Piękne zdjęcia, fantastyczna praca ze światłem. Tak można podsumować "Romę". Pytanie tylko czy to wystarczy by określić ją filmem wybitnym? Moim zdaniem nie, cała historia jest tak skonstruowana, że nie porwie naszych umysłów, a co najwyżej poczujemy lekki wietrzyk, który na pewno nie sprawi, że będziemy zafrasowani, wstrząśnięci czy pełni podziwu. Ot film dobry, jakich wiele. Nic poza tym.