dehumanizacji i deprawacji.

Ale chwileczkę, czy wybitnie wyedukowani psycholodzy nie powtarzają od lat, że korzystanie z pornografii jest zdrowe a nawet niezbędne do prawidłowego rozwoju ludzkiej seksualności? Otóż nie, nie jest to zdrowe. Korzystanie z pornografii to aktywność, która szybko przeradza się w kompulsję i uzależnienie. Całkowicie zaburza obraz naturalnej relacji dwójki szanujących się ludzi, a co więcej, jak wykazano to w badaniach obrazowych, uzależnienie od pornografii powoduje "wygładzenie" płatów czołowych kory mózgowej i pogorszenie zdolności do myślenia abstrakcyjnego i samokontroli. I zanim ktoś mnie nazwie szurem, to proszę dokonać samodzielnego przeglądu literatury naukowej- polecam zacząć od PubMed.
Co więcej prowadzi to do niezdolności odczuwania przyjemności i satysfakcji z normalnych stosunków intymnych a niekiedy impotencji. Ludzki popęd w ogromnej mierze regulowany jest przez dopaminę, która wydziela się w odpowiedzi na bodziec oraz w trakcie skutecznego zdobywania obiektu pożądania. Z tym że tolerancja dla dopaminy wzrasta, tak jak tolerancja dla alkoholu czy innych narkotyków. Dlatego też dla uzyskania podobnego poziomu pobudzenia i satysfakcji konieczne są co raz większe dawki środków stymulujących i tak samo jest z pornografią. Osoby uzależnione oglądają co raz bardziej intensywne treści, otwierają jednocześnie wiele zakładek z różnymi filmami, żeby przeskakiwać między nimi aż dochodzą do takiego momentu, że dla poczucia nowości i ekscytacji konsumują treści, których kilka lat wstecz nigdy by nie dotknęły. Zjawisko to jest dobrze opisane w literaturze i niestety przemilczając je dajemy na to przyzwolenie. Im młodszy jest mózg wystawiony na działanie takich treści, tym większe są patologiczne zmiany w jego strukturze i funkcjonowaniu i jest to o tyle niebezpieczne, iż teraz masowo dajemy dostęp do internetu dzieciom, które z własnej woli lub bez niej są eksponowane na takie treści. Jest to nasza mała tragedia.

Mam świadomość, że pisząc takie treści wystawiam się na atak z jakiejkolwiek strony w naszej odwiecznej wojnie polsko-polskiej. Mimo to moim wpisem chciałbym zachęcić do pójścia na seans a także chciałbym dać otuchę tym młodym facetom, którzy czują, że są w szponach nałogów, w tym uzależnienia od pornografii. Pamiętajcie, że życie mamy tylko jedno i nieważne jak złe ono jest, zawsze możemy je poprawić choć odrobinę. Na świecie jest wystarczająco dużo bezsensownego cierpienia i zła, że o braku roboty dla ludzi ceniących prawdę i wolność nie ma mowy. Zmiana świata to cholernie trudna rzecz, ale każdy z nas może zacząć od samego siebie. Może gdy nabierzemy w tym nieco pokory i zaczniemy częściej pracować nad sobą zamiast szukać wady w innych, to życie na tej dziwnej planecie pośrodku nieskończonego kosmosu stanie się nieco mniej samotne i nieznośne.